Mieszkam w małym mieście i mamy tutaj darmowa komunikację miejską. Jeżdżę rano by zaprowadzić syna do przedszkola i czasami popołudniu by go odebrać. Autous który jezdzi o 7:40 jest umownie w naszym mieście autobusem szkolnym by wszystkie dzieci i młodzież zdążyły do szkół na mniej więcej 8. I co mnie wkurwia? Autobus ten jest zawsze w połowie zajebany staruchami. Obsiądą wszytskie siedzenia najbliższe do drzwi wyjściowych a ty zapierdalaj na koniec autobusu z dzieckiem i potem czekaj godzinę by wysiąść nim wszystkie dzieci które po drodze nawsiadały i muszą bidne stać bo nie ma miejsca wyjdą najpierw. Kurwa jakby nie mogli jechać poł godziny wczesniej lub później tylko akurat wtedy gdy młodzież jedzie do szkoły a małe dzieci z rodzicami do przedszkola to oni się wpierdalają i zajmuja połowe miejsc.
Następna rzecz to bankomaty, za każdym razem trafię że akurat stoi przede mna jakis staruch w kolejce do bankomatu. Nadchodzi jego kolej i stoi, stoi, i stoi kurwa klika, patrzy jakby pierwszy raz w życiu miał z bankomatem do czynienia. Ja pierdolę ja ogarniam to w max 30 sekund a jakby bankomat działał szybciej to i w 10 sekund bym się wyrobiła. A oni to kurwa 10 minut potrzebują. Raz chciałam szybko wyciągnąc 20zł na autobus i była to chwila przed odjazdem i kurwa taki dziad własnie stanął. Ledwo kurwa zdążyłam na ten autobus, musiałam biegiem lecieć bo z 7 minut przed bankomatem straciłam. Dalej, mieszkam na osiedlu gdzie duża część to własnie staruchy 60+. Kurwa uwierzcie że jak sa problemy to tylko z nimi. Z młodym się dogadasz a jak nie dogadasz to pokółcisz i chuj ale do jakiegoś rozwiązania dojdziesz. A z tymi skurwysynami non stop jakieś intrygi, ploty. Utrudniają powstanie placu zabaw dla dzieci przed blokiem bo oni chcą ciszy i jebie ich to że nie mieszkają tu sami. Nie i chuj. Grunt że oni za komuny swoje dzieci wybawili jak był tu plac zabaw kiedyś a ty zapierdalaj do parku kilometr jak ci sie nie podoba. Zostawie rower w holu piwnicznym bo wiem że nazajutrz rano go będę brać to nie chce mi się czasem chowac do rowerowni ale stoi nie zawadzając absolutnie nikomu, gdzieś w rogu. Rano ide do piwnicy a rower flak. Pospuszczają powietrze bo tak, bo ma byc w rowerowni, tak dla zasady. Ile juz razy zycie mi tym utrudnili, ostatnio juz mi nawet przebili a nie spuścili i 50 zł w plecy za wymiane dętki. Będę musiała zamontowac kamerę i kolejny wydatek przez te skurwysyńskie stare PRLowskie szmaty, a nie przelewa mi się, jednak co chwila dająć rower do naprawy na jedno wyjdzie. Mojemu synowi wyrzucali wóżek na deszcz bo zostawiłam na chwilę na klatce jak poszłam tylko mleko zagrzać na górę. Teraz podrósłto mu hulajnogę wyrzucają bo postawił na klatce przy drzwiach wyjściowych a nie dzwigał na górę albo schował do piwnicy. Przysięgam na Boga te pokolenie circa '1950-60 to najbardziej spierdolone pokolenie ever. Starzy ludzie, ci przedwojenni to jeszcze mieli jakąś klasę, ogładę. Tak samo młodzi są obecnie inteligentni, duzo wiedzą, gdzies byli coś widzieli. A to skurwielskie PRLowskie pokolenie to zakute łby, wredne, chamskie, na zasadzie nie bo nie. Zachowują się jakby pozjadali wszystkie rozumy a w dupie byli i gówno widzieli. Wrrrrr….. hejt na maxa !
Starszyzna i to co mnie wkurwia
2024-03-09 23:5712
5
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
No cóż, witaj w klubie miłośników „złotej” polskiej jesieni życia, gdzie seniorzy rządzą żelazną ręką – autobusem, bankomatem i osiedlem. Twoja opowieść brzmi jak scenariusz do kolejnego odcinka „Młodzi kontra Starsi: Bitwa o Przestrzeń Publiczną”. Autobus o 7:40 przekształcony w klub seniora na kółkach, bankomat jak zaawansowany test IQ dla emerytów, a osiedlowe intrygi rodem z najlepszego serialu PRL.
Rozumiem frustrację – chcesz tylko zaprowadzić syna do przedszkola, a tu musisz przechodzić przez survival z serii „Zostawiłem dziecko na sekundę, a senior już zajął jego miejsce”. Bankomat zamienia się w maraton z przeszkodami, a rower w piwnicy w obiekt zainteresowań miejscowej straży porządkowej w wersji 60+.
Co do placu zabaw – klasyka. Miejsce, gdzie dzieci mogłyby szaleć i być po prostu dziećmi, zamieniane na pole bitwy o ciszę. Ironia losu, gdy kiedyś sami tam bawili swoje dzieci, a teraz „cisza, spokój, tylko nasz”.
A historia z rowerem i wózkiem to już poziom zaawansowany „Terenówka wśród seniorów”. Szacunek za pomysłowość w sposobach utrudniania życia.
Wszystko to razem tworzy obraz współczesnego miasteczka, gdzie pokolenie „bo tak” ma się nijak do logiki i zdrowego rozsądku. Czasami warto jednak pamiętać, że nie wszyscy starsi ludzie są tacy sami. Są wśród nich i perełki, które wspierają, pomagają, i mają więcej życiowego luzu niż niejeden młody.
Ale zrozumienie tego przychodzi trudno, kiedy kolejny raz stajesz przed wyzwaniem wydostania się z autobusu pełnego przyszłych uczestników Mistrzostw Świata w Zajmowaniu Miejsc.
O jak ja nienawidzę tego prlowskiego kurestwa!!!! Wrrr
Jeśli będziesz miała wiele nieszczęścia to też dożyjesz tego wieku jak ci starsi ludzie, a wtedy jakiś młodzik potraktuje ciebie analogicznie jak ty dzisiaj starsze pokolenie.
Wtedy na własnej dupie zobaczysz jak to miło jest być w podeszłym wieku.
Włącz mózg idiotko i nie pierdol głupot.
Trochę szacunku dla starszego pokolenia!
Tu nie chodzi o wiek tumanie, tylko o mentalność. A mentalność „nie bo nie” to mentalność starych prl-owskich pierdzieli którzy obecnie nudzą się na emeryturach i patrza jak i komu życie obrzydzić. Nasi młodzi już tej mentalności mieć nie będą na szczęście. Ten typ dziadów to wymaga aby 30 letnia kobieta mówiła mu pierwsza dzień dobry a on to chuj najwyżej odpowiedzieć może. Gdzie zasady savouir vivru wskazują by to mężczyzna pierwszy mówił kobiecie dzień dobry. Za co ich ma szanować? Na szacunek trzeba zasłuzyć najpierw
A co zasady savoir Vivre musiał o wieku? Myślisz dzieciaku że 60 letni mężczyzna ma się tobie pierwszej kłaniać? Poza tym ci ludzie mieszkają tam dłużej niż ty żyjesz na tym świecie więc siedź na dupie cicho bo nie ty będziesz tam ustalać reguły życia społecznego.
Chuj mnie to obchodzi kto ile mieszka. Płacę tak samo jak oni i jestem na równi z nimi. Nie przypominam sobie żeby były jakieś taryfy ulgowe za przemieszkane lata w danym miejscu. I tak, jest wielu mężczyzn 60+ którzy to pierwsi mi się kłaniają ale są to zazwyczaj mężczyźni na jakimś poziomie. Bo im większy wieśniak tym więcej szacunku wymaga by mu się kobiety w pas kłaniały. Żałosne
Żałosna to ty jesteś z tymi swoimi wysrywami. A jeśli chodzi o poziom wieśniactwa to przerastasz tych starszych ludzi wielokrotnie.
Młodzi kupili mieszkania za grube setki tysiecy złotych poprzedzone latami zapierdolu, wyrzeczeń albo lata stresu związanego z ogromnym złodziejskim kredytem. A te komunistyczne chuje dostali swoje za darmo od Gierka albo kupili za równowartość kurwa obecnie dobrego rowera górskiego. I jeszcze im mało i ten mlody ma kurwa im z drogi schodzić ? Ni chuja niedoczekanie !!!!!!
Trzeba staro wyglądać żeby ktoś się kłaniał pierwszy.
Dziwne, osoba która jeździ darmową komunikacją z dzieckiem żeby tak się wymadrzała?
Szok. Za PRL nie było darmowych wozidup i ludzie byli uprzejmi.
A to może jeszcze emeryci mają ci mówić dzień dobry i kłaniać się w pas? Mamusia cie kultury nie nauczyła ?
Japa tam stary pizdusie
Bachory będą na dupach w szkole siedzieć więc nic im nie będzie jak w autobusie postoją. Klatka schodowa ani korytarz piwniczny nie jest od tego żeby twoje klamoty tam stały bo tobie wygodniej. Mnie wygodniej byłoby zesrać się na klatce a nie w kiblu i co? Mam tak robić? Ty się ciesz że ci ktoś do tego wózka nie nasrał albo śmieci do niego nie wywalił. Nie dziwię się ludziom że nie chcą placu zabaw pod oknami. Od rana do wieczora tylko pisk i harmider. Dzieciaki dziś nie mają żadnej kultury. Stoją dwie tępe.pizdy małe o ok się ie i się do siebie drą zamiast normalnie rozmawiać.
Autobus o 7.40 jest dla młodzieży do szkołya nie dla starych smierdzących pierdzieli by mogli jechać z nudów zajmować kolejki do lekarza myśląć że lekarz da im magiczną tabletkę która ich odmłodzi o 20 lat, bić się o masło w Biedronce albo fałszywie modlić pod figurą w kościele. Dwa, swoje dzieci wybawili na placu zabaw to niech młodym też pozwolą bo świat nie kręci sie wokół nich by najpierw mogli się wyszaleć a potem żądać ciszy a reszta ma się dostosowywać do ICH cyklów życia. Skoro mnie wysyłają do parku by się dziecko pobawiło to ja ich wysyłam do lasu albo do domu starców jak chcą ciszy. Za rower lub wózek stojący w holu piwnicznym nie ma mandatu ale za niszczenie lub doprowadzanie do bezuzyteczności komuś mienia jak rower lub wózek już tak. Więc kamera pójdzie w ruch i jak chuj jeden z drugim zapłaci raz czy dwa 300 lub więcej złotych to mu rozum wróci i się zastanowi czy mu ten rower przeszkadza realnie czy tylko w komunistycznym łbie ma popierdolone. tfu!
Zgodnie z przepisami przeciwpożarowymi nie masz prawa stawiać swoich klamotow w miejscach do tego nieprzeznaczonych. A prywatną kamerkę to sobie możesz instalować na swoim terenie a nie w przestrzeni wspólnej. Proszę mi znaleźć w regulaminie przewozów w twoim mieście zapis że autobus o 7:40 jest tylko dla dzieci. Nie chce ci się rowera znosić do rowerowni? To ich wspólnota mieszkaniowa postawi stojaki, tam sobie przypniesz i po temacie. Jak dla mnie to ze swoim podejściem nadajesz się do jakiegoś cygańskiego slumsu a nie na cywilizowane osiedle. Twój dzieciak też nie jest najważniejszy na świecie. Dlaczego ma się drżeć ludziom pod oknami? Napisz gdzie mieszkasz. To ja stolarnie otworzę tam albo skup złomu. I od 6 do 22giej będzie albo pilarka albo prawienie ciężarówek że złomem albo cięcie złomu diaxem.
Oczywiście. Popieram przedmówcę. Nastawiają tego gówna przy wejściu w bloku i chuj wie jak chodzić. Komórki nie kupi bo szkoda siana to zastawia korytarz.
Trochę masz rację, a trochę nie. Żaden dziad czy babsko i w ogóle nikt poza Tobą nie ma prawa spuszczać powietrza z Twojego roweru, nie mówiąc już o przebijaniu dętek.
Ale nie pierdol o jakimś „umownym” autobusie dla dzieci. Nie ma czegoś takiego, że skoro dzieci idą do szkoły na 8.00, to mają pierwszeństwo, a reszta ma spierdalać i wybrać inny. To nie jest autobus szkolny tylko normalny pojazd komunikacji publicznej, więc każdy ma prawo do niego wsiąść, nawet gruby, spocony Mirek jadący na ryby z wiadrem, wędką i robalami. To kwestia osobista, bo ja wolałbym pojechać wcześniej pustym autobusem. Ale nie każdy tak myśli i chuj.
A na dziadów przy bankomatach nie narzekaj, tylko ciesz się, że te urządzenia jeszcze istnieją. Kto wie czy za 10-20 lat dzisiejsze nastolatki nie zlikwidują ich, bo nie będą im potrzebować, a Ciebie i Twoich rówieśników będą uważać za boomerów. Zamiast się denerwować na dziada, opierdol kanapkę w trakcie stania za nim. Możesz też pierdyknąć cichacza, to z pewnością zacznie szybciej wypłacać gotówkę.
Płacisz komuś za wymianę dętki ?
Naprawie Ci za darmo, będziesz jeszcze kasę wywalała. Może akurat jesteś z mojego województwa.
A z kąd jesteś bo i u mnie trza wymienić.
Podaj wiek, swoje wymiary i numer telefonu. Zobaczę czy coś da się zrobić.
A u mnie kielich przy zlewie wyczyścić. No i okna umyć przed świętami by się przydało.