RE: Szkoda czasu na nienawiść

Pisałem komentarz do tejże chujni, ale wyszedł na tyle długi, iż uznałem, że zasługuje na osobną. Zwłaszcza, że temat naprawdę istotny.

Jest jeszcze inna opcja. Jeśli Polki faktycznie są takie chujowe to nie wiem jak Wy drodzy chujanie, ale ja nie zamierzam tak po prostu tego olać. Live and let die, no super.

Co do mnie to ja staram się uświadamiać wszystkich wokół siebie, nie tylko kobiety, ale również facetów bo z moich doświadczeń z ludźmi wynika, że jest mnóstwo kretynów obojga płci. „Ale w jaki sposób to robisz ćwoku” ktoś zapyta. Ano w taki:

Sporo rozmawiam z ludźmi ze swojego otoczenia, a kiedy ktoś gada pierdoły to w formie żartu zwracam na to uwagę (i serio robię to w mało inwazyjny sposób). Ktoś pewnie pomyśli, że samo rozmawianie to nic i przecież każdy rozmawia. A guzik prawda. Jest sporo introwertyków (szanuję) którzy być może mają coś ciekawego do powiedzenia, ale i tak milczą. Niektórzy najwyraźniej kierują się postawą autora tamtej chujni, że przecież i tak nie warto.
Poza tym próbuję inicjować tematy o konkretach, a nie tylko jebane small talki.
No i tak ogólnie to staram się wspierać innych. Zapamiętuje co tam mówili o sobie, pytam co słychać itd.

Dodatkowo zachęcam wszystkich do samodzielnego myślenia. I powiem Wam, że to jest mega ważne ponieważ ludzie w większości nie za bardzo lubią myśleć (przynajmniej tak zauważyłem). Lubią dostawać informacje na tacy bez zawracania sobie dupy o ich analizę. Bycie sceptycznym, a przede wszystkim krytycznym wobec tego co się słyszy to moim zdaniem: way to go.

A kiedy ze swoimi znajomymi (studia) znajdę się w sytuacji gdzie konformizm jest wręcz namacalny to nie przemilczam tematu tylko głośno o tym mówię. Przykład z zeszłego tygodnia: uczestniczyliśmy w wątpliwej jakości konferencji, a pomimo tego widownia klaskała na każde skinienie prelegenta (łącznie z moimi znajomymi XD). Nie omieszkałem wspomnieć o tym siędzącej obok koleżance, a w przerwie również reszcie ekipy. Ale to też nie było w jakiś chamski sposób żeby ktoś sobie nie pomyślał. Po prostu powiedziałem co myślę o wspomnianej konfie.

Apropos polityki to pomimo tego, że w moich kręgach jest to dość niepopularna opinia to dyskutuje z ludźmi dlaczego pis jest teraz najlepszą opcją na scenie. Niestety powoli tracę nadzieje, że w końcu pojawi nowa, cała na biało, partia złożona z MŁODYCH, nieubabranych w systemie patriotów.

I tak na koniec. Ja wiem, że sam nie jestem w stanie wiele zmienić w ludzkiej mentalności. Ten świat w jakiś sposób się stoczył, ale wierzę, że są w nim jeszcze wrażliwi, racjonalni ludzie. Jeśli tacy właśnie ludzie, nie postawią na nim krzyżyka tylko spróbują coś zmienić, to być może, w końcu się podniesie.

Pozdrawiam wszystkich chujan
Nonkonformista 😉

PS: Do wszystkich czytających chujanek. Wiem, że na tej stronce jest dużo, hmm „inceli” lmao. Że jest dużo nienawiści do kobiet. Nie chcę jednoznacznie potępiać ludzi którzy sączą tą nienawiść bo prawdopodobnie mają ku temu swoje powody (zresztą to w końcu chujnia.pl). Proszę, nie przejmujcie się tym. Nadal są tu osoby, które wierzą w prawdziwe równouprawnienie i płeć nie ma dla nich znaczenia. Szkoda by było gdyby część użytkowników opuściła ten zacny portal przez jakiś głupi hejt.

PS2: Co do Was incele. Jedyne o co Was proszę to abyście nie pozwolili żeby niechęć do kobiet przysłoniła Wam racjonalne myślenie. Ostatecznie wszyscy pchamy ten wózek na tym smutnym łez padole.

11
3

Komentarze do "RE: Szkoda czasu na nienawiść"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Coś takiego jak równouprawnienie płci nie istnieje i nigdy nie będzie istnieć. Wystarczy spojrzeć na świat zwierząt, które nie są tępe i bezmózgie jak większość ludzi uważa. Zawsze jedna ze stron będzie chciała więcej przywilejów i będzie je mieć. U nas ludzi sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, ale nawet tutaj pojawia się pytanie. Jak długo strona, która takie przywileje ma jest w stanie je utrzymać zanim ta druga przejmie pałeczkę?

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Rozumiem punkt widzenia, ale z drugiej strony wydaje mi się, że jest on oparty na przeświadczeniu, że rywalizacja między płciami jest nieuchronna.

      Cóż, jest wiele dziedzin gdzie faktycznie stosunki między uczestnikami są z założenia wrogie. Jednak przynależność do określonej płci, moim zdaniem, do takowych nie należy.

      Zacznijmy od tego, że wszyscy należymy do tego samego narodu i w związku z tym, we wspólnym interesie leży to aby Polska i Polacy prosperowali. Ktoś mógłby w tym miejscu powiedzieć, że będą to jedni kosztem drugich (kobiety vs mężczyźni), ale sądzę, że na mocnej krajowej gospodarce korzysta każdy*, zwłaszcza, że równość płci wobec prawa jest zagwarantowana w Konstytucji. Kto się przyczynia do wzrostu tej gospodarki to inna kwestia, ale sam nie znam danych dot. pracy kobiet i mężczyzn. Mogę jednak powiedzieć, że w moim otoczeniu dużo kobiet pracuje (usługi lub administracja) więc przynajmniej w tej wąskiej perspektywie nie widzę problemu. Zresztą i tak imo ma to małe znaczenie ponieważ nikt nie broni kobietom iść do pracy, a facetom z niej zrezygnować. Zatem jeśli ktoś jest sam to tak czy owak (w większości przypadków) musi pracować żeby zdobyć środki do życia, a jeśli ktoś żyje w związku no to rozumiem, że sprawa kto idzie do kieratu jest już wspólną decyzją. No chyba, że ktoś związał się z szefową/szefunciem, który oczekuje tego jedynie od partnera.

      *Zakładając, że w danym państwie nie panuje oligarchia.

      I tak przechodzimy do kwestii społecznych i akurat tutaj faktycznie występuje nierówność. No i niestety Panowie sami sobie zgotowali ten los (piszę w ten sposób bo sam się do tego nie przyczyniłem). Wielu facetów wręcz ubóstwia kobiety. Tacy pantofle traktują je jak księżniczki i są w stanie zrobić dla nich naprawdę wiele. No i one to wykorzystują. Moja rada jest taka: Panowie traktujmy kobiety jak zwykłych ludzi, a nie jak jakiś boski obiekt porządania XD Ja właśnie tak robię. Dla mnie moje znajome są tyle samo warte co znajomi (abstrahując od poziomu relacji), a prawdziwą wartość człowieka wyznacza to jaką jest osobą, a nie co tam ma między nogami, ani nawet co tam osiągnął.

      Pozdrawiam
      Autor

      0

      0
      Odpowiedz
      1. Co do równości wobec prawa to się nie zgodzę. W krajach islamskich kobiety nie mają prawie żadnych praw, mimo że kraje te posiadają konstytucję. W krajach europejskich i anglosaskich kobiety często są traktowane ulgowo mimo „równości” ludzi według konstytucji. Przykładowo według badania dostępnego tutaj: http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0047235215000665

        – Kobiety były rzadziej zatrzymywane przed procesem. Były one o 46 procent mniej narażone na przetrzymywanie w więzieniu przed rozprawą niż mężczyźni.
        – Kobiety, które zostały zwolnione za kaucją, otrzymały niższe kwoty kaucji. Ich kaucje zostały ustalone na kwoty o 54 procent niższe niż te, które musieli zapłacić mężczyźni.
        – Prawdopodobieństwo skazania kobiet na karę pozbawienia wolności było o 58 procent niższe.
        – W przypadku oskarżonych, którzy zostali skazani na karę pozbawienia wolności, na ogół nie występowały różnice w długości wyroku ze względu na płeć. Istniały jednak różnice w wyrokach za niektóre rodzaje przestępstw. Na przykład, kobiety skazane za kradzież otrzymywały dłuższe wyroki więzienia niż mężczyźni skazani za kradzież.
        – Kobiety skazane za „inne przestępstwa przeciwko mieniu” – kategoria przestępstw obejmująca podpalenie, otrzymanie skradzionego mienia i włamanie – otrzymywały krótsze wyroki więzienia.
        – Czarnoskóre oskarżone kobiety były pod pewnymi względami traktowane inaczej niż białe oskarżone kobiety. Czarnoskórym kobietom przypisywano wyższe kwoty kaucji i częściej trafiały one do więzienia niż kobiety rasy białej. Kobiety obu ras były jednakowo narażone na zwolnienie przed procesem.

        Co do naszego kraju. Według statystyk jest więcej sędzin niż sędziów, nie mamy więc odgórnie ustalonego wskaźnika 50/50. Teraz zadaj sobie pytanie kogo będą faworyzować sędziny podczas procesów, kobietę czy mężczyznę. Chodzi mi tutaj o dwa różne procesy gdzie to samo przestępstwo popełniła kobieta oraz mężczyzna.

        „Zacznijmy od tego, że wszyscy należymy do tego samego narodu i w związku z tym, we wspólnym interesie leży to aby Polska i Polacy prosperowali.” Piękna idylliczna idea. Prawda jest jednak taka, że większość ludzi ma w nosie innych i liczy się dla nich dobrobyt ich rodzin lub własny. Zresztą widać jak społeczeństwo od lat sprzedaje się za ochłapy z pieniędzy, które im zabrało państwo (benefity w górnictwie, 500+,1000+, bon turystyczny, wóz strażacki, babciowe, itp. itd.). Nasi politycy też zamiast dbać o dobrobyt państwa i społeczeństwa jedynie kradną i dewastują kraj. Mam tutaj na myśli wszystkie partie. Gdzie są te miejsca pracy, Izery, porty, elektrownie atomowe, rozwój technologiczny, itp? Wszystko na papierze, w planach, a ilość komisji i spółek nie potrafiących podjąć prostej decyzji wciąż rośnie.

        Masz rację, obecni faceci są strasznymi simpami, ale to się kiedyś może zmienić. Kiedyś kobiety mogą tak przegiąć, że faceci się brzydko mówiąc wkurwią i cofną je do statusu posłusznej zmywarki do naczyń. Na razie są, że to tak nazwę „pokojowe protesty”. Przykładowo w stanach w środowiskach pracy kobiece ego przy #metoo wystrzeliło w kosmos do tego stopnia, że mężczyźni przestali kobietom w biurach otwierać drzwi oraz puszczać przodem, rozmawiać poza zdawkowymi technicznymi rzeczami potrzebnymi do wykonania pracy oraz je po prostu unikać i trzymać się z dala. Nawet teraz wielu facetów w USA nie chce z nimi pracować by nie być posądzonym o molestowanie za samo spojrzenie w ich stronę. I kobiety mają o to wielki ból dupska, a same do tego doprowadziły. Oczywiście jak najbardziej każdy rodzaj faktycznego molestowania należy zgłaszać i karać. Niemniej kobiety bardzo lubią składać fałszywe donosy o molestowanie. I tutaj nasuwa się pytanie, jak długo małpa, która dostaje po pysku od drugiej małpy jest w stanie to wytrzymać?

        Chciałbym by była równość płci, ale to jest niewykonalne marzenie.

        1

        0
        Odpowiedz
        1. Zgadzam się, że nierówności występują. Jednak jeśli chodzi o suche przepisy to uważam, że na tym polu jest ok z pominięciem pewnych wyjątków. Art. 32 oraz 33 Konstytucji gwarantują równość wobec prawa bez względu na płeć. Aczkolwiek art. 31 ust. 3 stanowi:
          „Ograniczenia w zakresie konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób…”
          I na podstawie powyższego pojawiają się niestety „nierówności” wobec prawa. Przykładowo ta nieszczęsna służba wojskowa, która dotyczy tylko facetów (straszna chujoza, nie powinno tak być) albo nierówności w kodeksie pracy mówiące np, że faceci to mają dźwigać więcej niż kobiety i inne takie. Jest to nieuczciwe, ale tbh to w niektórych z tych przypadków dostrzegam pewne racjonalne powody i mam trochę ambiwalentną opinię. Inną sprawą są urlopy gdzie, no niby rozumiem, że to w końcu kobieta karmi niemowlę, ale jednak nie powinna mieć więcej benefitów od faceta i ilość dni urlopu powinna być równa dla obojga płci. Wspomnę tutaj jeszcze o wieku emerytalnym bo akurat w tej sprawie totalnie się nie zgadzam żeby był on wyższy dla mężczyzn, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że statystycznie kobiety żyją dłużej. Generalnie to dostrzegam, że faktycznie są przypadki nierównego traktowania przez prawo, ale jednocześnie moim zdaniem ogólna tendencja jest raczej w kierunku równouprawnienia.

          Praktyka to inna sprawa i pomimo tego, że sam jakoś się w tym nie orientuję (a nie chcę mi się teraz robić kilkugodzinnego researchu) to faktycznie dochodzą mnie głosy, że sądy łagodniej traktują kobiety, w szczególności w sprawach rozwodowych i jeśli naprawdę tak jest to słabo.

          Co do kwestii społecznych to w istocie kobiety są lepiej traktowane, ale to już napisałem w oryginalnym komentarzu. Nie powinno tak być i tutaj akurat się zgadzamy.
          Natomiast nie zgadzam się ze stwierdzeniem: „…(faceci) cofną je do statusu posłusznej zmywarki do naczyń”. Uważam, że żyjąc samemu zarówno faceci jak i kobiety bez problemu mogą być samowystarczalni i jedni nie potrzebują do funkcjonowania drugich.

          W ramach podsumowania powiem, że dostrzegam Twoje racje i zgadzam się, że w tym momencie nie ma prawdziwego równouprawnienia. Nie zgadzam się jednak, że jest ono niemożliwe do osiągnięcia. Osobiście traktuję przedstawicieli obojga płci tak samo i uważam, że przy zaprzestaniu rywalizacji między nimi oraz braku uprzedzeń, jako społeczeństwo, jesteśmy w stanie osiągnąć to prawdziwe równouprawnienie.

          Autor

          0

          0
          Odpowiedz
  3. Miło wreszcie przeczytać jakąś normalną, sensowną wypowiedź zamiast klasycznego hejt-wysrywu. Pozdrawiam Autora postu.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Dzięki 🙂

      0

      0
      Odpowiedz
  4. Miłujmy się i bądźmy dla siebie miłosierni

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Dobry wpis, młody,optymistyczny. Daje nadzieję, że w Twoim pokoleniu są jeszcze ludzie na poziomie i nie wszystko stracone.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. No nie każdy lubi i odpowie na idiotyczne pytania typu: ile masz lat, ile masz na koncie, albo w jakiej pozycji seks uprawiasz. Jak już się chce gadać i to jeszcze z kimś obcym, to trzeba to robić z szacunkiem i rozwagą. Każdy ma własne emocje, uczucia, przekonania i doświadczenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Wymyśliłem dla Was pewien żart (chyba wiadomo na jaki temat… z resztą na jeden z moich ulubionych).
    PS. Nie przyznaję się do niektórych żartów na tej stronie (m. in. „z małym chłopczykiem”), bo to nie ja go pisałem, choć przyznam, że jeden z nich jest dobry.
    Jest tutaj podszywacz.
    Oto i żart:
    W pewnym kraju wybucha wojna.
    Pewien człowiek właśnie z tego kraju nie kwalifikuje się do wojska, więc próbuje jakoś swoich sił żeby spróbować uciec.
    Na koniec tłumaczy się w następujący sposób:
    – Ci co zaruchali to się mogą tam bić, bo chyba już osiągnęli co chcieli.
    Ja nie zaruchałem, więc jestem w tej trochę gorszej grupie.
    ***
    Dziękuję za uwagę.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. „Szkoda czasu na nienawiść”.
    A jeszcze bardziej szkoda zdrowia na branie leków od psychiatry.
    – Pacjent.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Dzień dobry
    Wszystko w porządku, tylko po co Pan wstawia to „XD” ? Wyłapałem też kilka błędów ortograficznych – ale mniejsza z tym . W końcu to nie rozprawa doktorska, sam tutaj czasem walnę jakiegoś byka .
    Piękna pogoda dzisiaj . Siedziałem na krzesełku i piłem rumianek miętowy , który zaparzyła mi wcześnie rano doktorant Kasia. Wczoraj późnym wieczorem pocisnąłem na Wrocław, do jej skromnego mieszkanka, zaznać trochę przyjemności z życia 🙂 mam tu na myśli smakowitą bułeczkę i rurę z nadzieniem waniliowym 🙂
    A uświadamiaj Pan sobie ludzi, fajnie popatrzeć na młodego idealistę 🙂 znudzi się to Panu, gwarantuję. Chyba, że od tego uświadamiania dostanie Pan prawdziwej obsesji, ale to już inna kwestia .
    ” Wszyscy pchamy ten sam wózek ” . Jest Pan pewien ?
    Nic, idę obciąć sobie paznokcie u rąk, bo zapierniczam łopatą, a ziemia za paznokciami wygląda nieestetycznie. Nieprawdaż ?
    Doktorant Sławek

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Dobry wieczór

      Wstawiam XD jako swego rodzaju symbol iż uważam opisaną sytuację za zabawną lub ironiczną 😉

      Cóż, czas pokaże czy faktycznie mi się znudzi ten cały idealizm 🙂

      Pozdrawiam
      Autor

      PS: Rad jestem słyszeć, że u Pana i doktorant Kasi wszystko w porządku 🙂

      1

      0
      Odpowiedz
50 poprzednich wpisów: Ludzie piszący posty grubo po północy | My tu gadu gadu... | Podpierdalanie jedzenia | Pasztetowy test | POwskie kurwy PEOWSKIE KURWY | Szkoda czasu na nienawiść | Juicyroots | Nienawidzę kobiet | Świnie w rodzinie | Chyba nie lubię być szczęśliwy, albo to moja nadinterpretacja? | Wojna bankierów | Każdy z was, kto nie zagłosował na Konfederację, według mnie jest zbrodniarzem albo użytecznym idiota. | O co chodzi w zyciu? - | Jestem głuchy i niczego nie rozumiem | Zryty układ dopaminowy | Wszystko | Ludzie są puści | publiczne pokazywanie cycochów | Macie czego chcieliście! | Pierdolone życie wysokiej baby | Re Prawa kobiet | Brak powodów do wkurwienia po wyborach | Chujnia nad chujniami | Prawa kobiet | Pejzaż z debilami na pierwszym planie | oderwaliśmy od koryta staruchów zjebów | Wybory i referendum a Chujnia – trochę filozoficznie | Do sądiada z mojego bloku... | pisiory obszczymury na chujni | Chujnia | Knives out | Idziecie na szafot Ryżego jak baranki!!!! | Tematy polityczne | Oklaski dla was, puste i bezrefleksyjne masy | Jazda bez trzymanki | RE: RE: Referendum a tłuki kamienne | Biore śmiertelne dawki nikotyny | Polacy | Rozliczenie poprzedniej ekipy | RE: Referendum a tłuki kamienne | Cieszę się kurwa, że nie poszedłem na studia | Referendum a tłuki kamienne | Wybory i referendum - dzień po. | Konglomerat | Życie... | pierdolone zycie niskiego niechcianego faceta | Chyba padnę na zawał | Euforia po wyborach | Napracowałem się