Wynajmuję pokój w jednym z warszawskich bloków. Nade mną mieszka małżeństwo ok 60l. Codziennie te same odgłosy z sufitu: stukanie, pukanie, szuranie, przestawianie mebli, łażenie jak słoń. Jak przyjdą dzieciaki w odwiedziny to już w ogóle tragedia, krzyki, bieganie w butach starej, skakanie. Aż żyrandol się trzęsie. Raz byłem u tego pajaca u góry po 22 i mówię co i jak, no to się wyparł że to nie u nich. Wymienili chyba stare klepki i założyli płytki w całym mieszkaniu albo biegają po gołej podłodze. Nie da się przyzwyczaić do tych odgłosów. Pozostaje wyprowadzka. Dobrze że wynajmowane, a co gdybym miał takich idiotów we własnym mieszkaniu?
42
14
Po pierwszym zdaniu czuć chujnie.
Idź się przejdź do sąsiada na dół i spytaj czy go nie wkurwia jak jakiś debil mu nad głową hałasuje. Albo faktycznie jest tak jak mówisz, albo to problem ludzi mieszkających w bloku pod kimś. Życie.
Chujowe masz życie, kolego… Ja za zarobione pieniądze w Norwegii (3 lata pracy w lesie) kupiłem działkę w lubuskim i wybudowałem dom. Mam blisko do jeziora, łowię ryby. Mam blisko do lasu, zbieram grzyby. Mam ogródek, hoduję warzywa, owoce oraz 6 kur, krowę, świnię i dwie kaczki.
Od 4 lat nie robię nic innego, nie pracuję, mam wyjebane. Żyję z tego co mi da moja ziemia, las, jezioro i ogródek sąsiada. Za prąd nie płacę, mam solary. Za wodę też nie płacę, bo mam studnię głębinową. Opał podpierdalam z lasu. Ostatnio, jak bladym świtem szedłem zajebać trochę chrustu, trafiła mi się naprawdę niezła łania. Oczywiście nadziałem na chuja. Polecam taki tryb życia. Mam bardzo niewiele zmartwień:)
hehe ty śmieszku
n-ty raz już to czytam
Tylko czekać, aż reżim Kaczosława zabierze Ci to „w imię bezpieczeństwa narodowego”. W naszym kraju jesteśmy wolni tylko na papierze.
Internet żeby pisać o tym co jakiś czas na chujni też sam wyhodowałeś?
Mam sześć kurek i dwie kaczki
Bardzo lubię swoją krowę
Po zlizaniu jej łechtaczki
Sąsiadowi służę rowem.
Bum tarara, bum tarara!
Tony śniegu zżarła stara.
Jestem bałwanem z Norwegii, mam niewiele zmartwień.
łee…. też chujowo… bo komary … też masz chujnię, ale jeszcze o tym nie wiesz, a lato się zbliża wolnymi krokami, lepiej spierdalaj na pokój do warszawki (jak chcesz to z łanią na chuju).
Każdy mieszkający pod kimś ma ten problem, dlatego kupiłem mieszkanie na najwyższym pietrze, choć to też nie do końca najlepsze rozwiazanie bo gdy pada deszcz to tłucze o blachę i najgłośniej słychać na najwyższych piętrach. Ale jest rozwiazanie na twój problem, zasponsoruj sąsiadowi akustyczną podłogę, nie wiem do końca jak się ją robi i ile to kosztuje, ale chyba kładzie się kilku centymetrowej grubości gąbki miedzy betonem a posadzką, i problem odgłosów z głowy
Zasponsorować to mu może wizytę w łwf u mesia albo przyjazd mundurowych co najwyżej. Nie cierpie ludzi, którzy nie mają szacunku dla innych…
No to Ty w bloku. Ja mieszkam w domu prywatnym. Ale co z tego jak mój somsiad pojeb z auta na podworku taka muze zapuszcza że chce sie wyć. Dziś niedziela a ten pojebaniec o 8.30 rano napierdalanke zaczął. Miałem smak rano sie pobzykać ze starą ale momentalnie mi przeszło…
Nadziałeś na chuja a potem się obudziłeś z kamiennym drągalem w swoim mieszkaniu przedwojennym wołającym o pomste do nieba
bloki i spółdzielnie to plan światowego żydostwa na zniszczenie ludzi
prawo własności to podstawa egzystencji!!!
kup ziemi i buduj na swoim, inaczej zawsze będziesz jebanym niewolnikiem
Nie bój się. Jak mój wielki kutas się wbije w twoje jelito nie będziesz już słyszał żadnych odgłosów tylko będziesz chciał jeszcze. Czule całuje gej Roman.
Zapros somsiada do siebie podczas radosnych harcow wnuczat . Moze zrozumie . Druga mozliwosc – nagraj dzienny koncert . Nie wkurwiaj sie . Moze jakis dywan ? Mam nadzieje ze logika zwyciezy . Powodzenia .
Stary blok + modne panele bez dywanów i masz efekt. Jak były dywany to chociaż trochę to tłumiło.
Btw. mi np. w ogóle nic nie przeszkadzają odgłosy w bloku ale cóż ja całe życie mieszkam w bloku ty chyba nie…
A ja mam nad sobą ograniczonych studentów którzy robi dokładnie to samo
U mnie słychać tylko szuranie i skrzypienie łóżka oraz miarowe jęki. Dobrze mi się przy tym wali, ale stulejka nieco przeszkadza.