Mamy 2022 rok. Przeszliśmy pandemię, z której dzisiaj się śmieję, ale na początku autentycznie się bałem – ale trzydziesta dawka szczepionki mi uświadomiła że to bezsensu.
Z pandemią przychodzą idioci antyszczepy i foliarze oraz klakierzy pandemicznego systemu, przyklaskujący każdej kolejnej decyzji wywołanej covidkiem.
Nie utożsamiam się ani z jednymi, ani z drugimi, więc generalnie z mało kim mogę się w tym temacie dogadać – po prostu uznaję szczepionki za skuteczne, ale nie uznam za poważną chorobę coś co przeciągają od jesieni do jesieni.
Mamy wojnę za granicą i nieciekawą sytuację na własnej granicy. I tu znowu – mamy – w większości – siewców wojny: speakerów w radiu, polityków, zwykłych ludzi drących ryja „ruskie onuce” choć czym są rzeczone onuce – nie wiedzą. W wojsku też nie byli i zarzekają że w razie wojny od razu by uciekli na zachód i jestem ja, który i sobie pobiegał w mundurze i świadom bycia drugim rzutem unikam zaogniania konfliktu. Tutaj też nie znajduję zrozumienia.
Najbardziej mnie bawi bluescreen mózgu piewców wojny na pytanie czy wiedzą coś o interwencji w Iraku, która jest 1 do 1 scenariuszem z Ukrainy. Wtedy zostaję ruskim agentem.
Człowiek się kształci w dziedzinach ważnych dla cywilizacji, poświęca weekendy żeby się dokształcać, po pracy zamiast piwka mam pradawne zwoje do przestudiowania i zrozumienia po czym nazywany jestem zacofańcem, bo nie uważam wiatraków i fotowoltaiki jako ratunku dla energii elektrycznej.
Chodzę zmęczony, czasem snuję z nogi na nogę, a jak tylko szurnę stopą o chodnik to natychmiast jakiś 20 latek o wyglądzie 40 latka który wpadł do kotła z wrzącym olejem próbuje mnie skroić albo po prostu wyszydzić.
I tak szuram po tym chodniku stopami, dzień mija za dniem, i boję się, czy jest sens jakiegokolwiek działania na rzecz tego świata. Bo wszystko co ja i mi podobni robimy rozsypuje się jak domek z kart pod naporem fanatyków.
Strach przed przyszłością
2022-08-30 21:369
1
Wal konia, pij whisky i ruchaj,kradnij krokodyle, obsrywaj kible i wycieraj gluty o lustro w windzie.
Masz sprzęgło do żuka ?