Tak sobie teraz trwam w mini epizodzie „depresyjnym”, co to charakteryzuje się u mnie zwiększonym odczuwaniem świata i częstotliwością myśli ponad normę i tak sobie postanawiam wejść na chujnię, ażeby poczytać, jak inni mają gorzej. Moje zamiary były okrutne – chciałam się pocieszyć cudzym cierpieniem, ale stety-niestety otrzymałam efekt odwrotny. Dwie godziny spędziłam na czytaniu co poniektórych wyznań i jakoś taka smętna refleksja o nas – chujowiczach mnie naszła. Mianowicie większość z ludzi tu żalących się (odejmując kryptośmieszków, stulejarzy i debilów pragnących wywołać gównoburzę, do której z chorą fascynacją będą się spuszczać, czytając swoje wypociny z dumą po raz enty) to naprawdę myślące, wrażliwe i dobre osóbki. Lubię słowa, zwracam wielką uwagę na sposób wypowiedzi innych ludzi i można powiedzieć, że też przez pryzmat tego ich oceniam. I moja ocena co do was, drodzy chujowicze, nie jest negatywna. Tak naprawdę żal mi was w chuj i chętnie ze sporą częścią z was wyszłabym gdzieś na browara, żeby wspólnie ponarzekać, a potem wrócić do domu, modląc się, by więcej nigdy was nie spotkać, bo to jednak, jakby nie było, trochę żenujące się tak ludziom twarzą w twarz uzewnętrzniać i gadać o uczuciach.
Uważam, że my wszyscy naprawdę jesteśmy coś warci, ale sami o tym nie wiemy. Dostrzegłam to teraz. Że jest tu sporo ludzi, takich jak ja. Jeśli masz gorszy dzień, trzymaj coś pozytywnego ode mnie: jesteś spoko człowiek. Szkoda, że nikt ci tego częściej nie może uświadomić.
I nie, nie piszę tego wszystkiego dla waszej atencji, żeby mnie ktoś teraz poklepał po wirtualnym ramieniu i zapewaniał, jaka to jestem supi wrażliwa i myśląca (chociaż miło by było, hehe). Piszę to, bo żal mi takich ludzi jak ja, czy wy. Jak to jest, że skończonym idiotom się stale coś udaje i w ogóle niczym się nie przejmują, a osoby które coś sobą jednak reprezentują, jakiś taki pierwiastek myślenia i wrażliwości na świat, ciągle są zdołowane i nieszczęśliwe? Tak, znam to przekonanie, że głupi = szczęśliwy. Ale wkurwia mnie to niesamowicie.
Dziękuję za uwagę, mniej chujowego dnia wam życzę.
Wal konia, pij whiskey i ruchaj, kradnij krokodyle, szczaj do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym, wkładaj zapałki kolegom z pracy w szafki z ubraniami i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko.
Aleś ty jebnięta i niedopieszczona
Jesteś supi wrażliwa i myśląca (zapewnia ,klepiąc po wirtualnym ramieniu) XD
Pozdrawiam miłego dnia 🙂
A czy masz wygolona?
Nie wiem czy zakwalifikować siebie jako kryptośmieszka czy debila spuszczającego się przy czytaniu setny raz swojego wpisu, ale wiem, że najlepsze zegarki to takie z niebieskim podświetleniem wyświetlacza. Krótka interakcja polegająca na zawarciu transakcji: ja Tobie taki zegarek a Ty mi trzy dyszki plus vat, zapewni że nigdy więcej mnie nie spotkasz. Nie przyjmuję do wiadomości narzekań na te takie zegarki albowiem są to najlepsze zegarki, one zawsze mi się udają a sam widok takiego niebieskiego podświetlenia całkowicie mnie uszczęśliwia i głupieję do reszty. Pozdrawiam ciepło.
Rób sobie palcówe analną, chlej jabole i bekaj, ruchaj goryle, lwy, żyrafy i krokodyle, szczególnie te różańcowe, niech wiedzą kto tu jest królem dżungli, sraj do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym, wkładaj stampony kolegom z pracy w szafki z ubraniami i podpierdalaj im pornosy, jajka na masę i kiełbasę. I nie zapominaj spuszczać się do mleka. Jak postawią jakieś ci jakieś lody czy cukierki to też bierz. Cole z biedronki, najtańszą wódkę. Sam noś tylko zabawki erotyczne dla kolegów. Niech cię sponsorują. Ja tak robię, i nie stać mnie na nic.
Gdybyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak jak Ja, wiedziałbyś, że robol od tego jest, by był nieszczęśliwy. Wtedy kupuje niepotrzebne gadżety, żeby się lepiej poczuć oraz klęka przed nahajem Pana, bo mu zakodowano, że każdy może zajść od pucybuta do milionera i widocznie jest nieudacznikiem. Nie będę cię klepał po ramieniu. 3 stówy do łapy, cv w zęby i stawiaj się jutro przed godz. 6 przed bramą. Z dworca fabrycznego dojedziesz do Nas z trzema przesiadkami.
To się nie boisz pisać? Przecież ktoś ci groził prokuraturą. Masz jaja ze stali to fakt.
A jaki tu jest paragraf?
To nie mi a poza tym tu nie zostało złamane prawo. Zostały wyrażone pewne poglądy filozoficzne ale nikt nie został znieważony a już na pewno nie jakaś nieokreślona grupa pracowników fizycznych. Więc przestańcie z ta prokuraturą o co tu się można przyczepić?
„odejmując kryptośmieszków, stulejarzy i debilów pragnących wywołać gównoburzę, do której z chorą fascynacją będą się spuszczać, czytając swoje wypociny z dumą po raz enty” Zaiste, zaiste, trafiłeś w samo sedno. Wal dalej chuja i jeb pytę. I ruchaj krokodyle
chyba sam tak robisz bo wiesz że ktoś tak robi, niby skąd 🙂 (z własnego doświadczenia)
Mam stulejkę
Wal chuja
Stawiaj halabardę
Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to nie tęskniłbyś robalu za kapitalizmem, ale cieszył się tym, co jest teraz. Licencje, koncesje, wysokie podatki, skomplikowane i niejednoznaczne prawo oraz uznaniowość urzędnicza to przyjaciele ustawionego bogacza ze znajomościami. Prezes Wielkiego Przedsiębiorstwa wespół z mecenasem Skurwysynowiczem zwinnie wykręcą na każdym meandrze prawa i wykoleją tamże każdego wyrastającego konkuretna. Cały zysk dla Prezesa. Klienci bez wyboru kupią każde gówno, a robole bez pracy wezmą każdy ochłap w zamian za ostrą tyrę. Marzy ci się robaku kapitalizm – prywatna własność, konkurencja, wolność wymiany dóbr i usług. Żeby każdy patałach mógł przyciągnąć kapitał i ot, tak, poprostu otworzyć dowolną fabrykę/kopalnię/bank/sklep na własnych zasadach? Żeby mógł sprzedawać to, co zechce, temu, co chce kupić za dowolnie ustalony pieniądz? Niedoczekanie. was trzeba mocno za mordy trzymać. Kontrolować, karać, reglamentować. Żeby żaden mi tu nie wyrósł za bardzo. Ukręcać łby Kluskom.
Ukręć główkę swojemu makaronikowi w rozporku, pajacu.
Spierdalaj
Ty jeszcze dostaniesz od życia kopa w dupsko. Takiego, że się nie pozbierasz… I nie pisz tu, że czekamy abyś dostał wjeb a nie dostaniesz bo gówno to kogo obchodzi czy zdechniesz w willi za dwie bańki czy pod mostem, patałachu. Życie już niejednego takiego chojraka przemieliło…
A nie, kurwa, czochraj bobra
Trąchaj myszkę
Wietrz makrelę
Luftuj kanał
Strzelaj z palca
„Moje zamiary były okrutne – chciałam się pocieszyć cudzym cierpieniem” – jak to kobieta
Uwielbiam wywoływać gównoburzę w swoim kiblu. Lubię też gównogrzmoty, szczególnie w windzie.
Ale stulejarzy to ty szanuj!
Czesc, masz chlopaka?
Wciskaj guziczek
Szukaj punktu G
Sprzedam siłownik wywrotu do multicara M25
Kupię przystawkę do telewizora Beryl na drugi program TV.
Wyszogród – miejscowość położona w zachodniej części województwa mazowieckiego, bardzo blisko Wyszogrodu płynie rzeka Wisła. Z Legionowa (północnej Warszawy) trzeba jechać ok 50 km. na zachód, aby trafić do Wyszogrodu.
Tak więc zamieszkaj w Wyszogrodzie i rób zakupy w tamtejszej Biedronce przy ul. Mickiewicza 16.
to chodz na browar
Wreszcie jakaś nieporąbana dupa.
Wal konia masuj drąga i ruchaj gumowe lale, kradnij krokodyle, jeździj bez biletu, wkładaj ważne kwity do niszczarki jak nikt nie patrzy, podpierdalaj długopisy, zszywacze i taśmy klejące. I nie zapominaj o papierze do ksero i srajtaśmie. Jak postawią jakiś zapach czy odświeżacz w kiblu to też bierz. Niech cię sponsorują. Ja tak robię i stać mnie na wszystko.
Na browara , mowisz ??Juz lece ! Albo lepiej -Snakebite .Albo Jagerbomb . Ale powaznie -to masz racje Autorko . Dla mnie np Chujnia jest jedynym , niemal „ludzkim” kontaktem z rodakami i jezykiem ( oprocz czytania z internetu wiadomosci , ktorych znaczenia zupelnie nie rozumiem . Nie wiem na czym polega 500+ tak naprawde , jak wyglada karyna? -tak naprawde ,jak rozpoznac banana w tlumie , co to pis?po? Kto jest kim naprawde . Duzo sie moge domyslic . Nieraz musze szukac w slowniku bo nie rozumiem nowego slangu . Hehehe. Ogolnie -to emigracja bywa chujowa .Przechujowa . Nie polecam na dluga mete.Wam teraz dobrze bo po Yuropie mozeta latac i niemcom ogorki targac . Emigracje zarobkowa = modern day slavery . Tylko ze my sie sami sprzedajemy . No ,ale ,do roboty -pisac chujnie bo mi chce sie czytac . To jest wazne dla podtrzymania mojej polskosci , ktora nie jest wcale chujowa ..Pozdrawiam z Chaty wuja Toma .
gdyby nie chujowe momenty życia byłoby strasznie nudno