Zero mięśni

Jestem chudy jak badyl. Mam zero mięśni. Nie ukrywam charakter mam ciężki, i lubię się chwalić 😀 . Jestem inteligentny ale nie silny. Przez to żadna laska nie chce ze mną chodzić (17 lat mam). Jak ja założę rodzinę jak nie dam kobiecie żadnej ochrony, no jak? Co za denne zasady na tym pojebanym świecie! Najlepsi są nie najmądrzejsi ale najsilniejsi! No przynajmniej dla 90% kobiet i dla 100%, którymi się interesuję…

26
38
Pokaż komentarze (27)

Komentarze do "Zero mięśni"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. To idź kurwa na siłownie człowieku i przestań biadolić. Lubisz się chwalić czy żalić, nadęty bufonie..

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Widać, że masz o wiele za duże ego, młodziaku.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Po pierwsze ZWIĘKSZ MASĘ 😉 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  5. z tego co piszesz, wnioskuję że jesteś bardzo zadufany w sobie i pewny siebie. To że lubisz się chwalić, świadczy o niskim poczuciu własnej wartości. To nie jest mój wymysł, wszyscy psycholodzy ci to powiedzą. Taki człowiek ma problem ze sobą i w głębi duszy wie że jest gorszy od innych (błędne)oczywiście chodzi o osoby które chwalą się notorycznie, przy kazdej okazji, itp. A twoje wnioski, wybacz, powiem to co myślę- nie świadczą znowuż o wybitnych uzdolnieniach intelektualnych. Brakiem mięśni się nie martw, to się da załatwić, wystarczy basen, siłownia trochę wysiłku, (2h,3h tydzien) niedużo pieniążków i sylwetka ci się poprawi. Chudy i patykowaty ? 100 procentowo ektomorfik, będziesz trochę dłużej budował mięśnie ale wszystko da się zrobić. Głowa do góry.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Rozumiem Cię.Wszystkie(no powiedzmy 99%) 🙂 młode ,nastoletnie dziewczyny patrzą tylko na wygląd,siłę,pieniądze.Imponują im przeważnie tępi ,łysi chuligani,ćpuni,bogacze lub puste przystojniaki.Chłopak spokojny ,mądry,osiągający dobre wyniki w szkole jest dla nich nikim.Po prostu wśród młodzieży panuja takie zasady że to co jest złe jest cool i super a dobro jest niemodne,może zauważyłeś to zjawisko.Wiem coś o tym ,we wszystkich szkołach tak było do których chodziłem.Jestem starszy od Ciebie o 3 lata i dziewczyny tez nie miałem,może nie jestem jakiś drobny(nie jestem też pakerem) ale nie przepadam za alkoholem i imprezami no i nie jestem zbyt przystojny więc w oczach dziewczyn jestem nikim.Jedyne co Ci na pocieszenie powiem ,to że ponoć z wiekiem dziewczyny zaczynają patrzeć na charakter,ale czy tak jest to nie wiem,Poczekaj kilka lat,zobaczysz…mnie jest lżej bo się pogodziłem z tym że też bd kawalerem:)

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Człowieku ogarnij się i nie pierdol z łaski swojej, ja mam zanik mięśni i jakoś żyję a Twój problem sobie wyimaginowałeś. Może podbijasz do blachar?

    0

    0
    Odpowiedz
  8. http://www.100pompek.pl – to na początek jeżeli chcesz coś zmienić. Dla takich jak Ty najlepsze są takie domowe ćwiczenia, one wbrew pozorom bardzo wiele dają.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. to ja nie wiem jakimi Ty się kobietami interesujesz… a co do postury, to też taki byłem, ale trochę ćwiczeń w domu, bez żadnej siłowni i już po nie najgorzej to wygląda ;]

    0

    0
    Odpowiedz
  10. 1. Zacznij więcej jeść – głównie nabiału. 2. Rób pompki – to podstawowe ćwiczenie ale rozbuduje ci porządnie mięśnie. Jak przez rok będziesz regularnie „pompował” to nie będziesz co prawda wyglądał jak po siłowni ale będziesz cokolwiek miał między skórą a kośćmi.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Idź na siłownie -.-

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Jaki to problem? Weź się za siebie, jakaś dieta, siłownia, i będziesz coraz lepiej wyglądać. Na to masz wpływ jak wyglądasz.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Samo nic się nie zrobi, zacznij ćwiczyć – proste.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Po pierwsze Zwiększ masę! 😀 A tak poważniej, jak oglądasz się za pustymi plastikami to się nie dziwę. Na świecie jest jeszcze dużo kobiet dla których wygląd nie jest ważny (w granicach rozsądku oczywiście) więc nie jęcz tylko ją znajdź, a jeżeli chodzi o ochronę swej wybranki to ci się odrobinę czasy popierdoliły. Już nie trzeba jak w średniowieczu bronic zbrojnie kobiet przed germańskim-kurwa-oprawcą, tylko liczy się intelekt i kreatywność. Policzyć sobie jak bank przy kredycie chce nas wyruchać i nie brać tego ścierwa, jak „kreatywnie” zinterpretować przepis aby nas fiskus tak bardzo nie wyruchał, albo czy ta super działka na terenie zalewowym jest taka super (znowu ktoś chce biednego obywatela wyruchać).

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Bo jak szukasz w rynsztoku byle kurwy której można tylko masą zaimponować zamiast mózgiem…
    A jak cię to tak boli to zacznij sobie trenować jakąś sztukę walki która nie wymaga masy a umiejętności i zręczności…

    0

    0
    Odpowiedz
  16. weź się chłopcze w garść! zacznij jakąś porządną dietę i ćwiczenia a zdobędziesz to czego pragniesz – kobietę, rodzinę i inne takie 😉 do roboty a nie tutaj siedzisz!

    0

    0
    Odpowiedz
  17. To proste przypakuj trochę i będzie lepiej. Staraj się o łapki (całe ręce najlepiej – barki, biceps, triceps i przedramienne) klatę i brzuch. treningi nie muszą być w siłowni(ale jak wolisz) ja się wyćwiczyłem w domu z tym że tak na odwal się ;p no ale co nie co mam xP do tego dodaj jeszcze suplementy np białko lub geiner albo oba na raz XD do tego może kreatyna itd. a jak za mało to metaanabol i efekt dużo szybszy ;p No ale podstawą jest trening! nic trudnego w wykonaniu paru brzuszków i pompek tak?

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Idź na siłownię + dobra dieta oraz odżywki. A jak nie to po maturze idziesz na adwokata lub jakiś zawód gdzie garnitur wskazany, w dobrym garniturze jak szczupły to przebijesz nawet najbardziej przypakowanego 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Zacznij ćwiczyć? Zawsze nabierzesz troche kilogramów jak się przyłozysz i siły przybędzie. Zawsze możesz też wpierdalać kaloryczne rzeczy i to przed snem żeby nabrać tłuszczu w cielsku. A co do tych lasek, to fajny masz gust jeśli znajdujesz same takie które patrzą na twoją tężyznę fizyczną. Nic tylko pogratulować twojej inteligencji.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Pojebało Cię facet.
    Mięśnie masz jak każdy, ale nie musisz nimi kipić, a kobiety powszechnie wiadomo za bezpieczeństwo uznają szeroką klatkę piersiową, a nie biceps i triceps.
    Pieprzysz od rzeczy jak w ogóle jesteś wątły to kup sobie serwatkę białkową i zacznij ćwiczyć.
    A jak chcesz naturalnie przy kiepskiej posturze to musisz diete zmienić i jeść dużo tego co ma białko.
    Basen,siłownia to chyba najlepsze metody, żeby się czuć dobrze.
    Nie chodzi tu o to, żebyś wyglądał jak taki kiep, ale jak się czujesz dobrze, wiesz, że masz siłę to kobieta od razu to wyczuwa i ma do Ciebie inne podejście.
    A wiadomo są też takie, którym tylko na tym zależy, żeby wyglądać jak jebany kark, ale nie wiem czy Cie takie interesują…

    0

    0
    Odpowiedz
  21. zapisz się na siłownię, niech ktoś Ci ułoży diete, trening i za rok czy dwa starzy znajomi nie będą Cię poznawać na ulicy

    0

    0
    Odpowiedz
  22. No to się uśmiałem. Gratuluję podejścia 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  23. stary nic nie bój: Dekadurobolin, testosteron, te koksy co się koniom daje i już masz mięśnie:) tylko pożyjesz do 50 a potem padnie wątroba i serce:P

    0

    0
    Odpowiedz
  24. zapisz się na siłkę, 3 lata poćwiczysz, dobra dieta i suple i będziesz niezły kark. tylko czy wtedy cie laski będą chciały? wiem po sobie, bo miałem tak samo jak ty, że to nie do końca się sprawdza. pozdrawiam chujowicza

    0

    0
    Odpowiedz
  25. dlaczego do chuja mój koment nie jest pokazany? panie spod 5! wpieniasz mnie pan ;)) ja patrze na charakter i nie chciałabym mieć napakowanego faceta, na starość mógłby mnie np bić 😉 wole delikatnego gentlemena który bd miał ze mną wspólne zainteresowania, z którym bd mogła posiedzieć np. nad rzeką i popatrzeć na niebo z dala od zgiełku…dodam ze non stop zaczepiają mnie faceci ale oni patrzą tylko na moją twarz i ciało…czuje ze mogłabym zaufać tylko właśnie skromnemu facetowi 😉 i zakochałam się w takim, nie miałam mu odwagi powiedzieć żeby nie myślał ze jestem łatwa ..ale powiem mu to 😉 uwielbiam jego spokój, patrzeć w jego oczy, jego styl…pozatym jest religijny a ja nie za bardzo..podoba mi się to w nim ;P chciałabym go uszczęśliwic bo pewnie myśli tak jak Ty ze zostanie sam…ale ja..ja go kocham ;D jak tylko wrócę do Polski ofiaruje mu swoją miłość, nie zechce -trudno 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  26. ja lubię chudych facetów najbardziej 🙂 a dziewczyny prędzej nie masz przez ciężki charakter i chwalenie się, bo gdybym ja miała być z narcyzem, to bym podziękowała…

    0

    0
    Odpowiedz
  27. @24 ,czemu Cię wkurwiam,przecież napisałem że 99% dziewczyn patrzy na cechy powierzchowne,czyli istnieje ten 1% innych,mądrzejszych,jeśli jesteś taka jak piszesz to możesz czuć się wyjątkowa bo należysz do tej lepszej mniejszości:) ,ja osobiście takiej nie widziałem (mówię tu o takich młodych,do 20 lat)A jeśli kochasz tego faceta to rzeczywiście wyznaj mu miłość,on pewnością się ucieszy:)bo możesz już takiego nigdy nie spotkać.Takich spokojnych i religijnych jest niewielu.Autor komentarza nr 5

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Popatrz autorze tego wpisu że większość doradza siłownie (+ koniecznie dieta, miesnie nie rosna bez diety!), coś w tym prawdy musi być, pomyśl o tym, wejdz na http://www.sfd.pl, do dzialu dla początkujących, poczytaj podstawy diety, treningu itp. zapisz sie na silownie, jak sam sie nie zabierzesz za swoja skore i kosci to miesnie same nie urosną a jesteś w dobrym wieku na początki z siłownią, ja zacząłem przed 30stką i bardzo żałuje że tak późno, nie popelnij tego bledu, masz idealną okazje poprawić swoją sylwetkę.

    0

    0
    Odpowiedz

Zjebana miłość!

Zaraz mnie chuj strzeli! Ja pierdolę! Ileż można?! Od dwóch lat kocham dziewczynę! A chujowe jest to, że ja też nią jestem! Ja nie mogę… no ludzie! Co to ma znaczyć?? Nie jestem lesbą! Ale kocham Ją! Coś ze mną nie tak? Przecież wolę chłopaków! A tu nagle takie coś mi się przytrafia… Najgorsze jest to, że nie potrafię o Niej zapomnieć! Kocham Ją i chce z Nią być! Proszę o tak wiele?! Zastanawiam się całymi dniami! Ale najwyraźniej tak! Z całym szacunkiem, ale jak Bóg mógł mi zrobić taki żart? To śmieszne! Jestem nieśmiała i nie potrafię w Jej obecności nic powiedzieć! Rzadko się to zdarza… ja mam 16 lat… może to od dorastania! Ale żeby ponad dwa lata być zakochanym w jednej i tej samej osobie! I całymi dniami, dzień w dzień 24h na dobę myśleć tylko o NIEJ?! Mi się żyć z tym nie chce! Jak ja się mam odkochać?? Nie potrafię! Łatwo przyszło i ni chuja nie odchodzi! A ja wiem, że z Nią nie będę!! Ona nie zechce przecież! A przyszłość?

41
41
Pokaż komentarze (14)

Komentarze do "Zjebana miłość!"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Bo ilości wykrzykników i formie pisma, stwierdzam że masz jakieś zaburzenia emocjonalne. Zgłoś się gdzieś.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Powiem tyle – nie jestem kobietą, nie jestem lesbijką, nie miałem takich problemów nigdy, ale chyba mogę Ci powiedzieć, że psycholog za dużo tutaj nie pomoże, chyba że znajdziesz naprawdę człowieka, który chce pomóc. Bo w innych przypadkach to jest kreowana przyjaźń za pieniądze i tak naprawdę chuja daje. Pozdrawiam i życzę Ci żebyś zakochała się w jakimś fajnym facecie 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Jesteś biseksualistką…

    0

    0
    Odpowiedz
  5. od 14 roku życia? oj dzieci, dzieci…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Jak na 16 lat to masz super zasób słów. Pierwsze zdanie robi wrażenie.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. To jest dorastanie; zdarzają się takie zauroczenia, to normalne. Nie jesteś homoseksualistką, to się po prostu zdarza.
    To minie 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Może to tylko jakaś fascynajacja/ zauroczenie? Może ci przejdzie, a jak nie homoseksualizm to nie jest nic strasznego 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Jesteś bi i tyle-nic strasznego.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. zawsze możesz być bi 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Akurat orientacja seksualna w większości wypadków nie jest kwestią wyboru… Może jesteś Bi??

    0

    0
    Odpowiedz
  12. przejdzie ci. W tym wieku wiele osób ttak ma. Hormony, dojrzewanie… też myślałem że jestem homo, ale przeszło i jestem wyrywaczem dupeczek że aż strach

    0

    0
    Odpowiedz
  13. @11 chyba własnej matki

    0

    0
    Odpowiedz
  14. A dlaczego masz się kwalifikować pod którąś z etykiet? Jesteś hetero z pociągiem do jednej, konkretnej dziewczyny. Jak ci to sprawi przyjemność, to wymyśl temu jakąś chwytliwą nazwę.

    0

    0
    Odpowiedz

Chujnia i tyle

Mój problem polega na tym, że straciłam sens życia i nie umiem go odzyskać. Sporo się ostatnio w moim życiu działo, dużo problemów zwaliło mi się na głowę i nie mogę sobie już sama z tym wszystkim poradzić. Nie cieszą mnie już nawet te spokojne, w miarę radosne dni. Wszystkie ewentualne, dobre rzeczy, które mi się przytrafią, mam głęboko w dupie. Nie mają dla mnie żadnego sensu. Z resztą nic go już nie ma… Nie wiem co robić, to zabrnęło już tak daleko, że sobie z tym nie radze… A każde kolejne przeszkody, problemy, dobijają mnie jeszcze gorzej. Czuje, że sięgnęłam dna i już się od niego nie odbije. „Lepiej spłonąć, niż się wypalić”, a ja właśnie czuje, że się wypalam. Chciałabym to skończyć, ale z drugiej strony brak mi odwagi. Więc kurwa będę musiała użerać się z tym wszystkim do usranej śmierci, tej naturalnej.

21
43
Pokaż komentarze (13)

Komentarze do "Chujnia i tyle"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Głęboko współczuje. Polecam pójście do psychologa i środki antydepresyjne.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. zwróć się gdzieś o pomoc, pierwszy krok już za Tobą.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Mam to samo…cóż życie jest już takie że ono sensu chyba w sobie zbytnio nie ma…
    Chcesz to napisz na gg 25077626

    0

    0
    Odpowiedz
  5. hmmm momentami wydaje mi się że strona powinna nazywać się żalnia.pl eh jaki sens? życie nie ma sensu, nie ma się co go doszukiwać, trzeba tylko czerpać z niego radość, robić co się lubi, przebywać z ludźmi których się lubi, pić co się lubi, jeść co się lubi i żyć pełnią życia, a nie siedzieć i użalać się, marazm nic nie zmieni !!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Witaj w klubie 🙂 od paru lat czuje to samo, co chwile mam depresje, co z niej wyjde to od nowa, praca dom, samotnosc, to wszystko dobija.. rutyna, beznadzieja.. poczucie bezradnosci i zagubienia

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Nie łam się, ja przechodziłęm przez to samo i powiem Ci, że to tylko trwa przez okres dojrzewania emocjonalnego. Potem to mija, przestajesz o tym myśleć i wyznaczasz sobie inne cele w życiu niż szukanie jego sensu. Bo tak naprawdę to się go bardzo nie doszukasz. Życie polega na tym aby urodzić się, dojrzeć, narobić dzieci tyle ile się da i umrzeć. Oczywiście umilając sobie to życie od czasu do czasu jakimiś przyjemnościami żeby nie popadać w apatię tak jak to właśnie jest to z Tobą. Jeśli coś kochasz w życiu to niech to będzie dla Ciebie laską/podporą życiową. Bo wbrew pozorom każdy takiej laski potrzebuje. Jeden odnajduje ją w religi, drugi w miłości do czegoś (patriotyzm, zamiłowanie do jakiejś dziedziny życia czy anwet w nienawiści do czegoś). Twoją siłą jest umysł a ty ją niszczysz wmawiając sobie że nie dasz rady, nie ma po co żyć, że chcesz umrzeć mimo, że nawet nie masz odwagi żeby się zabić. Ale czy na pewno nie masz odwagi żeby to zrobić? Jeśli naprawdę byś tego chciała to bez skrupułów byś to w desperacji zrobiła. Też tak sobie wmawiałem że się boję a prawdziwym powodem była nikła nadzieja na poprawę mojego zywotu i chęć zobaczenia tego co chciałem jeszcze ujrzeć i to zawsze owocowało chwilą zawachania nad dwukrotną chęcia skończenia ze sobą (a po usłyszeniu realcji dziewczyny która otruła się lekami i przez wielokrotne godziny mędzyła się walcząc o zycie czy też o jego utratę, zrozumieałem jak cenne jest życie. Czytałem potem także jak ten incydent odminił jej światopogląd i ogólne myślenie). Życie mi się waliło i wali dalej, wczoraj ojciec prosto w oczy powiedział mi co o mnie myśli i tak to mnie zabolało jak wszystko razem wzięte co do tej pory przeżyłem. Mimo to jednak jestem tu dziś z oczami pełnymi łez, pełny smutku i żalu ale wiem że jeśli się złamie to pokaże tylko że nie byłem warty tego życia. A śmierć wcale nie rozwiązuje problemów. Ona zostawia je niedokończone i powoduje ich jeszcze więcej dla twoich bliskich. To nie jest żadna ucieczka. Pracuj nad umysłem a będziesz mogła być szczęśliwa jak nikt na świecie. Wszystko zależy od tego jak bardzo chcesz odrzucić ten ból w sercu jaki budzi Ciebie codziennie rano. Weź się w garść i poczytaj o afirmacjach, jak być szczęśliwym na internecie a nie dołujesz się jeszcze bardziej wyżalając się. I jeszcze dobra rada, nie płacz bo to osłabia Ciebie. Niby przynośi ulgę, ale odbiera też energię. Pozdrawiam i życzę powrotu do normalnego żcyia.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Sprzedaj wszystko i jedź gdzieś wpizdu 🙂 Zamiast kończyć życie spójrz na to z tej strony – możesz zrobić z nim COKOLWIEK 🙂 Ja np marze o tym, żeby pewnego dnia po prostu pojechać sobie daleko daleko do Finlandii 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Jak nie potrafisz się cieszyć zwykłymi banałami to marny Twój los:)

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Pocieszyłbym Cię z wielką chęcią.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Dokładnie tak samo kiedyś miałam. Ale to już za mną. Ktoś trafnie napisał że to trwa tylko w okresie dojrzewania emocjonalnego. To prawda, jak przekroczy się ten próg pojawiają się inne cele i pragnienia, tak jakby pojawia się światełko w tunelu i człowiek jest w stanie zrobić wszystko żeby tam dotrzeć. Dla mnie takim światełkiem okazała się miłość i dążenie do stworzenia czegoś nowego dzięki tej miłości. Oczywiście problemy i niepowodzenia nadal zdarzają się ale mam w sobie taką cholernie ogromną siłę żeby to pokonać bo przecież mam jakiś cel. Dorosłe życie jest w chuj ciężkie ale nie ma co się zrażać bo to tylko od nas zależy jak je przeżyjemy. I nie ma co się spinać zbytnio bo jak ktoś ładnie napisał ” życie nie ma sensu, nie ma się co go doszukiwać, trzeba tylko czerpać z niego radość, robić co się lubi, przebywać z ludźmi których się lubi, pić co się lubi, jeść co się lubi i żyć pełnią życia, a nie siedzieć i użalać się”. Proste jak chuj!

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Weź się do roboty to Ci przejdzie.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Też tak miewam.U mnie takie poczucie całkowitego bezsensu przychodzi mniej więcej raz na kilka miesięcy.Nie wiem skąd to się bierze, ale wtedy nie chce mi się żyć, też nic mnie nie cieszy, leżę całymi dniami na kanapie wpatrując się w sufit i myśląc Bóg wie o czym,płaczę.A moja rada.. najlepiej nie siedź sama całymi dniami, bo to najgorsze co może być.Wtedy za dużo czasu jest na myślenie i różne głupoty przychodzą do głowy 😉 Powodzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Idź posłuchać piosenek o samobójstwie, porycz się jak bóbr i powyobrażaj sobie swoje ciało rozpryskane pod oknem bloku i reakcje twoich bliskich na pogrzebie młodej, obiecującej osoby, która głęboko w sobie nosiła pustkę i żal.
    Ja tak robię i pomaga. Jak przestanie powtórzyć.

    0

    0
    Odpowiedz

Robota

No zawzięli się na mnie. Człowiek ryje na tych fagasów jak głupi, a że na czas, a, że ładnie, a, że szybko. A po miesiącu przychodzi jeden baran z inną pizdoliną i jebią nad głową, że to nie ładne, a tamto za późno. Sram na was patałachy.

21
63

Muchy

Drodzy chujowicze, powiem wam, iż denerwują mnie muchy. Tak Muchy! Nie wiem kurwa skąd one się biorą w moim domu. Mieszkam w mieście, wiec tym bardziej się kurwa dziwię;/ Oczywiście aby sprostować jeszcze bardziej moją wypowiedz, w moim domu jest czyściutko! Żadnego smrodu, więc nie wiem. Ale wiecie jak mnie to wkurwia?! Wieczorem wszystkie pozabijam szmaty, ale rano… noż w pizdu! nawet taka jednak pizda .. musi mnie zdenerwować. I jak tu się wyspać ;( No jak ?! ;( A nad ranem wiadomo komu się chce wstać żeby to kurestwo zabić? Śrut i chujnia.

28
45
Pokaż komentarze (4)

Komentarze do "Muchy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Pierdolone muchy i komary jebane jak mawia stara piosenka…no nic z nimi nie zrobisz,wlatują do mieszkania i tyle.
    No możesz jeszcze sprawdzić kosze na śmieci tam się czasem lubią zagnieździć…

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Zamontuj moskitiery okienne – proste.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. człowieku, są na to sposoby, środki, urządzenia i inne takie, nie musisz ze szmatą latać, mucha zawsze znajdzie wejście, sęk w tym żeby szybko tego pożałowała hehe

    0

    0
    Odpowiedz
  5. mam dokładnie to samo! nie wiem skąd one się w ogóle biorą… 🙁

    0

    0
    Odpowiedz

Pieprzona siłownia

Mój facet ma pierdolonego bzika na punkcie swojego ciała. Ostatnio zaczął znowu łazić na siłownię i wdupiać te ciulstwa. Mówiłam mu, żeby tego nie brał, bo bedzie miał Wacka wielkości 3 cm, ale chuj… bierze dalej. Koło dupy mu to lata. Ale jest taka chujnia z tym, że po tym ciulstwie ma jakieś chore jazdy. A to się bez powodu wkurwia, a jak nie to, to narzeka, że mu krew z nosa leci… Masakra. Jak baba z okresem. Jak przetłumaczyć takiemu, że ma zarąbiste ciało i wyjebane w kosmos to ja nie mam pierdolonego pojęcia. Chujnia z grzybnią. I śrut

32
43
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Pieprzona siłownia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. nie chciałbym mieć laski, która tak mięchem rzuca. a co do Twojego faceta to zaproponuj mu może czyste kurze białko, na jedno wychodzi, albo podrzuć mu jakąś specjalistyczną książkę, przecież nie wszystkie odżywki to gówno, muszą być jakieś domowe, zdrowsze sposoby.
    Proponuję zamist siłki duuuuużo seksu:D

    0

    0
    Odpowiedz
  3. każ mu wybierać, Ty lub siłka ;] to dla jego dobra…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. wiesz no może znajdź taki moment gdzie będzie „potulny” miły itd. i powiedz jakoś miło ale dosadnie że ma super ciało itd. ale że nie chcesz by był jakiś „większy” czy coś i że jeżeli woli siłownie to z wami koniec bo nie możesz być z kimś kto woli siebie od Ciebie. A jak nie pójdzie to odejdź i poczekaj zobaczymy ile bez Ciebie wytrzyma, no chyba że nie chcesz od razu tak z grubej rury no ale rób jak chcesz;p (P.S. tylko od sterydów pała maleje XD )

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Możę się uzależnił? Tu byłaby już potrzebna pomoc lekarza.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Nie wydaje mi się, żebyś była w stanie mu przetłumaczyć cokolwiek – to jest jak odwrotność anoreksji – jemu się wydaje że jest mały i będzie wdupiał ciulstwa aż mu jajczęta uschną. A to niestety nieunikniony finał…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Nie będzie takiego miał wiecznie, jeśli przestanie ćwiczyć.
    A jak ma ciało zbudowane z koksu to i tak pare lat i zacznie wyglądać jak debil 🙂
    Zresztą kto się koksuje to jest debilem na dzień dobry 🙂
    A wacek 3cm czyli ma 13cm to i tak mały, ale stawać po tym gównie nie będzie 😉
    I się będzie wkurwiał i znając życie wyżyje się na Tobie 🙂
    Miłego dnia.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Nie chciałabym mieć takiego faceta. Moim zdaniem źle to się dla Ciebie skończy.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Co do komentarza nr. 1 : skoro taki koks to pewnie na książkę nawet nie spojrzy. Niech się żeni z siłownią, badyle górą! 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Takiemu nic nie pomoże, nawet jak mu będziesz tłumaczyła i tak będzie wpierdalał koks i tak, co raz większy i co raz bardzie łeb ryje. Ale coś za coś…

    0

    0
    Odpowiedz

Zatkane chuj wie czym UCHO

Dziś jak wyskoczyłem spod prysznica poszedłem użyć wacików (tych mini chujków na pseudopatyku) i jak zacząłem „czyścić” lewe ucho to mi się coś zatkało. Dawniej jak mi się ucho zatkało to za jakiś czas mi się samo odetkało. A tym razem? NI Chuja! Zatykałem nos i próbowałem wypuścić powietrze nozdrzami ale jedynie mi coś pochrupotało. Zaraz mnie chuj strzeli. Już nie wiem jakich domowych sposobów mogę w takim jakże chujowym przypadku użyć. Jak rano będę miał dalej zatkane to jebane lewe ucho to użyje odkurzacza. Chujnia z boszczem i Śrut.

43
60
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Zatkane chuj wie czym UCHO"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ziewaj, zjedz kwaśnego cukierasa 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Bo to kurwa trza umyć ucho wodą z mydłem lub czymś innym, a nie wpychać dalej brud tymi patyczkami

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Idź do laryngologa, bo było coś kiedyś że uszy myję się jakimś płynem specjalnym, a nie patykami. Ale chuj z tym, idź do lekarza.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. noo, to 'coś’ co ci zatkało to brud pewnie 😀 nie żebym ci wrzucał, ale uszy się chujowo czyści. Podobno dobrze to robić szamponem przy myciu włosów bo shampoo nie zostawia osadu, ale 'coś’ i tak ci je kiedyś zatka (I guess). w każdym razie jak mi się tak dzieje to biorę jakąś średnią/większą strzykawkę, napełniam ją wodą i nad wanną albo czymś wkładam do ucha i naciskam tłok z całej siły. woda pod takim ciśnieniem powinna przepłukać korek 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Idz do laryngologa to sprawdzi i odetka

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Stajesz pod prysznicem, przechylasz głowę, woda wcieka Ci do ucha potem na druga stronę głowe przechylasz i potrząsasz mi tam zawsze pomagało coś takiego ;d

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Ja raz czyściłem uszy tymi patyczkami kosmetycznymi to mi potem w jednym uchu została wata.bo te patyczki są strasznie chujowe trzeba uważać żeby wata nie spadła.Miałem cały czas zatkane ucho a jak próbowałem wypłukać to wodą to tylko pogorszyło sprawę bo woda nie chciała wypłynąć.Po całej biurokracji załatwianiu skierowania itp.poszedłem do laryngologa ,który mi to wyjął w parę sekund:)

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Najlepsza metoda ze strzykawą – mnie sam laryngolog tak ratował

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Widać, żeś niestabilnym chujowiczem. Był już temat chujni ucha – preparat a-cerumen w aptece załatwia sprawę. Wlewasz chujnie w ucho a syf sam wypływa zaniedługo.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Ja się pytam po chuj myjecie uszy patyczkami?
    W 100% czyste uszy mamy po myciu ich szamponem do włosów używając palców.

    0

    0
    Odpowiedz

Choroba

Za 5 dni wyjeżdżam na wakacje. Wymarzone i zaplanowane już zeszłego lata. Wszystko pięknie ładnie, ale chuj. Otóż mam infekcję gardła, przełykanie boli jak skurwysyn, leki przeciwbólowe działają za krótko i za słabo, płukanką mogę sobie co najwyżej przepłukać dupę i efekt będzie taki sam. Czyli żaden. Jak mam się cieszyć wyjazdem? Jak mam się schlać i drzeć ryja po pijaku gdy każde wypowiadane słowo i każdy łyk napoju sprawiają mi ból od którego aż kutas więdnie? Jak mi nie przejdzie do soboty to znaczy, że życie to dziwka i naprawdę mnie nienawidzi, gdyż przez cały rok zapierdalam zdrowy jak koń.

27
49
Pokaż komentarze (6)

Komentarze do "Choroba"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie martw się, jak zaczniesz pić to będzie Ci lepiej, a i gardło będzie mniej bolało. To nie jest teoria!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. w 5 dni antybiotyk by ci to gówno wyjebał z organizmu 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Herbata z cytryną i sokiem malinowym ;D pomaga na wszystko a śpij i lataj całe dnie w szaliku + orofar żryj całymi dniami ( najwyżej skończy się sraką ) mi pomogło w 2-3 dni a i odstaw fajki jeżeli je już jarasz ;d

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Gorąca kąpiel wręcz wrząca + opierdol cytryne + sok z maliną i cytryną + mleko z masłem i miodem + 2-3 tabletki „EMSKIE” + kanapki z masłem i czosnkiem. 2-3 dni i ulga gwarantowana!
    A jak zaczniesz pić wódkę to i tak Ci się zrobi „dobrze”, bo choroba nie lubi 40% tak jak polska dusza 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  6. do 3# .. chyba Cie pojebało? To jest najgorsze.. kobieta i siłka, ta sama miłosc 😀 po prostu moze są inne sposoby.. 🙂

    0

    0
    Odpowiedz

What’s wrong with you?

Nie wiem o co chodzi… może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego, gdy przechodzę sobie jak cywilizowany człowiek ulicą, to średnio 2/4 samochody na mnie trąbią, kolesie rzucają jakieś durne komentarze, oglądają się, wkurza mnie to, czuję się wtedy jak szmata a nią nie jestem. Dodam, że nie mam kilo tapety, delikatny makijaż jedynie tusz i fluid, wyzywająco się nie ubieram, bardziej elegancko, krótkich spódniczek i bluzek z dekoltem też nie noszę i głupia również nie jestem, więc o co do chuja pana tym ludziom chodzi?

18
44
Pokaż komentarze (14)

Komentarze do "What’s wrong with you?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. daj fotkę, może być z google laski o podobnym stylu

    0

    0
    Odpowiedz
  3. po prostu śliczna jesteś bejbe 🙂 nie byłem nigdy laską i nie wiem czy takie sytuację są denerwujące czy nie, ale jak się urodziłaś aniołem to teraz musisz z tym żyć 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  4. jest lato, facetom uderza testosteron do łba i kompletnie im odbiera inteligencje, a jak są jeszcze w furkach to już w ogóle szajba hehe

    0

    0
    Odpowiedz
  5. widocznie wyróżniasz się urodą, ciesz się, a nie narzekaj 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Może właśnie trąbią dlatego, że mężczyznom podobają się właśnie takie kobiety – z delikatnym makijażem, subtelne i bardziej eleganckie?

    0

    0
    Odpowiedz
  7. nie chodź po ulicach i (wątpliwa) chujnia z głowy

    0

    0
    Odpowiedz
  8. pokaż cycki

    0

    0
    Odpowiedz
  9. @5 właśnie sądzę, że takim prostakom co wychylają głowy przez okno samochodu i rzucają durne komentarze, podobają się plastiki, bo jak to się mówi, ciągnie swój do swego. Facet który lubi delikatne i naturalne kobiety potrafi się zachować.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. @8 dokładnie, dlatego strasznie mnie to nurtuje i zwyczajnie wkuuuuuurza,
    @7 cycki ma krowa, a co do piersi, to dużych nie mam, więc coś Ci nie wyszło, @1 nie będę teraz szukać, dodam, że szpilek nie noszę, płaskie buty jedynie, cholery można dostać

    0

    0
    Odpowiedz
  11. To chyba jasne, że 100 razy ładniejsza jest kobieta która ma leciutki makijaż i potrafi tak ukryć swoje wdzięki, że facetowi pała dygocze jak ruski wentylator.
    Goła cipe i cycki to każda potrafi pokazać.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. a ty się chwalisz czy żalisz ??

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Też pewnie bym trąbił i gwizdał, bo zapewne jest na czym oko zawiesić. A to, że masz delikatny makijaż jest jeszcze lepsze. Oł je, bejbe :DD

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Widocznie wyglądasz jak amerykańska blachara…

    0

    0
    Odpowiedz
  15. 2/4 to to samo co 1/2

    0

    0
    Odpowiedz

Pierdzenie, a obecność kobiety w łóżku

Witam Drogich Chujowiczów! Jak większość z nas, lubię sobie popierdzieć po sutym posiłku. Szczególnie wieczorem, gdy leżę na brzuchu i zasypiam, lubię zasrać tak, że huk wprawia szklanki w rezonans, a kwiaty więdną od smrodu. To zdrowy i naturalny odruch. Gorzej, gdy w łóżku pojawia się kobieta. Wtedy się powtrzymujemy z wiadomych przyczyn. Brzuch robi się wydęty i bolesny. Nie pomaga nawet częste wychodzenie do toalety, bo pierd raz zatrzymany, cofa się gdzieś wgłąb i nie da się go później wydobyć na zawołanie. Chujnia i śrut.

40
59
Pokaż komentarze (12)

Komentarze do "Pierdzenie, a obecność kobiety w łóżku"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Panie – dobrze Pan mówisz! na prezydenta! Piard z Tobą bracie – i bąkiem Twoim. prrruuuukkkkkk

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Ochujałeś?
    Ja tam czy jestem sam czy nie walę śmiało i chuj mnie wszystko obchodzi-to mój żołądek a wiatrów wstrzymywać nie wolno!!!
    Jak się babie nie podoba to niech spieprza.Chociaż ja zawsze trafiałem na partnerki które to rozumiały…
    Zresztą jak to było w „Nic Śmiesznego”-może ona też lubi sobie czasem pruknąć podczas:)

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Trzeba być człowiekiem a nie maszyną. 😉 jak pierdzi znaczy, że żyje, proste – a niech powie Swojej, że musi, to kobieta zrozumieć powinna 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Przecież wszyscy pierdzą…

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Ja z moim mężczyzną nie mamy tego problemu. Wprost przeciwnie, lubimy, kiedy nasze pierdy mieszają się ze sobą pod kołdrą. Czujemy wtedy tę nadnaturalną więź międzyludzką, kiedy to nasze wnętrza dosłownie stykają się ze sobą… Czy może być coś bardziej romantycznego? Jakże realne staje się wówczas prastare polskie porzekadło o miłości: „oddaję tobie co kryję w sobie”…

    3

    0
    Odpowiedz
  7. @6 – zdublowany podkołdernik jadowity może zabić… A w ogóle, to wiecie, skąd biorą się posrane pomysły? Niepuszczone bąki unoszą się do głowy. 😉

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Eee tam, ja tam podkołderniki zamieniam na okrutniki nakrywając głowę partnerki kołdrą:)

    0

    0
    Odpowiedz
  9. wszyscy jesteście posrani 😛

    1

    0
    Odpowiedz
  10. AD6 A jedliście już nawzajem swoje babole?

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Gdy kobieta coś Ci pieprzy – jebnij bąka, klimat lepszy

    0

    0
    Odpowiedz
  12. stryganie kloca na klate też jest sexy.

    0

    0
    Odpowiedz