Siedzę w domu od 3 miesięcy, bo zwolniłem się z pacy, której nienawidziłem. Może i dało mi to sporą ulgę na psychice ale za to jestem teraz na garnuszku mamusi i nie potrafię wziąć się za jakąkolwiek prace. Stałem się takim leniem że pała siada. Chciałbym się spotkać z jakąś niuńką ale mam wszy w kieszeni ;( dni mijają, życie stygnie.
19
45
Życie nauczyło mnie, że nie zwalnia się z pracy, gdy nie ma się PEWNEJ lepszej opcji, bo zawsze źle się skończy.
Bezrobocie jest gorsze od najbardziej chujowej pracy. Właśnie się o tym przekonałeś.
no to podrywaj dupę (własną na razie:), skonfiguruj sobie ładne CV i jazda. Jak tak przez tydzień, dzień w dzień będziesz wysyłał po kilka kilka naście to efekt będzie. Ja wysyłam półtora akurat ale już się odezwali z 3 miejsc i teraz wybieram tam gdzie lepiej płatne. Robota czeka, nie narzekaj.
Znajdź se bogatą niunie i siedź u niej w jakuzi na garnuszku;)
Otwórz coś swojego a nie narzekasz.