z wyrokami śmierci włącznie za rabunek naszego państwa, niszczenie demokracji i społeczeństwa obywatelskiego, sojusz z fanatyczną częścią kleru, za powiązania i wspieranie faszystowskich organizacji
2
2
z wyrokami śmierci włącznie za rabunek naszego państwa, niszczenie demokracji i społeczeństwa obywatelskiego, sojusz z fanatyczną częścią kleru, za powiązania i wspieranie faszystowskich organizacji
Kto ma ich rozliczyć? Ich partnerzy biznesowi z innych partii, sądów czy spółek? A może któryś z nadzorców zza granicy trzymających ten kraj za kudły?
Dokładnie
Ale nie będzie miało miejsca, PO i PiS jest jedną frakcją udającą rywalizację
Hahahahahaha rozliczyć….
Może kiedyś zmądrzejesz.
A ja znalazłem sposób, aby po mojemu władze polskie sobie rozliczyć.
Sobie wyjebałem lata temu z Polski i dziś mam wyjebane. Każdy z Was ma taką możliwość, bo na Swiecie już tak jest, że obce kraje więcej obcym dają aniżeli swoim. Dlatego, trzeba poszukać nowej nory i wiedzieć kogo ssać, to proste i dzięki temu do garńca nad Wisłą wkładam cały, wielkiiii … chuj. Co Was tam urwa trzymie to ja nie wiem, wszak obcych macie już za płotem u siebie. Po chuj marnować to jedno, jedyne życie, po chuj? Na tyrkę na dożywotce? Padnie PIS to… będą następni.
Na dobrobyt i spokój czekał mój pradziadu. Rządzący pod pretekstem rozjebania jemu łba nakazali iść na wojnę i lać nieswoich wrogów. No i poszedł ale za nim poszedł to dziobnął prababkę i powstał mój dziadu. A potem poszedł jak rozkazywali. Poszedł i nie wrócił już. Potem, historia się powtorzyła, dziada mego złapali i w Manjdanku przez komin przecisnęli. Na szczęście, tatko już istniał więc i ja jestem. Tatko skończył podczas stanu wojennego, kumple po fachu zrobili z niego prościutto prawie że wędzone, gdy odmówił współpracy na rzecz udawania partyjnych kumpli, co ruskim wszystkie tajemnice za worek cukru oddawali.
Poniosło mnie z deka, już wracam, chwila, ci ja chciałem powiedzieć?
Aha, mam!
Pradziadowi obiecywali dobrobyt…
Dziadowi też…
Potem tatowi!
No i w końcu i mi!
Pamiętam, była festa, rozpoczynali budowę pierwszej autostrady w PL. Miałem wtedy 18lat, tak, tak, był to 1994 rok. Mówili wtedy przecinając wstęgę: niebawem pojedziecie z północy ma południe nowiuteńką autostradą!
No i chuj.
Dziś rok 2023, za chwilę jego koniec a A1 w całości jeszcze nie ma.
A teraz pozwólcie, lecę do syna, ma on 19 lat właśnie, powiem jemu że jego wnuki nareszcie pojadą w całości autostradą ale już wtedy z zachodu na wschód. Jak myślice? Bajkopisarze wyrobiś się do tego czasu z pozostałym odcinkiem Wiłomin Ukraina?? :)))