Wkurwia mnie to pierdolenie o „wyjściu ze strefy komfortu”. Żeby coś tam osiągnąć, czlowiek każdy dąży do strefy komfortu, nawet taki bogacki skurwiel, tez dąży do komfortowego życia. Ale jak robol ma komfortowe życie wg jego mniemania to mu sie pierdoli o wyjściu ze strefy komfortu, jak te jego życie w ogole komfortowe nie jest, mimo to, woli czlowiek siedzieć w miejscu za 3500zeta netto, niz ryzykować za 4000zeta netto.
Po co sie dąży do strefy komfortu by spocząć a laurach, bo ile to idzie się wiecznie dokształcać a kazdy i tak na to dupie albo ślepy kierunek bez pokrycia, taki kołcz nigdy nic nie doradzi poważnie zeby zadzialalo, bo musi na tym zarobić, tak samo poradniki o kobietach. Tez to ma nie dzialac bo musisz typa spinsorowac i kupowac jego wypociny jak najdłużej sie da XD
Strefa komfortu? Czyli Debilne kołcze z dupy wysrane bez pokrycia
2023-05-27 12:333
2
Nikt mi nie powie jak się robi kurwa kasę.
Poczytaj tutaj wpisy bogaczy jak sprytnie unikają tematu.
Ja też za to jak kiedyś się dorobię nikomu nie będę tłumaczył.
Odpłacę to wszystkim skurwielom.
Tez to ma nie dzialac bo musisz typa spinsorowac i kupowac jego wypociny jak najdłużej sie da XD