Wkurwia mnie niemożebnie, jak ktoś mówi „skejp” zamiast „skajp”. Co to, kurwa, ma być!? A na niebo się mówi „skej” czy jak? To jest tego typu chujnia z patatajnią jak „centimetr” na ten przykład.
Tenkju.
71
92
Wkurwia mnie niemożebnie, jak ktoś mówi „skejp” zamiast „skajp”. Co to, kurwa, ma być!? A na niebo się mówi „skej” czy jak? To jest tego typu chujnia z patatajnią jak „centimetr” na ten przykład.
Tenkju.
mnie wkurwia jak ktoś mówi „niemożebnie” zamiast „niemożliwie”.
a mnie wkurwia jak ktos uzywa 'bynajmniej’ jako zamiennik 'przynajmniej’
a mnie kurwica bierze jak słyszę ciągle generalnie zamiast ogólnie np generalnie jest ładna pogoda zamiast ogólnie jest ładna pogoda , nie generalizuj zamiast nie uogólniaj itp.
Oj tam, oj tam. I tak wiadomo o co chodzi : D
Najbardziej na świecie wkurwiają mnie ludzie, którzy generują sobie problemy. Skejp kurwa!
Młody człowiek bez pracy to jest podstawowa i zasadnicza chujnia i to jest przykre. Takie k..stwo zafundowali nam rządzący tą krainą. Rozjeb.ć wszystko i poerd..lić że jest ok.
Mnie niesamowicie wkurwia jak ktoś się przypierdala o takie gówno do obcych mu ludzi. A chuj Cię obchodzi, może ja akurat bynajmniej przyszłem.
a mnie wkurwia jak ktoś mówi „plastykowe” albo „pieniążki”
a mnie wkurwia jak ktoś ciągle mówi „genialnie”; genialna zupa, genialny obiad – debile…
A lubicie „Ejwon” czyli avon? Albo „gugl” , albo prezes Jarosław, albo ojciec dyrektor.
a mnie wkurwia jak ktoś mówi „podobnież” zamiast „podobno”!
A mnie wkurwia jak ktoś mówi „chuj ci w oko” zamiast „chuj ci dupe”.
a mnie wkurwia jak do żony przyjeżdża „ciocia”
mię to wkurwia jak ktoś mię wkurwia,ale wtedy się wkurwiam…
A ja się prawie przewróciłem ze śmiechu, jak przeczytałem powyższych 12 komentarzy.
Dziękuję wszystkim – naprawdę poprawił mi się nastrój 😀
A mnie denerwuje jak ktoś mówi tłumik, a nie tłumnik; kanister, a nie karnister; akumulator, a nie akumlator i zjem kebab, zamiast kebaba, bo mówiąc posługujemy się językiem POTOCZNYM, a nie literackim, a język potoczny już z samego założenia nie może być poprawny, bo nie byłby wtedy potoczny. Pozdrawiom syćkich chujniowiców :))))
Mam to samo, ale wole „skajpaj”
A mnie wkurwia, jak ktoś mówi: niemożebnie, albo po chadziajsku !!!
Tu się mówi po polsku. Skejp!
Mnie to jebie, czy ktoś mawia „skejp” czy „skajp” albo „jutjub” czy „jutube” … byleby nie pierdolił mi, że coś „włancza” zamiast włącza lub „poszłem” zamiast poszedłem. Martwiłbym się bardziej polszczyzną, niż jakąś zaszczaną „murzyńską bebłaniną”.
Pozdrawiam 😉