Skąd ludzie mają tyle kasy?

Kurwa. Mam 30 lat, jestem facetem, pracuję i dość dobrze zarabiam, ale z oszczędności po studiach mieszkam z rodzicami. Mimo, że mam niskie koszty życia. Dokładam do utrzymania domu tyle ile rodzice chcą, a większość zostaje dla mnie to nigdy nie mam na nic kasy. Nie mam nałogów nie palę, nie piję, nie szastam pieniędzmi, a nie mogę sobie znów w tym roku pozwolić, żeby pojechać na wakacje.

Powiedzcie mi jak to jest możliwe, że widzę takie zwyczajne rodziny, które mają pracę typu kasa w biedrze, przedszkolanka i inne raczej słabo płatne prace wypierdalają tyle pieniędzy. Szanuję każdy z tych zawodów i pracę tych ludzi, ale z czystych wyliczeń matematycznych osoby, która zarabia 3 k w biedrze nie może być stać na to co ja widzę. Non stop widzę ludzi szastajacych pieniędzmi w galeriach handlowych, potrafiących wydać w jeden dzień 1/3 mojej wypłaty, widzę te kasjerki jarające szlugi, w zrobionych paznokciach, fryzurach itd. Jak to możliwe, że laska, która zarabia np 3 k wydaje na szlugi 300 PLN miesięcznie, idzie co miesiąc do fryzjera za 350 złotych, chodzi po galeriach i wynosi torbę ciuchów i jeszcze jest w stanie zrobić opłaty, płacić za paliwo, rachunki i jedzenie.

Kurwa. To jest niemożliwe. Dane pokazują, że mediany zarobków to dalej gówniane 3-4 k na łapę, a ja widzę, że kebaby, restauracje, galerie, hotele itd. pękają w szwach. Tabuny wściekłych tłumów rozrzucają tam kasę na prawo i lewo. Kupują nowe telewizory, pralki, lodówki, smartfony.

Wszyscy żrą na wynos, kupują kawy ze Starbucksa, balują w weekendy, robią remonty non stop. Na wakacjach kurorty Jastarnie, plaże, Zakopane, festyny roją się od Polaków, którzy tam wypierdalają co chwilę pieniądze.

Nie jestem sobie tego w stanie wytłumaczyć nawet kredytami i chwilowkami, bo nie wiem ile ludzie musieliby brać tych kredytów. No, a ja odmawiam sobie wszystkiego, żeby nie być w spirali bezmyślnej konsumpcji i do czegoś dojść, a i tak nie stać mnie nawet na to, żeby od czasu do czasu sobie gdzieś na wakacje pojechać.

Więc jeszcze raz pytam:

JAK KURWA?

19
3

Komentarze do "Skąd ludzie mają tyle kasy?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Dobre pytanie. Też mnie to kurwa zastanawiało kiedyś. Ale to było kiedyś, teraz mam to w dupie.

    6

    1
    Odpowiedz
  3. Dodatkowe możliwe czynniki, które mają wpływ, a mało kto się przyznaje:
    1. Chłop robi fuchy po pracy ( kładzie płytki, robi meble, maluje ściany, naprawia samochody w garażu, handluje czymś) i z tego ma drugą wypłatę.
    2. Rodzice (w tym i emeryci!) się im dorzucają. Się kiedyś dowiedziałem, że znajemu, tzw. „normalnemu” gościowi w wieku 40+ matka emerytka dorzuciła parędziesiąt tysi do zakupu samochodu. Pewnie odkładała ileś lat. I uwierz, masa ludzi dostaje takie prezenty od rodziców czy dziadków, tylko się tym nie chwali zbyt szeroko.
    3. Dostali w spadku po babci/ciotce mieszkanie i je sprzedają lub dają na wynajem, bo sami mają już gdzie mieszkać ( i często kredytu też już nie mają lub nie mieli).

    10

    0
    Odpowiedz
    1. Innymi słowy:
      Niesprawiedliwość boska i tego świata, bo jedni mają wszystko a inni kurwa nic nie mają.

      5

      0
      Odpowiedz
  4. Kurwa stary doskonale Cie rozumiem. Sam oszczedzam bo np. nie lubie bezmyslnej konsumpcji, staram sie odkladac a i tak musze…zrezygnowac z wakacji, zeby jak ulomne dziecko kilka dni na Baltyk nie popatrzec… Natomiast skad maja ludzie kase…nie wiem ale jest to ciekawe. Maja ja mlode matki i seniorzy, Ci co dostaja my jestesmy w dupie…

    5

    0
    Odpowiedz
    1. Na jedzeniu nie oszczędzisz, zresztą to jest bez sensu. Tylko praca daje kasę (owoce). Działkowicz

      2

      0
      Odpowiedz
  5. A co Cię to obchodzi skąd inni mają kasę? Rób tak, żebyś Ty miał jak najwiecej.

    3

    6
    Odpowiedz
    1. Tak, tylko jak?

      4

      0
      Odpowiedz
  6. Gdybyś był pokornym patałachem u Mesia i skuwał 12 godzin dziennie asfalt tępym kilofem tak, jak ja, to miałbyś jakieś swoje grosze i wiedział, że bez pracy ni ma kołaczy.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Od jutra patałachu, krokodyle różańcowe karmić będziesz .
      Ps. Opierdalasz się , moje bystre oczy widziały , jak chujowo tym kilofem machasz.

      2

      1
      Odpowiedz
      1. Nasłać na niego Gustava!

        0

        0
        Odpowiedz
      2. Nasłać na niego Gustava!

        0

        0
        Odpowiedz
    2. Po CO mi „kołacze”? a zresztą co to jest?! Ja bym postawił browar na Śląsku. Hanys

      0

      0
      Odpowiedz
  7. To proste. Na kredyt.
    A co zazdrościsz? Większość tego typu ludzi to tzw. niziny społeczne, biedaki, lumpy bez pomysłu na przyszłość. W zasadzie podobnie jak Ty. Popatrz, 30 lat i nadal z rodzicami.
    Ja mam 34lata i 2 mieszkania 2 auta 2 garaże, zarobki kilkanaście razy tyle co minimum krajowe. A to tylko 4 lata różnicy. Żeby nie było pochodzę z rodziny, gdzie moczyło się chleb kiedy był suchy, bo tak oszczędzaliśmy, więc nikt mi niczego nie dał w spadku.
    Polecam wziąć się za siebie a nie szukać pieniędzy u innych.

    7

    2
    Odpowiedz
    1. Do chuja 20:35: ty zaczęłeś myśleć; ja w twoim wieku już wyjechałem 3 razy, teraz po 40 latach mam tyle co ty oraz 12 dzieci i wnuków. Wszystko co zarobiłem to sam; ale byłem okradziony w kraju: mieszkanie i mercedes. Mam w dupie twoje polecenia, za duzo złodzieji. Jak rzucisz kamieniem w Łodzi to trafisz: albo w kurwę albo w złodzieja. Jak bylem w Portugalii w Porto to widzialem okret niemiecki „Deutschland”: o kurwa, krajanie! Sznyc kurwa, a nie śrut

      0

      3
      Odpowiedz
    2. Gratulacje.
      A teraz napisz jak to zrobiłeś to wtedy dopiero ci uwierzę.

      0

      3
      Odpowiedz
    3. Chleb zamaczany w oleju tak?

      0

      3
      Odpowiedz
  8. Odkładanie 1/3 swojej pensji miesięcznie dzięki mieszkaniu ze starymi, żeby kupić 35 metrów kwadratowych bez kredytu to nie jest dochodzenie do czegoś. Stanie się w wybranej przez siebie dziedzinie specjalistą lub zbudowanie firmy, dobra znajomość matematyki, historii i przynajmniej dwóch języków obcych i dowiedzenie się o co nam tak naprawdę chodzi na tym łez padole można nazwać dojściem do czegoś. Odpowiedź na Twoje pytanie jest krótka, a według mnie brzmi ona tak: „Wygodne raty”

    2

    1
    Odpowiedz
    1. A mimo wszystko ja mu zazdroszczę.
      Chciałbym mieć w miarę normalnych rodziców, dzięki którym ten 1000 zł który wyjebuje miesięcznie na pokój 1-os wynajmując po obcych ludziach bym sobie odkładać mógł.
      A tak? Żyję kurwa z miesiąca na miesiąc, a raczej wegetuje ciągle rozprawiając nad tym jak wytrwać do 1-szego, i nie stać mnie nawet na nowe buty.

      1

      0
      Odpowiedz
  9. Też zadaje sobie to pytanie od bardzo bardzo dawna.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Kurwa wszystkie wpisy dodane w jednej godzinie, a tylko pieniądze są najbardziej chodliwym tematem na dziś.
    Tu aż 8 likeów, a gdzie indziej 0,1,2.

    3

    1
    Odpowiedz
  11. Ja na czynsz za sam pokój 1-os wywalam miesięcznie ~1000 zł.
    Stąd nie mam kasy, ale nie mam lepszego wyjścia aktualnie.

    2

    1
    Odpowiedz
    1. Masz lepsze wyjście np. w Libiążu znajdziesz taniej pokój. Zatkao?

      0

      1
      Odpowiedz
      1. Nie, bo może na lato będzie gdzieś jeszcze taniej !

        0

        0
        Odpowiedz
    2. Nie masz, czy nie znasz? Ja mam w Warszawie mieszkanie 2 pokoje, ale stoi puste od lat. Nie mam lokatora co by płacił tyle co ty. Nie chcę żeby mi zabrał albo rozpierdolil. Dziewczynie to bym wynajął, ale wysokiej. Ciućma

      0

      0
      Odpowiedz
  12. Masz kurewską rację, bo był tutaj taki koleś, który rozszastał w luksusowych restauracjach 4 koła, bo mu się żreć jakościowo zachciało zamiast ilościowo.
    To był koleś nieodpowiedzialny finansowo;
    ale odkąd ponownie otarłem się o bezdomność to chyba już zmądrzałem na dobre!

    1

    1
    Odpowiedz
    1. No i dobrrra! Ocieraj się dalej. Froting
      CO ZA WOLNIEJ, kurwa, przeciez ty tego nie czytasz, ty CHUJU

      0

      0
      Odpowiedz
  13. Stąd, że nie siedzą przed kompem na chujni,
    lecz siedzą przy kasach w sklepie XDDD.

    Kurwa muszę się tego nauczyć od nich XD.

    1

    1
    Odpowiedz
    1. Jakbyś sobie wszystkie czynniki przeliczył na samopoczucie i zdrowie to jestem przekonany, że siedząc przed kompem na chujni zyskujesz więcej.

      0

      2
      Odpowiedz
      1. Za dobre zdrowie nie kupię sobie nic.
        Jedynie za pieniądze.

        0

        0
        Odpowiedz
  14. Ziom, bo pewnie ty widzisz 1000 różnych ludzi, a nie zawsze tego samego 1 człeka.
    Proste!

    2

    0
    Odpowiedz
  15. Jebany exit mi się znowu właczył !

    LOL, konsumpcja jest dobra, ale trzeba to robić z umiarem i z głową.

    2

    0
    Odpowiedz
  16. Oczywista oczywistość, to polskie „zastaw się i postaw”.
    Oj kurwa trzeba było słuchać na lekcjach histy!

    1

    0
    Odpowiedz
  17. To ja odwrócę pytanie:
    Skąd ty nie masz tyle kasy?!
    Jeśli ty masz 3-4 k/msc, i niewiele dopłacasz się do zakwaterowania, bo na pewno rodzice w miarę normalni chcą niewiele, i pewnie masz w tym jeszcze wliczone wyżywienie:
    To skąd ty kurwa nie masz kasy na wakacje?!

    3

    1
    Odpowiedz
    1. Też nad tym zadumałem. Czwórka na czysto (a pisze, że dobrze więc pewnie ma więcej) bez głównego kosztu jakim jest dach nad głową więc zostaje tysiak na żarcie jeśli wpierdala niedużo, a zdrowo lub jeśli wpierdala dużo, a niezdrowo, potem tysiak na benzynę, a jeśli furki nie ma to na pekaesy i ciuchcię więc zostają dwa tysie na czysto. Jakby tak przeliczyć to na wakacje może spokojnie jeździć raz na kwartał po normalnych cenach, a jakby polował na „ostatnie minety” to raz więcej. Hazardzista jebana pewnie, jakieś wyścigi konne albo jednoręki bandyta, na coś musi przepierdalać, albo je za czterech w ekskluzywnych restauracjach jak ten od „przejebanych czterech tysięcy w magdonaldach” haha 😉

      1

      0
      Odpowiedz
      1. No tak, i dlatego „magicznie” zniknęła mu (mi) kasa!

        0

        0
        Odpowiedz
      2. Dlatego właśnie już jadam zamiast zdrowo=drogo;
        to średniozdrowo=średniodrogo.

        I tak kurwa po takiej DOSŁOWNIE zdrowej diecie nic nie schudłem, więc pierdolę ten sposób już na stałe!

        MaC był tylko prowizorycznym przykładem, ale wyście się musieli dojebać do tego.

        0

        0
        Odpowiedz
      3. Liczyłem, że autor posta skomentuje.
        Dlatego ja uważam, że on kłamie.

        0

        0
        Odpowiedz
  18. Nie wiem jak ale jak ktoś jako pierwszy przykład kogoś zarabiającego gówniane pieniądze podaje kasjera w sklepie to mnie chuj strzela.

    1

    1
    Odpowiedz
    1. Dlaczego?
      W kontekście posta?

      0

      0
      Odpowiedz
    2. Oho, to ty nie wiesz ile kasjery zarabiają.

      0

      0
      Odpowiedz
    3. Gdybym był sprawny fizycznie to w mig zamieniłbym swoją pracę z klientami na pracę w sklepach.
      Więcej kasy, a znacznie mniej nerwów.
      Przynajmniej na jakiś czas bym zamienił pracę, bo moja praca ma tylko ten atut, że się mogę rozwijać, ale zarabiam najmniej jak się tylko da. Czasem jest to 0 zł miesięcznie, przy dodatkowych własnych kosztach.

      0

      0
      Odpowiedz
  19. Praca. Kto robi ci za 4k w Polszy. Pensje po 40-50k mc to zrozumie, ale ty oceniasz innych wg. swoich zarobków, a sa setki tys. ludzi zarabiajacych normalnie. Nie każdy jest niedołężny i leniwy.

    1

    4
    Odpowiedz
    1. A od czego to zależy niby?

      0

      0
      Odpowiedz
    2. Ty dureń jestes

      0

      0
      Odpowiedz
  20. Bo ludzie myślą, że to się od razu wszystko uzbiera,a tak nie jest. Im jesteś starszy masz odłożone więcej. Gdy z wiekiem budujesz rodzinę koszta rozchodzą się na dwie osoby i jest łatwiej. Pracujesz po godzinach, dorabiasz na fuchach, wymyślasz biznesy, aż coś pyknie. A rodzice zbierają na dzieci lub zostawiają w spadku. Dzięki temu kiedyś takie dziecko też zbiera na swoje dziecko, żeby go z pustą ręką w świat nie puścić i tak z pokolenia na pokolenie majątek wzrasta. Nie stać cię na mieszkanie- kup garaż i odnajmij. Nie stać cię na dużą działkę, kup małą na zadupiu. Zainwestuj, przeczekaj, sprzedaj drożej. To i na wakacje zacznie ci starczać. Ale jak ty pierw bez wyrzeczeń chcesz wakacji, to wydasz co roku i na 40 tke powtórzysz to samo biadolenie.

    3

    0
    Odpowiedz
    1. Też o tym tak kiedyś pomyślałem, że moi rówieśnicy to by kurwa od razu chcieli żebym ja w swoim wieku miał to samo co starsi ode mnie +15 lat albo tak jak Ci, którzy wszystko mają zagwarantowane po rodzicach.
      A co robią moi rówieśnicy? Skreślają mnie już na starcie jako „nieprzydatny znajomy”.

      0

      0
      Odpowiedz