Wkurwia mnie to, że zawsze na urodzinach czy jakichś innych przyjęciach zawsze jestem pierwszy najebany. Po ćwiartce mam już helikopter, a z piw to wystarczą mi dwa rompery i potrafię mieć dwa dni kaca.
5
5
Wkurwia mnie to, że zawsze na urodzinach czy jakichś innych przyjęciach zawsze jestem pierwszy najebany. Po ćwiartce mam już helikopter, a z piw to wystarczą mi dwa rompery i potrafię mieć dwa dni kaca.
To nie pij. Najlepiej się bawić na trzeźwo i potem mieć świadome wspomnienia.
Bo pić to trzeba umieć!
Należy zakąszać i to tłusto wtedy obalisz ćwiartkę i nic nie poczujesz a spadniesz pod stół dopiero po 0,7l.
Zwiększ masę i kradnij krokodyle. Ja tak robię, i nikt mnie nie potrafi przepić i stać mnie na puszkę Rompera extreme i czekoladowego mikołaja na zagryzkę.
Jak ćwiara kopie lub po dwóch piwkach już mocno szumi między uszami to w sumie masz fajnie. Ja bym się cieszył na Twoim miejscu, dwie dychy przy dupie i można iść w melanż 😉