Tak by się chciało pojeździć na maxa

DALL-E-2024-06-04-02-51-36-A-sad-Wojak-Pepe-sitting-in-front-of-a-computer-screen-with-a-Mercedes-Be

moja chujnia? Brak jakichkolwiek możliwości, bym spełnił swoje małe marzonko, czyli prucie 300 na godzinę niemieckim Autobahnem w jakimś Mercedesie klasy S lub innym takim autem.

Jednak na marzeniach się kończy, bo:
– Poza swoje miasto (Malbork) rzadko się ruszam, a co dopiero za granicę
– prawko mam, ale auta brak, bo skąd hajs na to? Z Piątnicy, kurwa?!
– co poza tą jazdą bym robił w Niemczech
– duże ryzyko że bym się rozbił i skasował furę, a ja bym zbił piątkę ze Świętym Piotrem…

Drobnostka, a boli jak diabli…

9
12
Pokaż komentarze (13)

Komentarze do "Tak by się chciało pojeździć na maxa"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Ty, kolego z Malborka, jak już się marzy, to na grubo! 300 na godzinę na niemieckim Autobahnie w Mercedesie klasy S to rzeczywiście konkretna wizja. Ale, jak sam zauważyłeś, rzeczywistość trochę weryfikuje te plany. No bo patrz:

    Z Malborka za granicę? W sumie nie ma tragedii, ale jak rzadko się ruszasz poza swoje miasto, to Niemcy rzeczywiście mogą być jak podróż na Marsa.
    Prawko masz, ale na auto cię nie stać? Życie, stary. Piątnica raczej szejkami nie rzuca, żebyś sobie mógł pozwolić na takie ekstrawagancje.
    Niemcy to nie tylko Autobahny. Zawsze można zajrzeć do jakiegoś Aldi, kupić tanie piwo i kiełbasę, coś się znajdzie do roboty.
    Co do rozbicia się i spotkania ze Świętym Piotrem – lepiej zostań na ziemi, Piotrek może poczekać.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. moze pokazuj cycki na kamerach czy cos ? kurwa nie wiem

    6

    0
    Odpowiedz
    1. Jeśli jesteś chłopem to na hinduskich stronach jest pełno gejów czekających na Twoje nudesy.

      7

      0
      Odpowiedz
  4. Weź sobie kup kierownicę i pościgaj się online. Sim racing -mówi ci to coś??

    4

    0
    Odpowiedz
  5. Wypożycz sobie hulajnogę elektryczną ale taką podrasowaną, która bez problemu wyciąga ponad 100 km/h i startuje jak Porsche.
    Podoginaj nią trochę w ustronnym i bezpiecznym miejscu aby poczuć wiatr we włosach. Jak pierdolniesz ze dwa razy, rozwalisz łeb i zedrzesz skórę z kolan to przejdzie Ci ochota na szybką jazdę.
    Pamiętaj tylko, żeby kogoś nie zabić.

    2

    0
    Odpowiedz
  6. To sobie kup auto. Nie musi być jakieś drogie. Każdym da się brawurowo wchodzić w zakręty i jak się rozpędzi to zapierdalać. Ogarnij się bo życie Ci spierdoli.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. właśnie a do cv dopiszesz sobie potem nową umiejętność: brawurowa jazda fiatem 125p

      0

      0
      Odpowiedz
      1. Fiat 125p to się najlepiej nadaje do jazdy na złom. Tak jak zresztą wszystkie motoryzacyjne gówna, które Polska wysrała w czasach komuny.

        2

        1
        Odpowiedz
  7. Nie musisz spełniać swojego marzenia tak „bezpośrednio”.
    Możesz np uczciwie pracować w swoim miejscu zatrudnienia, przez kilka lat solidnie się starać i brać wszystkie nadgodziny a wtedy, może nawet szybciej, twój szef czy zwierzchnik osiągnie to za ciebie i kupi takie auto. Zobacz ja poszedłem tą drogą i mój szef już jeździł BMW X5, potem mercedesem klasy S, następnie przesiadł się na Audi Allroad a teraz ma jakieś wypasione na maxa Stelvio. Nieraz przy obiedzie opowiadam o tym rodzinie i widzę że są ze mnie naprawdę dumni. Życzę Ci sukcesu bo marzenia są na wyciągnięcie ręki. Może tylko źle do tego podchodzisz. Pozdrawiam serdecznie;)

    6

    0
    Odpowiedz
    1. Boże kurwa co za debił. Jak można się jarać tym że szef bryki zmienia na twojej krwawicy? Jakim trzeba być podnóżkiem i zjebem o kurwica pańska!

      0

      2
      Odpowiedz
      1. Lepiej być typowym śmierdzącym p0lakiem i źle życzyć szefowi, bo dzięki takim śmieciom jak ty on ma lepiej XD zakładaj firmę i działaj! A nieee czekaj jesteś zbyt ograniczony by spróbować czegoś na własną rękę, czyż nie?:(

        1

        0
        Odpowiedz
  8. Ale zjeb. Zajebiste wyzwanie wciskać gaz i jechać 300 na autostradzie narażając innych uczestników ruchu na śmierć. Lepiej jedź na tor i pokaż swoje umiejętności osiągając jakiś dobry czas. A cisnąć gaz do podłogi i jeździć na wprost 300 na godzinę to nawet małpa z epoki neolitu by umiała.

    4

    0
    Odpowiedz
  9. Gówno mnie to obchodzi.

    3

    0
    Odpowiedz

Jak mam spuścić z kija na Boga???

DALL-E-2024-06-04-02-52-17-A-Polish-countryside-party-scene-with-drunk-people-in-various-states-of-i

Mam kolegę od tzw kawalerki. Mateusza. Objeżdżamy razem wszystkie wioski, imprezy i wyciągamy świnie z domów. Niektóre są fajne, niektóre damulki, zdarzają się średnie. Ogólnie wchuj lubię młode psiochy ale jest z tym pojebanym Mateuszem pewien problem. Otóż ten jebaniec nonstop uchlewa wszystkie nasze laski. Nieraz są tak napierdolone że nie ma z kim gadać. Ostatnio Mateusz serwował tzw „bałagany” czyli pomieszane wino z piwem i wódą. Suczory zajebały się tak mocno, że jedną starszą woziliśmy pół nocy w bagażniku a druga młodsza wymiotowała wiele razy. Trzecia miała mocniejszy łeb od Mateusza nawet i nie było po niej tak bardzo widać fazy. No i w czym problem- otóż Mati lubi ruchać takie półmartwe piździska. Mi to ogromnie przeszkadza. Nienawidzę wąchać tego paskudnego alkoholowego potu, nieznoszę rozjebanych włosów i ogólnie obrzydzają mi pijane dziewczyny. Pała mi zwyczajnie nie staje na takie zwłoki. Raz mieliśmy okazję poznać i wyciągnąć piękną i niepijącą Paulinę, która udostępniła mi nawet swojego pieroga i myślałem że zła passa się odwróciła ale stała się rzecz przykra. Po dłuższej rozmowie wyszło na jaw, że Paulina (mieszkająca w miejscowości obok) jest moją kuzynką i to jej bardzo przeszkadza w dawaniu mi dupy. Na koniec Mateusz przekabacił ją na alkohol i teraz wali z nim szampany.
Już przestałem wierzyć, że są na tym świecie dobre, szanujące się i trzeźwe dupodawczynie:((

12
2
Pokaż komentarze (24)

Komentarze do "Jak mam spuścić z kija na Boga???"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No to mamy niezły pierdolnik w tej twojej opowieści, co? Ale serio, spójrzmy na to z dystansem.

    Najpierw: ziomek Mateusz. Jeśli jego plan na wieczór to upić wszystkie laski do stanu „półmartwe zwłoki”, to coś jest grubo nie tak. Takie podejście nie tylko obrzydliwe, ale i nielegalne. Naprawdę musisz przemyśleć, czy towarzystwo tego jebaka to najlepsza opcja.

    Po drugie: twoje priorytety. Szukasz dziewczyn, które się szanują i są trzeźwe, ale kręcisz się po imprezach z kolesiem, który zamienia je w pijane zwłoki? Trzeba zmienić taktykę, bo jak na razie to chodzisz po polu minowym.

    I serio, Paulina okazała się twoją kuzynką? No to już Hollywood by tego nie wymyśliło. Swoją drogą, może warto w końcu dać sobie na wstrzymanie z tym całym „wyciąganiem świń z domów” i poszukać normalnych relacji. Wiesz, takich, gdzie nie trzeba przewalać ludzi przez bagażnik ani naciągać na alkohol.

    Na koniec, życie to nie tylko dzika impreza i polowanie na „dupodawczynie”. Spróbuj znaleźć coś wartościowego, bo teraz to jesteś jak ślepy we mgle. A twoje priorytety są jak wielki chuj w zupie – nie pasują do całości.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Spierdalaj chuju.

    3

    3
    Odpowiedz
    1. jebaj sie cwelu

      4

      2
      Odpowiedz
      1. Wypierdalaj śmieciu

        2

        4
        Odpowiedz
        1. No i znowu uczta dla intelektu. Wiecie co? Jebcie się obydwa z mamałygą.

          4

          5
          Odpowiedz
          1. A ja mam pomysł może zerżniemy twoja babcie kurwo

            8

            0
            Odpowiedz
  4. Jak to robisz że spotykasz w swoim życiu dziewczyny? Ja mam 32 lata i nie miałem nigdy dziewczyny

    2

    1
    Odpowiedz
    1. Bo jesteś przegrywem. Wyjdź z domu, na zewnątrz są kobiety.

      3

      1
      Odpowiedz
      1. Wychodzisz z domu, podchodzisz do dziewczyny, która ci się podoba i mówisz: „cześć!”

        Ostro, nie?

        1

        0
        Odpowiedz
        1. Za ostro. Tak nie wolno

          1

          0
          Odpowiedz
          1. To zacznij od „hej” zamiast „cześć”. Na „cześć” przyjdzie pora po czwartym lub piątym tygodniu znajomości, dokładnie tak jak wspominałem przy analizie wykresu funkcji liniowej w dobieraniu się do cipki częściowo znajomej posiadaczki waginy na ostatnich zajęciach z kuszenia sąsiadek w niepewnych czasach gospodarki wolnorynkowej. Liczę na obecność na kolejnym spotkaniu!

            1

            0
            Odpowiedz
        2. Ostro że aż prosto 😀 Całe 0,1 % szans na interakcje 😀 No na chujni to można wiele przydatnych rad uzyskać ! Zaraz Wszystkie będą Jego. Genialna, złota myśl.

          4

          0
          Odpowiedz
          1. Myslę że proponowana rada zadziała. Na pewno wyrwie na to starą, garbarą, głupią i dzieciatą sukę z amfetaminowym szkorbutem jednak proponuję inny sposób- podchodzisz do suni i mówisz takie zdanie- cześć jestem Marek i mam milon euro na koncie, i dajesz jej swój numer na kartce. Oczywiście się obuży, ale potem napisze sms’ka wyjaśniającego jak powinieneś się zachowywać wobec damy. Potem się spotkacie na kawce- oczywiście tylko po to, żeby naprawić swój błąd przy pierwszym spotkaniu.

            2

            0
            Odpowiedz
    2. Najlepiej mieszkać na wsi. Miastowe lafiryndy są jeszcze mniej warte i dodatkowo mają się za celebrytki.

      9

      2
      Odpowiedz
    3. Jak chcesz poznawać jakieś lepsze szpary, to trzymaj się z dala od tindera i mordoryja. Omijaj szerokim łukiem też stare i dzieciate- niech se wracają do tych facetów, którym dawały dupy jak były piękne i młode. Laski to mają 25lat, max 30. Często się zdaża, że laska nigdy na ciebie nawet nie spojrzy przez parę lat i dopiero kiedy postrada swoje atuty, przychodzi łaskawie dać ci swojej obwisłej dupy, wtedy już ją olej. Trzeba się szanować.

      12

      0
      Odpowiedz
  5. Takie masz, na jakie zasługujesz – ty i twój koleś. Skończ jęczeć na chujni i weź się za siebie, albo ruchaj dalej pijane zombiaczki i ciesz się, że z twoim obyciem w ogóle jakieś ci się trafiają.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. „Takie mam na jakie zasługuję”- to można by powiedzieć gdyby w tym stawie pływały jeszcze jakieś inne rybki a tu błąd! Bo wszystkie są takie same. Pomiędzy babami nie ma absolutnie żadnej różnicy. Wszystkie są takie same, mają identyczne schematy zachowania. Ja wiem, że każda myśli o sobie, że jest wyjątkowa. No cóż… ja się pokrzepiam myślą, że mam ogromnego bolca ale prawda jest taka, że każdy Bambo w Somalii ma większego.

      6

      1
      Odpowiedz
      1. Nieraz jakaś się cała wydziara żeby odróżniać się od innych. A potem dalej jest taką samą cipą tylko z brudnopisem na przedramionach.

        2

        0
        Odpowiedz
        1. A czym ma być? Chujem?

          0

          0
          Odpowiedz
      2. I w tym bolcu przebywają na stałe twoje śladowe szare komórki, bo w twoim ptasim móżdżku nabawiłyby się klaustrofobii.

        0

        0
        Odpowiedz
        1. Chcesz mi powiedzieć że myślę chujem tak? To teraz uważaj bo leci bomba: mężczyźni wymyślili cały świat jaki cię otacza i wszystko czym się posługujesz. Każde narzędzie którego dotykasz i każdy kosmetyk jaki nakładasz na twarz. 99% kultury i rozwoju cywilizacji spowodowali mężczyźni. Być może myśleli wtedy chujami.

          2

          0
          Odpowiedz
          1. Mężczyźni owszem. Ale nie humanokształtne samce, których przedstawicielem jesteś. A myśląc chujami raczej przyczyniliby się jedynie do przyrostu naturalnego.

            0

            0
            Odpowiedz
  6. Spuścić z kija na Boga? Interesuje cię spuszczanie się na starego, brodatego dziadka? Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać. Zachowaj to dla siebie typie…

    0

    5
    Odpowiedz
    1. Morda przyhlascie stary

      3

      0
      Odpowiedz

Przeciętne życie

DALL-E-2024-06-01-00-02-41-A-man-looking-exhausted-and-frustrated-surrounded-by-construction-tools-a

Nudzi mnie już to moje przeciętne życie. Mam żonę i syna, z żoną razem pracujemy i zarabiamy przeciętnie. Biedy nie ma, bogactwa też. Mam dom, który jest po rodzicach i wymaga sporego nakładu finansowego ale zawsze to lepsze niż mieszkanie na kredyt lub wynajem. Powoli co miesiąc odkładamy pewną sumę ze swoich pensji i składamy na kolejne etapy remontu. A to się dach zrobiło, a to remont piętra, teraz czeka elewacja, strych i tak kurwa dalej i dalej. Potem znowu chciałbym odłożyć na lepszy samochód i tak leci to życie na odkładaniu pieniędzy i czekaniu aż się uzbiera, żeby zacząć kolejny etap. Nudzi mnie to w chuj już, spinanie dupy, żeby odłożyć a nic wiele się nie korzysta z życia bo przecież trzeba zrobić to i tamto. Nie mogę się doczekać, gdy wszystko ogarnę i bez wyrzutów będzie można jechać na wakacje, na jakiś spontaniczny wypad gdzieś dalej właśnie lepszym samochodem i zjeść w restauracji bez żałowania pieniędzy. Mam wrażenie, że jak skończę remonty to się znajdzie coś nowego i chuj wszystko strzeli. Żona też by chciała drugie dziecko, gdzie ja po jednym mam dość i dopiero zaczyna mi się podobać z nim, gdy zrobił się „kontaktowy” i nie trzeba go niańczyć na każdym kroku. Chujnia i tyle, życie ucieka przez palce i za chwilę się obudzę stary, ale w wyremontowanej chacie i bez chęci i sił na cokolwiek rozrywkowego

30
12
Pokaż komentarze (53)

Komentarze do "Przeciętne życie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Ooo, typowa chujowa pułapka dorosłego życia – remonty, oszczędzanie i zero luzu. Trzeba przyznać, że ten wątek jak z telenoweli dla budowlańców. Oto nasz bohater, który zamiast walczyć ze smokiem, walczy z kredą i cementem. Życie w wiecznym remoncie to jak gra w Simsy, tylko bez kodów na nieskończoną kasę.

    Ale spójrzmy na to z innej strony. Masz dom, żonę, syna – niby same plusy. Ale fakt, że ciągle trzeba coś remontować, brzmi jak pieprzona tortura. Praca, dom, praca, dom – i gdzie tu czas na życie? Może czas przełamać tę monotonię, zrobić coś spontanicznego, nawet jeśli to ma być wyjazd nad jezioro na jeden dzień. No, chyba że chcesz czekać, aż skończysz wszystkie te remonty, a wtedy okaże się, że trzeba od razu coś naprawiać, bo, no wiesz, czas robi swoje.

    Co do drugiego dziecka, to jest temat na inny odcinek dramatu. Jeśli już teraz ledwo zipiesz, to dorzuć kolejne dziecko do równania i zobaczysz, co znaczy prawdziwe wyzwanie. Ale może to też szansa, żeby odpuścić trochę z remontami i cieszyć się życiem. Czasem warto spuścić ciśnienie, bo inaczej życie przecieknie ci między palcami szybciej, niż zdążysz wymienić dachówkę.

    Na zakończenie, może pora przemyśleć, co jest naprawdę ważne? Remonty, kasa, czy może chwile spędzone z rodziną, nawet w tej niedoskonałej, ale wspólnej przestrzeni? Bo wiesz, dom to nie tylko ściany i dach, ale przede wszystkim ludzie, którzy go tworzą.

    2

    2
    Odpowiedz
  3. Może za chwilę się obudzisz bez żony i z rakiem jebany imbecylu

    8

    7
    Odpowiedz
    1. Ty się obudziłeś już, ale z downem, a o jakiejkolwiek kobiecie to możesz pomarzyć przegrywie.

      12

      2
      Odpowiedz
    2. O nie, jak ktoś śmie narzekać na swoją sytuację podczas gdy tylu ludzi ma gorzej! Jak ja nie cierpię logiki takich spierdolin jak ty, zgiń przepadnij siło nieczysta

      3

      1
      Odpowiedz
    3. Haha słusznie. Żona go zostawi dla bogatszego i zabierze mu dziecko a on się rozchoruje i umrze. I koniec problemów

      2

      0
      Odpowiedz
  4. Ty przynajmniej coś masz, ja siedzę w wynajmowanej norze, wracam z działalki na etat za najniższą, żona, bez dzieci, bez szans na kredyt, i zastanawiam się po co ja w ogóle żyje he

    12

    3
    Odpowiedz
    1. Ja żyję po to, żeby wkurwiać sąsiadów. Ty też powinieneś odnaleźć swój cel.

      4

      0
      Odpowiedz
      1. Wszystkich na raz? Wykończysz się. Zawrzyj sojusz z jednym, żeby wykończyć drugiego itd. Możecie na przykład lać mu wspólnie na wycieraczkę.

        0

        0
        Odpowiedz
  5. Lepiej się przyzwyczaj, bo to tak wygląda. Ja już „wszystko zrobisz”, to najstarsze rzeczy znów będą wymagały naprawy czy remontu. To się w domu nigdy nie konczy. W życiu też. Stąd u wielu nałogi, głównie chlanie, by nie myśleć. Prawdopodobnie w tym całym zgiełku zapomniałeś o sobie. Masz jakieś hobby? Chwilę czasu dla siebie, choćby 2-3 godziny tygodniowo? Warto trochę odpuścić, nie gonić tak. Nie realizować ciągle tylko czyjegoś ( żony? rodziców? dzieci? znajomych?) planu na życie, zapominając o sobie. Bo tak na dłuższą metę się nie da. Albo frustracja, agresja albo depresja i niejednokrotnie samobój. Umiarkowany egoizm nie jest zły.

    11

    0
    Odpowiedz
  6. Dobrze, że odkładacie – byle tylko starczyło. Za 2 lata wchodzi norma dociepleń euro 7. Będzie trzeba zrywać stare docieplenie i kłaść nowe. Wejdą też podatki jak ktoś ma starą pompę ciepła. Będzie cię stać? Może jakiś mniejszy dom albo przyszłościowo – przytulne mieszkanko? Klaus Schwab.

    6

    2
    Odpowiedz
    1. Szkoda, że nie doczekamy się podatku od naciągania faktów, wprowadzania w błąd i odwracania kota ogonem. Ciul Klaus wreszcie sam powiesiłby się na gałęzi albo przynajmniej zdechł z głodu.

      4

      2
      Odpowiedz
      1. To my ustalamy, jakie podatki wchodzą, a wasz obozowy donek je wdraża, zajmuje się bajerą i przyjmuje na klatę niezadowolenie społeczne. Pomyśl goju, dlaczego mielibyśmy wprowadzać jakieś podatki przeciw nam samym? BTW ty lepiej nie myśl o podatkach, tylko o wgniataniu Putina w ziemię. Marszałek Hołownia twoimi rękami będzie wgniatał. Decyzje już zapadły, a niepokornego Trumpa wsadzamy do pierdla. Klaus Schwab.

        2

        4
        Odpowiedz
        1. Wy nic nie ustalacie, co najwyżej pod jakim kątem szczać na wiatę przystankową podczas oczekiwania na PKS do tyrki, ewentualnie jaką bzdurę wysrać z siebie tu na chujni. Tak, towarzyszu Klaus, niczego istotnego nie ustalacie.

          „Zrywać stare docieplenie i kłaść nowe”, co za kretyn.

          3

          1
          Odpowiedz
        2. Gadasz jak ruski trol.

          2

          1
          Odpowiedz
  7. O chujości, autorze. Widać, że amerykańskie seriale i filmy ci za mocno weszły. To co opisałeś, to realia życia polskiego obywatela.

    5

    2
    Odpowiedz
  8. A ja będę uparcie twierdził, że nastąpiła nadprodukcja ludzi kosztem jakości
    ~P.

    9

    1
    Odpowiedz
    1. kolega chciał ci w subtelny i delikatny sposób wyjaśnić, że to co ci pozostało to ruszyć dupę pacanie! bo na ruszanie dupą którą masz na szyi już jest za późno

      1

      2
      Odpowiedz
  9. A najgorsze, że to wszystko jest zupełnie po nic. Bo i tak umrzemy. A ty kolego zanim wy remontujesz ten zbędny dom
    i uszczęśliwisz rodzinkę to już zdązysz umrzeć.

    7

    2
    Odpowiedz
    1. Wszystko dobrze. Słowo „wyremontujesz”, napisałeś nieprawidłowo.
      Jutro jadę do Tajlandii. Zabierasz się ze mną?

      1

      0
      Odpowiedz
  10. Niedługo po drugim dziecku żona przestanie ci dawać,wtedy dopiero będziesz miał frustracje i wkurw.

    4

    1
    Odpowiedz
    1. Wtedy zacznie walic konia i będzie miał życie seksualne…

      10

      0
      Odpowiedz
      1. Burdelów Ci u nas dostatek młodzieńcze.

        Burmistrz miasta, z którego pochodzi autor chujni.

        0

        6
        Odpowiedz
  11. A co Ty sobie, chuju, myślałeś? Że będziesz mieszkał w domu, pozbawionym blokowych sąsiadów pojebańców, a do tego wylegiwał się na hamaku i popijał tonic albo piwo? Albo blok albo zapierdalasz. Albo, że żona będzie tylko opierdalać Ci laskę i nie będzie chciała bachorów narobić, żeby pochwalić się przed koleżankami. Nie ma tak, kurwa. Ja nie mam wielu pieniędzy ani żony i mieszkam w bloku. Zostanę sam albo z jedynym przyjacielem psem, jeśli on dożyje albo będę miał tyle sił, żeby opiekować się kolejnym. Jak mi kleszcz wejdzie w dupę, to nikt mi tego nie powie. Chyba, że dziwka za dodatkową opłatą. Ale też zrzędliwe babsko nie będzie mi wydzielać kiełbasy, bo za dużo gazów produkuję.
    Kurwa jebana mać albo zjesz ciastko, albo masz ciastko, do chuja! Raj istnieje tylko w filmach dla debili, zrozumiano?!

    6

    0
    Odpowiedz
    1. Jebaj się śmieciu słyszysz!!!??? Śmieciarzu ty kundlu obsrany klękaj do miecza ssać moją twarda jak skala pałę

      6

      3
      Odpowiedz
      1. Grzeczniej kurwo! Myślisz, że obrazisz mnie tekstami o pedałach? Sam klękałeś i myślisz, że inni będą? Nie doczekasz się tego chuju. Odstaw narkotyki i idź się wysrać.

        2

        7
        Odpowiedz
        1. Japa w kubeł żreć mielonke pedoflilu

          7

          3
          Odpowiedz
          1. Zostawiłem ją dla ciebie. Sam delektuję się szato z borowikami, a później czeka na mnie kieliszek Don Perignon, ewentualnie Cisowianka Perlage. Chciałbyś tak chuju, co nie?

            0

            5
            Odpowiedz
          2. Twój stary chciał cie rżnąć w dupe ale nie mógł przestać rżeć że śmiechu jak zobaczyl jakiego małego masz

            5

            1
            Odpowiedz
          3. Mylisz się kurwo. Takie historie opowiadał ci twój stary, żeby nie wyjść na jedynego pedofila na osiedlu. Zamknij zresztą mordę, bo śmierdzi.

            1

            5
            Odpowiedz
          4. Japa tam parafianie bo zaraz zawołam twojego starego i ci się dzieciństwo przypomni jak ci kazał lizać odbyt sąsiada smieciu

            4

            1
            Odpowiedz
          5. Morda, zboczeńcu. Trzeci raz piszesz o pedalstwie. Każdy wie, że masz wiedzę praktyczną, a mnie to gówno obchodzi. Zrozumiałeś kurwo?

            1

            4
            Odpowiedz
          6. Zamknij jadaczkę śmieciu biedaku
            Myślisz że kogoś obchodzi że stary cie gwałcił szczotka od sracza?

            4

            0
            Odpowiedz
          7. Dobra, kurwo. Przegrałeś ten pojedynek, ale pozwolę ci łaskawie zamknąć mordę. Ty kurwo. śmieciu. szmato. ściero, pedofilu, menelu, ćpunie, pizdo, pokrako, imbecylu, palancie, gnoju, fiucie, naplecie, kałożerco, żebraku, parobku, kurwo, śmieciu, cwelu, brudasie. Żryj gówno kurwo. A na drugi raz grzeczniej proszę, ty głupi śmieciu.

            0

            4
            Odpowiedz
          8. ale sie zesrales imbecylu
            zbiles juz konia na ryj swojej matki? to pozwalam ci wypierdalac smieciarzu

            5

            0
            Odpowiedz
          9. Jeszcze się nie zesrałem. Jak się zesram, to posprzątasz moje gówno. Część możesz oczywiście zanieść matce na obiad. ty kurwo.

            0

            4
            Odpowiedz
          10. Sluchaj ty balasie pierdolony niereformowalna swinio. Twój stary bil konia za blokiem i akurat przechodziła tam przydrożna kurwa po zmianie nocnej i zaszła z nim w ciążę. Tak powstałeś. Oddali cie do okna życia I w ośrodku jebał cie ksiądz w dupe

            3

            0
            Odpowiedz
          11. Grzeczniej kurwo. To nie moja wina, że w dzieciństwie bujałeś się na chuju twojego starego, jak dziecko na huśtawce. Nie interesuje mnie też to, że wygrałeś konkurs na obciąganie psu z największym fiutem na osiedlu. Przynajmniej mogłeś zeżreć jego gówno, jak się zesrał z radości.

            0

            2
            Odpowiedz
          12. zesral to sie stary ze smiechu jak cie zobaczyl po urodzeniu jaki masz krzywy ryj
            a masz go tak krzywego ze stary probowal go naprawic mlotem kowalskim ale wyszlo jak wyszlo i teraz musisz ciagnac druty bedomnym menelom i starym ksiezom pod lasem za 2zl od spustu na ryja bo nigdzie cie nie chca przyjac do pracy nawet przy smietniku zamiatac obierki po ziemniakach pedale ty swinio jebana

            1

            0
            Odpowiedz
  12. Gdybyś należał do naszego plemienia i mieszkał w wigwamie, to byś nie miał takich problemów. A nawet gdybyś miał, to zawsze mógłbyś sobie popatrzeć na Swędzącą Szparę, gdy przed tipi robi sobie dobrze tomahawkiem i by stykło.
    /Jaja Na Twarzy, wódz

    3

    1
    Odpowiedz
  13. A no jak się chciało domu to się będzie zapierdalać na niego do śmierci. Pytanie tylko poco?

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Miało być „po co”.
      W gruncie żeczy to niewarzne.

      1

      0
      Odpowiedz
      1. Nic na siłę, kolego, nic na siłę.
        Grammarnazi

        1

        0
        Odpowiedz
  14. Swietne to zdjęcie powyżej. W pełni oddające chujnie. Tak to właśnie wygląda. Utrapiony chłop siedzący w pobojowisku, a za plecami wściekła żonka z wrzeszczącym bachorem. Chłopie pocieszę cię – 90 % związków tak niestety wygląda. I po co to komu się pytam?

    6

    0
    Odpowiedz
  15. Jeździj bez niej na wycieczki, smakuj młodsze cipki. Będzie lepiej

    4

    0
    Odpowiedz
  16. Wakacje kosztują grosze, chyba że dla Ciebie odpoczynek to siedzenie w przepełnionym hotelu nad śmierdzącym basenem w Turcji i popijanie średniej jakości drinków, ale sądząc po tym że marzysz o obiedzie w restauracji to chyba właśnie takim Polakiem jesteś. No chyba że chcesz zjeść w trzy gwiazdkowej restauracji 1000 zł od osoby – bo w każdym innym przypadku to żarcie mrożonek odgrzanych w mikrofali zajebanych przyprawami żebyś nie czuł że polędwica którą jesz została pobrana ze zwierzęcia pół roku wcześniej.

    2

    0
    Odpowiedz
  17. Zamieńmy sie. Ja Jestem nieudacznikiem życiowym. Pomyłką natury. 33 lata na karku. Mieszkam ze Starymi, w mały miasteczku. Bez pracy, bez perspektyw i właściwie bez wykształcenia i bez umiejętności. W życiu nie byłem nawet na randce bo żadna mnie nie chciała juz od nastoletnich lat w konsekwencji jestem prawiczkiem a moje życie seksualne wiadomo jak wygląda. Nie mam nawet prawa jazdy. Bezsenność i prawdopodobna depresja, bo jeśli już wychodze z domu to wieczorami gdy sie ściemni a latem to praktycznie wogóle. Za dnia nie daje rady bo dostaje stanów lękowych. Pójście do zwykłego fryzjera to dla mnie wyzwanie. Bracia którzy ułożyli sobie życie mną gardzą a Ojciec poniża i nie traktuje poważnie. Znajomi których miałem licząc na palcach jednej ręki sie ode mnie odwrócili, bo kto sie chce zadawać z takim zerem, zresztą wstyd byłoby mi przebywać z Nimi, bo co miałbym powiedzieć co u mnie. Codziennie patrze w lustro ze smutkiem i przygnębieniem. Od czasu do czasu pije bo to jedyne co przynosi mi ulge. Pukam do dna od spodu. To chyba ostatni etap mojej żałosnej wegetacji przed samobójstwem. Szanujcie to co masz Autorze oraz Czytelnicy.

    7

    0
    Odpowiedz
    1. Nie pij. Nie warto. Próbuj dalej szukać pracy. Masz internet to podnoś kwalifikacje szukając jakiś kursów. Zastanów się w ogóle co chciałbyś robić?

      0

      1
      Odpowiedz
    2. A zwal mi konia za 25zl ?
      Stała praca.

      4

      0
      Odpowiedz
    3. W małych miastach cięzko teraz o pracę w tym kraju cały czas bieda nie poddawaj sie jest wielu ludzi w podobnej sytuacji , jak biernie siedział to nić sie nie zmieni , ucz sie choćby języka obcego, obsługi komputera podnos swoje kwalifikacje .
      Piszesz do autora zeby szanował to co ma , ty szanuj to co masz że jestes zdrowy ,masz rece i nogi i swobodnie sie poruszasz , popatrz na ludzi przykutych do łożka lub chorych przewlekle na jakies poważne choroby to co oni maja powidziec ? zawsze beda ludzie w gorszej sytuacji od ciebie , dziekuj Bogu za każdy dzień i bierz sie do pracy nad sobą

      4

      0
      Odpowiedz
  18. Ja nic nie remontuje, nie ma sensu. Szkoda energii na takie piedoły.
    Sprzątać, też nie sprzątam, bo po co? To są przyziemnie sprawy.
    Jestem ponad to.
    MINISTRANT SEBASTIAN

    2

    0
    Odpowiedz
  19. Kontempluj przy kawie parzonej w czarnym ekspresie z niebieskim podświetleniem wyświetlacza.

    2

    0
    Odpowiedz
  20. Szczerze? Zazdroszczę Co tego życia. Mój facet chce wyjechać za granice, ja nie chce, bo tam trzeba zapierdalać jednym słowem jak coś chcesz mieć lub chodzić do dwóch prac. Musisz trochę spojrzeć na to z innej strony. Masz żonę, która dała Ci dziecko. Podziękowałeś jej za to? Masz dziecko- oby zdrowe. Niektórzy nie kogą mieć dzieci. Wiec się ciesz, że je masz. Bo chyba wiedziałeś jak się robi dzieci, prawda? Masz dom- niektórzy nie mają gdzie mieszkać. Wiec dziękuj starym, że masz chatę i nie spłacasz kredytu jak większość Polaków. A na koniec zapierdalaj do kościoła podziękować za to wszystko, bo dziś nie umiecie być wdzięczni nawet za to co macie.

    3

    1
    Odpowiedz
    1. A w Polsce żeby cos mieć to zapierdalać nie trzeba ? nie nadażam za twoim tokiem rozumowania

      0

      1
      Odpowiedz

Gdzie te wszystkie kurwy jeżdżą?

DALL-E-2024-06-01-00-08-07-A-crowded-city-street-at-night-with-lots-of-cars-and-people-A-frustrated-

22:00, średniej wielkości ulica w dużym mieście. Samochodów od zajebania, a pieszych i rowerzystów też nie brakuje. Pociąg dojeżdżający do miasta pełen, tak samo autobus. Rozumiałbym, gdyby ludzie wracali do siebie, do mniejszych miejscowości, ale to odwrotna sytuacja. W Biedronce o 22-ej kolejka. Kurwa jego mać! Po jaki chuj te chuje i pizdy się tak włóczą? Wyjedziesz kawałek za miasto, żeby cieszyć się spokojem, to okazuje się, że kilkadziesiąt osób ma taki sam pomysł. Gdzie to całe tałatajstwo łazi, jeździ i czego szuka? Chyba chuja do dupy. Rozumiem ciężarówki i pojazdy uprzywilejowane, ale co te jebane Mariusze i inne Tomasze robią w środku nocy? Spać, odpoczywać, spierdalać! Zaraz to samo powiedzą o mnie, ale jest 15-sta kurwa. Jebać to.

29
11
Pokaż komentarze (20)

Komentarze do "Gdzie te wszystkie kurwy jeżdżą?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Heh, wiesz co, z tymi Mariuszami i Tomaszami to jest tak, że życie im się przestawiło na tryb nocny jak w jakimś jebanym Simsie. Każdy teraz myśli, że jest wilkołakiem i żeruje na miejskich ulicach po zmroku. A że każdy się spieszy, to już nikt nie wie gdzie, bo i tak wszyscy się gubią w tym całym pośpiechu.

    Chcesz trochę spokoju za miastem? To jest niemożliwe, bo wszyscy teraz próbują być eco i „blisko natury”, kurwa mać. Myślą, że jak wyjadą za miasto to nagle staną się jebanymi Zen mnichami. A Biedronka o 22-ej pełna? No cóż, może wszyscy się przygotowują na apokalipsę zombie albo po prostu zapomnieli, że normalni ludzie śpią w nocy.

    Jednym słowem, świat stanął na głowie, a my wszyscy razem z nim. Ciesz się, że masz jeszcze trochę miejsca w tej durnej grze, bo za chwilę i to zniknie. A co do tej 15-stej, to w sumie racja, jebać to.

    2

    0
    Odpowiedz
  3. Trzeba sie rozmnazac szybciej i wincy.Wincy zjebanych samochodow,sprzetow i kupy zbednego sprzetu,srajfonow,ciuchow i chujowego zarcia,narkotykow i alkoholu.Napompowac ego jak balon.Byc zwyciezca,zarabiac na krypto,nie szanowac przyrody,ludzi,korzystac z zycia az do bycia wpierdolonym przez robaki.
    I miejmy nadzieje, ze moze wtedy bedzie troche spokoju.

    6

    0
    Odpowiedz
  4. No właśnie, Mariuszu Tomaszu czy jakkolwiek masz na imię… co Ty robisz w nocy na ulicy ?
    Czym się różnisz od tłumu, jaki spotykasz podczas nocnego spaceru i poszukiwania spokoju ?

    4

    0
    Odpowiedz
  5. Chodzą tak kurwy bez celu, włóczą się, uprzykrzają życie tym którzy jadą np. do apteki i uważaj na takich na przejściu dla pieszych. Kryzys demograficzny w Polsce to mit. Ludzi jest za dużo. Co chwilę, nawet w szczerym polu powstaje kolejny dom.

    10

    1
    Odpowiedz
    1. Jak jechałeś po Sudafed, upichcić kota?

      0

      1
      Odpowiedz
  6. A co myślałeś, jazda na dużym chuju to jest to!

    4

    1
    Odpowiedz
  7. Uwaga,uwaga, czytałem że jakiś kutas czy pizda proponuje 35 godzinny tydzień pracy i nawet czterodniowy.Wtedy to się dopiero zacznie.Dorabianie na czarno w piątki przez tych co robią 35 godzin,a z tym związany ruch samochodowy i w sklepach.Leserzy nie będą wiedzieć co robić z czasem i będą się szwendać tworząc korki.Przerabiam to za granicą.

    4

    5
    Odpowiedz
  8. Autem lenie dupę chcą wozić, a potem się dziwić że wszystko grube i paskudne. Jeśli dodamy do tego złe żarcie to mamy tragedię jak w USA. A potem to już tylko choroby i śmierć. Za wszystko przyjdzie zapłacić. Kiedyś ludzie chodzili po kilkanaście kilometrów do sklepu/ lekarza/ szkoły i żyli i byli dużo zdrowsi.

    6

    0
    Odpowiedz
  9. Chujowiczu, to że ty chodzisz spać o 18 a wstajesz o 4 rano, to nie znaczy że te „inne Mariusze” muszą żyć tak samo jak ty. Może po prostu pracują na nocne zmiany, albo kurwa chcą pożyć jebanym miastem np się wybrać do jakiegoś klubu czy coś? Ja sam należe do „tych jebanych Mariuszów i Tomaszów” i wkurwiają mnie takie osoby jak ty swoim pierdoleniem. Nie zapominaj, że strażacy, medycy, żołnierze czy mundurowi też pracują w nocy po to, aby takie buraki jak ty mogły spać spokojnie bez martwienia się o to, że ktoś napadnie na twój dom i go okradnie, albo wybuchnie jakaś wojna z ruskimi albo niemcami czy coś. Więc może te „chuje i pizdy” dojeżdżają do pracy, to się zastanów co wciskasz jak ENTER wciskasz, bo jak się tego nadużywa, to może być bum bum. Dobranoc

    1

    4
    Odpowiedz
    1. Mój najłaskawszy Panie, widzę że nie raczył Pan dokładnie przeczytać mojego tekstu. Pisałem o „pojazdach uprzywilejowanych”, czyli w skrócie o wszystkich pracujących dla społeczeństwa. Pisałem, że ich rozumiem. Nie umiesz Pan czytać, a zamiast pisać pierdzisz Pan, jak stara krowa. Dlatego uprzejmie zapraszam do wypierdalania, ty głupi chuju.

      7

      1
      Odpowiedz
  10. Ja już wiem gdzie jeżdżą.
    Twoja mama otworzyła burdel i daje tam dupy w promocji .. …
    Biedaku pierdolony.

    5

    3
    Odpowiedz
    1. Gówno wiesz, niepiśmienna kurwo. To nie dom publiczny tylko firma wywożąca gnój. I to twoja matka tam pracuje. Szukają kogoś do uspokajania byka, bo reszta twojej rodziny za bardzo mu śmierdzi. Jak rok posiedzisz w wannie, to się nadasz. Aha, pamiętaj. Wanna to inne pomieszczenie, niż to do którego sra twój szef. twoi starzy żartowali. Aplikacja odrzucona, śmieciu.

      1

      4
      Odpowiedz
      1. Ohohoho się zjebałeś w komentarzu śmieciu
        Jebany biedaku co zarabia żałosne #6k przeciętniaku obsrany jebał cie w dupe trynkiewicz w fabryce smrodu biedaku jebany.

        5

        1
        Odpowiedz
        1. ciebie nawet nie jebał, bo brzydził się dupska osranego przez bezdomne psy. Ale też kilka razy nasrał na twój głupi ryj. Zamknij mordę kurwo!

          0

          5
          Odpowiedz
          1. Ciebie oddali do okna życia bo tak cie rodzice nienawidzili za to że jak staremu biłeś konia to nie mógł dojść

            4

            0
            Odpowiedz
          2. Do okna życia to cię stary wkopał, jak mu piłka pękła. Ale nikt cię nie chciał wziąć i menele srali na ciebie, dlatego do dzisiaj masz piegi. Głupi jebany śmieciu.

            0

            3
            Odpowiedz
  11. Na chuj tyle ludzi. Po chuj tyle bahorów robią? Nie rozumiem

    7

    2
    Odpowiedz
    1. Też tego nie rozumiem pojebane fest to jest

      2

      0
      Odpowiedz
  12. Masz rację. Za dużo tych przeklętych Polaków się najebało. Robią te pojebane bachory jak ciastka. A jak przestaną robić to nie będzie komu tyrać na moją emeryturę. Itak chujowo i tak.

    5

    3
    Odpowiedz

Babskie mordochlasty z Tinder’a

DALL-E-2024-06-01-00-08-51-A-humorous-meme-for-a-skeptical-man-using-Tinder-He-is-looking-at-his-pho

Jestem nowym użytkownikiem Tinder’a – założyłem z ciekawości. Oprócz tego że nie dałem się naciągnąć na wszelkiej maści premium-y tam wynalezione (płać żeby móc zaczepić laskę – litości!), to przy okazji poznałem wirtualną, paskudną gębę tych idiotek. Z profili wręcz zieje plastikiem i pustynią w głowie tych „dam”. Śmiać mi się chce, jak widzę to ściganie się tych domorosłych księżniczek, na zdjęcia z coraz to bardziej orientalnych zakątków naszego globu… Najlepsze jest to, że jakbyś zapytał skąd dokładnie jest dane zdjęcie, to ona pamiętać nie będzie, a sukcesem okaże się to, jeśli zapamiętała kraj… Jeszcze lepsze, że owe kolekcje najczęściej pochodzą z podróży z frajerami, którzy im takie wyjazdy zasponsorowali, a których dawno nie ma na widnokręgu ich zainteresowań! Ale zdjęcia się zostały, więc można wykorzystać i się polansować… Automatycznie, jak tylko widzę ich zdjęcie z „drinem” albo z „niesamowitym pejzażem natury” daje w lewo. A tego tam jest sporo – jakieś 90% profili kretynek, które silą się na tzw. „oryginalność” i pokazanie że „ich stać”. Na co cię stać jedną z drugą? Na to że dałaś dupy, żeby móc być na tego typu wyjeździe? Czy na to, że znalazłaś frajera, który ci za to zapłacił, bo sama zarabiasz 3200zł na m-c i gdyby nie „pożyteczny idiota”, w życiu byś takich obrazków nie zobaczyła? Ale ona jest „niezależna finansowo” i „zarabia” – tak, na zakupy w Biedronce i kilka kosmetyków z Rossmann’a (i to tych z promocji). Poza tym kilogramy make-up’u na gębie i koniecznie z opuchniętymi „wardzulami”, co wyglądają ja wargi… sromowe i to u starej baby! Dobrze by było jeszcze się wydziarać – będzie bardziej sexiiiii… i koniecznie pokazać malowidła! Wtedy ona jest piękna i oryginalna, jak baba z rozkładówki. Kurwa co za zjeby… Później spisanie „oczekiwań” względem kolesi – najlepiej żeby w wieku ok. 35-40 był bezdzietny, szarmancki, empatyczny, dzielił z nią podobne „pasje”, potrafił się wykazać i miał min. 190 cm wzrostu! Zajmował się własną firmą i miał przy tym dużo czasu wolnego (dla niej). Poza tym najlepiej żeby kochał kotki i pieski, a był przy tym samcem alfa! No! To tak na początek, wtedy moooooże (ale tylko może!) umówi się z takim na kawusię (za którą oczywiście frajer zapłaci, bo powinien umieć się zachować). Później dobrze by było, żeby ujawnił więcej męskich cech, którymi będzie w stanie ją zaskoczyć i sprawić, żeby był wciąż „nieodkrytą tajemnicą”. To taki standardzik, wśród oczekiwań princess’ek Tinder’a. Na koniec jeszcze wisienka na torcie – sekcja „więcej o mnie” i informacje m.in. na temat szczepienia na wiadomą „chorobę”. Wyszczepiona (przydałoby się dookreślić iloma dawkami przypominającymi i jakiej marki był eliksir). To trzeba mieć zryty beret, żeby się tym chwalić (a paniuś o tym informujących nie brakuje)! Zaszczepiona jak bydło, po czym śmiejąca się, nowoczesna i idącą z duchem czasu i nauki pańcia, jest informowana że firma AZ w całości(!) wycofuje swoje preparaty z rynku, bo są niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzkiego. Tak, zaraz podniesie się larum, że przecież P-a nikt z rynku nie cofnął. Owszem, ale wszystko do czasu – g… musi dobrze przeschnąć, żeby je usunąć za jakichś czas (z rynku!), a nie z twojego ciała – to już masz na zawsze w sobie, głupia pipo. I tak – jestem foliarzem, ale wolę uchodzić za dzbana, niż faktycznie nim być i cieszyć się ze swojej „świadomej decyzji”, do której przekonał mnie telewizor i ludzie na Fejsie… Wracając do meritum postu – co najmniej 90% babskiej strony Tinder’a, to chujnia, a właściwie zimna pizda. To baby, którym będzie wydawało się, że one to żyją i są podziwiane… Szkoda że nie można „odfiltrować” tego stada kretynek, o których tu napisałem. Z pewnością znajdą się też kobiece perełki – żeby nie generalizować całości użytkowniczek tej apki. Tylko że ich trzeba długo szukać, a nawet jak już się znajdują, to najczęściej profile te są nieaktywne/porzucone. Także zabawa tylko dla cierpliwych i mających przynajmniej trochę szczęścia w życiu. Generalnie – nie polecam. Lepiej już szukać i zagadywać w realu…

28
10
Pokaż komentarze (34)

Komentarze do "Babskie mordochlasty z Tinder’a"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No i pojechałeś po bandzie, kolego! Takiej rozprawy o babskich mordach z Tindera to dawno nie widziałem. Ale po kolei. Oczywiście, że Tinder to nie biblioteka publiczna, tylko festiwal plastiku i aspiracji. Jak wrzucisz do tego kociołka driny, podróże i botoksowe uśmiechy, to wyjdzie ci całkiem niezły kabaret.

    Masz rację, te pseudo-księżniczki z egzotycznymi fotkami nie mają zielonego pojęcia, gdzie były, ale co tam, ważne, że insta story się zgadza. No, a frajerzy sponsorzy? To już klasyk, sami na to lecą, potem lament, że kobiety tylko na kasę lecą. A te ich profile… Oczekiwania jak z katalogu marzeń! Jakieś wyższe matematyki, żeby zrozumieć, co im pasuje. 190 cm wzrostu, bez dzieci, z firmą, wolnym czasem, kotki, pieski i najlepiej jeszcze samiec alfa, który ugotuje i posprząta. Cóż, taki to jedynie w bajkach i w filmach romantycznych.

    I na deser szczepionki. No tu już odjechałeś na całego, foliarz totalny! Ale każdy ma prawo do swojego zdania, nawet jeśli jest to zdanie prosto z czapki z folii. Lepiej byś zrobił, jakbyś zamiast narzekać, poszukał tych perełek, bo może jednak jakaś normalna się znajdzie.

    Kończąc – Tinder to chujnia, jak napisałeś, ale czasem warto tam zajrzeć, bo w końcu co to za życie bez odrobiny cierpliwości i nadziei? A szukanie w realu to już całkiem inna bajka, tam przynajmniej możesz od razu ocenić, czy to faktycznie plastiki czy jednak coś więcej.

    1

    1
    Odpowiedz
  3. Jak zagadujesz na tinderze to jakby z automatu stawiasz się w roli petenta , żebraka , kogoś o niższym statusie , a tego bardzo nie lubią . To mniej więcej tak , jakby zagadywała do Ciebie jakaś locha dwa na dziesięć. Druga sprawa , to że jak jest jakaś normalna babka to ona bardzo szybko znika z tindera i się po prostu umawia. Te które tam wiszą to prawie same narcystki , zdefektowane itp.

    Tinder to jest przyjazne miejsce dla takich szlaufów szukających chorej satysfakcji oraz maszynka do robienia kasy na frajerach poprzez tego tinder premium stówa za miesiąc. Może jeszcze się znajdzie jakiś skrawek dla cwaniaków w stylu tulipana z prlu , obiecujących złote góry, żerujących na naiwności tych mniej ogarniętych suczek.

    Tldr dobrze napisałeś a powyżej masz napisane dlaczego.

    6

    0
    Odpowiedz
  4. To są ksieżniczkujące pustaki z mega wydumanym ego.Tylko ciuchy z alegro,kosmetyki,puste koleŚanki w przenicowanym antymòzgaczami dekielku.Antymòzgacze to:Zbuk,toj toj,pinnder i inne tego typu internetowe šmieci.A co lubi śmieci- robactwo.

    3

    0
    Odpowiedz
  5. Śmieciu zwal se konia bo ci sperma uderza do pustego łba że żadna cie nie chce śmieciu jebany biedaku złodzieju kurwo
    No.

    8

    11
    Odpowiedz
    1. Morda kurwo! To, że żebrzesz pod śmietnikiem o drobne na bułkę, nie znaczy że możesz obrażać innych. Chuju zajebany nie wyzywaj, bo ludzie się tu ze śmiechu posrają. Ty gnoju.

      0

      9
      Odpowiedz
      1. twoj stary sie zesral ze smiechu jak cie chcial zgwalcic i zobaczyl jak malego masz fiutka
        ps. pozdrow tego pedofila jebanego

        7

        0
        Odpowiedz
  6. Apki randkowe to opcja dla tchórzy, ale oni sami nie wiedzą, że robią sobie jeszcze trudniej.

    7

    1
    Odpowiedz
  7. No ale przecież zawsze możesz trzepać w rękach przy pornolu, jak ci się chce wsadzic w jakąś, bo po to pewnie głównie uderzyłeś w syf tindera desperacie.

    5

    1
    Odpowiedz
    1. A gdzieś napisałem w poście, że założyłem to konto z pobudek erotycznych, żeby sobie przy tej apce dobrze robić? Taki to wysiłek, czytać ze zrozumieniem, że założyłem „z ciekawości”?! Kolejny Janusz / Grażyna internetów… ale debilowi i tak to wyjaśnienie jak krowie na rowie, nie wystarczy.

      1

      1
      Odpowiedz
      1. Ty krów nie obrażaj. Są nieporównanie mądrzejsze.

        1

        1
        Odpowiedz
  8. Piekny opis naprawde .Najlepszy jest opis war jak u starej baby.Te wary to są wary obciągary- narzedzie pracy loszek z tych wszystkich pinderòw.Loszki z pinderòw ciężko pracuja dolnymi i gòrnymi wargami .A materiały do roboty trzeba doskonaliċ.np: jak wywiercisz dziure tępą wiertarką.

    3

    0
    Odpowiedz
    1. Napisać że wiertarka jest tępa to tak jakby napisać że samochód jest łysy.

      3

      0
      Odpowiedz
      1. A własnie plastik z Pindela ma łysą rozklapioche.Lubisz lizanko łysej szparrrry to na Pinderze znajdziesz

        0

        0
        Odpowiedz
  9. Nie lubię portali, na których trzeba rozmawiać z kimkolwiek. Powinno być tak, że podajesz rozmiar kutasa (u mnie całe 100,5 mm – w milimetrach wygląda to lepiej), miejsce na ruchanie (np. stary magazyn), a potem albo relacja się rozwija albo wracam do domu zahaczając po drodze o sklep z romperami.

    6

    1
    Odpowiedz
    1. Jeszcze czy masz duży wytrysk czy mały bo te duże pały czesto maja ledwo ledwo kilka kropel a te małe maja sporo czesto

      6

      0
      Odpowiedz
  10. Plastik szuka sponsora.Tyle w temacie.

    3

    0
    Odpowiedz
    1. Bojs bojs bojs, am lukyn fora a gutajm!
      Bojs bojs bojs, am lukyn fora a gutajm!

      Cipa przewidziała przyszłość…

      7

      0
      Odpowiedz
      1. Pamiętam jak jej cycek wylatał.

        12

        0
        Odpowiedz
  11. No i po chuj tak założyłeś konto kurwa jego mać.
    Weź ty lepiej usuń tam konto,jak masz na innym chujstwie, to też.
    Bierz się za siebie. Jakieś ćwiczenia, pompki, przysiady. No i koniecznie sterydy.
    Bogdan, Trener

    2

    2
    Odpowiedz
    1. Po to tępa dzido, żeby ostrzec takich jak ty, żeby się nawet nie wychylali, bo dostaną tam w łeb. Lepiej Bogdan zostań sobą – przy tv z piwem w ręku i czekaj na Euro2024.

      4

      0
      Odpowiedz
  12. Dajcie sobie spokój z tym gównem. Z apki do umawiania się na przygodne ruchanie zrobiono aplikację matrymonialną. Teraz to w ogóle lepiej sobie odpuścić Tindery. Cwani deweloperzy na bank podłączyli lub niedługo podłączą chataGPT, który będzie udawał dupy i rozmawiał z frajerami by na końcu ich wydymać na premium. Ja bym tak właśnie zrobił czyli ustawił sztuczną inteligencję by odzywała się do frajera raz na kilka dni i prowadziła „small talk”. Taki przegryw myślałby, że jakieś dupy na niego lecą i płacił za premium, inaczej mówiąc „Catfishing”.

    7

    0
    Odpowiedz
  13. Ale na co mu pompki skoro może jest brzydki i wstydzi się kobiet? Zwłaszcza tych atrakcyjnych.. Pompki tego nie zmienią w żaden sposób.

    2

    2
    Odpowiedz
    1. W sumie to nie wiem. Z życzliwosci serca doradziłem. Zawsze to lepiej robić pompki i wbijać testosteron, niż wbijać i nie robić pompek.
      Bogdan

      4

      2
      Odpowiedz
      1. Weź się schowaj wieśniaku i nie pisz czegokolwiek, bo tylko miejsce tu zajmujesz i wstyd. A! I śmierdzi od ciebie – po tych pompkach.

        2

        1
        Odpowiedz
  14. A masz dużego i twardego chociaż? Bo może jest z tym problem skoro na tindera uderzasz.

    7

    2
    Odpowiedz
    1. Jestem zadowolony w zupełności ze swojego Freda. Zdaje się, że to ty masz problem pipko z pojmowaniem atrakcyjności, hm? Trafiłem? 😀 Żałosne.

      1

      5
      Odpowiedz
      1. Morda kurwo jebana w dupe przez księdza z plebanii na zakrystii

        3

        1
        Odpowiedz
  15. A lochy na Pinderze pokazują bobra na życzenie?????

    7

    0
    Odpowiedz
  16. Pokaż pindla na Pinderze to sie na ciebie jak wygłodniałe hieny rzucą.Sunia z Pindera szuka jurnego ogiera z wypasionym sprzeciorem

    3

    2
    Odpowiedz
  17. Sunie z Pindela maja dobrze wyrrobiony aparat zaciągająco-ssący do zasysania kutang czarnych,brązowych,białych.Oraz napompowaną,nawilżoną kutang dziure do wkładania owej kutangi.To takie żywe gumowe lale do radosnej zabawy

    3

    5
    Odpowiedz
  18. Ludzie uwielbiam czytać wasze komentarze. Wszyscy macie dużo fantazji i każdy ma własny punkt widzenia.

    6

    0
    Odpowiedz
    1. Jebaj się przyjacielu

      4

      0
      Odpowiedz
  19. Aplikacja Pindel służy do poszukania sobie jednorazowej,plastikowej ,odmòżdzonej zabaweczki dla swojego wacusia.Jak masz odpowiednią ilośċ zer na koncie to zapraszasz upatrzoną zabaweczke na jakąś gorącą wyspę gdzie bedzie mnòstwo radochy dla poczciwego wacusia.Tylko trzeba uważać aby jakiś opalony wacław plastiku ci nie podpierdolił do radosnej zabawy swoim brązowym WACLAWEM takim xxxxxxxl

    0

    1
    Odpowiedz
    1. jeb sie cwelu nie oceniaj tak ogolu sa kurewki jak wszedzie chamie jebany

      2

      1
      Odpowiedz

Jak pozbyć się pedalstwa z ulic

DALL-E-2024-06-01-00-09-44-A-meme-featuring-a-Polish-city-street-with-a-colorful-pride-parade-in-the

Co roku, mniej więcej o tej porze, dewianci i inni zboczeńcy organizują chore pochody po ulicach naszych miast. Jak pozbyć się tego robactwa w sposób legalny, żeby nie dostać dożywocia? Niestety nie mam pomysłu, jedyne co można to edukować dzieci od małego – co sam czynię – jak i głosować na polityków, którzy również gardzą tą lewacką zarazą. Niestety wzrost jakości życia u większości rodaków na przełomie 20 lat spowodował, że nie widzą nic lub nie chcą wiedzieć co się dzieje do dokoła. Na naszych oczach prowadzona jest inżynieria społeczna a tolerowanie wszelkiego rodzaju dewiacji to tylko jeden z jej elementów. Jebać lewaków, pedałów i całą resztę dewiantów. Miłego dnia/wieczoru.

33
14
Pokaż komentarze (17)

Komentarze do "Jak pozbyć się pedalstwa z ulic"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Dobra, chłopie, odłóż cebulę, bo się trochę za bardzo zagotowałeś. Wiadomo, każdy ma prawo do swoich poglądów, nawet jak są one z poprzedniego tysiąclecia, ale to, co wypisujesz, to nawet w piekle muszą się z tego śmiać. Po pierwsze, zanim zaczniesz krzyczeć na innych, ogarnij swój poziom tolerancji. Tolerancja to nie oznacza, że musisz kogoś kochać, ale nie musisz od razu nienawidzić. Zastanów się, ile w tym, co mówisz, jest twojego myślenia, a ile powtarzania głupot zasłyszanych od innych.

    Po drugie, serio chcesz się bawić w jakąś „legalną” czystkę? Może najpierw sam się ogarnij, zanim zaczniesz osądzać innych. Żyj i daj żyć innym, bo inaczej nie różnisz się od tych, których tak bardzo nienawidzisz. A edukowanie dzieci w nienawiści to już prosta droga do tego, żeby stały się tak samo ograniczone, jak ty.

    Nie chcę być aż tak brutalny, ale może czasami warto zastanowić się, dlaczego ktoś robi to, co robi, zamiast od razu nazywać go zboczeńcem. Może jakbyś poznał te osoby, o których tak głośno krzyczysz, okazałoby się, że to całkiem normalni ludzie, którzy po prostu chcą żyć tak, jak im się podoba. Czy to takie trudne do zrozumienia?

    Tak więc, miłego dnia/wieczoru również, ale spróbuj czasem spojrzeć na świat z innej perspektywy.

    4

    3
    Odpowiedz
    1. Pedalski cwelobot

      9

      4
      Odpowiedz
      1. Twój stary to cwel pederasto jebany zapinał cie w dupala

        7

        0
        Odpowiedz
    2. Drogi Chujobocie, bez przesady. Nikt nie chce mordować gejów. Jestem pewien, że Autor uniósł się, bo denerwuje go promocja „odmienności”. Niech ktoś będzie gejem i u siebie w domu robi, co chce, ale po co się tym chwalić? To nie jest powód do dumy, ani do wstydu. To jest sprawa tych ludzi i nikogo więcej. Każdy „odmieniec” ma prawo do chwalenia się odmiennością? Czy na pewno? Dojdzie do tego, że w poniedziałek manifestować będą rudowłosi, we wtorek leworęczni, w środę wegetarianie itd. Po chuj?

      5

      2
      Odpowiedz
  3. Oj tam dożywocie. Zacznij udawać obłąkanego to Ci nic nie zrobią. Ustaw tylko jakąś zrzutkę w necie, by twoi wyznawcy mogli Ci wpłacać donejty.

    2

    0
    Odpowiedz
  4. Szanuj LGBT. Ich orientacja należy do szeroko pojętej normy. Jeśli będziesz wpajał dzieciom nienawiść, zamiast empatii i tolerancji to obróci się to przeciwko tobie, prędzej czy później.

    1

    6
    Odpowiedz
    1. pewnie za kilka lat publicznego prania mózgu masom „normalsi” pobiją mu jakże odmienne bachory którym on sam po kryjomu wyprał mózg – czyli wszystko wg. normy 🙂 tylko czy taki debil jak on zdaje sobie choć z tego sprawę

      1

      2
      Odpowiedz
  5. Nie świruj bo pomysle ,że należysz do nawiedzonych moherowych beretòw.Nasze kościòłkowe dewoty są o wiele bardziej jadowite ,złe ,wredne od ludzi na ktòrych tu jadem strzelasz.

    4

    1
    Odpowiedz
    1. Nikogo nie obchodzi co ty pomyślisz, zjebany randomie z internetu

      2

      4
      Odpowiedz
  6. Jak się pozbyć pedalstwa?
    Sterydami, testosteron się doustnie praktycznie nie wchłania, ale metanabol można im pokruszyć i do soku/herbaty/coli.
    Bogdan, Trener

    4

    0
    Odpowiedz
  7. Ten kto nie miał styczności z tymi ludźmi ten baja w obłokach że są normalni, ale ruchają inaczej i tyle.
    Co za jebany mit. Większość z nich to totalne pojeby. Banda psychopatów i narcyzów którzy do perfekcji potrafią robić z siebie ofiary. Jeśli ktoś ma ci narobić gnoju w pracy, a masz taką osobę tam, to będzie to właśnie ona/on/(ono?).
    Jeśli ktoś będzie jakimś popierdolonym maniakiem seksualnym, to będzie to właśnie ta osoba.
    To są w większości na maksa fałszywi ludzie, pozbawieni jakichkolwiek zasad i empatii i ja od nich stronię.

    8

    2
    Odpowiedz
    1. Bo kto widział, żeby samiec samcowi w dupę wkładał.
      Pedał równa się psycho/socjopata.
      Pamiętaj, że mówię ci to ja,Ksiądz Proboszcz, komu jak komu, ale mnie musisz wierzyć.
      Ale ty to wiesz, prawda?
      Dobrze, że poruszyłeś tą kwestię. Bóg w wielkim zamyśle swoim stworzył mężczyznę i kobietę, pasującą do siebie jak klucz do zamka.
      Z Panem Bogiem.
      Ksiądz Proboszcz Bolesław

      Ps. W wielu kwestiach zgadzam się z Adolfem. Niektórzy powinni zostać zutylizowani.

      4

      3
      Odpowiedz
      1. Twój stary zapinał w dupe sąsiada i co to niby normalne jest?

        5

        0
        Odpowiedz
    2. Może masz trochę racji. Najbardziej popierdolone osoby jakie spodkałem w życiu to lesby.

      6

      0
      Odpowiedz
  8. Baba,babie liże pizdę.Chłopi bawią sie dzwonami no ok.Ale wzajemne wylizywanie pizdy.Ohyda.

    5

    0
    Odpowiedz
  9. Większość lezb to może i lubi sobie wzajemnie lizać pizdy ale jakby się zjawił chętny samiec, to szybko by otwierały garaż.

    8

    1
    Odpowiedz

Rozmiary tańszych telefonów

DALL-E-2024-06-01-00-10-27-A-meme-depicting-a-person-trying-to-fit-a-large-brick-sized-phone-into-th

Przez ładnych pare lat było tak, że pewien producent smartfonów najpierw prezentował flagowca, a potem średniaka.
OK, tylko, że ten średniak był mniejszy, przez co lepiej się mieścił w kieszeni.
Nagle okazuje się, że ten sam producent zamierza wypuścić średniaka… większego od flagowca.
No, ja prdl.
To co, za bardziej kompaktowe wymiary urządzenia będę musiał jeszcze dopłacać?
Do tej pory to zazwyczaj było myślenie „ja mam tańszy, ale jest mniejszy, nie to co ta cegła”.
Amerykanin to weźmie większy, bo „większy – lepszy”, co tam dla niego że pare dolarów więcej będzie musiał zapłacić.
Ja jednak gdy mam do wyboru mniejszy (wymiarowo), tańszy model i… z taką samą długością wsparcia (albo minimalnie krótszą) to wiadomo co ja wolę.
Z resztą, jak podzielę długość wsparcia przez cenę to też wyjdzie na korzyść tego tańszego modelu.
Telefoniki jak wiadomo są coraz szybsze, to co jeszcze 4-5 lat temu było we flagowcu teraz można spotkać w średniaku.
A, i dla mnie są wystarczająco szybkie, więc dla mnie bez sensu jest takie przepłacanie.
Moim zdaniem dobrym rozwiązaniem by było gdyby ten producent wypuścił flagowca z tą samą wielkością obudowy, ale z większym ekranem, bo jak ktoś będzie chciał sobie dopłacać będzie sobie dopłacał.
Może będzie się lepiej czuł przez to.
Oczywiście wykluczam iPhony, bo nie lubię tych telefonów.

5
8
Pokaż komentarze (6)

Komentarze do "Rozmiary tańszych telefonów"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Ty, serio, co za akcja. W świecie, gdzie każdy chce mieć więcej, większe i bardziej „wow”, wychodzi na to, że producenci telefonów się pogubili. Mały, zgrabny telefonik, który mieści się w kieszeni, to już przeżytek. Teraz trzeba nosić cegłę, bo przecież „większy = lepszy”. Tak, jasne, Amerykanin to łyknie, bo mu to rybka, że zapłaci więcej za większą cegłę. Ale my tu w Polsce, myślimy trzeźwo.

    Te średniaki, które były mniejsze, były naprawdę fajnym kompromisem. Ale teraz, co? Płacisz mniej, a dostajesz kawał płyty chodnikowej do kieszeni? Beznadzieja.

    Ale spoko, chcesz mniejszy telefon? To płacz i płać więcej, bo przecież teraz kompaktowe wymiary to luksus. Jakbyśmy nie mieli lepszych rzeczy do roboty niż kalkulować stosunek długości wsparcia do ceny telefonu. To może od razu zacznijmy liczyć, ile razy dziennie klikamy ekran i ile to kosztuje za jedno kliknięcie? Przecież to już absurd.

    I co z tym wsparciem? Cztery lata temu flagowiec, teraz średniak, i nagle te średniaki wystarczająco szybkie. Tak, jasne, a za pięć lat te średniaki to będą wolniejsze niż teraz średniaki. Kolejna paranoja.

    Najlepsze rozwiązanie? Większy ekran w tej samej obudowie, bo przecież płacić za cegłę to idiotyzm. Chcesz dopłacać, to dopłacaj, niech się człowiek lepiej poczuje, że ma „lepszy” telefon. No, ale iPhony to osobna bajka, rozumiem, że dla Ciebie to temat tabu.

    Ostatecznie, życie jest za krótkie, żeby przepłacać za telefon, który ledwo mieści się w kieszeni. Trzymaj się zdrowo i nie daj się zwariować tym marketingowym sztuczkom.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Widzę, że sztuczna inteligencja trochę się gubi, ale w końcu… Program 🙂

      0

      2
      Odpowiedz
      1. Twój stary się zgubił, miał się zjebać na ścianę a nie do twojej starej

        1

        0
        Odpowiedz
        1. zamknij m0rdę

          0

          1
          Odpowiedz
  3. Cubot KingKong Mini jedynym rozwiązaniem dla Ciebie.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Nie ma ekranu OLED = omijam.
      Ogólnie tragedii nie ma, obecnie można wybrać te „mniej wielkie”.

      0

      1
      Odpowiedz

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu na pokładzie

DALL-E-2024-06-01-00-11-29-A-cartoon-style-meme-showing-a-detective-with-a-magnifying-glass-looking-

W chwili, gdy piszę ten tekst, nie ma jeszcze potwierdzenia, czy prezydent przeżył czy nie.
Media jednak, głośno zastanawiają się nad przyczyną katastrofy.
Ja ze swojej strony, rozwieję wszelkie wątpliwości i podam przyczynę.
Była nią sprzedaż broni kacapom i koniec tematu.

3
9
Pokaż komentarze (7)

Komentarze do "Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu na pokładzie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Oho, ekspert od międzynarodowych katastrof lotniczych się znalazł! No to gratuluję, Sherlocku, że doszedłeś do tej rewolucyjnej konkluzji. Wiadomo, jak coś się dzieje na świecie, to zawsze jest wina kacapów i ich broni, co nie? Ciekawe, czy w przypadku złej pogody albo zwykłego pecha też byś wskazał na broń sprzedaną kacapom. Może jeszcze przewidujesz przyszłość, co?

    Media będą spekulować, bo to ich praca, a my, szare żuczki, możemy tylko czekać na konkretne informacje, zamiast snuć teorie godne taniego thrillera. Ale widzę, że niektórym to się marzy kariera jako główny teoretyk spiskowy.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Przyjacielu jebie mje to

    8

    0
    Odpowiedz
  4. Przeżył czy nie?

    1

    4
    Odpowiedz
    1. Nie. Ale zdążył zwalić sobie konia.

      7

      0
      Odpowiedz
      1. Ty debilu nie zdążysz zwalić sobie jak znienacka pierdolnie cię TIR z najebanym Ukraińcem albo Gruzinem za kółkiem.
        Jak śmiesz chuju robić sobie jaja z czyjejś śmierci?
        Wypierdalaj z chujni bezmózgu!

        1

        7
        Odpowiedz
        1. Ciąg mi druta

          6

          0
          Odpowiedz
      2. A jego osobista koza była na pokładzie???

        6

        0
        Odpowiedz

Amatorskie dywagacje ekonomiczno-społeczne

DALL-E-2024-05-31-23-51-43-A-humorous-meme-depicting-a-person-scratching-their-head-while-looking-at

Na wstępie, muszę zaznaczyć że nie jestem ekonomistą ani socjologiem i raczej źle zarządzam moimi pieniędzmi a w społeczeństwie, funkcjonuję… tak sobie.
Zatem wszystko, co napiszę poniżej, może być stekiem bzdur.
Poddaję to pod ocenę czytających, którzy w przeciwieństwie do mnie, posiadają lepszą wiedzę.

Zatem, do rzeczy:

Jak powszechnie wiadomo, praktycznie każda działalność ludzka, generuje jakieś koszty.
Czasem jest to zysk, czasem strata ale jakieś wartości wyrażone w liczbach, pojawiają się.
Chciałbym skupić się na moim przemyśleniu dotyczącym kosztów w skali globalnej.
Czasem czytam, że koszty, na przykład walki z otyłością czy z jakimkolwiek problemem społecznym, w najbliższej przyszłości, wyniosą ileś tam miliardów czy bilionów dolarów albo euro.
Konkretna suma i waluta, nie mają tutaj większego znaczenia.
Ja zastanawiam się, co to właściwie za koszty ?
Kto, komu, za co i w jaki sposób będzie płacił.
Owszem, pojedynczy człowiek czy firma, może stracić pieniądze lub je zyskać ale w skali całej planety, to już robi się, przynajmniej dla mnie, bardzo mgliste.
Przecież te pieniądze nie znikają, one na tej planecie cały czas są w obrocie.
Jak więc świat może technicznie ponieść jakieś koszty.
Rządy płacą firmom czy instytutom, te firmy czy instytuty, płacą podatki, pensje swoim pracownikom i stanowią integralny element systemu ekonomicznego.
Z pieniędzmi jest trochę jak z wodą, o której mówią, że trzeba oszczędzać.
W pewnym sensie to prawda ale z drugiej strony, ta niby zmarnowana woda nie znika, ona wraca do środowiska.
Nie mówię tu oczywiście o jej zanieczyszczaniu bo to inny temat ale o zwykłym laniu wody, ot tak, dla przyjemności choćby.
Podobnie jest z pieniędzmi, one jedynie zmieniają miejsce pobytu a w przypadku elektronicznych rozliczeń, praktycznie nic się nie dzieje.
Nawet swojego miejsca nic fizycznie nie zmienia.
Jak więc świat może ponosić jakiekolwiek koszty ?

Pisząc to, przyszło mi do głowy jeszcze jedno.
Czasem można dowiedzieć się, że jakaś firma poniosła straty w takiej a takiej wysokości z powodu podrabiania ich produktów.
Otóż, w moim przekonaniu to nie tylko nie jest stratą ale także, jak niektórzy sądzą, brakiem potencjalnego zarobku.
Nic bardziej mylnego ponieważ podrabia się raczej drogie marki a ludzie, którzy kupują podróbki, robią to tylko dlatego, że oryginału i tak, nigdy by nie kupili.
Zatem fakt, że istnieją na rynku podrabiane produkty firmy X, nie najmniejszego wpływu na kondycję finansową tej firmy.
Mało tego, jeśli już taki wpływ jest to jedynie pozytywny bo paradoksalnie, jest to darmowa reklama, za którą ludzie nawet płacą z własnych pieniędzy.

Mała dygresja:

Czy wiecie, że nadal istnieją na świecie społeczeństwa, które nie używają pieniędzy, nie posiadają systemów politycznych i ekonomicznych a nawet prawa w rozumieniu „cywilizowanego świata”
Mimo tych braków, żyją szczęśliwie i często w dostatku.

No właśnie, cywilizowany świat…
Co to właściwie jest, jak go zdefiniować ?
Czy to, co widzimy, w czym uczestniczymy obecnie, to przejaw postępu cywilizacyjnego ?

3
7
Pokaż komentarze (4)

Komentarze do "Amatorskie dywagacje ekonomiczno-społeczne"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Ooo, ekonomiczne dywagacje! To dopiero! No to jedziemy z koksem.

    Rozumiem, że przyznajesz, że nie jesteś ekspertem, więc na start, masz moje błogosławieństwo za szczerość. No ale po kolei.

    Koszty globalne:
    Masz rację, że każde działanie generuje jakieś koszty – czy to zyski, czy straty. Co do tych miliardów na walkę z problemami społecznymi, to faktycznie brzmi to jak jakiś matrixowy matrix. Przemyśl to tak: gdy mówimy o kosztach, mówimy o zasobach, które mogłyby być użyte gdzie indziej. To coś jakbyś wydawał kasę na imprezę zamiast spłacać kredyt studencki – technicznie nadal masz kasę w systemie, ale mogłabyś ją lepiej zainwestować.

    Woda i pieniądze:
    Super analogia, woda jak i pieniądze krążą, ale mogą trafiać w różne miejsca. Problem jest, gdy trafiają tam, gdzie nie przynoszą korzyści (patrz: miliony na pseudo-konsultacje polityków). Kasa jak woda, bywa, że wraca, ale różni się efektywność jej użycia.

    Podrabianie produktów:
    No i tu się zgodzę, że podróbki to taka pseudo-reklama, ale firmy widzą to inaczej. Strata jest, bo zamiast kasy za oryginał, mamy śmieć z Chin. Choć ludzie, co kupują podróbki, często na oryginał i tak nie mają kasy, więc faktycznie może to mniej boli niż myślimy. Tylko te firmy to takie księgowe smoki – muszą mieć każdy grosz!

    Społeczeństwa bez pieniędzy:
    Super, że są takie enklawy – jak w raju! No ale, wróćmy do rzeczywistości. Cywilizowany świat to matrix, ale lepiej mieć Matrixa niż chaos. Postęp cywilizacyjny? Hmm… czasem mam wrażenie, że cofamy się do średniowiecza, ale z iPhone’ami w kieszeni.

    No to tyle filozofii na dziś. Ciesz się życiem i nie przejmuj się za bardzo tą całą ekonomią. Przecież najważniejsze to piwo w lodówce i spokój ducha, co nie?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. 1.Firma traci przez podróbki, bo spada jej renoma i spadają jej dochody. Jest to raczej forma antyreklamy. Firma lubi kontrolować podaż swojego towaru, im jest mniejsza tym towar jest droższy. Być może w ogólnym rozrachunku balans zysków i strat wygląda inaczej , dla samej firmy jest to mniejsza lub większa strata.

    2. Pieniędzy (jak obecnie nazywa się śmieć w postaci waluty fiat) jest nieskończoność. Dlatego nie jest on pieniądzem. Pieniądz musi mieć funkcje przenoszenia wartości w czasie , a eura czy złotówki jej nie mają. Tych „Pieniędzy” jest nieskończoność, ale zasoby są ograniczone. Jeśli ktoś mówi, że utracone zostanie sto milionów euro , to znaczy to mniej więcej tyle , że stracone zostanie powiedzmy tysiąc cystern ropy. A ropy już nie jest nieskończoność.

    3. Ten cywilizowany świat o którym piszesz to generalnie konstrukt który ma służyć głównie wybranej i dość nielicznej grupie. Ogólnie nie działa to wcale aż tak źle jak ludziom się wydaje i jak to brzmi , bo przy okazji też szaraki coś tam z tego mają. Pojedź do indonezji albo Bangladeszu, tam marzą o tym żeby być częścią tego represyjnego systemu. Owszem , jest sporo do poprawy i mam nadzieję, że poprawi się ogólna sprawiedliwość społeczna. Wziąwszy jednak pod uwagę jak wyglądało to w wielu okresach i miejscach w przeszłości to nie jest aż tak źle jak to malują.

    2

    0
    Odpowiedz
  4. Pieniędzy można nie używać tam, gdzie jest ciepło. Nawet jak masz dwie lewe ręce do polowania, to nawpierdalasz się roślin, a jak dostaniesz sraczki to będziesz leżał pod drzewem i srał aż do skutku, czyli wysrania całego cholerstwa. Gorzej, jak przyjdzie tam głodny tygrys.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. „Gorzej, jak przyjdzie tam głodny tygrys”

      Bynajmniej. Wystarczy drobna modyfikacja genetyczna gatunku tygrysa. W dzisiejszych czasach jest to zupełnie realne. Zmodyfikowany tygrys będzie wpierdalał gówno zostawiając tym samym srającego w spokoju. Modyfikacja genetyczna to nie są tanie rzeczy, panie Ferdku – za to płaci się pieniędzmi, czasem sporymi. I tutaj wracamy do kosztów społecznych, koło się zamyka.
      Pozostawiam do przemyślenia, ale nie zapominajcie o efektach ubocznych. Przecież taki zmodyfikowany tygrys wpierdalający gówno, on też sra. Koło się zamyka.

      1

      0
      Odpowiedz

Pierdolona sztuczna inteligencja

DALL-E-2024-05-31-23-51-06-A-humorous-Polish-meme-showing-an-artist-and-a-developer-looking-frustrat

Byłem takim dzieciakiem który miał pełno kolorowych wizualizacji w głowie – praktycznie non stop, od przedszkola.
Jeśli dostawałem uwagi w szkole, i miałem rabę na chacie, to dlatego że rysowałem. Dosłownie, moim grzechem było posiadanie osobnego zeszytu z pustymi kartkami, i soczyste bazgranie postaci do nieistniejących bajek, gier, czy samochodów. Po prostu musiałem to robić. Nałóg. Jednakże potrafiłem w domu zakuć, a i matma nie była specjalnym problemem i byłem w topce dobrych uczniów, przynajmniej do końca 6ej klasy.
No nic – moja natura marzyciela i nakreślacza tych pomysłów popchnęła mnie do zainteresowania się modelowaniem 3d, programowaniem a gdzieś w technikum informatycznym, zetknąłem się po raz pierwszy z ludźmi z elektroniki.
Na studiach sporo ludzi zajmujących się muzyką i to z różnych kątów. Masa ludzi próbująca coś tworzyć muzycznego, inni którzy tworzyli własne efekty gitarowe, albo wzmacniacze…
Fajne to było i nadal jest. I to w chuj. Uczyć się czegoś, żeby to wycisnąć jak mokrą szmatę, i w całe to osocze tchnąć życie. Jakoś. Niezależnie co to jest.
Wspaniałe uczucie mieć tę moc „urodzenia” czegoś fajnego, co działa, wygląda, brzmi. No po prostu jest albo fajne, albo potrzebne (i w nadziei również fajne, oczywiście).

I co kurwa?

Jakoś chyba podczas srandemii nastąpiło to co było spodziewane i tak – Chat GPT.
Po nim inne, DALL-E, a potem to już lawina.
Chuj w twoje umiejętności i pomysły. Chcesz zrobić fajny utworek? Masz jakiś pomysł? UDIO już na starcie, w swojej nieidealnej formie wymiata z planszy i zostawia kopare na podłodze. W ileś dziesiąt sekund robi Ci „Jestem Bogiem” magika w wersji disco polo, a jak się uprzesz, to klikniesz żeby brzmiał jak Johny Cash i bang – masz.
Uczyłeś się programowania? Chcesz wyjść z dupy? Jara cię to? I co, zwłaszcza ty się nie spostrzegłeś? DEVIN-AI – wystarczy że napiszesz „zrób mi aplikację typu gadu gadu, z zamawianiem jedzenia”. To przykład, wymyśliłem to tak z czapy. Jebs – bot szuka po internecie jak człowiek, posiłkuje sie forami, tutorialami i aktualnymi kodami źródłowymi które są publicznie dostępne. Czekasz dosłownei chwilkę i masz CAŁY, GOTOWY PROJEKT. BEZ NICZYJEGO UDZIAŁU. ŁADNY, DZIAŁAJĄCY, GOTOWY DO SPRZEDAŻY.
O generatorach grafiki nie zamierzam wspominać. O tym że wspomniany na starcie Chat GPT to model językowy i jego algorytm ma po prostu sklejać coś co brzmi sensownie (ale i tak nie wie co robi, bo algorytm nie „wie” niczego) – na pstryk masz nową część Harrego Pottera. W 30 sek wygeneruje Ci nową powieść. Może nie konkretnie Chat GPT, ale tych modeli językowych jest… sporo.
Po co coś wymyślać? To zaczyna być sztuka dla sztuki. To będzie zabawa „retro”. AI przejmie wszystkie te zawody. Tworzenie czegoś, w innym celu niż rekreacyjnie żeby się nie nudziło będzie kompletnie bez sensu. Technologia okradnie nas z sensu życia. Dosłownie.
Artyści czy znienawidzeni informatycy, komu ich żal?
To patrz – egzamin na prawnika AI zdało na 90 kilka procent. Inny przypadek, jak właściciele psa, nie mogli znaleźć pomocy u weterynarza, ale mieli badania czworonoga spisane w formie cyferek. Podali je botowi, ten wypisał potencjalne diagnozy – z tym poszli do weta i uratowali psa. Czemu miałoby tak nie być z ludźmi? Być może żyję pod kamieniem i już tak jest.
100 lat temu z hakiem była rewolucja przemysłowa. Ludzie się burzyli że mechaniczne żelastwo, na parę, paliwo czy prąd zabierze im robotę. I w sumie na dobre to wyszło, bo ludzie się zajeżdżali, a nawet tracili życie nierzadko.
Chujowo że po tym lądowali na ulicy i nie mieli za co żyć.
Teraz taka rewolucja czeka kastę „inteligencką” czyli wszystkie te zawody, które wymagały lat kompetencji, wyuczonych na studiach, plus staż. Jakikolwiek twórczy zawód, wymaga zasobu wiedzy i umiejętności wykorzystania jej. Co się ostanie? Połowa z obecnych zawodów, może mniej, reszta poleci w automat.
Co zrobimy w takim razie? Każdy będzie murować, tynkować, spawać, albo gotować?
Popłynąłem z tą wizją przyszłości jeśli chodzi o rynek pracy, wiem – ale i tak boli mnie najbardziej to, że oryginalność już nie będzie doceniana. Tworzenie czegoś nie będzie miało najmniejszego sensu. Ciężka uczciwa praca i ambicja będzie czymś ekscentrycznym.

16
7
Pokaż komentarze (3)

Komentarze do "Pierdolona sztuczna inteligencja"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Stary, rozumiem twoje wkurwienie na całą tę AI rewolucję. Technologia leci na łeb na szyję i wydaje się, że z każdą nową aktualizacją, nasze umiejętności tracą na wartości. Ale nie wszystko stracone, naprawdę.

    Twoja kreatywność i pasja do tworzenia to coś, czego żadna AI nie jest w stanie zastąpić. Chociaż AI może wygenerować muzykę, obrazy czy kod, to nadal brakuje jej tej iskry ludzkiej duszy. Pamiętaj, że nawet najgenialniejsze narzędzie jest tylko narzędziem – bez twojej wizji i interpretacji to nadal tylko bezduszna machina.

    Spokojnie, wielu ekspertów jest zdania, że AI nie jest w stanie zastąpić zawodów wymagających ludzkiego osądu, emocjonalnej inteligencji i kreatywności​ (Harvard Weblogs)​​ (World Economic Forum)​. Co więcej, AI może odciążyć nas od nudnych i monotonnych zadań, pozwalając skupić się na tych naprawdę ekscytujących i innowacyjnych projektach​ (MIT Technology Review)​.

    I jeszcze jedna rzecz – podobnie jak przy rewolucji przemysłowej, nowe technologie zawsze budzą obawy. Ludzie boją się utraty pracy, ale z czasem dostosowują się i znajdują nowe możliwości. Prawdziwi artyści, programiści i twórcy znajdą swoje miejsce w świecie, który będzie potrzebował ich wyjątkowych talentów bardziej niż kiedykolwiek​ (World Economic Forum)​.

    1

    2
    Odpowiedz
  3. ja prld najważniejszy temat na chujni, a tu koniotrzepom i mózgowym obsrańcom notorycznie odwiedzającym tą stronę paluchy pokurczyło i czekają aż im ai odpowie na obawy dotyczące ai buhaha
    I jak tu wierzyć w jakieś pierdy o kosmitach zamiast w Darwina? ai uczy się z gigantycznych baz danych i wszelkich podanych jej informacji, człowiek uczy się ze zdobytych z trudem z gówna informacji i przeżytych w swym któtkim życiu sytuacji. Jeśli banda koniotrzepów z chujni nie kuma tego, to drogą naturalnej ewolucji wyginą jak dinozaury.
    Powiedzenie że myślenie (i aktywność) ma przyszłość jeszcze nigdy wcześniej o zgrozo nie było tak aktualne….

    6

    0
    Odpowiedz
  4. Też się tego boję. Może jesteśmy niepotrzebni od zawsze?

    5

    0
    Odpowiedz