Zjadłem dziś na śniadanie 2 miseczki zupy pomidorowej, jak nakładałem chochlą to omijałem te czarne małe kulki bo nie lubię tego gówno przegryzać i ogólnie mam pruchnicę więc szkoda zębów. Posiedziałem ok 30 minut i tak mnie sraka zadusiła że ledwo do kibla zdąrzyłem, bąki, chaotyczna sraka, cały kibel koncertowo osrany. Po wszystkim podmyłem dupsko bo bym nie wyrobił z myślą brudnego rowa. Teraz pytanie, sraka wystąpiła bo zjadłem gorącą zupę na puste kiszki czy mama mnie podtruwa i chce mnie się pozbyć no i tutaj muszę zaznaczyć że w zeszłym tygodniu pożyczyłem od niej 9zł to może się mści że nie oddałem? Ale skąd mam wziąć jak nie mam? Wysrać mam?
41
19
Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Musisz poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Przegumować całą Polskę — od morza do Tatr. Lać zimnym końcem.
Wal konia, pij whiskey i ruchaj, kradnij krokodyle, szczaj do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym, wkładaj zapałki kolegom z pracy w szafki z ubraniami i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko. Mnie stać na wszystko. Ty…, wal konia. Widzę, że tak robita, bo gdzie kobita? Elo stuleje, ja se whiskey chleje, później wchodzę w kobite, jak już jest wypite. Co? Mi zazdrościta, bo konia walita? Nie stać was na whiskey, zbieraj w lesie syski.
Eat Snickers
To ja matka, już nie wiesz gdzie na mnie napierdalać bucu, pracy lepiej poszukaj, a nie chujnia Ci w głowie obsrańcuchu
Tak, masz je wysrać!
Ja to bym dla pewności zjadł więcej.
Ty chuju
Za 5 lat będziesz rasowym żulem i sranie pod siebie nie zrobi Ci różnicy
Kto kurwa do chuja pana je zupę na śniadanie?
Masz kurwa zespół jelita chujowego
To początek końca
Srać a niesrać to jest to samo, niesrać znaczy chcieć niesrać, wiecie kto to napisał
Kochanowski?
Za dużo anala
Twoja mama ma wygoloną?
Miałem to samo. Dziwne biegunki,napady sraczki z zaskoczenia. Istny armagedon z dupy. Kiedyś tzw. wodna sraka dopadła mnie w pracy,waliłem kloca wydając z siebie odgłosy ryczącego niepełnosprawnego lwa gwałconego przez mamuta. To wszystko w pozycji na małysza. Odrzut niesamowity,deska, cała porcelana zbombardowana…to nie wszystko… nie było papieru… musiałem zdjąć skarpetki i się podetrzeć. Wrzuciłem je do środka i spuściłem wodę..ha najlepsze jest to ze się przytkało przegórowało i zalało podłogę. Ale to i tak nie zmieniło tego jak wygląda wc w mojej pracy,uwierz mi wolałbyś narobić w spodnie. Na ścianach mozaika po palcach wycieranych o drzwi i ścianki,pety,butelki…ech…ale nie o to chodzi. Miałem ten sam problem,w plecaku miałem zapasy stoperanów i innych specyfików. To zdarzało się o sporadycznie,również podejrzewałem matkę bo nie raz zemściła że któregoś dnia mnie otruje za to że wszystkie moje skarpety były sztywne od nasienia a ona musiała je prac ręcznie bo pralka nie działała po tym jak stary schował tam złom a matka odpaliła ją z myślą że jest tam pranie. Co się wtedy działo to epickie sceny. Pralka tańcowała wydając z siebie odgłosy bombardowanej Warszawy,matka biegała i bluzgała krzycząc że zaraz wybuchnie. Ojciec pijany słysząc co się odpier. zerwał się z łóżka i z rozpędu przyp…olił w futrynę tak że poszła farba. Ja w tym momencie jadłem chleb ze smalcem po czym dopadła mnie sraczka,oczywiście zeszli sie sąsiedzi,pogotowie a ja w wc ryczałem przez kloakę wylewając z siebie chlebek ze smalcem. Jednego dnia zaparcie drugiego sraczka. Wg porad z internetu gdzie sprawdziłem objawy powinienem nie żyć od dwóch miesięcy. Niestety Bóg nie jest tak litościwy. Coś było nie tak,postanowiłem sam robić zakupy i sam robić sobie szamę….było tak samo. Ale dokładnie miesiąc temu odkryłem co się dzieje,jak zwykle położyłem się spać,zdjąłem skarpety po czym jedną schowałem pod kołdrą. Po zakończeniu rytuału poszedłem spać. Gdy wchodziłem w fazę snu rem mój pokój napełnił się światłem,spałem ale byłem świadomy tego co się odpie..ala. Słyszałem czyjeś śmieszki i sapanie. Myślałem że to mój stary zapłonął od wydzielających się z niego oparów najtańszych alkoholi i wpadł z wizytą. Ale nie,to nie to…nagle ktoś przyłożył mi szmatkę do nosa i ust (prawdopodobnie nasączoną chloroformem) wstrzymałem oddech i odczekałem. Gdy ją zabierał zerwałem się i krzyknałem co tu się ku… odpie..ala!!! Z
Wal kutas
Zarobić.Zarobić i mało tego. Ja, czyli Prezes EURO mebel, powiem Ci jak to zrobić. Przyjdź pod bramę mojego zakładu i powiedz stróżowi, że jesteś bezrobotnym gamoniem. Stróż uprzednio poprosi Cię o oddanie mu Twojego telefonu. Jest to swoiste odcięcie, żebyś nie siedział w telefonie w godzinach pracy. Twój telefon zostanie następnie sprzedany, pod koniec umowy zostanie zwrócona Ci gotówka za telefon, w postaci premii . Zrobisz 18 zł w dzień ( jesteś niedoświadczony w fachu),oddasz mamie. 9 zł to co wisisz plus 9zł odsetki. Resztę wypłaty dostanie mama, na poczet przyszłego pożyczania od niej pieniędzy. Po kilku latach nazbiera się na jakiegoś gruza w LPG, może się córka szwaczki Kateriny Tobą zainteresuje…
Ja mam niewielkie mieszkanie na kredyt, zarabiam mało, ale mam dwójkę dzieci i dostałem na nie dodatek finansowy. Micha pełna. To pierwszy rząd, który naprawdę robi coś dla biednych. I cudowny prezydent. Brawo Panie Andrzeju – pokazał Pan klasę. Jestem wdzięczny. Z góry oświadczam, że wszystko co robię, robię legalnie i nie zamierzam sprawiać żadnych problemów. Co złego, to nie ja. A jak nie dostanę paragonu w sklepie, to doniosę do skarbówki, żeby był porządek i wszystko zgodnie z prawem. Nie mogę się doczekać chipów pod skórą i likwidacji gotówki. Wtedy wszystko będzie ewidencjonowane i nikt się nie będzie migał.
Uwielbiam w brudny rów. Gej Roman