Dziecko przed ślubem to KURESTWO

Mieszkam od trzech lat z narzeczonym, mamy półrocznego synka. Wszystko „pięknie ładnie” tzn. jesteśmy szczęśliwi i nie potrzebujemy legalizacji związku ale gnębi nas moja matka. Ciągle słyszymy „kiedy ślub?”, nie wspomnę już o epitetach. Dla niej jestem KURWĄ. Nieważne że jesteśmy razem, kochamy się. Zamiast cieszyć się z wnuczka, to przejmuje się opinią ludzi na wsi, bo dziecko bez ślubu to „kurestwo”. Ludzie trzymajcie mnie, co za ciemnota…

33
42
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Dziecko przed ślubem to KURESTWO"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. jeśli chodzi jej tylko o opinię ludzi ze wsi, to jej nie popieram, ale w moim przekonaniu ona może uważa, że ślub bardziej zabezpieczy przyszłość Twoją i dziecka. i właściwie ma rację. a skoro jesteście w związku, kochacie się, to czemu tego nie zalegalizować?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. A w czym to pomoże i co zabezpieczy ? Takie ciśnienie otoczenia tylko powoduje że nie chce sie tego robić bo wychodzi na to że człowiek bierze ślub dla innych a nie dla siebie. A co niby ma zabezpieczyć – ślub nie zszywa na całe życie a gdyby zechcieli się rozstać to tylko większy kłopot.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. ad 2) może (nie musi) zabezpieczyć Cię finansowo. nie znam waszej sytuacji, ale załóżmy, że siedzisz w domu, nigdy nie pracowałaś, a Twój partner (nie mąż) zarabia kasę albo jeszcze lepiej duuużo kasy. jeśli się rozstajecie, to zostajesz z niczym, możesz się ubiegać co najwyżej o alimenty dla dziecka. jeśli jesteście w związku małżeńskim i się rozstajecie, to mimo że mogłaś w ogóle nie pracować, majątek jest dzielony pół na pół, przy założeniu oczywiście, że nie macie intercyzy. ale zanim podejmiesz decyzję pomyśl komu się to bardziej opłaci 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Ślub – tylko wtedy jeśli tego obaj naprawdę będziecie chcieli! nie słuchajcie ludzi, niejeden ślub popsuł to co było piękne, równie dobrze możecie wziąć ślub za 20lat 🙂 Ps. mam pytanie, czy mieliście problemy z ochrzczeniem dziecka tzn. czy ksiądz odmówił wam chrztu, jeśli nie jesteście małżeństwem?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. @2 Zgadzam się z Twoim komentarzem, oprócz kwestii „a gdyby zechcieli się rozstać to tylko większy kłopot”. Gdyby ludzie myśleli o związku w kategorii „co by tu zrobić, żeby w razie czego łatwiej było się rozstać”, toby się zapewne nie wiązali. A co do tematu: czy coś może połączyć ludzi bardziej niż dziecko? Jeśli ono jest i jest miłość, to zalegalizowanie związku bądź też nie, nie ma większego znaczenia. Jeśli ślub to jednak zbyt duża presja to na Waszym miejscu miałabym gdzieś otoczenie. Kiedyś się przyzwyczają i nie będziecie już wzbudzać sensacji. Pozdro.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. cd 3. – powinno to się chyba znaleźć w tamtym komentarzu: nie pomyślcie oczywiście, że jak się zawrze związek małżeński, to już jest super różowo i nie da się 50/50 obejść. oczywiście, że się da, ale nie jest już tak łatwo 🙂 niemniej jednak w poprzednim przykładzie warto się chajtać 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Dzięki wszystkim za komentarze. Mamy zamiar wziąść ślub ale
    nie pod naciskiem matki. Nie przejmuję sie opinia ludzi, oni zawsze będą gadać o innych ale przykro mi że własna matka tak brzydko o mnie mówi. Nie jestem KURWĄ bo żyję z jednym facetem, nie puszczam się. Jestem na urlopie macierzyńskim, wkrótce wracam do pracy na część etatu. Nikomu nie robimy krzywdy mieszkając razem. Wiele par tak robi. Do 4. Co do chrztu, to domyśl się czego ksiądz oczekuje.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Pierdol opinie innych. Liczysz się tylko Ty i Twoje szczęście, rób tak by było Tobie dobrze, a nie innym.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. oczywiście,że kurestwo ! taka dzioucha to szmata

    1

    1
    Odpowiedz
  11. Do 9. A jeśli twoja „dzioucha” miałaby z tobą dziecko to też byłaby dla ciebie SZMATA? Zastanów sie czasami co piszesz!

    0

    1
    Odpowiedz

Destrukcyjny naród

Sygnalizacja uruchamiana przyciskiem – cała przyjarana zapalniczką, nowe panele dźwiękochłonne – wymazane sprayem, przystankowy kosz na śmieci – przewrócony, zawartość na chodniku. Wkurwia mnie to. Wkurwia mnie syf, jaki sami wokół siebie tworzymy. Śrut.

28
35
Pokaż komentarze (4)

Komentarze do "Destrukcyjny naród"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. na troli nic nie poradzisz, jest ich pewnie 1 czy 2% w społeczeństwie, ale wyrządzają szkód za pozostałe 98%.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. tez mnie to wkurwia, ale takie rzeczy to gówniarze robią bo mają siano w mózgach, a rodzice mają w dupie to co dzieci robią… – jedyna rada to wszędzie kamery pozakładajmy, zróbmy z polski Big-Bradera, łapmy ich i dupska im skopmy!!! a potem jednemu z drugim bym tym spray-em mordę pomalował!

    0

    0
    Odpowiedz
  4. To się dzieje dlatego że jest jakby takie jakieś przyzwolenie na to…może nie tyle przyzwolenie co ludzie mają to w dupie.
    Brakuje takich organizacji jak np dawno MO czy ZOMO…co prawda na sumieniu mają sporo ale byli też pożyteczni-mój ojciec za młodu zrobił raz pewną głupotę z kumplami-i zrobili ją tylko raz bo jak im dupska spałowali to od razu się odechciało na całe życie…
    I właśnie coś takiego jest potrzebne-łapie się jakichś gówniarzy czy element na dewastacji-wpierdol spuścić i puścić do domu.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Calkowicie sie zgadzam z przedmowca Nr3…
    MO umialo sobie poradzic…ze mna tez…
    Razu pewnego z kolesiamy zesmy sie przynapili – i wracali po polnocy drac mordy jak cholera.

    Podjechala suka, wzieli nas do srodka, wywiezli 30km za miasto, spalowali dupy…i zostawili.

    Byla zima – wesolo sie nie szlo. I juz bez darcia mordy.

    0

    0
    Odpowiedz

Spóźnienia

Dlaczego nikt nie może przyjść punktualnie do tej jebanej pracy… a najlepsze, że najczęściej spóźnia się nasza 'szanowna’ 'pani kierownik’ (która oficjalnie i tak nie ma nic do gadania) i nigdy nawet nie powie przepraszam. na dodatek nic nie robi, tylko siedzi na dupie i wydaje polecenia, chociaż obowiązki ma takie same jak reszta i tylko kilka dodatkowych. a ja zapierdalam za każdym razem żeby być punktualnie i żeby wszystko było zrobione tak jak trzeba i muszę myśleć o tym o czym ona zapomina i czego nie dopilnuje. i po chuj, skoro cała reszta ma to w dupie…

31
44
Pokaż komentarze (3)

Komentarze do "Spóźnienia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. odpowiedź tkwi w treści Twego posta '… punktualnie do tej jebanej pracy…’ – pewnie wszyscy traktują tę robotę jako 'jebaną pracę’ i dlatego się spóźniają.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Olej to ciepłym moczem.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. dokładnie, nikt nie docenia, to olej

    0

    0
    Odpowiedz

Star Wars II na ulicach!

Rzygać mi się chce jak widzę setki takich samych dziewczyn na ulicach! Tzn tak samo ubranych oczywiście. Rozumiem, chcą ubierać się modnie ALE ludzie, to aż głupią wygląda (dla mnie) jak co druga dziewczyna nosi naraz legginsy, tunikę, gladiatorki/ nike dunk, eko skórkę i arafatkę jeszcze do tego (balerin się nie czepiam, bo przez moją wadę postawy nie mogę nosić butów na obcasach niestety 🙁 )! Rozumiem, założyć sobie jedną z tych rzeczy i zestawić ją z czymś, powiedzmy, zwykłym. Ale nie wszystko naraz! I jeszcze każda gada, że ma własny styl! Hahaha ubaw po pachy po prostu. Około dwóch lat temu (znam z opowieści) jak dziewczyna wyszła w legginsach to wszyscy się na nią dziwnie patrzyli! Nie twierdzę, że ja nigdy nie zakładam rurek, bo w pewnym sensie muszę- ciężko teraz znaleźć inne- ale wszystko z umiarem. A jeszcze śmieszne są „blogi szafiarskie”. Dziewczyny kupują rzeczy w sieciówkach i też wyglądają tak samo a wszystkie się jarają tym. Albo, żeby być bardziej oryginalne, zakładają takie dziwne rzeczy, że wyglądają przekomicznie! Możecie powiedzieć, że nie mam gustu, ale po prostu tego nie trawię. Ps: zapomniałam dodać, że najlepsze jest, jak dziewczyny traktują legginsy jak spodnie i noszą do nich króciutkie t’shirty. A jak są cienkie to w ogóle no comment jak dupska połowę (albo całe) widać.

27
48
Pokaż komentarze (4)

Komentarze do "Star Wars II na ulicach!"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Co do „gladiatorków” to nie zauważyłem, ale odnośnie legginsów i ich kombinacji z miniówkami czy krótkimi spodenkami (lub bez :P) to się zgadzam absolutnie. OMG, gdyby to jedna na 10, 20 dziewczyn nosiła, to by się dało ogarnąć, ale wszędzie tego pełno! Ble! Jak ja nie lubię legginsów! Strasznie psują wygląd. Poza tym nie lubię też wysokich obcasów, ale to już kwestia gustu :P. A jest jeszcze jedna rzecz: tzw. przeze mnie „oczy ważki” (nie mylić z „oczami kobry”;), czyli monstrualne, okrągłe lub eliptyczne okulary przeciwsłoneczne, które w obecnym sezonie nosi połowa żeńskiej populacji. Toć normalnie treść żołądkowa wypływa. Oczy ważki + legginsy stanowi czasami przeważający odsetek młodych kobiet i dziewcząt na ulicach. Aż się patrzeć na to nie da. I jeszcze co do stylu ubierania się, ja też wbijam w tych, którzy wychylają się niczym strzałka wiatromierza za każdym powiewem mody. Podobnie też z resztą jest nie tylko z modą ubraniową, ale i stylem bycia. Np. niedawno od, jak mniemam, inteligentnego znajomego dowiedziałem się, że obecnie modne jest być nerdem i on woli się podporządkować tej modzie niż odstawać… No comment. Albo moda na bycie metalem w gimnazjum (jakoś tak z 8 lat temu). Co jak co, ale w pewnym wieku warto się ustabilizować pod względem stylu bycia i wyglądu zewnętrznego. Ja od początku liceum (czyli już po gimnazjalnej modzie) zapuszczam kłaka na łepetynie, którego wiążę w ogon, noszę ciemne koszulki + ew. koszulę (pod płaszcz), proste spodnie jeansowe i glaniory. Niezmiennie. I jest mi z tym dobrze. I sram na ludzi, którzy, jak inny mój znajomy, nagle stwierdził, że modne są luźne spodnie i się dziwi, że ja noszę mniej luźne. Albo sram na to, że ludzie namawiają mnie do ścięcia kłaka, bo to już niemodne. Ludzie, zdefiniujcie się, włączcie n, high definition, kurde.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. bo w wielu aspektach jak i w modzie jak widać ludzie potrzebują wzorca. kogoś, kto im powie co mają robić, jak mają żyć, w co się ubierać itd. ludzie nie potrafią samodzielnie myśleć. tylko jednostki się wybijają i są inne, a reszta stanowi tylko szarą masę, którą inni manipulują. a tak przy okazji pozwolę sobie wspomnieć – teraz wielu jest zagorzałych zwolenników pana Bronka Komarofsky’ego. i ja się pytam, co o nim wiedzieliście 3 miesiące temu? założę się, że zdecydowana większość jego elektoratu nie wiedziała 3 miesiące temu, że taki ktoś w ogóle istnieje.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. No cóż…to wynika z tego że ludzie ogólnie są chujowi,żałośni,bez własnego wyrazu i szary jak papier do dupy…itd itp…
    Od razu zaznaczam-jestem facetem.Nie ubieram się modnie-ubieram się jak mężczyzna(dziś znów musiałem się naoglądać spedalonych nastolatków a’la justin bieber)
    W ogóle jebać modę-ubierać to się trzeba tak żeby samemu czuć się w tym dobrze.A ciuchy kupować na lumpach-raz że tanio,dwa że naprawdę można sobie stworzyć jakiś zajebisty zestaw.Albo ciuchy tworzyć samemu-ostatnio w Pruszkowie był koncert disco polo to założyłem sobie na niego marynarkę z lumpów w kolorze musztardowym za 4 zł z ciuchów i koszulkę z napisem Kocham Disco Polo wyszytym z cekinów:)

    0

    0
    Odpowiedz
  5. oczywiście że dopasowane,a nie wiszące w kroku,jakby miał kloca be i fe.A JA legginsy lubię i wara od tego stare dupy.

    0

    0
    Odpowiedz

Dresy spod bloku!

Wkurwiają mnie te łyse palanty w kolorowych ciuszkach i spodniami z krokiem przy kostkach. Najbardziej wkurwia mnie to, że mają się za takich twardzieli, a zawsze na zewnątrz chodzą grupą co najmniej w 3 osoby ze stachu. Mendy, zakały narodu. Ostatnio odbył się u nas festyn, to przyszli pod blok o 1.00 w nocy i do 3.00 darli ryja na całe osiedle jakby nikt poza nimi się nie liczył… Gdyby to jeden siedział na ławce to by nawet nie pisnął, a że byli w kilku to odwagi nabrali. jak można być takim idiotą i być z tego dumnym jest dla mnie niepojęte. Poza piciem, wożeniem dupy i jebaniem blachar nie mają tematów do pogadania… Ciągle tylko pierdolić policję i muzyczka z jebanego głośnika w komórce (pewnie zajebanej komuś)! Pierdolnięte, niekochane dzieci z patologicznych rodzin. Zastanawiam się czasami skąd to się takie defekty biorą, krzyżówki ludzi z pierwotniakami czy jak?! Mam nadzieję, że za kilka lat zbliżymy się do zachodu i ta spaczona tkanka społeczna zniknie na zawsze. Śrut i sromota!

52
48
Pokaż komentarze (28)

Komentarze do "Dresy spod bloku!"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Wiesz co z rodzin patologicznych i w sumie jak na osiedlu są tacy od wieków to Ci młodzi biorą przykład i co głupsi robią to samo i się ekipa podmienia, te stare dresy robią przypadkowo dzieci i już nie ma czasu na wychodzenie na ławke, a jest nowa gównażeria w wieku 16-18 , dorasta, znowu robi dzieci i się koło zamyka. Pierdolone debile i pozerzy skurwiali.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Jestem mgr, a mimo to chodzę w dresach. Masz coś jeszcze do powiedzenia?

    0

    5
    Odpowiedz
  4. 3. @2 jestes nauczycielem wfu?

    2

    0
    Odpowiedz
  5. Ja już mam pomysł na debili, co się drą na placu o 3.00.
    Kupujemy zwykłe balony, napełniamy je wodą, odstawiamy na biurku i idziemy spać. Jeżeli jakieś mordy zaczną się drzeć – budzimy się, otwieramy okno, bierzemy napełnionego balona i trafiamy w ową mordę. Tak będzie najlepiej 🙂

    2

    0
    Odpowiedz
  6. Owszem, teraz byle kretyn może mieć magistra, niestety.

    3

    0
    Odpowiedz
  7. Do pana z komenta nr.2 jesteś magistrem a nie zrozumiałeś o co autorowi naprawdę chodziło. Ale jakie czasy takie „magistry”, tytuł można kupić.

    3

    0
    Odpowiedz
  8. do 2. bardzo wątpię, że jesteś mgr, gdybyś nim był, to byś zrozumiał, że autor wpisu pewnie ma na myśli sposób zachowania tych ludzi, a nie to, że noszą dresy.

    3

    0
    Odpowiedz
  9. Autorze wpisu, łączę się z Tobą w bólu, bo mam dokładnie to samo. Pod blokiem mam mały plac zabaw (piaskownica, zjeżdżalnia, mała karuzela, huśtawka… i sześć ławek) i nocami, szczególnie w weekendy, zawsze znajdzie się jakaś grupka, która po prostu kurwa musi się usadzić i zacząć drzeć te zakazane mordy i śpiewać tymi bandyckimi głosami stadionowe przyśpiewki. Ja to teraz tylko patrzę, czy się dobrze usadzili i czy im wygodnie i dzwonię na policję z prośbą o interwencję w związku z zakłócaniem ciszy nocnej. 15-20 minut i jest spokój.

    2

    0
    Odpowiedz
  10. mnie tez wkurwiają łyse dresy skur….., co to za frajda ponapierdzielać sie na stadionach-niech nawzajem sie pozabijaja – będzie mniej mend w tym kraju! a po drugie wkurwia mnie te malowanie sprayem po budynkach itp.. Niech sobie te puste sagany pomalują – ciaprze jeden z drugim np. po pociągu sprayem za pieniadze od mamusi(albo zajebał ze sklepu) a potem państwo ściaga nam z podatków na zaciapranie tego – i tak w kółko… RODZICU! Wychowaj porzadnie swoje dziecko – bo nam tu w Polsce mendy dorastają!

    2

    0
    Odpowiedz
  11. „Mam nadzieję, że za kilka lat zbliżymy się do zachodu” – Boże broń od tego !!!

    2

    1
    Odpowiedz
  12. Sam często z kolegami siedzę na ławce pod blokiem po nocach, jednak burackie zachowanie o jakim piszesz też mi przeszkadza. Osobiście preferuje spokój, ale jak któryś grubiej popije to faktycznie tak to wygląda. Staram się ogarniać w takich sytuacjach tych głośnych, niestety do pijanego jak do ściany. Przed tym jak zadzwonisz na policję, proponuję wychylić się powiedzieć, że Ci przeszkadzają i czy mogą zmienić miejscówe (radze bez grożenia policją), myślę że oszczędzisz 15-20min i komuś mandatu, albo gorzej.

    1

    4
    Odpowiedz
  13. Łączę się z Tobą w chujni. U mnie jest pod blokiem to samo.Łyse dresy przychodzą najczęsciej na plac zabaw lub pod klatkę.Co najgorsze przychodzą pod moją klatkę.Jest to ich upatrzone miejsce spotkań od lat.Oczywiście w lecie spać się nie da,bo jak się okno zamknie to duszno,jak otworzy to te chuje drą się,piją i ćpają.czasami nawet specjalnie się drą aby zbudzić ludzi.Oczywiście dewastowanie to ich hobby,uszkadzanie domofonu jest na porządku dziennym przez co stale włążą do mojej klatki aby się odlać i wysrać.No ale cóż się dziwić dziś durnej młodzieży nie brakuje,sami się nie przyczyniają do rozwoju kraju, wszystko niszczą a potem nagrywają rap i pierdolą że w Polsce jest źle.

    4

    0
    Odpowiedz
  14. Do komentarza 11.
    Łatwo powiedzieć, tak by wyjść i zwrócić uwagę do 10 osób, gdzie każdy wygląda jak typowy koks 😉 Na pewno posłuchają, gorzej jak rzucą się na ciebie. Lepiej zostawić to polcji, bo w końcu płacimy podatki.

    3

    0
    Odpowiedz
  15. Jestem autorem tekstu. Do pana z komentarzem 11- wiem doskonale o co chodzi, przecież nie chce z nikim toczyć wojny, ani wlepianie mandatów ani pogróżki nie są rozwiązaniem na dłuższa metę. Wychylenie głowy za okno owszem, jest dobrym wyjściem, o ile tylko nie siedzi za nim cała banda łysych terrorystów- wówczas na słowa upomnienia nikt nie reaguje, albo w odpowiedzi pada agresywna wiązanka i nie pozostaje nic innego jak wezwać policję.

    4

    0
    Odpowiedz
  16. Ludzie odróżnijcie tępych małolatów od ludzi którzy po prostu lubią chodzić w dresach , nie rozumiem takiej nagonki na ubiór jakim jest dres ?? Co w nim złego ?? to że jest wygodny , to że jaja się nie pocą czy to że pizda nie capi ??? Uspokujcie się proszę w ocenianiu ludzi przez wzgląd na ciuchy , bo ja ani nie jestem debilem , ani nie mieszkam w bloku i z małżonką bardzo często chodzimy w dresach czy to na zakupy czy nawet na piwo bo chociaż wygoda jest jakaś.
    p.s. Wyjebane mam na to że mnie zaczniecie jechać ale zastanówcie Się czy macie problem z ludźmi co wam spokój psują czy z dresami.

    1

    4
    Odpowiedz
  17. dres dresowi nie równy, szczerze też najlepiej czuje się w dresie, oglnie jajka sie nie poca etc. Tobie raczej chodziło o stan umysłu typu dres, sam ich mam momentami dość, sama prawda co autor pisze, niestety takich debili niestety nie da się wytępić a szkoda

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Witam w klubie kolego. U mnie na podwórku też małolaty chleją. Drą ryje póki słoce nei wstaje. Gdzie rodzicie się pytam!? Też byłem w ich wieku ale nigdy nie chlałem komuś pod oknami! Dobrze, że policja ostatnio przyjechała yo zgarneli kilku, może teraz spokój będzie, jak mamusia się dowie, że synek chlał pod cudzymi oknami

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Komentarz nr 12 – dokładnie to samo przeżywam każdego lata. Zimną ta chołota siedziała w domach, jak tylko zrobiło się ciepło wypełzło to na klatki. Chleją tylko i drą mody. Siedzą albo pod klatką, zaraz obok mojego kurwa okna, albo na półpiętrze pomiędzy pierwszym, a drugim piętrem tuż obok moich drzwi. Większość z nich mieszka w moim bloku, ale nie przeszkadza im, żeby wszytsko rozpierdalać – podpalic drzwi od piwnicy, wybijać gabloty oczywiście wszytsko w środku nocy! Potrafią odlać się na klatce, po czym wejść do windy i pojechać do domu. Nich mi ktoś to wyjaśni jak tak kurwa można?! Szczać w miejscu koło, którego codziennie się przechodzi?! Czasem myslę, że najlepiej strzelać im w kolana i tak już z nimi nic nie da się zrobić. Tylko wkurwiają ludzi, którzy uczciwie pracują na ich zasiłki.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. 9@ Mazanie sprayem nie jest złe… Ale jeśli potrafisz to robić, bo jeśli jakiś matoł napisze sprayem „(c)HWDP”, czy „JP na 100%”, to jest to debilizm, ale jeśli ktoś zrobi jakiś ładny obrazek, czy napis (Z wyjątkiem tych, które wymieniłem u góry), to ubarwia to najczęściej szare i obdrapane bloki.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Do @19. Zdajesz sobie sprawę, że te szare i obdrapane bloki są czyjąś własnością? Rozumiesz, ktoś musiał wziąć spory kredyt, by wykupić mieszkanie w takim bloku i teraz zrzuca się wraz z innymi lokatorami po kilkaset złotych miesięcznie na fundusz remontowy min. po to, żeby zamalować wybazgrany sprajem chory wytwór czyjejś wyobraźni? Napisz, gdzie stawiasz, auto, to przyjadę i ci je wymaluję sprajem wedle mojej wizji. A jak zaczniesz fikać, to ci powiem, że auto i tak było stare i obdrapane. Kuźwa, co za mentalność…

    2

    0
    Odpowiedz
  22. Prawda.
    Nienawidze dresów. Szlag trafiamnie jak slysze ich bezsensowny bełkot. A najbardziej żałosne jest jak puszczaja swoją gównianą muzyczke w swoich tekefonikach.
    Może ja też zaczna puszczać jakąs extremalna odmiane metalu, albo free jazzu. Niech kuwa wszyscy sluchaja!

    2

    0
    Odpowiedz
  23. I tu się mylisz. Jest tak jak jest właśnie z tego powodu że zbliżamy sie do zachodu. Wzrost kurestwa i masowe ogłupianie ludzi to właśnie z zachodu do nas przyszło.

    1

    0
    Odpowiedz
  24. Słuchają firmy pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Za bardzo upraszczasz sytuacje, każdy człowiek jest inny. Ja pracuje w banku, już ostatnie kroki robię do magistra, a tez stoję wieczorami w dresach (po całym dniu noszenia koszuli naprawde fajna sprawa) i wieczorami lubie sobie wypic po blokiem z kumplami których znam od urodzenia. Więc nie wyzywaj ludzi których nie znasz. Jeśli Ci przeszkadza to, że hałasują to podejdź i powiedz to normalnie, bez żadnej agresji a nikt Cie nie pobije. To ludzie wychodzą do młodych z agresywną postawą co np. wskazuje Twój wpis. Co do picia i innych rzeczy które tu opisałeś – każdy ma inne podejście do życia, jedni siedzą w domu, dla innych się liczy wyścig szczura a dla takich jak my się liczy życie, bo jest tylko jedno. Carpe Diem autorze. Pozdro dla wszystkich dobrych chłopaków z ulicy.

    1

    0
    Odpowiedz
  26. Odpowiedzią jest FAS czyli alkoholowy zespół płodowy i patologiczne środowisko. Ich matki waliły dykte (alko) w ciąży i nieszczęśnicy urodzili się z defektami umysłowymi jak i wyglądem. Ich mózgi wyglądają jak suszone śliwki i będąc upośledzonymi patolami poza utylizacją raczej niewiele można im pomóc.

    Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Myślę,że nie ma co się rozpisywać i tłumaczyć tytułami.Pan pracujący w banku i pijący pod blokiem w miejscu publicznym (bo lubi)powinien wiedzieć kiedy jest za głośno a nie czekać aż ktoś im wszystkim o tym powie.Każdy kto tłumaczy zachowanie tych ćwoków jest na tym samym poziomie intelektualnym.Kto się chujem urodził skowronkiem nie umrze!!

    1

    0
    Odpowiedz
  28. święte słowa BRAWO

    1

    0
    Odpowiedz
  29. Najlepiej unikać tego towarzystwa, bo nawet jak im zwrócisz uwagę to raczej Cię wyśmieją, albo popatrzą tak jak na niedorozwiniętego, albo w najgorszym wypadku dostaniesz z liścia niestety. Tacy ludzi mają rodziców których nie interesuje los ich dzieci, bo ich rodzice też pewnie nie wychowali i te dresy nie mają żadnych autorytetów i myślą stadnie a nie indywidualnie.

    0

    0
    Odpowiedz

Baranku boży

Na pewnej stronie alarmowej pewnego dużego portalu internetowego ktoś opublikował szokujące kazanie jakiegoś księdza. Myślę sobie ?zobaczę?. Wiecie co ten debil mówił? Że szkoda, że ta tragedia nie stała się w środę, bo wtedy to Tusk i Wałęsa byli w Katyniu. Jak do cholery można mówić, że szkoda, że katastrofa nie stała się wcześniej czy później?! Przecież jej w ogóle nie powinno być! Ja rozumiem, można kogoś nie darzyć szacunkiem no ale ja pierdolę? a sami walą sloganami ?nie życz drugiemu to tobie nie miłe?!! Czy oni mają ludzi za idiotów? I się dziwią, że ludzie odchodzą od wiary? przez takich debili odchodzą!!!

22
40
Pokaż komentarze (5)

Komentarze do "Baranku boży"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ten ksiądz powinien być hańbą całego kleru polskiego, a w szczególności powinni się go wstydzić ludzie z Przemyśla, bo tam był księdzem w parafii. Popieram Cię Chujowiczu w 100%, to co napisałeś ja powtarzałem zaraz po katastrofie, kiedy to ten pseudoksiądz powiedział, ale nikomu to nie przeszkadzało :] Pozdrawiam Maciex

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Sprawdź informację i źródło zanim się niepotrzebnie oburzysz. Informacja, która do Ciebie dotarła to przeinaczenie (żeby nie powiedzieć kłamstwo). Takie zdarzenie nie miało miejsca.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Może i ludzie odchodzą od wiary, z drugiej strony sporo jeszcze u nas dewotów. Wciąż ich przybywa, nawet w pokoleniu 20 – 30 lat – przeraża mnie to. Przydałoby się rozsądne, optymalne podejście, a nie ze skrajności w skrajność.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. niebezpieczny temat.Chyba prawdziwy bo jest spokój.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. No kurwa dwóch mówi że białe a jeden że zielone.Fanatyk pierdolony,niedługo głowy zaczną ucinać.

    0

    0
    Odpowiedz

Rok 2010 rokiem k….

Tak, nikt się nie spodziewał? 2010 mogę śmiało orzec rokiem pełnym sporej ilości kurestw. Chociaż prawda jest taka, że co roku zdarza się dokładnie tyle samo złych rzeczy, tylko że się ich nie nagłaśnia. Ot, co ? przez pył wulkaniczny spadł samolot. Czy ktoś rozmawiał o tym dłużej niż przez 2-3 dni? Nie, ot taka katastrofa. Chuj, że 100 ileś ludzi, chuj, że zginęli, najważniejsze, że nie było tam nikogo sławnego, kogo zabrakłoby w telewizji. Nie ma emocji ? nie ma oglądalności. Ale nie o to chodzi. Chodzi o to, że ludzie dziwią się temu, co jest przewidywalne. Co roku dziwią się, że są wypadki, bo ulice są pełne dziur, a ja się pytam ?Co w tym takiego dziwnego??. Tak jest, co roku! Co roku mamy dziury i co roku kierowcy dziwią się, że w nie wpadają, a ich auta dostają mocno po dupie. Albo to: ?Zima zaskoczyła drogowców? ? zima zaskakuje drogowców każdego roku. Co w tym dziwnego? Jeśli przez 10 lat było kurewsko ślisko, to za 11 najprawdopodobniej też będzie. Fakt faktem, że tegoroczna zima naprawdę nie oszczędzała nikogo, jednak to nie usprawiedliwia ludzi, którzy dopiero w lutym uświadomili sobie, że warunki są kurewskie, a oni nie mają zimówek. Idąc spać, nie dziwię się, że następnego dnia muszę wstać o 6.00 do budy. Dlaczego? Bo to jest logiczne! To rutyna, do której przywykłem, a tamci kolesie wybałuszają gały, bo ich optymizm nie pozwala im myśleć, że następnego roku też wpierdolą się w zaspę. No dobra ? ale mamy lato. To inny przykład ? powódź, o której ostatnio tyle się mówiło. Ludzie zdziwieni, że zalało te tereny, chociaż te tereny regularnie są zalewane. I żaden idiota w rządzie nie wyciągnął wniosków, że ludzie tam mieszkający mają po prostu przesrane i powinni mieszkać w miejscu bezpieczniejszym. Śmieszne jest też to, że jakiś brukowiec oznajmił ?jednomyślnie?, iż cała katastrofa została spowodowana przez wulkan w Islandii. Tak ? to wulkan jest wszystkiemu winien. On powoduje gwałty, on powoduje rasizm, niech zarzucą mu jeszcze komunizm w Chinach. Bo lepiej zwalić na coś, niż przyznać się do błędu, że dało się zabudować teren tam, gdzie nie powinno się tego robić. Nikt z licealistów się nie spodziewał, że po skończeniu szkoły gówno osiągnie bez studiów. Nikt z nich się tego nie spodziewał i teraz stoją na ulicy z podkrążonymi oczami i się wkurwiają, chociaż starsze pokolenie mówiło im dokładnie to samo. Liczyli na farta. Liczyli, że oni się na pewno wyróżnią, bo jak nie oni, to kto inny? Nikt się nie spodziewał, że Amerykańskie władze mają nas w dupie, wciskając nam tani syf, który oni uznali za niezdatny, zresztą nie tylko oni. Nikt nie przewidział, że używana maszyna, której właśnie z bananem na ryju pozbyli się za przystępną cenę, będzie awaryjna. Nosz kurwa? Ludzie naprawdę zachowują się naiwnie. Nauczycielka od angielskiego, która poza PiS-em nie widzi innej partii, się wielce kurewsko dziwi, że na maturach było 2 Mongołów, co mieszkali w Polsce! Pewnie myślała, że Polska to kraj, gdzie żyją tylko Europejczycy. Ale tak to już jest ? Polak mądry po szkodzie. A ja bym dodał do tego przysłowia jeszcze ?i dalej robi swoje?, bo niektórzy nie uczą się na własnych błędach i nadal dziwią się rzeczom, które odbywały się przez poprzednich kilkanaście lat. Gdzie oni wtedy byli? Musieli siedzieć dupą na kiblu i niczego nie widzieć. A jak już widzieli, to pamięć się im wymazała i znowu nic nie pamiętali.

23
42
Pokaż komentarze (9)

Komentarze do "Rok 2010 rokiem k…."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Kwintesencja prawdy. Gro ludzi ma klapki na oczach, ma wyłączoną sporą część kory mózgowej, nie potrafi konstruktywnie myśleć i nie potrafi dedukować, co sprzyja ich manipulacji. Obecne społeczeństwo to w wielu przypadkach armia oślepionych robotów ze skasowanym algorytmem AI. Niestety.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. dawno takiego posta tu nie było. aż miło się czytało go!

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Niech każdy czerpie mądrość z tej nauki, że przed szkodą, jak i PO szkodzie – Polak głupi.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. jako stary i doświadczony chujowicz jestem pełen dumy, że są jeszcze ludzie, którzy tak jak autor posta patrzą i WIDZĄ co naprawdę się dzieje, a nie ślepo wierzą gazetom i TV. jeden z lepszych postów na chujni ostatnimi czasy. a co do samej treści – moim zdaniem tak, jak napisałeś będzie jeszcze długo. Jesteśmy jednym z najbardziej uwstecznionych intelektualnie i cywilizacyjnie narodów „nowoczesnej” Europy. Sporo wody w Wiśle upłynie, zanim coś w tej materii się zmieni:( śrut

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Dobry post Chujowiczu, zgadzam się w 95% ;D powód: „Ludzie zdziwieni, że zalało te tereny, chociaż te tereny regularnie są zalewane. I żaden idiota w rządzie nie wyciągnął wniosków, że ludzie tam mieszkający mają po prostu przesrane i powinni mieszkać w miejscu bezpieczniejszym. ” <- to, że ludzie tam mieszkają to jest wina 2 rzeczy: ich samych, "bo taniej się działkę kupiło(chuj, że PISAŁO w raporcie u geodety, że teren zalewowy - ważne, że taniej) a po drugie to jest wina lokalnych władz, bo albo wziął ktoś łapówę za pozwolenie zabudowy albo po prostu nie dopilnowali... Pozdrawiam Maciex

    0

    0
    Odpowiedz
  7. apropo zwalania- tak samo było z kryzysem,mimo ze prawie wogóle nie doknął Polski to nagle wszystkie sprawy były ,,przez kryzys, bo jest kryzys..”

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Tak jak w pierwszym komentarzu: KWINTESENCJA PRAWDY!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  9. A ja Wam powiem, jak tego typu chujni uniknąć. Nie oglądać telewizji, nie czytać gazet, a na portale informacyjne w necie wchodzić wyłącznie w celach rozrywkowych, bo porobiły się z nich szmatławce pokroju Super Expressu, który zawzięcie czytają moi dziadkowie i za każdym razem jak słyszę „A w Super Expressie pisało…” to mi się nóż w kieszeni otwiera. Wspomnijcie tę całą zabawę ze świńską grypą. Mimo tego, że przebieg tej choroby był łagodniejszy od grypy sezonowej, to media i tak rozdmuchały tę sprawę do niebotycznych rozmiarów i straszyły nas epidemią całymi miesiącami. A potem co? Nagle pojawił się odgórny zakaz pierdolenia głupot i świńska grypa KOMPLETNIE zniknęła z mediów. Nagle się okazało, że epidemii w ogóle nie ma. I teraz jest tak samo, w pogoni za sensacją media rozdmuchują każdą nawet najmniej ważną sprawę, ktoś na tym zbija grubą kasę i maszynka się kręci. Jeśli nie dajesz tym popaprańcom zarobić przez nieoglądanie telewizji i nieczytanie prasy, to od razu chujnia w mózgu mniejsza.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Lubie takie wpisy 😀

    0

    0
    Odpowiedz

Imieniny

Otóż drodzy chujowicze… mogłoby się wydawać, że wszystko pięknie, ładne. Mój telefon gorąca linia, ludzie dobijają się z życzeniami od rana ale…. no właśnie, żadnego smsa, wiadomości na gg na n-k od faceta, z którym spotykam się na prawdę dłuższy czas. Zapomniał i ma mnie głęboko w dupie-taka prawda! Siedzę jak ta kretynka, jest godzina 22 i nadal mam nadzieję, że może się odezwie (dzwonił dziś po 14 ale życzeń nie było). Wiem co będziecie pisać… że tragedię robię z byle czego ale to nie zmienia faktu, że mi przykro. Pozdrawiam

17
36
Pokaż komentarze (16)

Komentarze do "Imieniny"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. jest ci przykro, ale nic tak do wielkiego chuja sie nie stało. każdy jest człowiek i może się jebnąć nawet dla najbliższej mu osoby. jestem facetem i wiem jak łatwo zapomnieć o takich rzeczach co nie znaczy, że nie myśle o najbliższej mi osobie( a akurat zapomniałem o jej imieninach). nie łam się!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Tragedię robisz z byle czego.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. kobiety zwracają uwagę na takie rzeczy.
    faceci nie – tacy już jesteśmy i tyle.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Imieniny a Ty robisz tragedię, mało znam ludzi którzy do imienin przywiozują jakąś wagę, urodziny – no to warto pamiętać, ale imieniny.. a swoją drogą, więcej warty telefon bez życzeń, niż życzenia przez naszą klasę…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Ja też zapomniałem ale o urodzinach, miałem 3 wojnę światową, pomimo że starałem się wynagrodzić moją sklerozę i uwierzcie mi dokonałem wszelkich starań wypominała mi to przez długi czas. Żadna kobieta nie zrozumie że facet nie tyle co potrafi zapomnieć o urodzinach/imieninach bliskich osób ale o swoich również tak po prostu jest

    0

    0
    Odpowiedz
  7. to ja Twoja współlokatorka, wracaj bo do towarzystwa mam tylko Irenę 😛
    ahaaa czekam na imieninowe winno panno ”B” 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Bzdury opowiadacie moim zdaniem. Jestem facetem i mimo to pamiętam o imieninach. A już szczególnie o imieninach dziewczyny… Moim zdaniem autorka ma słuszne pretensje.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Imieniny hahahaha dobre! Ja nawet nie wiem kiedy je mam.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. dobrze że poruszyłaś ten temat bo zapomniałem że w przyszłym tygodniu mam imieniny.. już tam chuj z całymi imieninami ale napić się można..

    0

    0
    Odpowiedz
  11. ja pier…, ale masz problem. baby to są jednak dziwne stworzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. I jak zwykle nk! Jakie to słitaśne przesyłac sobie życzenia na naszej klasie. Nie ma nic bardziej romantycznego. I może do tego jakiś wirtualny prezencik? Oh…Jak ja to LooFcIaMmMmm <3 ;*;*

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Na pewno zapomniał, skoro nie wspomniał o tym po 14.00.
    Inna rzecz jest taka, że jak na moje to żadne szczęście dostawać full bezwartościowych życzeń przez smsy, gg itp. Ja urodzin nie obchodzę, bo to żadna okazja, cóż wielkiego się stanęło, że ktoś ma mi coś życzyć, coś prezentować, że mam coś świętować? Ale urodziny to jeszcze zdzierżę (gdy inni obchodzą i spodziewają się mojej akcji w tej materii). Kompletnie nie czaję imienin. Ktoś naćpał losowo imion w kalendarzu i ludzie szaleją (czasami dosłownie).

    0

    0
    Odpowiedz
  14. do 11 – rozumiem, że tylko na czas pisania tego komentarza wcieliłeś/-aś w rolę POKEMONA z nk? 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  15. ja nigdy nie pamiętam o imieninach i sam nie obchodzę. chujowe święto moim zdaniem. a najlepsze jest to, że w każdym kalendarzu wypadają inaczej:) więc co tu świętować??? zwykła okazja do chlania i pustej zabawy, ot co. śrut

    0

    0
    Odpowiedz
  16. dobra cicho ej i tak nie dostaniecie ich za mniej niz 3 uF ;/

    0

    0
    Odpowiedz
  17. To tylko imieniny, nie rób z tego afery. Ja też nie pamiętam kiedy moja ma. Ja gdy nie rpzypomnę kilka dni wcześniej,to też nikt nie pamięta. Gorzej jakby np. daty urodzin zapomniał. Przestań oczekiwać wszystkiego od facetów, nie jesteśmy idealni

    0

    0
    Odpowiedz

Problem z dziewczynami

Jestem facetem, któremu rozmowa z płcią przeciwną nie sprawia żadnego problemu. Mogę nawijać bez przerwy na temat, potrafię słuchać, zadawać mądre pytania itp. 😀 do momentu… aż na mojej drodze nie staje potencjalny obiekt na dziewczynę. Wtedy sztywnieje mi wszystko, a przede wszystkim… język. Dziś, na małym rauszu, po długiej, upojnej nocy, poszedłem zagłosować na prezydenta do lokalu wyborczego. Okazało się, że w komisji wyborczej siedzi bardzo ładna dziewczyna, która na moje niezwykle chore poczucie humoru, o którym dałem znać zaraz po przekroczeniu progu, reagowała szczerym uśmiechem 😀 W środku niewiele osób, można było usłyszeć jak mi serce z podniecenia napierdala. Niestety papiery do głosowania brałem od innej kobiety:/ Nasze spojrzenia spotykały się jednak kilkukrotnie. Pozostało podejść, ale z uwagi na w/w paraliż gębowy spowodowany ujrzeniem wartościowej dziewczyny, mowę mi odjęło. KURWA! że tak powiem i wróciłem do domu na tarczy. Ale do ch… lokal wyborczy nie jest najlepszym miejscem do podrywania jakby nie patrzeć… czyli chujnia… zastanawiałem się żeby tam wrócić i… właśnie i co? Walić głupa, że myślałem, że można głosować 2 razy? 😛 czy może lepiej zagadać, że mi chyba zegarek przez przypadek wpadł do urny, bo nie mogę go nigdzie w domu znaleźć… Ogólnie to wkurwiony jestem konkretnie, nawet dobry obiad nie pomógł, i tak całe życie… Jakieś cenne wskazówki macie, czy już po mnie? 😛

22
41
Pokaż komentarze (13)

Komentarze do "Problem z dziewczynami"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Twoim problemem jest podejście. Za poważnie do tego podchodzisz. Nie traktuj jej jako materiału na dziewczynę i nie myśl o randkowaniu. Pomyśl, że chcesz spędzić z nią czas i najzwyczajniej w świecie chcesz ją poznać. Większość dziewczyn jak zwietrzy podstęp – zwiewa 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Ponoć ma być druga tura wyborów 4 lipca. Może ona będzie tam xD tym bardziej jeśli się jej podobasz hehe. Możesz jej wręczyć swój numer telefonu na karteczce 😛

    0

    0
    Odpowiedz
  4. znam skądś to, tez tak samo miałem, przy brzydkich mogłem bajery cis, a przy tych uroczych gęba mi się nie chciała otwierać. Przez to straciłem wiele potencjalnych kandydatek 🙂
    Poza tym ciężko w lokalu wyborczym zagadać…
    Moja rada: Pomyśl sobie że patrzała na ciebie bo na kogoż to innego miała tam patrzeć; może i tak ma chłopaka i bajeruje innych wzrokiem. A jak znajdzie się ta jedyna to samo wyjdzie, sama trochę zagada… ja umawiałem się na randki przez internet – i niektóre takie zajebiste miały taką zjechaną psyche że osrałem je. Laska musi ci odpowiadać charakterem, nie zawsze jest pięknością – ale na starość uroda zniknie a charakter nie.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. znajdź ją na naszej-klasie ;p i napisz ^^

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Dzięki ludu za rady:)

    ad.1) Prosto mówić „nie myśl, wyluzuj” 😀 ale gdy spotykasz taką dziewczynę powiedzmy raz na rok, to jednak trudno się w takich momentach pozbierać do kupy:/
    ad2.) Racja, ale jeżeli sytuacja się powtórzy , to i tak ciężko będzie się umówić w takich warunkach. Trzeba jakiś dobry bajer wymyślić….
    ad.3) Dużo racji: „Pomyśl sobie że patrzała na ciebie bo na kogoż to innego miała tam patrzeć; może i tak ma chłopaka i bajeruje innych wzrokiem.” ale nie motywuje to raczej do zagadania (strach przed postawieniem siebie w niekomfortowej sytuacji, choć przynajmniej sprawa byłą by wyjaśniona:)) Podobne mam zdanie na temat kobiet, nie szukam piękności, no ale jak już taka się trafia, to grzechem jest nie spróbować.
    ad.4) Szukałem, nie ma Jej 😛 Poza tym ma bardzo popularne imię i nazwisko co znacznie utrudnia poszukiwania:P /nowy john-autor

    0

    0
    Odpowiedz
  7. 1) zmień nastawienie, tzn. postaraj się na chwilę zapomnieć, że laska Ci się podoba i wyobraź sobie, że gadasz z nią jak z każdą inną,
    2) zapomnij na chwilę, że Ci się podoba i spróbuj sprawić tak, żeby wywrzeć na niej wrażenie, czymś jej zaimponować,
    3) walnij jakiś prosty tekst [popróbuj/powymyślaj trochę;] typu o której kończysz?, bardzo zaintrygował mnie twój coś tam – chciałbym poznać cie bliżej, może umówimy się na kawę…
    Generalnie to musisz się przyzwyczaić do takiej sytuacji, żeby zagadywanie do laski, która Ci się podoba, nie wywierało na Tobie większego wrażenia,
    4) ćwicz i się nie poddawaj! Jak Ci się nie uda umówić za pierwszym razem, czy piątym, to na pewno umówisz się za dziesiątym razem, niestety tak to już jest 🙂 POWODZENIA!

    0

    0
    Odpowiedz
  8. napisz do mnie! mam ten sam problem, i będę sama do końca życia…..! fuck the system. przełamiemy się razem.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Do klienta nr 3: „może i tak ma chłopaka”. Ja odpowiem krótko: na pewno ma, tego dowodzą moje obserwacje. Nie ma wolnych kobiet/dziewczyn. Jak chcesz być z jakąś, to musisz najpierw odprawić drobne Mortal Kombat z jej kolesiem albo dokonać innych niemiłych (przynajmniej dla jednej osoby) tricków. To się nazywa konkurencja wewnątrzgatunkowa. Więcej info na kierunku biologia UG.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. masz racje „już po tobie”

    0

    0
    Odpowiedz
  11. do 8: a ja nie mam chłopaka, i co? całą teorię trafia szlag :p
    (nie to, że jestem brzydka, itd. Po prostu nie mam i tyle ;p)

    0

    0
    Odpowiedz
  12. autor kom. nr3: mam taki pomysł.. jakby udało ci się wysłać jej np. na maila(anonimowego-jak znajdziesz) linka do tego postu i moze jak przeczyta to co tutaj piszemy to się uśmieje i odezwie sie sama do ciebie? :)))

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Do panny nr 10: jesteś zatem „wyjątkiem, który potwierdza regułę”. Generalnie z doświadczenia też wiem, że nawet te niezajęte czasami udają zajęte. 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  14. dalbym Ci moj rower ale mi zepsujesz..

    0

    0
    Odpowiedz

Frajer, który boi się dziewczyn

Problem jest następujący. Mam dość samotności, chcę mieć dziewczynę, bynajmniej nie po to, aby sobie popieprzyć, na tym mi nawet nie zależy, ale żeby po prostu mieć kogoś bliskiego, kogoś kto mnie kocha i ja go kocham. Tyle że nie jestem super przystojny, a więc żadna do mnie nie podejdzie, a sam jestem takim nieśmiałym frajerem, że boję się zagadać do jakiejkolwiek. Nie wiem czy to jakaś fobia, ale lęk przed takim nawiązywaniem kontaktów jest ogromny. Daje mi to perspektywę życia w samotności do usranej śmierci. Wiem że takich wpisów było już sporo, ale wyrażania swej chujni nigdy za wiele.

25
34
Pokaż komentarze (9)

Komentarze do "Frajer, który boi się dziewczyn"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. tak jest, zgadzam się. chujni nigdy za wiele.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. No normalnie jakbym siebie czytał …

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Weź kumpla na imprezę i zaczep ile dziewczyn się da. Jeśli skończą się dziewczyny – idź do następnego lokalu. I do skutku. W końcu się przełamiesz i będziesz z dupami nawijał jak nigdy i może jakąś znajdziesz.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. nic nie mów tylko majtki w dół i do roboty. z czasem tematy same sie znajda :D.

    2

    0
    Odpowiedz
  6. przeczytaj posta i komentarze do: „Problem z dziewczynami” i „Brak sexu mnie wykańcza” może coś pomoże…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Ta nie jesteś super przystojny to do Ciebie nie podejdzie, ale pierdolisz.
    Jak masz takie podejście, chodzisz jak zgarbiony i odwracasz wzor na każdą kobietę, a jak na Ciebie spojrzy to pałe masz w chmurach to się nie dziw. Nie musisz być piękny, zadbany wystarczy i troche się zorientuj w czym dobrze jest facetowi Twojej urody. Co w tym takiego trudnego?

    0

    0
    Odpowiedz
  8. oj frajerze, inni ludzie mają od ciebie gorzej, najlepszy przykład to ja, nie bywam nawet w miejscach gdzie mógłbym potencjalną partnerkę zdobyć, z powodu wąskiego grona znajomych, którzy za mną w dodatku nie przepadają i jak gdzieś zaproszą to zawsze mają interes i chcą mnie po prostu wykorzystać. Ale chuj, nauczyłem się żyć bez tego, bo w końcu życie jest zbyt piękne by się przejmować innymi ludźmi.
    komputer jest moim najlepszym przyjacielem, taka smutna prawda :/ ale za to z nudów obcykałem już prawie fotoszopa i 3dmaxa, także zawsze są plusy, zawsze :]

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Przez chwilę myślałem, że to post, który napisałem i o nim zapomniałem, bo 100% to samo.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. weź się w garść i normalnie na lajcie podejdź i zapuść bajer…przecież baba cię nie zje! kurwa! mówię Ci don’t worry…po prostu zacznij gadać i się ich nie bój…fakt niektóre to chujowe są ale…być może znajdziesz jakiegoś kwiatuszka wśród chwastów:) powodzenia

    0

    0
    Odpowiedz