Podobno za 6 lat mamy średnio zarabiać tyle co Francuzi.
Tak pierdolą w mediach.
Tyle tylko, że średnio znaczy 100 tysi dla jednych i 3,5 tysia dla drugich.
W 2004 roku też pierdolili, że po wejściu do Unii w ciągu 20 lat zarobki Polaków dogonią zarobki na zachodzie, Niemców, Francuzów itd.
Dogoniły zarobki posłów, polityków, urzędasów wyższego stopnia i innych pierdzistołków, oraz tego kurwobogacza, który non-stop pierdoli o kurwobiedakach.
Dogoniły a nawet przegoniły też ceny w Polsce a Niemczech.
W jebanym Lidlu w Polsce, gdzie kupują biedacy ceny są wyższe niż w takim samym Lidlu w Niemczech.
Do 15 października wszyscy będą obiecywać gruszki na wierzbie, aby tylko zdobyć poparcie, a później obudzicie się kurwa jak zobaczycie, kto i jak bardzo leciał z Wami w chuja.
Ni chuja nie wierzę w te obiecanki, ni chuja, bo zbyt wiele razy zostałem okłamany przez tych na górze.
Jebać ich wszystkich, zakłamanych hipokrytów!
REWELACYJNE zarobki Polaków
2023-09-20 17:1319
3
O to to kurwa kolego. POLAĆ MU KURWA!!!. Taka prawda niestety dużo osób tego nie rozumie bo jest tępa umysłowo i ciągle pierdolą żeby wyjechać do innych krajów i tam żyć. HAHAHAHAHH jebać was pierdolone kurwobogacze
Za 6 lat, kto to dozyje, człowieku!
Dlatego warto oglądać polskie programy informacyjne -tam zawsze jest śmiesznie. A co do wyborów -to jeden chuj, handelek żywym towarem w p0lskim wydaniu się nie skończy, czyli dalej psie wypłaty albo „na czarno/za darmo”.
Polska to jest po prostu kraj podległy o pozorach niepodległości. Niby pozory są , ale jak ktoś chce coś zmienić , np taki A.Lepper to się okazuje , że nie wolno. I jeszcze prokuratura to przyklepie.
Ciężko mi wskazać konkretny podmiot który pociąga za sznurki , ale te głąby tam w polityce to są tylko marionetki, Lepper o tym wyraźnie mówił i za to m.in. zginął.
Liczenie na to , że jakaś tam partia coś tam zmieni używając standardowego procesu legislacyjnego to naiwniactwo.
Przez najbliższe 10 – 15 lat nie ma szans na zmianę . Można co najwyżej otworzyć drogę do tej zmiany , ale nie widzę na to perspektyw.
Wbrew mainstreamowi , to cieszmy się, że polska policja to mimo wszystko dość porządni ludzie i nie będzie ich wcale tak łatwo namówić do pałowania jak za PRL-u. Mam taką nadzieję.
Myślę też , że mainstream jedzie obecnie na policję ponieważ nie chcą tak łatwo wykonywać kontrowersyjnych rozkazów. Wiem , że media kreują zły obraz polskiego policjanta i jest w tym środowisku trochę betonu , mimo to ja osobiście takich nie spotkałem. Za to spotkałem normalnych ludzi z jakąś tam empatią i autentycznym poczuciem misji. Przydałby się taki policjant Kordian , niby kolaborant , ale tak naprawdę miszczu , co w huja ich by tam wszystkich zrobił w tej tam żydokomunie. Albo inny jakiś tam Piłsudski czy Pilecki albo coś.
Zapomniałeś jak ci porządni ludzie pracujący w policji dopierdalali mandaty za brak szmaty na twarzy? Jak glebowali ludzi za nie stosowanie sie do obostrzeń? Jak będzie rozkaz pałowania ludzi to będą pałować ludzi. To nie są dla mnie ludzie tylko zaprogramowane maszyny .
No mam nadzieję , że nie masz racji . Na pewno część tego środowiska zrobi tak jak napisałeś, widać to po niedawnej np. interwencji gościa pseudonim dusiciel na posłance Gajewskiej. Mimo to , mam nadzieję że są to tylko jednostki. Oby.
Bla bla pierdolenie życiowego nieudacznika
Trzeba było się matmy uczyć i fizyki a nie jarać fajki za szkoła zjebie, to byś miał pieniądze
Nie znam nikogo, kto ogarniał dobrze przedmioty ściśle, ma tytuł co najmniej inżyniera i klepie biedę
Nie pierdol głupot kutasie. Jestem po elektronice, tylko elektroniki tej prawdziwej Polsce nie ma.
Nie mówię o gównach konsumpcyjnych w rodzaju sprzętu RTV, jakiś obsranych smartfonach dla plebsu, czy pralkach sterowanych mikroprocesorem.
Mówię o prawdziwej elektronice, która została zniszczona w Polsce np. CEMI na Służewcu gdzie produkowano tranzystory, diody i układy scalone.
Wszystko to poszło się jebać.
Jesteś tępy chuj jeśli nie wiesz o czym piszę zarozumiały bucu.
Spierdalaj ze swoimi z chuja wytrzepanymi poglądami.
Sam jesteś pierdolonym zjebem, bo oceniasz ludzi nie mając podstaw do tego.
Wypierdalaj nieudaczniku!
A ja znam, sporo się takich znajdzie. Znajomy po dobrej panstwowej uczelni technicznej(elektrotechnika), 32-letni facet, 4 miesiące byl na bezrobociu po tym,jak firma, w ktorej byl zatrudniony, splajtowała. Teraz znalazł nową robotę-zarobi 4 tysie na rękę. Takie przykłady mogę mnożyć. Poza tym, tych co są naprawdę dobrzy ze scisłych to ze swiecą szukać. Nie sztuka przeczołgac się przez politechnikę na poprawkach i trojczynach,trzeba jeszcze cos umieć, a ten warunek spełnia w najlepszym razie 30% absolwentow.
Nasze zarobki juz osiągają tyle co za granica, tyle ze te ceny mamy dalej dzwigane, po chuj wiecej mamy zarabiać skoro te jebane ceny wszystkiego są podnoszone, zadnego progresu tylko gówno!!!!
Tak, tak osiągają, tylko nie wszystkim płacą tyle co za granicą a zdecydowanej mniejszości.
Wyjątek stanowi ten kurwobogacz, który zarabia w chuj kasy, jak systematycznie pierdoli o tym na chujni i jebie biedaków.
Można w Polsce się dorobić. Zaczynałem 10 lat temu. Tak, od skuwania asfaltu kilofem. Zanim to było modne. Najpierw sam skuwałem, po 12 godzin dziennie. Przez 3 lata, świątek piątek. W sklepie z narzędziami miałem 30% rabatu na kilofy. Wiadomo, przy takiej tyrce pękają sztyle lub kręgosłup. Mój kręgosłup naszczęście wytrzymał. Codziennie wcierałem w krzyże Fastum, ten żel od gazdy z reklamy, co go na deszcz w krzyżach je**ło. Potem miałem pomocnika, brał najniższą krajową do ręki, więc byłem do przodu jego ZUSy itp. Po roku doszedł drugi. Pił, ale za to zasuwał za dwóch. Coś jak chujwiłeb z Kapitana Bomby, dosłownie jak przecinak. Ja od tego momentu sam skuwałem maks pół dniówki, reszte czasu załatwiając papiery lub bycząc się. Minęło kilka lat, a miałem do skuwania najętych dwudziestu chłopa. W tym momencie otworzyłem w firmie wydział lania asfaltu. Pięciu chłopa, maszyna do układania i walec ze szrotu „Falafel-Turk-Kap” spod Dusseldorfu, z lewym TUVem, a potem u nas krzywym UDT i się asfalt kładło. I tak się kręci. Jedni asfalt kładą, drudzy skuwają. Czasem ten sam w odstępie roku czy dwóch. A klienci płacą. Nie zdradzę ile dokładnie wyciągam na czysto, bo by was zszokowało, powiem tylko, że sporo. Pozdrawiam Wsxystkich. P.S. Jest spory wolny rynek skuwania płyt chodnikowych. Może ktoś z Was zagospodaruje. Mnie się już nie chce, pozostanę w branży asfaltu.
Wiele lat temu widziałem, jak odbywa się skuwanie asfaltu. Otóż człowiek siedzi sobie w maszynie do skuwania, a młot hydrauliczny, napędzany przez olej pod wysokim ciśnieniem odpierdala całą robotę.
Chujowa impreza bo wszystko się trzęsie i wibruje, a do tego jeszcze jest kurewski hałas.
Od lania asfaltu też są maszyny, które równo układają asfaltowy dywanik i w miarę szybko.
Też chujowa impreza dla operatora tej maszyny, bo po pierwsze gorąco buchające z rozgrzanego, półpłynnego asfaltu, a po drugie smród i wyziewy z układanego dywanika asfaltowego.
Myślę, że ze skuwaniem betonu jest podobnie, nawet obecnie odbywa się to przy remoncie wiaduktów Trasy Łazienkowskiej w Warszawie.
Odnośnie Niemiec to najtańszą maszyną do jebania asfaltu i betonu jest Polak z kilofem, który zapierdala za kilka, kilkanaście € za godzinę.
Wynajęcie prawdziwej maszyny do jebania wychodzi drożej, a jeszcze można Polaka wyruchać na wypłacie co obniża koszty jebania owego asfaltu.
Dziękuję za propozycję jebania betonowych płyt chodnikowych, nie skorzystam, bo wolę poleżeć do góry wentylem i delektować się zimnym Romperkiem.
Miłego dnia życzę.
Jak widać godność i kręgosłup moralny 60% Polaków kończy się na 14 emeryturze i 800+. Ten kraj skazany jest na porażkę z takimi ludźmi