Chujnia!!

Spałam z chłopakiem, który ma dziewczynę. Potem żeby się lepiej poczuć powiedziałam jednej z wieśniar z mojej klasy, że znam tą jego dziewczynę i że mi jej żal. Po czym ona po 3 miesiącach dowiedziała się wszystkiego i chce mnie rozjebać. Nie mam pojęcia jak mam się z tego wygrzebać, cała moja wiejska miejscowość już o tym grzmi! ja pierdolę!

63
106
Pokaż komentarze (18)

Komentarze do "Chujnia!!"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Było się puszczać?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. A zapewne winy chłopaka swojego w tym nie widzi… Albo jej coś powiedział a ona „zakochana” i mu wierzy. Przepraszam, ale jestem zdania, że to że baba daje NIE ZNACZY ŻE FACET MUSI SIĘ NA TO GODZIĆ! To jego wybór. I moim zdaniem w większości jego wina.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. nie rucha się ludzi zajętych, bo to tobie moze przysporzyć sporej chujni a tego należy się wystrzegać. jeśli facet ma kobiete to ty jesteś szmatą ruchając się z nim. inna sprawa, gdyby z nią zerwał ale tego nie zrobił. chujowo postąpiłaś, niemoralnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Tak to jest,jak się chce pomimo wszystko.Trzeba było sobie znależć jakiegoś wolnego.A tamten też taki święty nie jest.Powiedz tamtej,że na siłę go nie ciągnęłaś,chyba,że było inaczej.Maniek

    0

    0
    Odpowiedz
  6. No tak…kobieta wystawia dupę ale to jednak wina faceta że w nią załadował…wina leży tu po obu stronach ale jednak uważam że autorka postu to zwykła kurwa.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Urok wiejskich klimatów.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Przeprowadź się do miasta

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Wina leży po obu stronach: jedna i druga zapomniała o mózgu. Kurwa, jak tak można? Nie ogarniam! Chociaż sam tak zostałem wychujany… :/

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Zgadzam się z 2 komentarzem 😀
    byłem w takiej sytuacji i powiedziałem w twarz: nie, sory, nie w tych okolicznościach.
    A wiecie jakie zajebiste uczucie odmówić kobiecie ostatniej rzeczy, którą kobieta może zaproponować ^^

    0

    0
    Odpowiedz
  11. pierwsze zdanie i już mi cie żal…po jaką cholerę spałas „z chłopakiem, który ma dziewczynę”..?! bo jakos wierzyć mi sie nie chce ze o tym małym szczególe nie widziałas….;/

    0

    0
    Odpowiedz
  12. do 11 – pierwsze zdanie jak pierwsze :), lepsze jest drugie: „Potem żeby się lepiej poczuć powiedziałam jednej z wieśniar z mojej klasy …” – ile trzeba mieć mózgu w mózgu, żeby tak postąpić ;))))))

    0

    0
    Odpowiedz
  13. hahahahahahahahahah !!! dobrze ci tak

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Jak się daje dupy to się o tym nikomu nie mówi.Jest zasada jak wie dwie osoby to wiedzą wszyscy.Będziesz na przyszłość miała nauczkę.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. daj dupy calej wsi to beda cicho

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Przespałaś się z nim, trudno Twój (i jego) problem, ludzie robią gorsze rzeczy, nie ma co moralizować, nikt nie jest święty. Ale po jaki chuj mówiłaś o tym, jak sama określiłaś „wieśniarze”? Takie rzeczy trzeba ukrywać, nawet jeśli chodzi o przyjaciół. Nie wiesz, że ludzie są podli i uwielbiają roznosić plotki (zwłaszcza na wsi). To teraz będziesz wiedziała. Póki co uważaj na siebie i potrenuj przynajmniej jakąś samoobronę czy coś. Nie zaszkodzi, a może Ci się przydać (niestety).

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Ja pierdole co ja patrze…. Takiej wyjebanej dziewczyny już mądry nie zechce.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. hahaha żal nie chujnia, dziewczyny to teraz takie pustaki hahahaha, dobrze że jestem chłopakiem

    0

    0
    Odpowiedz

Brak sexu mnie wykańcza

Jestem po ślubie 9 miesięcy i wkurwia mnie to, że zona nie ma ochoty się kochać, zawsze znajduje jechane wytłumaczenie „źle się czuje, głowa ją boli, za późno przylazłem do łóżka-o 22!, za prędko przylazłem do łóżka-o 21:55!, cipka ją swędzi…” Kurwa ileż można!!! To po cholerę się żeniłem?! Chyba z głupoty. Na początku na każdej randce się kochaliśmy, później rozwinęło się to do 2razy tygodniowo – po ślubie do 1 raza na 2-3miesiące! Obecnie żona jest w ciąży i to jest jej obecne wytłumaczenie, szanuje to, bo mam na uwadze dobro dziecka. A co będzie potem??? Jak dalej tak będzie albo gorzej to to pierdolę! Pójdę na dziwki, będę się puszczał z byle szmatą żeby mi loda strzeliła. Nie składałem przysięgi przed ołtarzem na wstrzemięźliwość sexualną!

49
51
Pokaż komentarze (17)

Komentarze do "Brak sexu mnie wykańcza"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Masz trochę racji kolego.No bo jak,siłą wziąć?To o gwałt oskarży(he he)albo będzie się fochać do końca życia.Tak żle i tak nie dobrze.To jest problem wielu facetów,także i mój,tylko ja to jeszcze nie żonaty i mam możliwość rozwiązania tego problemu.A czy dziwki to to najlepsze rozwiązanie?Ja bym wolał wcale nie ruchać,niż mieć syfa jakiegoś do końca dni.Tak więc z tego problemu trudno znalezć wyjście,ale nie mówię,że wcale się nie da.Pozdrawiam.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Ciężka sprawa stary, nie mam dziewczyny więc ie będę ci nic doradzał bo zwyczajnie się na tym nie znam. Powiem ci tylko tyle, że małżeństwo dla seksu to straszny błąd i mam nadzieję, że nie po to wiązałeś się ze swoją lubą. Postaraj zbliżyć się do niej na inny sposób, wiecej rozmawiania, obcowania psychicznego niż fizycznego i wszystko samo powinno sie ułożyć. Nie idź na dziwki jeżeli kochasz swoje dziecko, bo to wyraz braku szacunku i milości wobec niego. Nie wiem jakim jesteś człowiekiem, wiec trudno mi cokolwiek więcej mówić.

    3

    0
    Odpowiedz
  4. Dlatego mam obawy, czy kiedykolwiek wpierdalać się w taki przypał jakim jest małżeństwo.

    4

    0
    Odpowiedz
  5. Może sobie zwal idioto zamiast syfy zbierac od szmat? To ona powinna Cie zostawic jak ma takiego chujowego męża, dla ktorego ruchanie jest ważniejsze od uczciwości i szacunku.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Ja od 17 lat nie ruchalem 🙁

    1

    1
    Odpowiedz
  7. kobieta ma takie same potrzeby jak facet. ja nie chce cie martwić ale jesli kobieta nie ma ochoty na seks z tobą to może ma jakiś problem ze sobą albo… może ma kogoś na boku, przyjrzyj się jej uwazniej. a poza tym z tego co mi wiadomo podczas ciąży kobieta ma tyle hormonów w sobie ,że tym bardziej chce się ruchać. a seks w trakcie ciąży to całkowicie normalna rzecz. i rozumiem cie. a sam nie wiem czy się ożenie, skoro potem mają być takie przypały

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Może zagroź rozwodem? Przecież po to się chłop żeni, by mieć kobietę pod ręką w razie potrzeby. Masz jakieś koleżanki? Może któraś z nich Ci ulży?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Ale mówiłeś „przyrzekam ci miłość,wierność i uczciwość małżeńską”.Co prawda seks to jest następny etap po ślubie(przynajmniej w teorii),ale nic na siłę.Skoro nie chce.to jej nie zmuszaj.Całe życie tak nie będzie.Przede wszystkim pomyśl o dziecku.I wybij sobie z głowy dziwki,bo jak tak zrobisz,to za jakiś czas znowu tu napiszesz,że załapałeś syfa,małżeństwo się rozpadło i wszystko chuj strzelił.Maniek

    1

    1
    Odpowiedz
  10. Współczuję…ja dlatego się na pewno w tą instytucję nie zamierzam pierdolić.
    Weź z nią porządnie pogadaj bo chyba jakaś zdrowo jebnięta jednostka jest.
    A do wszystkich świętoszków-żeby było dobrze to partnerzy we wszystkich sferach się muszą dogadywać,w tej łóżkowej też.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Pod czas ciąży seks jest wskazany. Miej to na uwadze, i powiedz żonce!

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Chujnia kolego. Nie trafiła mi się nigdy jeszcze kobieta, która unikałaby seksu, więc wiele nie wiem o problemie. Myślę, że powinniście o tym rozmawiać i udać się do psychologa. A jeśli nic się nie zmieni, to chyba poszedłbym w którymś z 2 trudnych kierunków – albo rozstanie, albo jakieś laski na boku. Człowiek musi poruchać.

    1

    0
    Odpowiedz
  13. Panu nr 2. to już podziękujemy.. Pierdolisz Pan jak ksiądz na spowiedzi, a seks w związku jest taką samą potrzebą jak każda inna. Może ja Panu poradzę, żeby Pan np. przez 5 miesięcy nie jadł. Są tacy, co potrafią w końcu.. Ja kiedyś miałem taką babę – szkoda życia.. JA bym leciał w otwarte karty z nią

    1

    2
    Odpowiedz
  14. Dlatego ja sądzę że nie wiem czy wyjdę za mąż. Facet i tak mnie zdradzi przecież. Nawet jak bym uprawiała z nim seks codziennie to bym mu się znudziła. A po co się później pierdolić z rozwodem? Radzę Ci z nią pogadać POWAŻNIE. Poza tym ona o zdradzie prędzej czy później się dowie, a wtedy to będzie kiszka bo cała sytuacja się cholernie odbije na dziecku. Albo jak ktoś napisał- zagroź jej rozwodem. Trochę ostre posunięcie, ale może coś do niej dotrze. W każdym razie ani ona ani ty nie jesteś w porządku(swoim myśleniem).

    1

    0
    Odpowiedz
  15. jak dla mnie to ona ma jakiegoś fagasa

    1

    0
    Odpowiedz
  16. autor postu:
    przysięgałem przed ołtarzem… i będę musiał jakoś to wytrzymać. wczesniej już kiedys rozmawiałem z żoną na ten temat, ale niewiele sie zmieniło, mówi ze jakiś czas po urodzeniu dziecka się pokochamy… ale ile.. pewnie znowu raz na jakiś czas… żeby mieć to z głowy! Boli mnie to zamiast sama zaproponowac numerek, to muszę sie prosic jak pies. Sex ma w dupie i mówi że nie jest to najwazniejsza rzecz w zyciu, mówi mi tez jak ktoś tu napisał „ożeniłeś sie ze mna z miłości czy dla sexu?” specjalnie zeby mnie wkurwic i pozbyc się mnie na jakiś czas. OK ożeniłem sie z miłości i to hyba mnie zaślepiło i moje myślenie. Wciągneła mnie do łóżka na poczatku zeby mieć osła który ją będzie utrzymywał po ślubie – i zeby nie została stara panną! To było cwane posunięcie-kobiety z pozoru są głupiutkie – a tak naprawde wykorzystuja swoje ciała zeby nas ogłupic – a facet jak facet – myśli fiutem i jajkami…
    ale pozyjemy, żobaczymy – moze sie zmieni wkońcu. Chociaz przy dziecku cięzko to widzę…

    3

    1
    Odpowiedz
  17. Ożeniłeś sie tylko dla seksu. Jestes pojebany.

    1

    6
    Odpowiedz
  18. też bym tak chciał a muszę sie kochać 2-3 w tygodniu,zamieńmy się żonami.

    0

    2
    Odpowiedz

Studia, związki, praca

Jestem pizdą ^ 2.
1. Studiuję na polibudzie architekturę. Kierunek łatwy i przyjemny, a już 3 lata pierdolę się z drugim rokiem. W tym semestrze może uda mi się w końcu dojść na trzeci rok.
2. Nie jestem jakiś brzydki. Podobno nawet jestem przystojny. Umawiam się z dziewczyną na której mi nie zależy. Na mieście nie mogę się z nikim umówić, bo mówię sobie, że nie zdradzam.
3. Nawet pracować mi się nie chce. W ciągu miesiąca jestem w stanie zarobić u rodziny około 4000. Wystarczy tylko coś zrobić.
Jedyne co potrafię to siedzieć w necie godziami i wyżalać się przed sobą. Walić gruchę i patrzeć jak coraz bardziej jestem sfrustrowany

16
31
Pokaż komentarze (5)

Komentarze do "Studia, związki, praca"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. umów się ze mną :p

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Niezły przykład na to jak nasze państwo jest popierdolone. Gość nawet na zaocznych studiach, na których prawdę mówiąc wystarczy byle co powiedzieć by zdać, nie radzi sobie. Kilka zdań zgodnych z tematem i zaliczone, no bo w końcu się płaci, nie? Ale nic nie szkodzi że matoł, bo przecież ma rodzinkę, która da mu pracę, w przyszłości wsadzi go na jakieś cieplutkie stanowisko do urzędu. A zwykły student, na stażu za 700zł w DÓŁ, w pocie czoła będzie uczył się po nocach, pracował, i stresował przed egzaminami. I w przyszłości, z jako takim doświadczeniem, oraz wyższym wykształceniem, złoży podanie do urzędu. I co ? Nie będzie dla niego pracy. Zajmij się lepiej czymś innym. Nie chcę nawet sobie wyobrażać jak będą wyglądać domy które zaprojektujesz, i ile wytrzymają. Radziłbym żebyś zajął się czymś łatwiejszym, i adekwatniejszym do twoich zdolności intelektualnych. Np,operator koparki, czy wózka widłowego, broń boże dźwiga budowlanego, bo to wyższa szkoła jazdy.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. cipa jesteś i tyle. za lekko widocznie w życiu masz.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Od autora:
    1. …
    2. Jestem na studiach dziennych i to jest moja ostatnia szansa aby się utrzymać. Niestety, nie jestem w stanie udowodnić, że projektuję dobrze. Zresztą nie o to tutaj chodzi. Ale dziękuję za wylewanie żali razem ze mną.
    3. No jestem, już to powiedziałem 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  6. studia dzienne i praca? terefere

    0

    0
    Odpowiedz

Stres jakich mało

Dzisiaj godzina 8 rano – idę do pracy. Piszę sms i ogólnie jestem zamyślony całkiem. Idę idę i… jeszcze jeden krok i wpadłbym do jebanego KANAŁU! Bo pieprzonym robolom, którzy sobie obok rozmawiali nie chciało się zadbać o to, żeby miejsce dobrze oznaczyć lub po prostu kanał zakryć. Zachwiałem się, a te patałachy jeszcze się śmiali. Groźnie nie wyglądam i pewnie się nie spodziewali ale wydarłem się na fiutów z dobre 2 minuty. Jak im paragrafami pojechałem to już im nie było tak do śmiechu i w końcu zatkali ten kanał i go oznaczyli na moich oczach… Kurwa no przecież krok i miałbym lato z głowy :///

34
52
Pokaż komentarze (2)

Komentarze do "Stres jakich mało"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jechałem sobie samochodem, w pełni zamyślony, zajęty komórką, a tu nagle – jebany ZAKRĘT! Bo jakimś drogowcom nie chciało się zrobić prostej drogi. A tak na poważnie – wina po obu stronach „konfliktu”.

    0

    0
    Odpowiedz

Po 7,5 roku związku zdradził mnie chłopak

Od 14 roku życia spotykałam się z chłopakiem – dorastaliśmy razem… zdradził mnie z mężatką. Ukrywał to przez rok, aż dowiedziałam się o tym od kolegi z osiedla. Okazało się, że to nie był jednorazowy wybryk, że oni chcieli razem zamieszkać. Wyszły też na jaw jego inne „koleżanki”. Nie umiem pozbierać życia na nowo. Ani ja, ani mąż tej dz***i. Jak łatwo można zranić tylu ludzi, poświęcić życie dla kilku chwil wątpliwej przyjemności…

24
33
Pokaż komentarze (18)

Komentarze do "Po 7,5 roku związku zdradził mnie chłopak"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jednym slowem -chujnia , ale przez małe „ch”.
    Dostrzeż pozytywy zaistniałej sytuacji:
    Ciesz się że wyszło to na jaw przed ewentualnym ślubem (mniemam że jesteś jeszcze panną i że nie masz dzieci), bo wtedy miałabyś chujnie absolutna.-chyba ze się mylę? :> Młoda jesteś jeszcze całe życie przed Tobą żeby spotkać prawdziwą miłość,a nie twardziela któremu ptak niczym radar wskazuje właściwą drogę..tylko czy są tacy? ;P
    Ja chyba kilku znam, sam niestety taki jestem ;P ale wątpię, że mnie spotkasz 😀 hehe ale powodzenia /chujowicz dżony

    0

    0
    Odpowiedz
  3. każdy facet zdradza, chociaż to przykre ale tak jest. Dziewczynka.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. zejdź się z mężem tej dz***i i wszyscy będziecie szczęśliwi wtedy…

    0

    0
    Odpowiedz
  5. No to jest wyjątkowo chujowy stan… Słuchaj cięzko powiedzieć, Ci zebyś się nie martwiła bo to niemozliwe, jednak gość za jakiś czas dowie się co stracił i mało go krew nie zaleje przez jego głupotę… A Ty jestes jeszcze młoda z tego co mówisz mam 24-25 lat, więc całe życie przed Tobą, znajdziesz odpowiedniego faceta, kóry będzie Cie kochał i szanował, pomyśl sobie co by było gdybyście wziełi ślub i takie jaja wyszły ?? dopiero wtedy nerwów, biegania po sądach itp. a w tej sytuacji pozostaje Ci ogarnąć się za jakiś czas i pchać chujnię do przodu a będzie lepiej, byle nie stać w miejscu bo chujnia nędznego żywota Cię pochłonie. Smolboy

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Do 2 kom.Nie bądż taka pewna siebie,ok?Stereotyp zdradzającego faceta chyba już powinien minąć.Ja jestem już z JEDNĄ kobietą 15 lat bez żadnych ekscesów.Można?Tylko trzeba sobie odpowiedniego partnera dobrać,a nie takiego,o którym mowa.Więc nie przekreślaj z góry wszystkich facetów.Dziękuję,do widzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. ja też się nie zgadzam z 2 komentarzem. moi rodzice mają dziś 21 rocznicę ślubu, gdzie przed ślubem parę lat ze sobą jeszcze byli 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  8. do kom. 5 – masz rację, z tym stereotypem zdradzającego faceta. przecież jak baba nie da, to chłop sam nie weźmie. do tanga, jak i do zdrady trzeba dwojga, winda 50/50 kobieta/facet.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. ad 7 – oczywiście chodzi mi o winę a nie windę. zdrada = winda 50 / 50* : kobieta / facet albo facet / kobieta. * – nie dotyczy lesbijek i gejów 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  10. coż powiedzieć, 7 lat kupa czasu, pewnie trochę zbrzydłaś, znudziłaś się mu no i wyszło.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Do 9 komenta od wlascicielki postu: Nie zbrzydlam ani troche, wrecz wyladnialam- jestem ladna, tak mowia inni…On nie jest za to przystojny, co nigdy nie mialo dla mnie znaczenia. Moze zdrada leczyl swoje kompleksy? Ja sama nigdy nie zdradzilam. A wierz mi, ze nie byloby mi trudno. Wszyscy koledzy mu mnie zazdroscili…ale jak sie codziennie jada steki, zaczynasz miec ochote na zwyklego hot-doga…

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Do 10: Mówią Ci tak z litości… Jesteśmy z tobą.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Bejbe, prześpij się z tym mężem o ile jest atrakcyjny i wszyscy będziecie kwita ;]. W każdym razie, jeśli to prawda to współczuję.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Nie powiedziałbym że przyjemność była wątpliwa ale wiem o co ci chodzi 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  15. moze chcesz sie zrelaxowac i wydupcze cie w ciemnej uliczce ???

    0

    0
    Odpowiedz
  16. do 10: „Nie zbrzydlam ani troche, wrecz wyladnialam- jestem ladna, tak mowia inni…”, a słyszałaś powiedzienie, „mamo, chwalą nas, wy mnie, a ja was”, nie żebym się czepiał, ale czy tak uważają 'rzeczywiście inni’, a nie 'inni najbliżsi’?

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Wszyscy są zdradliwi.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. zdradliwa to jest zzieleniała szynka w chlebaczku harcerza na obozie

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Może się tobą znudził ile można pukać w jedną dziurę.A może wcale tego nie robiliście i nie wytrzymał sama ręka nie wystarczy;[

    0

    0
    Odpowiedz

No więc, chujnia

Żal mi przysłowiowo pewną wiadomą część ciała ściska, jak piszę ten post. Otóż teoretycznie jestem jeszcze szczylem, co nie przeszkadza mi w posiadaniu nerwicy natręctw, depresji, zaburzeń osobowości, a także innych ciekawych dolegliwości, dzięki którym jestem z dnia na dzień niczym spętana, a wykonanie najprostszej czynności budzi albo lęk przed popadnięciem w skrajność albo chociażby różne myśli robiące ze mnie człowieka, który teoretycznie w ogóle po tej ziemi nie powinien chodzić. Nie potrafię już funkcjonować w społeczeństwie, wszystko jest dla mnie wewnętrzną katorgą- jeśli nawet trafi mi się jakiś normalny dzień kiedy nad sobą panuje, to odbiera mi go strach, że niedługo wszystko wróci, nie wiadomo co tym razem- i tak rzeczywiście jest. W dodatku mam nieuleczalną chorobę, powiedzmy, hormonalną, skutki są takie, że wstyd mi na ulicę wyjść a i fizycznie czuję się okropnie. Nic, tylko w pizdu to rzucić. Żeby „troszkę” mi się polepszyło prawdopodobnie przez większość życia będę wpierdalała wyłącznie kaszę, ryż i fasolę, ćwiczyła dzień w dzień i odmawiała sobie wszystkiego, oraz truła się pigułkami, które g*dają, a ja z roku na rok wyglądam coraz tragiczniej i coraz gorzej się czuję. Ludzie od większości mego zacnego żywota wpajali mi nienawiść do samej siebie. Teraz nie mogę się znieść do granic możliwości, walą się moje relacje z innymi i rodziną- nie moge temu sprostać, nie potrafię. A oni tylko jedyne co umieją to się czepiać, że znieść się mnie nie da, o lubieniu nie wspominając. Jakby to w 100% moja wina była. Ot, chujnia.

16
33
Pokaż komentarze (9)

Komentarze do "No więc, chujnia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Zadam Ci pytanie, brutalne ale szczere. Rucha cie ktos regularnie, grzmoci? Dochodzisz do orgazmu? lubisz go? Ja mam tak samo jak ty zjebane nerwicą i psychopatia zycie. Zatracam sie w seksie i jest spoko zobaczymy co dalej bedzie. dodam ze mam 28 lat B.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. co to za choroba? masz jakieś cholerstwo na twarzy ze żle wyglądasz czy po prostu jesteś geruba? jak jesteś gruba to won do ćwiczeń a niezwalaj na hormony

    0

    0
    Odpowiedz
  4. zapewne jesteś puszysta. ale powiem Ci ,ze wielu facetów lubi właśnie takie kobiety, tylko trzeba ich poszukać. a jak już znajdziesz i jak kolega powyżej napisał będzie regularny seks to wszystkie problemy natury osobowościowej znikną 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Czy to PCOS?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Nie sluchaj tych debili nade mna, w internecie kazdy jest wojownikiem klawiatury. Nie poddawaj sie, wszystko bedzie dobrze.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. do 3, to się nazywa BBW i jest to dewiacja(zboczenie) seksualne

    0

    0
    Odpowiedz
  8. PCOS, owszem, na 99%…
    A zatrącanie się w seksie jakoś nie jawi mi się jako dobre rozwiązanie, drogi/a B.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Czytałam właśnie wczoraj na temat PCOS…i z tym da się żyć (tak jest napisane ;p)…po prostu – zaakceptuj siebie, zaakceptuj życie 🙂 myślę, że dobra muzyka + jakieś godne zainteresowanie sprawi, że staniesz się inną osobą. Pozdrawiam, Ble 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  10. bzdury, pcos jebie życie i te pseudo rady „będzie dobrze” pierdolą tylko rozpieszczuchy, które nie dostały od życia po mordzie.

    0

    0
    Odpowiedz

Chciwa MATKA

Witam wszystkich chujowiczów. W domu mam tak przejebane, że masakra. Zarabiam 700zł z kawałkiem (jestem na stażu), a matka co miesiąc zażyczyła sobie 250zł, czy to jest normalne??? Przez 21 lat utrzymywali mnie bez żadnego problemu, w domu nie klepiemy biedy, praktycznie zawsze na wszystko było nas stać. Zaczyna mnie wszystko wkurwiać, bo niecałe 500zł zostanie mi na miesiąc, a chciałabym jechać tu czy tu, kupić, to czy to. Matka przestawia dupę na ręby, kupuje sobie co chce chodzi mi tu o odzież, a ja co mam chodzić 3 lata w jednych butach. Nie jestem chytra, ani nic, ale boli mnie to, że przez te wszystkie lata było dobrze, dopóki nie zaczęłam pracy. Chciałam sobie co miesiąc odkładać 300-400zł (oczywiście gdybym miała całą wypłatę dla siebie) i uzbierać na jakieś wakacje, a tu tak se uzbieram, że chuj. Chciałam się wyprowadzić, ale nie mam gdzie. Co mam ludziska zrobić??? Doradźcie coś.

31
38
Pokaż komentarze (28)

Komentarze do "Chciwa MATKA"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ej stary? A co ty sobie myślisz? Że za żarcie, rachunki i inne rzeczy będzie płaciła sama? Co ty byś chciał? Całe życie ma cię sama utrzymywać? To jest zupełnie normalne, że potrzebuje trochę na życie.

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Znajdż lepszą pracę:) Rodzice utrzymywali cię całe życie i uważasz ,że nie powinnaś im nic dawać?Masz 21 lat powinnaś wziąść odpowiedzialność za własne życie.Nie jesteś już małą dziewczynką.U mnie w pracy chodziła dziewczyna 15 letnia która pracowała po kilkanaście godzin by pomóc mamie bo nie dawała rady z rachunkami.Wszystkie siano jej dawała i nie narzekała że nie może sobie kupić jakiś nowy model nike.Weż się za lepszą pracę a napewno będzie Cię stać na nowe papcie:)nara

    0

    1
    Odpowiedz
  4. ja w domu mam praktycznie to samo 😉 po 200 zł z każdej wypłaty ;p lepiej jest wybrać mniejszą chujnie i stracić te kilkaset złoty i mieć spokój, ba nawet przekupić ojca/matkę i stracić kolejne 100 zł żeby robił za ciebie porządki 😉 kiedyś udało mi się ojca namówić, żeby ścielił mi łoże za 10 zł przez cały miesiąc xD ale potem drugi raz na taki układ nie poszedł ;( czworo-pak piwa czasami potrafi zdziałać cuda xD

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Ludzie (@1, @2), chyba nie rozumiecie za bardzo, o co koleżance chodzi. Tu nie idzie o to, że matka nie ma za co jedzenia kupić a córcia chce sobie wygodnie żyć. Tylko o to (tak zrozumiałam), że mamusia chce wysępić od córki, która jest na stażu (a z własnego doświadczenia wiem, że takie staże są bardzo cenne). Sama sobie kupuje co tylko chce a córce po prostu nie starcza na normalny żywot. Podejrzewam, że gdyby matka nie miała kasy to koleżanka sama by jej oddawała te pieniądze bez mrugnięcia okiem. Jestem z Tobą, bo poniekąd mam podobną sytuację, tylko że mi nie wystarcza na życie bo mam dziecko, które jest chore i przykro mi, kiedy mama wydaje 200-300 zł na głupie kwiatki do ogródka albo tysiaka na nowy tv a ja nie mam kasy, żeby wysłać dziecko do jakiegoś dobrego specjalisty. Pozdro.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. A ja się nie dziwie autorowi. Rozumiem dać 100zł ale 250 żądać przy tak małej pensji? To chore jak dla mnie… mi matka powiedziała że nic nie muszę dawać, bylebym płaciła za studia. oczywiście nie pracuję jeszcze (ale też pewnie pójdę na staż to mimo wszystko ciężko coś znaleźć). I nie wiem co poradzić niestety 🙁

    1

    0
    Odpowiedz
    1. antyojciec i antymatka kuwa ode mnie chcieli wysępić 700 zł a zarabiałem 1000 zł

      0

      0
      Odpowiedz
  7. Każe ci? Nie no, to jest nie fair. Współczuję. Ja mam 20 lat a rodzice finansują mi nadal od ciuchów po studia.(zaoczne) Co prawda pomagam im gdy od czasu do czasu złapię jakąś dorywczą pracę. A trzeba dodać że studiuję zaocznie. Ale gdy nie pracuję to pomagam w gospodarstwie, wiecie, wsiadam na ciągnik i jazda w pole :]

    0

    1
    Odpowiedz
  8. ja zarabiam ok 1400, 1500 średnio na miesiąc, i mam to samo. Na początku było fajnie, kiedy mogłem pomóc rodzinie (też nie klepiemy biedy) ale jakieś rachunki czy coś – zawsze dam te pieniądze, suma podobna ale czasem i trzeba dać te 500 zł przypuśćmy. Wszystko przez to że mama straciła pracę – 15 lat pracy w jednym miejscu poszło się jebać w jeden dzień. Ale ostatnio po prostu dałem po sobie poznać że już mam trochę tego dosyć; ja rozumiem, utrzymywali mnie całe życie itd, wszystko rozumiem, ale nie może być też tak że ja zapieprzam (a pracuję naprawdę bardzo ciężko, 3 zmiany, przetyrka, dojazd 2 h w jedną stronę) i 1/3 wypłaty muszę oddać i wiem że nigdy nie zobaczę tych pieniędzy pomimo obietnic że oddadzą. Ale wszystko idzie ku dobrej drodze, matka ma duże szanse na pracę więc mam nadzieję że będzie ok. A Tobie radzę żebyś po prostu pogadała z mamą, powiedziała że chcesz odkładać te pieniądze i daj jej nie 250 tylko 100-150 zł jak już musi coś brać…Potem się wyprowadzisz, będziesz zarabiała więcej a i tak rachunki będzie trzeba opłacić, to jest dopiero masakra. Ja zarabiam dużo więcej niż Ty ale już teraz wiem że sam nie dałbym rady utrzymać nawet wynajmowanego mieszkania…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Też tak mam. Czasami narzekam, a czasami nie. Właśnie 21 lat Cię wychowywali i nie wiesz do końca jaką „krwawicą”, więc teraz Ty możesz pomóc im. Poza tym, możesz zawsze się wyprowadzić, tylko nie wiem, czy te 700 starczyłoby Ci choćby na czynsz. Weź to pod uwagę. Nie jesteś jedyny w takiej sytuacji.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. To skoro dziewczyna tak bardzo nie chce dawać, to niech się wyprowadzi, wynajmie sobie mieszkanie i sama się utrzymuje. Ciekawe czy będzie szczęśliwsza…

    0

    1
    Odpowiedz
  11. Odpowiedź 4, dziekuję koleżanko że mnie rozumiesz, właśnie chodzi o to, że moja mama chce wysępić ode mnie, czasami mam wrażenie, że bierze te pieniądze tylko dlatego, żeby mieć więcej kasy na kupienie sobie jakiejś fajnej rzeczy, wiadoma rzecz, że gdyby brakowało w domu pieniędzy to bym dała te 250zł, czy nawet wszystko. tylko wkurwia mnie to, że jak nie pracowałam, to czasami mówiłam, żeby dała mi głupie 10zł, bo chcę coś kupić, a ona, że nie ma pieniędzy(choć bardzo dobrze wiem, że ma), a w ten sam dzień poszła i kupiła sobie buty(sandały) za 100zł, to jest dopiero chujnia co??? A najgorsze jest to, że mojemu braciszkowi gacie z dupy by ściągnęła i by dała gdyby sobie zażyczył, dla niego jest wszystko, nawet raty za okno mu płaciła i tak samo jest z drugim bratem co miesiąc daje mu 300zł na mieszkanie, a dla mnie nie ma nic jeszcze 250zł muszę dawać, to mnie najbardziej drodzy chujowicze boli. Ojciec jest niby za mną widzę po nim, że nie chciałby tych pieniędzy, ale tak jak matka zagra to ojciec musi tańczyć(czyli mówił, że nie bierzmy tych pieniędzy, a matka jak to przecież je itp). Może teraz co niektórzy chujowicze zakapują o co tu naprawdę mi chodziło:(, a Tobie koleżanko ( 4 ) współczuję i jestem z Tobą.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. czy ty masz dobrze w głowie poukładane? pracujesz i mieszkasz z rodzicami więc honorową sprawą jest dorzucać się do rodzinnego budżetu. a ty tego nie rozumiesz mając 21 lat? żałość… widać, że mentalnie jesteś na poziomie gimnazjalistki. ja sam praktycznie od ukończenia liceum utrzymuję się z własnych pieniędzy. zdarzyło się ,ze musiałem wrócić na jakiś czas do rodziców wtedy sam, bez żadnego pytania zaproponowałem ,ze się bede dokładał. a ty widać jesteś jeszcze dzieckiem. DOROŚNIJ!!!

    0

    1
    Odpowiedz
  13. Kolego z 11 jeśli mnie nie znasz to nie oceniaj, nie jestem dzieckiem z gimnazjum, może gdybyś Ty był w takiej sytuacji jak ja to byś mnie choć trochę zrozumiał, tak ps wpis 10 jest też mój widocznie go nie przeczytałeś. Nie chodzi o to, że muszę dawać pieniądze, tylko o to, że ja daje a inni na tym korzystają, nie lada sztuka jest wyciągnąć 300zł z portfela i dać komuś na mieszkanie tak całkiem za friko, a ja robię i 250zł jeszcze daję. Przeczytaj moje wypowiedzi jeszcze raz, a wtedy bedziesz mógł mnie oceniać!!!!!!!!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @11 ale to kobieta jest. Rodzice albo Mąż, źródełko kasy zawsze jakieś być musi. Jak zresztą widać mamusia prawdopodobnie taka sama 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  15. no fakt, kobieta…. autorko, przeczytałem twoje wypowiedzi zanim zamieściłem swój wpis. jak dla mnie jesteś po prostu dzieckiem. pełnoletność osiągnęłaś już 3 lata temu więc od tego momentu rodzice nie mają absolutnie żadnego obowiązku utrzymywania cie. widać, że nie przyszło ci w życiu utrzymywanie się samej więc nie wiesz jeszcze jak wygląda normalne, zwyczajne, dorosłe życie. 250zł miesięcznie to prawie jak za darmo. ale ty i tak nie wiesz o czym mówie. może się kiedyś przekonasz, no chyba, ze jak kolega z 13 zauważył znajdziesz sobie frajera, który sam bedzie utrzymywał dom i ciebie.

    0

    1
    Odpowiedz
  16. Nie rozumiem Twojego wielkiego zdziwienia i oburzenia. To normalne, że powinnaś partycypować w kosztach. Miej odrobine zrozumienia dla rodziców, którzy Cię wychowywali, spełniali zachcianki, kupowali ubrania, jedzenie, płacili za wszystko i dawali kieszonkowe. Ja moja droga miesięcznie dokładałem 500 zł i to z własnego wyboru a nie z przymusu. Pogódź się z tym i przestań narzekać.

    0

    1
    Odpowiedz
  17. i nawet dodatkowe 300zł niewiele zmienia. 550zł miesięcznie kosztuje opłata za miejsce w dwuosobowym pokoju lub pokój 8m^2 gdzieś na zadupiu wrocławia. i to tylko i wyłącznie sam czynsz. a gdzie jeszcze żarcie. życze ci żebyś też doświadczyła prawdziwej polskiej chujni, gdzie absolutnie cała wypłata idzie na chate + żarcie. i zostaje ci dosłownie 50zł albo zero oraz masz dylematy czy kupić sobie trochę lepszą wędlinę (16zł/kg) czy kupić pasztet bo nie wiesz czy starczy kasy do wypłaty. powodzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Och wielka krzywda się dzieje – rodzice nie chcą utrzymywać dorosłej panny i największy zarzut, że do tej pory utrzymywali bez problemów i ot nagle się skończyło – niesprawiedliwość straszliwa. Rodzice nie mają takiego obowiązku, a wg prawa jest wręcz przeciwnie. 250 zł na miesiąc, to pokrywa koszty zaledwie wyżywienia. Koniec – witaj w dorosłym życiu, wiem że nie tak sobie to wyobrażałaś – zderzenie z rzeczywistością jest czasem bolesne.

    0

    1
    Odpowiedz
  19. Priom – jesteś dorosła, więc partycypujesz w kosztach życia całej rodzyni – logiczne. Z prądu korzystasz, z wody korzystasz, ogrzewania korzystasz? Kupujesz własne żarcie, czy zasuwasz do wspólnej lodówki i wyciągasz, co w niej leży? Kupujesz proszki do prania, środki do czyszczenia, opłacasz sama rachunki za internet, kablówkę czy co tam macie? Płacisz część czynszu za chatę? Jeśli nie – to właśnie to jest te 250zł, które chce od Ciebie Mama. gdybyś była poważna, to byś porposiła o informację, ile kosztuje utrzymanie domu, w którym mieszkasz i oczy by Ci się szeroko otowrzyły…

    0

    1
    Odpowiedz
  20. Heh. Mieszkam z mamą i z bratem. Ja miesięcznie oddaję 500zł z renty, która mam po ojcu na utrzymanie, wydatki itp. chociaż o zakupy muszę prosić, obiady robić sam… Brat pracuje w naszym garazu obok domu i poki mieszkal z nami placil te 500zl na utrzymanie, odkąd się wyprowadził płaci 500zł za wynajem garażu. Także nie masz tak najgorzej, trzymaj się.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Bardzo dobrze, że bierze … może czegoś się nauczysz – to jest akcja psychologiczna a nie złośliwość – to Ci tylko uświadomi, że w życiu nie ma tylko i wyłącznie przyjemności … więc życzę powodzenia i cieszyłbym się że to jest tylko 250 zł bo tyle to nawet na wynajęcie pokoju by ci nie wystarczyło…

    0

    0
    Odpowiedz
  22. (14) rodzice mają obowiązek utrzymywania dziecka, jeżeli się uczy, a jeśli to do 18 roku życia. Jeśli dziewczyna się uczy, to może nawet złożyć wniosek do sądu, żeby rodzice płacili jej alimenty na naukę

    1

    0
    Odpowiedz
  23. PISZE AUTORKA. proszę czytać wpis 10 i 12. Widzę, że każdy tylko po mnie jedzie, tu nie chodzi o to, że mają mnie utrzymywać, a wręcz przeciwnie, ja sama chce sobie raz na jakiś czas kupić buty za 50zł, czy bluzkę za 20zł, nie mam zamiaru wyrzucać pieniądze w błoto, po prostu życie daje mi po dupie ostro, moi bracia jak mieszkali z nami to ani grosza nie dawali, kupowali sobie buty po 300zł, i w ogóle, a chcę powiedzieć, że wtedy były gorsze czasy, wtedy brakowało nie raz na chleb, a oni szajstali pieniędzmi, ja jestem inna, nie jestm chytra, bo ile razy idę z mamą na zakupy(oczywiści każdy płaci za sibie) to nie raz ja jeszcze jej coś kupię bez okazyjnie. Mi chodzi tylko o tą jebaną niesprawiedliwość, bo czemu ja mam dawać skoro inni na tym korzystają??? Pisałam już wyżej o co tu naprawdę chodzi, nie boli mnie to, że muszę dawać pieniądze tylko to, że inni nie musieli tego robić… Przeczytajcie sobie moje wpisy DOKŁADNIE ( 10, 12).

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Postaw sprawę jasno trzeba podzielić wydatki na ilość domowników i niech każdy zarabiający domownik da od siebie jak im nie pasuje to poszukaj współlokatora i się wynieś albo znajdź lepszą pracę (wyjedź do warszawy z tej pipidówki) bo 700 zł na łebka to jakiś żart

    0

    1
    Odpowiedz
  25. A ja jestem z Tobą. Podejrzewam, że Twoja mama zazdrości Ci Twojego wieku i możliwośći – dlatego wyżywa się na Tobie. Sama teraz chce nakupić sobie torebek i uprzykrzyć Ci życie, bo w Twoim wieku tego nie miała. A, że Twoich braci traktuje lajtowiej – to oczywiste w końcu to jej synalki.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. hahaha, życie daje ci po dupie ostro? no żartujesz sobie chyba. przeczytaj sobie jeszcze raz DOKŁADNIE moje wpisy (14,16). sam przez wiele miesięcy miałem właśnie taką sytuacje, że musiałem dokonywać właśnie takich wyborów. a ubrania żadnego sobie nie kupowałem, chodziłem w starych kilku parach spodni i paru bluzach bo nie było kasy na nowe. i bilans ujemny na koniec miesiąca, chociaż z wypłaty wychodziłem na zero ale co miesiąc jeszcze 450zł na uczelnie. dlatego twój wpis jest żałosny, bo jeszcze życia nie doświadczyłaś. i choćbyś nie wiem jak się broniła to tylko bardziej się pogrążasz. W ŻYCIU NIE MA LEKKO.

    0

    1
    Odpowiedz
  27. zacznij sie puszczać. proste

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Idź na stancję, jak Tobie tak źle albo coś wynajmij tylko że pewnie jeszcze rodzina Tobie by musiała dorzucić. Za 250zł mieć jedzenie i dosyć dobry dom to i tak masz 4x taniej niż normalni ludzie co utrzymują się sami i żyją bez ciepłego gniazdka rodziców. A może matka po prostu chce Tobie dać lekcję życia, jesteś już dorosła więc musisz wiedzieć, że wszystko kosztuje, nie ważne na co te pieniądze idą, są dla Ciebie lekcją, że życie ma swoje koszta. Serio wyprowadź się od rodziców, wtedy to byś ryczała głodna po nocach aby wrócić do domu i oddawać nawet 700zł aby mieszkać z rodzicami. Żal zawsze mają tacy ludzie jak Ty, ale to naprawdę jest soft lekcja życia od Twojej matki, życie kiedyś Ci przygotuje lekcję na levelu hard, wtedy nie chujnia.pl ale MojeZycieJestDoDupy_eu tylko Tobie pomoze.

    0

    0
    Odpowiedz

Co mnie wkurza w ludziach z neta

1. Wkurwia mnie to, że jak przypuszczalnie dziewczyna napisze pod zdjęciem jakiejś laski (chociażby pod fotką „sexy” aktorki na filmwebie), że jej się ona nie podoba, bo jest brzydka to od razu „zazdrościsz jej, pewnie jesteś zakompleksionym pasztetem, którego nikt nie chce i tak się właśnie dowartościowujesz”. A jak napisze coś takiego facet to od razu, że jest gejem (np. na demotach ostatnio często na głównej są zdjęcia dup i jak jakiś koleś napisze, że babka która wstawia takie zdj na neta to idiotka, a ci jadą na niego, że jest gejem bo „jak ona mu się może nie podobać”) 2. Irytuje mnie jak czytam sobie coś na forum NIBY śmiesznego, a ktoś pisze „oplułam monitor” lub coś z ten deseń. Tak mnie to wkurza!!! 3. Nienawidzę jak ktoś pisze zamiast „w co mam się ubrać” – „co ubrać”. Qrva choinkę sobie ubierz!!! Polski to unikalny i piękny język (moim zdaniem) i nie powinno się go okaleczać! To już mnie tak bardzo błędy ortograficzne nie drażnią jak takie coś. I to tyle z mojej strony. Jeżeli ktoś to przeczyta to mu dziękuje…

27
58
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Co mnie wkurza w ludziach z neta"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Masz rację kolego, język polski jesy jedyny w swoim rodzaju, ale dzisiejsza młodziez nie potrafi go używac, sam może nie jestem orłem ale staram się mówić po polsku a nei używać tej młodziezowej chujni typu „słitaśśśna focia”, „lofciam Cie””, „krejzole” i te inne chujowe zwroty, nie mówiać juz o języku „emo” czyli – „prÓbOowaŁaM namÓówiĆ MatCheR żEbyM” cytat z jakiegos gównianego emo-blogu… JAk task patrze na to wszystko to prosze ojczyznę o wybaczenie… Smolboy

    0

    0
    Odpowiedz
  3. O fajnie, że ktoś poruszył ten temat, bo to w ogóle rzadkość, że ktokolwiek ma świadomość, jak w sumie nawet sami czasem kaleczymy nasz język. Ja mam konkretne przykłady: „…to jest żalowe” << prawdopodobnie wymyślone przez 10latków... jak coś takiego słyszę to mnie szlag trafia. Nie można powiedzieć np. bez sensu? Albo cokolwiek... Drugi przykład, dosyć świeży, bo jeszcze 3 tygodnie temu o nim nie słyszałem, "mieć na coś/kogoś wyjebane". Gadam ostatnio na uczelni z koleżanką i w pewnym momencie ona mówi "no cóż, ale jak to się mówi - miej wyjebane a będzie ci dane"... jak mi wytłumaczyła o co chodzi, to się zapytałem, czy zwrot "mam to w dupie" już nie wystarcza?? Wkurwiające jest to że sporo ludzi nie potrafi nawet powiedzieć poprawnie czasownika 'lubić', czyli te formy "lubiałem/lubiałam"... ale to już się czepiam bardziej. Po prostu śrut, brak kultury osobistej i chujnia.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. jeśli już to koleżanko ;D

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Tak, zgadzam się ze Smolboyem. Ojczyzno, przepraszam Cię za moich rodaków.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. albo szukanie na internecie… WRRR!!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. pogódź się z tym, język polski stacza się i ulega degeneracji. Przeciętnego nastolatka charakteryzuje zwykle ubogie i prostackie słownictwo + neologizmy w stylu własnie jak” krejzole” itp. Używają obcych zwrotów w swoicm języku, ale ani swojego ani obcego zwykle nie umieją w stopniu wystarczającym do poprawnej komunikacji. Osobiście to mnie najbardziej wpierdala jak jakaś laska w reakcji na słowa koleżanki krzyczy na cały ryj MASAKRA!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  8. coraz bardziej podoba mi sie ten portal wciaga bardziej od portalu z darmowymi filmami porno 😀 hehe/now dżon

    0

    0
    Odpowiedz
  9. A ja? Ja na to wszystko mam…wyjebane!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. nie wiem czemu niektórzy tutaj mają problem z odróżnieniem płci autora postów. przecież choćby po tym -Nienawidzę jak ktoś pisze zamiast „w co mam się ubrać”- można stwierdzić, że to kobieta. no ale nie tylko po tym. a co do tematu to: droga autorko, olej wszystkie popularne portale bo w wiekszości zeszły one na psy. tylko chujnia.pl jako tako trzyma poziom 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Dokładnie. I jeszcze „Gdzie idziesz?” zamiast „Dokąd idziesz” oraz „Używasz to?” zamiast „Używasz tego?” Zredukuje nam się liczba przypadków w języku, czy jak?

    0

    0
    Odpowiedz

Ciemne umysły…

Drodzy chujowicze, dziś chciałem zaprosić do naszego grona kumpla, który ma problemy emocjonalne- gówniana sprawa… Doradziłem mu aby odwiedził naszą mekkę i podzielił się swym problemem z innymi, oraz poczytał jaka to chujnia spotyka innych… Wszystko po to aby mógł zrozumieć pojecie chujni w życiu człowieka i jakoś to wszystko ogarnąć… I co?? Jego umysł okazał się zamknięty na naszą filozofię… Wstyd mi za niego, ale jak widać nie każdy może doświadczyć zrozumienia ogromu mocy płynącej z chujni. Tylko niektóre jednostki potrafią żyć w symbiozie z chujnią, rozumieć ją i akceptować. Wiem, że po tym wpisie zostanę pojechany i odesłany na samosia.pl albo dostanę nakaz napisania do przyjaciółki. Ale wiem również, że wytrawni chujowicze zrozumieją mój przekaz, bo tylko ktoś kto chujnie rozumie, zrozumie i mnie… A kto mnie wyśmieje, jest jak mój kumpel- nie rozumie istoty chujni. Pozdrawiam . Smolboy

24
46
Pokaż komentarze (13)

Komentarze do "Ciemne umysły…"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. chujnia…na razie to jeszcze prymitywna strona… ale może się wkrótce zmieni? W każdym razie chujnia zaraziła mnie swoją chujowatą chujowością no i już od czasu do czasu przeglądam jej zawartość :]
    W każdym razie wolę to niż komentowac pojebom zdjęcia na naszej klasie, ostatnio miarka się przebrała, powiedziałem dość fałszywego lizania dupy i słodzenia, bo z tego nie wynika nawet chuj i usunąłem konto na chwałę sobie i innym. nie będę członkiem tego siedliska fałszu i zakłamania nigdy więcej.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Brawo kolego z pierwszego komentarza !!!

    0

    0
    Odpowiedz
  4. @1 „chujnia…na razie to jeszcze prymitywna strona… ale może się wkrótce zmieni?”. A po ki chuj ma się zmieniać, pytam się? Mi się taka podoba, żadnych gównianych kolorków, zdjęć, tylko chujowicze, chujowiczki i ich chujnie. Ma się zmienić w co? W naszą-klasę czy inne chuje-muje? O nie. Myślę, że ta stronka jest właśnie odwzorowaniem chujni jej użytkowników. Przynajmniej według mnie. Pozdro.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. @3 tez mi się tak wydaje. polać mu!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Smolboy – nic dodać, nic ująć!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. ad.3 kom.Święta prawda!Po co mają mi wyskakiwać okienka,że jakiś ktoś dodał komentarz do kogoś.Chujnia to jest jedyna taka strona,którą można tak naprawdę pochwalić.CHUJNIA nade wszystko!!!;)

    0

    0
    Odpowiedz
  8. popieram ze chujnia powinna być stroną o surowym, chujowym wyglądzie- teraz jest idealnie, gdyby było tu milion reklam, sweet komcie to ta energia płynaca z chujni znikłaby, a strona straciłaby sój chujowy urok. Nam chujowiczom jest dobrze tak jak jest. pozdrawiam. Smloboy

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Chujnia jest jedną z najlepszych stron i oby się nie zmieniła! Żadnego słodzenia, lizania sobie dupy itp.Tu każdy chujowicz przedstawia swoją chujnię licząc na jakąś radę ze strony braci i sióstr albo po prostu na chujowy komentarz;) pozdr;D

    0

    0
    Odpowiedz
  10. tak jeszcze wtrącę, ze przykłądowo o ścierwo pt. Nasza klasa jest dla ludzi „z klasą” a chujnia jest dla ludzi z chujnią i tak pozostanie na wieki:) Smolboy

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Ja tylko dodam od siebie Panowie macie świętą rację, AVE chujnia tak trzymać, nie poddawać się pokemonom i innym spierdolonym ludziom neta, nie róbmy gówna z tak wspaniałej strony.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Witam. Nie przesadzajcie z tym zachwycaniem się chujnią, nie róbcie z niej czegoś czym nie jest i nigdy nie będzie. Smolboy, istota chujni jest czymś nieuchwytnym, każdy ją rozumie inaczej, gdyż każdy sam musi stawić jej czoła. Tak, stawić czoła, a nie głaskać ją i gloryfikować. Takie podejście bowiem może doprowadzić do rezygnacji i pogodzenia się z chujowym losem. Pozdrawiam. zabichuja.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. @12 -> z jednej strony trzeba walczyć z chujnią, ale również trzeba się pogodzić z tym, że chujnia wzlatuje i upada. Jest w naszym życiu odwieczna, przeplata się z chwilami szczęścia. Musimy o tym po prostu wiedzieć, pogodzić się z losem. Pozdrawiam. Ble

    0

    0
    Odpowiedz
  14. widać ,ze posta wstawił doświadczony chujowicz, rozumiejący w pełni chujową teorię życia:) ze swojej strony mogę polecić jeszcze raz wszystkim, którzy jeszcze tego nie widzieli, dokument pt chujowa teoria życia, m.in. mojego, nie chwaląc się, autorstwa. dokument można znaleźć po prawej stronie jako „12 poziomów chujni”. pozdrawiam prawdziwych chujowiczów. i śrut

    0

    0
    Odpowiedz

Chuj mnie strzeli

No i nawet nie wiem co mam tutaj napisać taki wkurwiony jestem. Wypiłem już 4 porcje mojego nerwosołu i dalej nic. W czwartek stwierdziłem, że jeszcze raz spróbuję zagrać na forex’ie. Sprzedałem EURUSD i COPPER. Oczywiście jak zwykle i EURUSD i COPPER poszły w odwrotnym kierunku. Już nie mam siły. Dlaczego tak się dzieje. Czy to jest jakieś fatum czy ki chuj?

52
54
Pokaż komentarze (7)

Komentarze do "Chuj mnie strzeli"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. zajmij się czymś bardziej przewidywalnym, choćby wejdź na GPW albo czymś jeszcze bardziej spokojnym i przewidywalnym, np. fundusze inwestycyjne. „siedzę” już dłuższy czas na rynkach kapitałowych, ale uważam, że forex to zbyt duże ryzyko, mega loteria. a w ogóle to skąd jesteś? może chcesz się spotkać i pogadać na ten temat?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. jestem z rybnika – śląsk

    1

    0
    Odpowiedz
  4. forex? a co ty, masz 15 letnie doświadczenie na giełdzie, że za forexa się bierzesz? odłóż to w pieruny. już lepiej inwestować np w gpw. fakt, nie ma np lewara i mniej można zarobić ale przynajmniej ryzyko znośne.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Forex to przeciez nic innego jak zalegalizowane kasyno, teoretycznie jako szaraczek bez dlugiego obeznania to jest jak w kasynie, tylko sie Tobie wydaje ze masz jakis wplyw na wygrana 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Tracą muły zarabiają tygrysy. Kolejne mega stwierdzenie, że GPW jest bardziej przewidywalne niż fx. Ludzie do chu… wafla skąd czerpiecie takie bzdury?

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Wy jestescie wszyscy debile poryte banie. Kurwa aż szkoda czasu żeby czytać te dyrdymaly pierdolone bzdury. Huje…;-)

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Chuja wać Państwo wiecie 😉 FX jest jak wyścigówka, można nią nieźle zapierdalać ale też można się też nieźle rozjebać. Nie dla psa kiełbasa. Pytanie tylko jakimi LOTami grałeś oraz jak tam MM, nie mówiąc już o MC. Ja unikam surowców – tylko edek i to tready w głównych godzinach, czyli wtedy kiedy Londyn oraz Nowy York się odpalają, a nie gdzieś po nocach u Japońcach grać z botami czy skalperami. Pozdro 600 i nie wierz lamusom, 90% przegrywa ale to w cale nie znaczy że 10% wygrywa, podejżewam że 2% a reszta wychodzi na 0 🙂 Elo mordo !

    0

    0
    Odpowiedz