Słaba jakość niektórych produktów zbożowych

Chodzi mi kurwa jego mać, o produkty typu słone paluszki czy prażynki. Kilka czy kilkanaście lat temu większość była o wiele smaczniejsza, czuć było, że są słone, chrupiące itd. Nie jem ich codziennie, więc nie jest tak, że obżeram się i pierdolę głupoty. Kiedyś można było zjeść szklankę paluszków, a potem pierdnął człowiek porządnie dwa razy i tyle. A dziś kurwa? Wystarczy niewielkie opakowanie, a w żołądku wszystko bulgocze, jakby ryba spierdalała przed wydrą. A potem sranie, a nawet bardziej szczanie gównem, które przylega do dupska i do papieru jak klej. A komfort pierdnięć? Kiedyś człowiek huknął, a przy tym było to pierdnięcie czyste i pionowe, którego dźwięk zagłuszał wiertarkę i szczekanie psa sąsiada jednocześnie. A teraz? Kilka czy kilkanaście razy pierdnięć, które wydają się być bardziej w poziomie albo na ukos, a dźwięk niczym zrzędzenie starej baby, ewentualnie skrzypienie naprawdę starych drzwi. Co te skurwysyny jebane dodają do tej mąki czy pszenicy? Kiedyś człowiek wsypał sobie paluszków do kubka i cały film obejrzał w spokoju, ewentualnie jak wspomniałem pierdnął, tylko lekko podnosząc się z fotela. Teraz, lepiej odpuścić i ograniczyć się do wody, bo zjedzenie kilkunastu słonych paluszków niemal z automatu gwarantuje sraczkę. Strach nawet lekko pryknąć, żeby się człowiek nie zesrał. A jak sobie frytek usmażę, to niby nie ma sensacji, ale popijać trzeba ciągle, bo taki „zajebisty” smak mają dzisiejsze ziemniaki, że trzeba solić dwa razy więcej. Niby kiedyś było więcej chemii i może człowiek żył krócej. Teraz żyje dłużej, ale sra kilka razy częściej (częstotliwość) i rzadziej (konsystencja). I tak źle, i tak niedobrze.

7
2

Komentarze do "Słaba jakość niektórych produktów zbożowych"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. E tam..
    Dla mnie obżerasz się i pierdolisz głupoty 😉

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Super hujnia! Te o sraniu są na czasie

    2

    0
    Odpowiedz
  4. Tak, racja . Ja właśnie codziennie jem słone paluszki i popijam cappuccino orzechowym i pierdze cały dzień , ale jakoś tak inaczej jak kiedyś , takie pierdnięcia seriami wale, ale jakieś takie ciche i nieskoordynowane. A jem słone paluszki od różnych producentów . Na dodatek takie twarde teraz robią .
    Przynajmniej jak w lesie pierdze to nikt się nie dopierdala.
    A zimno jak ch*** piec kaflowy sobie wstawię do dziury .
    Pozdrawiam
    Doktorant Sławek

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Chyba u ciebie w brzuchu bezdomni bezrobotni urządzili obóz przetrwania.

    2

    0
    Odpowiedz
  6. Jeśli po paluszkach pierdnięcie jest pionowe, to po precelkach będzie jakieś powykręcane.
    Przyznaj się, żarłeś precelki.

    2

    0
    Odpowiedz
50 poprzednich wpisów: Krzysiek | Pech | Nowoczesne latarki | Gdzie dostanę prace w zawodzie Patostreamera? | Admin, pobudka | Czarna otchłań w psychice | Prawdziwy nieudacznik | Moda na choroby psychiczne koniec 2023 | Jak napotykam ten typ ludzi, to się smażę od środka | Miałem sen | Na dywanik! Wszyscy! Putin też! | Ktoś ewidentnie steruje pogodą | Zero empatii | Ukraińscy pracownicy zagrożeniem dla Polski, czas obniżyć minimalną dla konkurencyjności. | O rowerzystach raz jeszcze | Śmiech z czyjegoś upadku | Ludzie zawsze zauważą to, co złe | Ciekawe, czy to możliwe | Trzeba charczeć | Coraz więcej młodych ludzi odchodzi | Ukry rozpierdolą nam gospodarkę | To jest "poważna" sprawa | Glonojady | Totalny brak szacunku i empatii dla osób starszych w pracy | Fizyka to zajebista rzecz | Kocham Polaków! | Nowy popierdolony Świecie witaj... | Nowa Seria - Do wszystkich ,,specow" od IT | Co raz mniej chce mi się tu zaglądać | Zamanifestowałem na stacji paliw że nie jestem spermiarzem | Mam pomysł! | Internetowy wysyp kurestwa... | Bruksela, ty dziwko... | Czy Polka niejebana coś traci?? | A teraz zgadnijcie ile ja na tym (i na was) zarobię | Ile trzeba zapłacić za suki w agencji? | spożycie alkoholu w pracy | Nie pierdolcie, bo jest różnica. | Oddam Mesia,Misia i krokodyle. | Święta idą! Kochajmy się... a po świętach... | "Mądrości" Januszy i Grażyn znad wigilijnego stołu | Tit,tit, srit tit, kup,kup promocja! | Prowokatorzy i cwaniaki na forach lub zaczepiające ludzi | Szampan | Jak ja mam dość pojebów. | Sposób na bachory sąsiadów | Notyfikacje w tel | Żeby nie było, że mnie tu nie ma | Podnóżek mocy w samochodzie