widzę kolega poniżej również doświadcza chujni w wielorakim znaczeniu. na chujnię nie ma rady. ona po prostu jest. a chujnia jak kolega to nazwał pokarmowa to tzw. chujnia żołądkowa. odczuwana przez niektórych w stresowych sytuacjach lub też analogicznie do przypadku odczuwana po spożyciu jadła nie pierwszej świeżości. no chyba, że jest się studentem. wtedy je się wszystko bez znaczenia na pochodzenie i zawartość odżywczą. zależność ta dotyczy również spożywanego przez studentów alkoholu 😀 generalnie chujnia być studentem. śrut.
Chujnia pokarmowa
2011-07-08 23:43Byłem ostatnio na jednej imprezce – taka trzydniówka. Impra super, dziewczyny świetne. Ból polegał na tym, że w tym domu wczasowym serwowali jadło podłej jakości, np. sałatkę niuchałem trzy razy nim ją zjadłem. A ci co nie wąchali mieli tzw. chujnie pokarmowe, przy których nawet węgiel leczniczy nie dawał rady…
Szitnia+o p2p
2011-07-08 23:43Noż normalnie zero zmian, tak już od pierwszego wpisu na chujnia.pl początkiem roku. Dobrze, że chociaż tu se można nawklepywać czas od czasu na to i owo, bo by człowiek normalnie musiał kogoś pierdolnąć siekierą, także można w zasadzie nominować chujnie.pl do pokojowej nagrody nobla co najmniej!!
Głupi Damian
2011-07-08 23:43Nie wiem jak można oskarżać kogoś o przecięcie wężyka od chłodnicy skoro tej osoby tego dnia nie było. i jeszcze żeby straszyć to trzeba być tępakiem…
Chujnia na p2p
2011-07-08 23:43Kurwa, chciałem sobie obejrzeć jakiś ambitniejszy film. Wrzucam do mula „Dekalog”, czekam niecierpliwie 3 dni, a tu chujnia. Czołowka, tandetna muzyczka jak z gry na C64, na ekranie biszkopty polewane bita smietaną. Przewijam dalej – jakiś pan posuwa panią w odbyt. No żeby jeszcze jakaś fabuła była, oryginalne pozycje, ładni aktorzy. Totalne dno, chujnia. Wrzuciłem do mula coś z innej beczki – „Saw” – to samo, „Papilon”, „Alien”. Noż kurwa!!! O co tu chodzi? Za „Lejdis” – a bardzo chciałem obejrzeć po „Testosteronie” – nawet sie nie zabieram…
Waszka G jako świadomy reprezentant pokolenia JP, niekoniecznie II
2011-07-08 23:43Uważam, iż niesprawiedliwym jest ocenianie artysty hiphopowego, czyli tak zwanego „murzyna” o pseudonimie artystycznym Waszka G jako rapera, kolokwialnie mówiąc, „chujowego”. Jego głebokie i przesycone hedonistyczno – altruistyczna ideologią bytu są niedoścignionym wzorcem dla wszelkich artystów młodego pokolenia.
Nie przyjmuję do wiadomości, jakoby teledysk nakręcony do singlowego kawałka artysty był „chujowy”. Świadome wykorzystanie stylistyki kiczu oraz umiejętne manipulowanie technikami obróbki wideo dają złudzenie iście amatorskiego podejścia twórców do kinematografii. Nie dajmy się jednak zwieść pozorom! Ten teledysk, gdyby był przedsięwzieciem większego formatu, niechybnie otrzymałby nagrodę Akademii Filmowej lub ekwiwalentną.
Pozdrawiam artystę o pseudonimie Waszka G i życzę mu największej chujni w tak zwanym murzyńskim szołbiznesie. Wielkie hiszpańskie „OLE!”.
Trójkąty
2011-07-08 23:43Na pewnej imprezie trochę wypiłem i zacząłem kręcić z laską mego kolegi. Impreza skończyła się w łóżku, a teraz ona nie chce z nim zerwać i mimo to dalej się ze mną spotyka. Ja pierdole ale chujnia..
Pierdolenie na chujni
2011-07-08 23:43Wkurwia mnie to wasze pierdolenie na chujni o chujni.
A chuj wam wszystkim w dupę tępe chuje !
Czwartek – początek piątku
2011-07-08 23:43Ale chujnia na całego… Czwartki są chyba najgorsze. Niby już koniec tygodnia, ale świadomość, że rano trzeba wstać, zwlec się, obmyć gębę i dupę… Ech, co to był za dzień… Goście od domofonu spóźnili się, perdoleni, jedynie godzinę – stałem jak głupi ćwok i świeciłem gębą. Oszukali mnie w McDonaldsie – zamiast dwóch McRoyali, głupek dał mi jednego ćwierćfunciaka i wyrzyganego Big Tasty, co to go nawet pies sąsiadów nie chciał zeżreć. Cola była bez lodu – co to kurwa za zwyczaje, żeby w knajpach tego typu dawać napoje bez lodu? Pierdolę Maca na dobre, choć daleko mam do Burger Kinga to jednak nadłożę drogi i jak mi się zachce psiego żarcia to podjadę na Triple Whoopera.
Aha, pod osłoną nocy zapierdolili mi dziś wycieraczkę tylną z Corolli. Jebani odkręcili całą, z ramieniem. Na chuj komuś wycieraczka, powiedzcie?
Na szczęście jutro piątek, zabawy początek. Bedzie się działooooooooo…
Wy tu piszecie o chujowych sprawach
2011-07-08 23:43Wy tu piszecie o chujowych sprawach. Ja wam powiem co to znaczy mieć zasrane życie. Tak, zasrane, prawie jak Dworzec Centralny w Wa-wie. No to tyle powiem, że mnie chłopak zdradzał w trakcie chodzenia ze mną, ale chuj z nim. Jak już się pożegnałam z samcem to jeszcze wyszło, że ja jestem kosmitką. Ale w sumie jest tu trochę prawdy. No to tyle na dziś bo się rozpisałam straszliwie. A w ogóle to mam w dupie to czy ktoś to przeczyta i czy się tym przejmie, bo to nie program „Urzekła mnie twoja historia” czy „Rozmowy w szoku”!
Qrwa,całe życie szukam kosmitki.I znowu chujnia