„Służba” zdrowia.

Dziś wypisali moją mame z nieoperacyjnym i nie rokującym na poprawe rakiem jelita grubego.To qrestwo sie odezwało po 2 latach i w 4 miesiące zrobiło taki postęp że leczyć sie już nie da bo to rak z przerzutami czyli już najgorszy.Diagnoza to hospicjum dzienne czyli umieranie w domu albo publiczne…….za które trzeba płacić 3000 na miesiąc bo nasz wspaniały NFZ nie finansuje takiej „błachostki” jak umieranie nierzadko w strasznych bólach w takich „luksusach” jakim jest polska wspaniała opieka medyczna. Pani doktor blond laska patrząc na mnie miała słitaśny pyszczek jakby opowiadała mi 500 odcinek „Na bagniskach” czy jak to badziewie sie nazywa. Pan ordynator mówiąc o chorobie mamy i odpowiadając na moje pytania takie miny jakby chciał powiedzieć ” a co mnie to obchodzi, leczyliśmy ale nie wyleczyliśmy. Trudno. Zdarza sie a przypadki chodzą po ludziach. Masz pecha a teraz wypad”. Ja sie pytam. Po jakiego……..mamie odciągali 30 lat z wypłaty i 28 lat z emerytury składki na to dziadostwo jakim jest NFZ a wcześniej NFOZ(chyba). Dajcie kase a ja sam sobie wszystko załatwie. Po co płacić składki jak i tak za wszystko trzeba sobie zapłacić? Jak można pacjentke, która już nawet nie chodzi, ma stomie oraz zaniki pamięci takie że nawet nie wie gdzie jest czy powtarza jedno i to samo w kółko, nie rozpoznaje rzeczy przywieźć komuś do domu i zostawić? Przecież opieka nad taką osobą to 24 h gdzie trzeba specjalnego sprzętu, fachowości, itp.Tutaj jakiś losowy lekarz przyjdzie raz w tygodniu a pielęgniarka dwa razy w tygodniu na dwie godziny.Mogliby przychodzić codziennie ale musze oczywiście zapłacić.Wtedy „da rady”.Tak wygląda „opieka” w tym kraju. Do tego dochodzi fakt patrzenia na pogarszający sie stan bliskiej osoby, patrzenia na cierpienia, na to jak twoja kochana osoba raptem ciebie przestaje poznawać i zrywać pampersy czy mazać fekaliami po ścianach? Bo i tak może być. Zaczyna sie od nierozpoznawania przedmiotów czy miejsca gdzie sie przebywa do skrajnych zachowań. Ja nie wiem jak ja to zniose. Już 4 dni nie spałem i nic prawie nie jadłem. Nie wiem jak to przeżyje. Jestem jedynakiem i nikt mi nie pomoże.Jak jest jakaś rodzina w domu to siebie wspierają i łatwiej to znieść choć to i tak niezmiernie trudne. Koleżanki mamy podtrzymują mnie na duchu ale nie będą ze mną całą dobe, brat mamy a mój wujek sam chory inna rodzina daleko, dalsza nie utrzymuje kontaktów a przecież trzeba wyjść z domu, iść do pracy czy po zakupy. I skąd ja wtedy wiem że nieświadoma mama nie spadnie z łóżka i nie złamie czegoś bo jeszcze jest zaawansowana osteoporoza. Tak naprawde nasza instytucja zwana „służbą” zdrowia to kpina z ludzi płacących składki na NFZ, pacjentów, rodzin chorych. Ponadto wchodząc na SOR czy do szpitala lub na oddział pierwsze co widzisz to buziunie nafochanych panienek ęą, drugie to zakapiorskie gęby tzw. ratowników medycznych, którzy wyglądają jak kibole i takie mają słownictwo a na końcu chamskich prostackich doktorków lub „doktorki” traktujących ciebie człowieku jak jakieś zło konieczne i patrzące jakby tu wysłać chorego do innego doktorka na inny oddział lub ze skierowaniem do tzw. specjalisty u którego na 10 minutową wizyte trzeba czekać minimum 3 miesiące .To jeszcze nie koniec C.d.n.

64
3

Komentarze do "„Służba” zdrowia."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Kurde bogaci ludzie też umierają na raka mimo pieniędzy i dobrej opieki np. Steven Jobs. Ogarnij się że, nie ma na to leku

    3

    17
    Odpowiedz
    1. Tu nie chodzi kurwa o lek, ty jebany debilu. Tu chodzi o warunki, w jakich ma umierać i o to, że jej rodzina musi za to PŁACIĆ!!!

      3

      0
      Odpowiedz
    2. On umarł bo używał alternatywnych lekarzy.

      0

      0
      Odpowiedz
    3. Umierają ale mają godną opiekę bo mają kasę. Współczuję bardzo.

      0

      0
      Odpowiedz
  3. ode mnie masz łapkę w górę, świetnie opisałeś tą żałosną służbę zdrowia. Na co idą nasze pieniądze ze składek to ja nie wiem. Bardzo ciężki czas przed Tobą, ale dasz rade, musisz. Dużo siły dla Mamy i Ciebie w tej trudnej sytuacji !

    16

    1
    Odpowiedz
  4. SŁUŻBA zdrowia. SŁUŻBA CZYLI SŁÙŻENIE czyli kurwa łaski nie robią bo nie dosyć że mają SŁUŻYĆ to jeszcze dostają za to kasę. A nawet w większości w chuj kasy !!!

    5

    3
    Odpowiedz
    1. Jak to służyć? Nie ma już dawno – od 1989 r. żadnej służby zdrowia. A wy to w kółko powtarzacie. Jest system ochrony zdrowia. A na lekarza trzeba uczyć się długo, za ciężki hajs, żeby zarabiać ciężki hajs, a nie służyć. Sa pewne standardy zawodowe, ale nie ma żadnej służby. Służbę będziesz mieć jak se ukrainkę wynajmiesz.

      3

      1
      Odpowiedz
  5. W tym zjebanym kraju nienormalne jest wszystko.
    Spierdalać stąd jak najdalej.

    15

    2
    Odpowiedz
  6. Takie życie. Nie ma kasy na leczenie ludzi i nigdy nie będzie wystarczająco. Pieniędzy ze składek twojej mamy starczyloby może na rok hospicjum, nie licząc całego leczenia które już przeszła. A ktoś za to musi płacić. Więc nie ma za darmo bo wtedy nie starczy nawet na waciki na sali operacyjnej. Leczenie ludzi wyleczalnych jest takie takiej sytuacji priorytetem a nie przedłużanie agonii umierającym jakkolwiek brutalnie to zabrzmi. A pana lekarza naprawdę średnio emocjonuje kolejny nieuleczalny przypadek. On ma takich setki. Jakby miał je brać do serca to by 1)nie był w stanie się skupić na leczeniu 2)powiesiłby się po miesiącu. Btw na całym świecie jest z opieką medyczną wręcz jeszcze gorzej, tylko Niemcy, Szwecja itp mają lepiej.

    9

    3
    Odpowiedz
  7. To dlatego, że ten mafijny, bezduszny (szatański) system nie jest tu po to, aby obywatelom służyć. Jest on po to, aby firmy farmaceutyczne mogły sprzedać swój produkt, lekarze mieli pracę a karuzela się kręciła. Dlatego ja, jeżeli kiedykolwiek nie daj Boże przyjdzie mi zachorować powiem im tak: Umrzeć i tak umrę, z tą różnicą że na mnie nie zarobicie. Takiego wała!

    8

    1
    Odpowiedz
  8. Z jakiego miasta jesteś?Czy jest tam hospicjum?

    1

    1
    Odpowiedz
  9. Dobra dobra spierdalaj

    0

    14
    Odpowiedz
  10. Współczuję Ci. Cała ta polska „służba zdrowia” to jeden wielki za przeproszeniem burdel. Im tylko zależy żeby wziąć kasę i pozbyć się jak najszybciej pacjenta i wrócić do picia kawki. Skurwiele!

    10

    1
    Odpowiedz
  11. Wynajem opiekunki medycznej na 8 h dziennie to koszt najnizszej krajowej. Jak Cie nie stac to zapisz mame do domu pomocy spolecznej. Tez tam takich chorych przujmuja. Hospicja darmowe tez sa. Szukaj w innych miastach.

    2

    5
    Odpowiedz
  12. 100/100 kolego, tylko kasy im ciągle mało. Na protesty czas mają a robić nie ma komu, chyba że prywatnie. Gardzę nimi.

    6

    1
    Odpowiedz
  13. Głosuj na Korwina!

    2

    0
    Odpowiedz
  14. Bo tu jest polska.Placisz przez cale zycie huj wie po co bo i tak pozniej czekasz sto lat w kolejce lub musisz isc prywatnie i tez bulic.Nfz to dno.Pieniadze rozplywaja sie w powietrzu a czlowiek jest bezsilny i musi sie meczyc.Nawet zwierzeta maja kurwa lepiej bo mozna je uspic i nie musza cierpiec!

    13

    0
    Odpowiedz
    1. Lepiej by było odkładać oszczędności i potem leczyć się prywatnie.

      1

      0
      Odpowiedz
  15. Zaraz jak to leciało…”gdyby nie państwowa służba zdrowia ludzie umieraliby na ulicach”
    HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA

    2

    0
    Odpowiedz
  16. Serdecznie ci współczuje z powodu stanu zdrowia twojej ukochanej mamy. Wierzę, że dasz sobie radę w tej skrajnie trudnej sytuacji. Postaraj się trzymać”pion” – nie zarywaj nocy, rób co do ciebie należy i nie daj się. Jestem z tobą myślami.

    3

    0
    Odpowiedz
  17. Bardzo mi Ciebie i Mamy Twojej żal, modlę się za Was. Moja Mama zmarła 15 lat temu na raka jajnika, też lekarze mieli nas w głębokiej dupie, to jest dramat!!! Tak bym chciała Ci pomóc, ale nie umiem. Znajdź może Mamie jakiś dom opieki społ i odwiedzaj Ją tam, ale pewnie nie chcesz Jej oddać, ale to dla Jej dobra. Chciałabym Cię przytulić, powiedzieć, że będzie dobrze. Może napisz do Sprawy dla reportera czy coś takiego? Załóż zrzutkę gdzieś w sieci, ludzie pewnie pomogą!

    1

    0
    Odpowiedz
  18. To ile Twoja mama ma lat skoro pracowala 30 lat, a od 28 ma emeryturę? 80? A ty ile masz lat? 60? Cos tu nie gra.

    1

    0
    Odpowiedz