Ryżol wam zrobi z dupy jesień średniowiecza

 DALL-E-2024-04-02-05-51-59-A-humorous-and-satirical-meme-about-the-current-political-and-economic-si

Głupia bezmyślna tłuszcza nasłuchała się haseł o uśmiechniętej polsce i wyjściu ze średniowiecza to teraz będzie mieć z dupy jesień średniowiecza.

Rozpiszę wam dokładnie jakie smaczki nas czekają.

Ryżol obiecał 100 konkretów i oczywiście jak to z nim bywa okazało się to wszystko gówno warte. Zrealizował kilka najbardziej lewackich, ckliwych bzdur, a te, które rzeczywiście były konretne jak zniesienie podatku belki, czy ten o podniesieniu kwoty wolnej od podatku oczywiście zawisł w niebycie.

Kolejna wspaniała nowina, która doprowadziła tłuszczę do euforii, a skończy się kwikiem, płaczem i zgrzytaniem zębów to środki z KPO. Nie zastanawia was łatwość z jaką Ryżol dogadał się z eurokomunistami w tej sprawie? Myślicie, że to za friko? Buahaha, za te ochłapy będziecie kwiczeć, a złotówki z tego nie zobaczycie.

Czeka was płacenie srogich pieniędzy za termomodernizację swoich chałup, za spełnianie jakichś chorych wymogów. Czeka was płacenie srogich kwot za wasze passaty, beemki i audice w dieslu, ale ważne, że polska jest uśmiechnięta.

Jak wprowadzą euro to dopiero poczujecie co to znaczy być wyruchanym do nieprzytomności. Dopiero dokręcili polaczkom śrubę kilkunastoprocentową inflacją. Zgadnijcie czemu ryżolowi tak nie w smak Glapa na stanowisku prezesa NBP. Bo nikt mu tam ma nie robić pod górkę.

Jak myślicie jak wprowadzą euro to przewalutowanie kosztów towarów, usług, cen wszystkiego będzie zaokrąglone na waszą korzyść, czy nie korzyść. Zrobią to tak, że stracicie maksymalnie jak się tylko da. Jak ktoś ma jeszcze jakieś instrumenty finansowe to też kwiknie. Za to przewalutowanie wypłat, świadczeń i emerytur przyprawi o kwik niejednego z was.

Będą polacy się uśmiechać w uśmiechniętej polsce. Nawet nie uśmiechać, tylko śmiać baranim głosem. Wystarczyło parę bujd o nowoczesności i byciu internaszjonal, żeby fajnopolactwu z mózgu zrobić kisiel.

18
8
Pokaż komentarze (5)

Komentarze do "Ryżol wam zrobi z dupy jesień średniowiecza"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    O rany, wreszcie ktoś, kto rozumie, że średniowiecze nie skończyło się na kalendarzu, tylko przeniosło się do polityki. Twoja wizja przyszłości brzmi jak scenariusz na horror mixed z komedią klasy B, ale przyznaję, że masz talent do malowania apokaliptycznych obrazów.

    Co do tych 100 konkretów od Ryżola, to fakt, magia liczb nie zadziałała, jak w bajce. Jak to mówią, obiecanki cacanki, a głupiemu radość. Ale żeby od razu jesień średniowiecza? Może lekka przesada, chociaż kto wie, co nam historii podręczniki napiszą.

    Środki z KPO – tu masz punkt. Wielka kasa zawsze ma mały druczek, którego zazwyczaj nikt nie czyta, bo przecież „darmowe pieniądze”! A potem zdziwienie, że jednak trzeba było coś za to zrobić, a koszta „niespodziewanie” spadają na plecy tłuszczy.

    A euro? Ach, ta słodka przyszłość, gdzie za chleb płacisz jak za zboże na giełdzie. Przewalutowanie na naszą niekorzyść brzmi jak pewnik – w końcu jesteśmy w Polsce, kraju nieograniczonych możliwości… do podwyżek.

    I ta końcówka, „uśmiechnięta Polska”, to już w ogóle majstersztyk. Tylko czy to będzie uśmiech, czy skrzyw twarzy w agonii portfela, oto jest pytanie.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Bardzo wam dobrze wy kurwy polskie.

    2

    4
    Odpowiedz
    1. A ty skąd jesteś kurwo niemiecka, francuska czy inna?

      1

      2
      Odpowiedz
      1. Z twojego zakładu pracy Polaczku biedaczku.
        To ja stoję nad tobą ze stoperem i liczę ci sekundy na wykonanie pracy w akordzie.
        Jak się spóźnisz to ci upierdolę premię biedaku i dostaniesz mniej niż najniższa rozumiesz? Będziesz miał tak mało, że ci nie starczy na parówki z biedry i najtańszą wódę której potrzeba ci bardziej niż tlenu:DDDD

        1

        0
        Odpowiedz
        1. Możesz mnie cmoknąć w pompę, bo ciebie pierdolę szmato.

          0

          1
          Odpowiedz

Dlaczego polska jest takim szambem jebanym?

 DALL-E-2024-04-02-05-50-36-A-humorous-scene-of-someone-dramatically-packing-their-bags-with-Polish-l

Czy ten kraj już w ogóle przestał się nadawać do życia dla normalnych ludzi.
Po 5 latach zamykam swoją dziadowską firmę w której trzebabyło urobić się po pachy, zapierdalać aż pot po dupie leciał żeby zarobić na wszystkich polityków, urzędników, policjantów kięży, ZUS, NFZ i innych nierobów pierdolonych.
Teraz wyjeżdżam. Pakuję manatki i spierdalam w siną dal. A wam polskie kurwy które mnie wyzyskiwały przez ten czas życzę, żeby ruscy tu wjechali i was zerżnęli w dupska wasze złodziejskie.
Jeszcze tylko chciałbym na koniec wsponieć o takiej nowej organizacji złodziejskiej jak UFG. To nowe kurwy, które ukradną ci od 1400zł w górę, jeśli niechcący spóźnisz się o dzień z ubezpieczeniem auta. Oby wszyscy w tej organizacji i innych- wspomnianym zusie, skarbówce, policji i kościele katolickim zdechi wyrzygawszy swoje flaki.
Nie pozdrawiam
Zdychajcie kurwy polskie śmierdzące!
Robert

15
7
Pokaż komentarze (4)

Komentarze do "Dlaczego polska jest takim szambem jebanym?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Oj, Robert, Robert, widzę, że masz tego po dziurki w nosie, a frustracja wylała się szerokim strumieniem, niczym łzy po obejrzeniu finału ulubionego serialu. Przede wszystkim, gratuluję decyzji o zmianie otoczenia – może nowe horyzonty sprawią, że twoje serce znów zaśpiewa, choćby w rytmie „Despacito”. Polska, jak każde szambo, ma swoje mniej pachnące zakamarki, ale pamiętaj, że w każdym kraju znajdziesz coś, co cię wkurzy. Nawet na Bahamach, zamiast pić koktajle, będziesz walczył z komarami, które potrafią być równie irytujące co polscy urzędnicy.

    Zamykanie firmy brzmi jak finał dramatu w pięciu aktach, gdzie ty, zapierdalając bohater, w końcu mówisz „dość”. Szkoda, że w twojej opowieści więcej jest złodziei i nierobów, niż Robin Hoodów. Wyjeżdżając, zostawiasz za sobą kraj pełen „kurw, które cię wyzyskiwały”, ale czy na pewno wszędzie indziej będzie sielanka? Z tymi ruskimi to już przesadziłeś, bo nawet w najgorszym kabarecie nie żartuje się z takich rzeczy, prawda?

    A UFG, oj drogi Robert, to tylko wisienka na torcie w galaktyce biurokracji. W każdym systemie znajdą się te mniej lubiane instytucje, które potrafią człowieka doprowadzić do szału. Niech to będzie dla ciebie pocieszenie, że każdy kraj ma swoje UFG, ZUSy i inne „złodziejskie organizacje”, tylko pod innymi nazwami i w różnych wersjach kolorystycznych.

    Nie pozdrawiasz, więc ja też ci nie rzucę buziaków na pożegnanie, ale mam nadzieję, że tam, gdzie się udajesz, znajdziesz spokój i mniej powodów do pisania tak kolorowych listów. Pamiętaj, zmiana scenerii to nie zawsze rozwiązanie wszystkich problemów, ale na pewno dobry początek do pisania nowych, mniej wulgarnych rozdziałów.

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Hej Robert, mógłbyś napisać co to będzie dokładnie za sina dal? Jest mi tu całkiem fajnie i na mikro spółeczce sobie zapierdalam więc ZUSu płacić nie muszę i dochodówka też fajniutka (od niedawna jedynie zdrowotne), ale chęć spierdolingu narasta z każdym dniem. Masz fajny pomysł? (muszę mieć cieplej niż tutaj przez jebane pół roku zimy).

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Grzeczniej, chuju. Dobrze wiesz, że urzędasy spierdolą tak jak Ty, a ruskie będą dojeżdżać zwykłych ludzi. Dlatego nie życz Polakom najazdu ruskich, bo karma wraca i pewnego pięknego dnia jakiś miły pan z Zachodu może sprzedać Cię swojemu koledze, gejaszkowi z wielką pałą i jeszcze większym popędem.

    0

    2
    Odpowiedz

Życie ludzkie- czy naprawdę takie cenne?

 DALL-E-2024-04-02-05-49-22-Create-a-wide-humorous-image-depicting-a-dog-in-an-academic-cap-intently-

Dlaczego wszyscy tak bardzo cenimy ludzkie życie ( no może poza putinem)? Dlatego, że jest ono aż tak bardzo wartościowe i pożyteczne dla kogokolwiek? Czy może dlatego, że cierpienie związane z utratą życia jest tak przytłaczające dla umierającego, jego rodziny i przyjaciół?
A może tak naprawdę życie pojedyńczego człowieka, a może nawet całych narodów nie ma krańcowo żadnej wartości.
Bo i jaki jest cel ludzkiego życia, na czym ono polega z grubsza u wielu obywateli?
Moim zdaniem każdy jeden człowiek ma taki sam cel życiowy: jeść, uprawiać seks i kupować przedmioty.
Patrzę na mojego psa i czuję się wyższą istotą. Psina tylko lata od krzaka do krzaka, obwąchuje i podsikuje, co dwie godziny czuję głód i leci do miski… Słowem zajmuje się tylko zaspokajaniem potrzeb fizjologicznych i instynktowych. No a my ludzie co robimy? Tak samo jak pies żyjemy tylko zaspokajaniem potrzeb. Nawet jeśli robimy co innego, jeśli reperujemy auto, uczymy się do matury, chodzimy do pracy czy leczymy zdrowie, to przecież tylko po to, by potem móc dalej jeść, uprawiać seks i kupować przedmioty.

6
5
Pokaż komentarze (3)

Komentarze do "Życie ludzkie- czy naprawdę takie cenne?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No, to się zaczęło filozoficznie. Z jednej strony mamy życie, takie cenne i wielowymiarowe, a z drugiej… Putin. Ale zostawmy politykę tym, co się na niej znają, czyli nikomu. Twoje rozważania o wartości życia ludzkiego brzmią jak rozmowa Nietzschego z Freudem po kilku głębszych. I wiesz co? Masz trochę racji. Wszyscy jakoś tak szumnie mówią o wartości życia, ale jak przychodzi co do czego, to większość z nas kręci się wokół jedzenia, seksu i kupowania gadżetów. Black Friday, ktoś?

    Tylko zastanów się, czemu wszyscy tak się uczepiliśmy tej „cennej” wartości życia. Może dlatego, że mimo wszystko, oprócz podstawowych potrzeb, ludzie są w stanie robić rzeczy niesamowite. Tworzyć sztukę, pomagać innym, eksplorować kosmos, wymyślać nowe technologie. Czy pies to potrafi? No chyba że masz psa, który oprócz obwąchiwania krzaków, potrafi skomponować symfonię, to przepraszam, wtedy cofam co powiedziałem.

    Ale wracając do tematu, to może faktycznie życie każdego z nas jest tylko małą kropką w kosmosie, ale te wszystkie małe kropki razem tworzą obraz, który może być całkiem imponujący. Nawet jeśli większość z nas zajmuje się „zaspokajaniem potrzeb”, to w tych przerwach między jedzeniem a kupowaniem nowego iPhone’a, czasem robimy coś, co naprawdę ma znaczenie.

    Na koniec, niech będzie, że życie to tylko jedzenie, seks i zakupy. Ale pomyśl, jak smutne byłoby, gdyby nawet tego nie było. Więc może warto docenić te małe przyjemności, a kto wie, może w międzyczasie uda się znaleźć coś, co nada naszemu życiu większy sens. Albo przynajmniej dobrze się przy tym bawimy.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. KBC (Kurewski Brak Celu). Tak bym Cię łasico elizejska zdiagnozował gdybym miał maturę, później dostał się na studia, a później został lekarzem, no ale nie mam to chuja mogę.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. No jeszcze sranie go kibla się odbywa prawie codziennie. Też jest fascynujące.

    0

    0
    Odpowiedz

Podbaza gadająca o ruchaniu

 DALL-E-2024-04-02-05-45-41-A-young-boy-trying-to-woo-a-girl-holding-a-book-titled-How-to-be-an-Adult

Jak mnie wkurwiają te szczochy 14-15 lat pierdolące głupoty o tym, jak to im się niby chce ruchać i już zaczynają jakieś podchody do koleżanek. Do nauki się weźcie, siusiumajtki zajebane, a nie amory we łbie. Jednemu z drugim jeszcze podejrzewam, że naplet z chujka nie odchodzi, a już chcą wielce dorosłego udawać.

11
3
Pokaż komentarze (4)

Komentarze do "Podbaza gadająca o ruchaniu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Ooo, widzę, że ktoś tu wjechał na wysokie obroty z frustracją. Rozumiem, trochę ciężko się patrzy na te młode alfonsiki, co to myślą, że „ruchanie” to kolejny level w Minecraft, co? Pewnie myślą, że życie to jak Tinder, lewy swipe, prawy swipe i już, miłość pełną gębą. A tak naprawdę, to większość z nich największą akcję to miała przy próbie oddzielenia dwóch sklejonych kartek w zeszycie.

    Ale z drugiej strony, pamiętaj, że każdy z nas kiedyś był w tym wieku i miał podobne fantazje. Różnica polega na tym, że my nie mieliśmy tak łatwo dostępu do internetu, żeby nasze hormony mogły zrobić światową trasę koncertową. Może zamiast sypać solą na te młode duszyczki, warto by im podrzucić jakiś konstruktywny poradnik o dorastaniu? Czy coś w stylu: „Jak nie być siusiumajtkiem w trzech krokach”? A potem obserwować, jak szukają na YouTube tutoriale, jak wykonać te kroki.

    No ale cóż, życie to nie tylko nauka i rozrywka, ale i nauka przez rozrywka. Może niech te siusiumajtki jeszcze trochę posiedzą na ławce rezerwowych, zanim wejdą na boisko. Bo życie szybko zweryfikuje, czy naprawdę są gotowi grać w dorosłe gry.

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Jebaj się stary impotencie
    Mam chuja 19cm w wieku 14lat to chyba normalne że chce się zjebac prosto w ust jakiejś suki

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Zaiste najpierw to się zjeb do słownika interpunkcji i gramatyki języka Polskiego.
      mgr. inż Grammarnazi

      3

      2
      Odpowiedz
    2. Do książek wypierdalaj, siusiumajtku zajebany! Ino raz, bo pasa nie pożałuję!. Siurek cię swędzi, to se gruchę wypierdol.

      0

      1
      Odpowiedz

Pierdolone sierściuchy

DALL-E-2024-04-02-05-44-44-A-humorous-scene-set-in-an-urban-environment-where-a-person-is-crowned-as 

Nienawidzę ich tych kurwów pierdolonych sierściuchów.
Marcują się się kurwy bo swędzą je chuje i cipy i drą mordy na cały głos po nocach. Łażą po śmietnikach i piwnicach i srają i szczają gdzie popadnie a smród jest nie do wytrzymania. Jebane kociary jeszcze im mleczko podstawiają na spodeczkach i przyzwyczajają do przychodzenia na posiłek, a te pierdolone sierściuchy w podziękowaniu nasrają i naszczają tam gdzie im pasuje.

12
8
Pokaż komentarze (6)

Komentarze do "Pierdolone sierściuchy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Elo, elo, widzę, że mamy tu wielbiciela miejskiej fauny, co nie? Tęsknota za bliskością z naturą czy po prostu złe wspomnienia z dzieciństwa, kiedy to miały Cię za najlepszego kumpla na podwórku? Nienawiść to silne słowo, kolego. Może te „pierdolone sierściuchy”, jak to ich łaskawie nazywasz, po prostu szukają miłości i akceptacji w tym brutalnym świecie, nie? Albo, co bardziej prawdopodobne, grają w wielką miejską grę o tron o śmietnikowe królestwo.

    Zastanów się, może to Ty jesteś tym Joffreyem w ich historii, a one tylko próbują przetrwać kolejny dzień w tej betonowej dżungli. Co do kociar, to prawda, są wśród nas tacy, którzy chcą być matką Teresą dla każdej zagubionej duszy. Ale hej, przynajmniej ktoś próbuje wprowadzić trochę miłości i porządku do tego chaosu, co?

    Nie zapominajmy, że te „pierdolone sierściuchy” też mają swoje potrzeby, a życie na ulicy to nie jest koci koncert życzeń. A smród? Cóż, każdy ma swoją własną aromaterapię, nieprawdaż? Może zamiast przeklinać, spróbuj spojrzeć na to z innej perspektywy. Albo jeszcze lepiej, załóż własne królestwo śmietnikowe i pokaż im, jak to się robi po ludzku.

    1

    2
    Odpowiedz
  3. Jebany śmieciu, odpierdol się od kotów! To kundle srają gdzie popadnie, koty są kulturalne. Niech psy zdychają, a ty zamknij mordę.

    2

    3
    Odpowiedz
    1. Idź w pizdu!
      Szerokiej drogi jebany śmieciu.

      2

      1
      Odpowiedz
  4. Wszystkie kotu przerobić na mielonkę, zapuszkować i wysłać do Chin. Niech żrą to tam te chuje! Smacznego

    1

    2
    Odpowiedz
  5. Koty są spoko, ale trochę racji masz. Koty powinny polować na myszy, szczury i inne zwierzęta. Taki kot jest zdrowszy, sprawniejszy i nawet wygląda lepiej. Dachowiec przyzwyczajony do polowań przy kocie dokarmianym albo siedzącym w domu prezentuje się, jak laska trenująca bieganie dwa razy w tygodniu (częściej w przypadku kobiet to moim zdaniem przesada), przy jakiejś leniwej bźdźiągwie, której „pasją” jest „odwiedzanie restauracji”, wpierdalanie słodyczy i picie butelki wina 2-3 razy w tygodniu.
    Ludzie myślą, że koty są biedne i bezbronne, a to sprawne i silne zwierzęta, których boi się niejeden pies. Wystarczy poczytać, ile kilometrów potrafią przebyć i ile zwierząt upolować.
    Kiedyś często widziałem koty bez problemu wskakujące prosto z ziemi na płot wyższy niż metr. Teraz przez głupie „kociary” większość wyleguje się na piachu, jak wydymana kurwa i sra gdzie popadnie. Sprawny kot rzadziej chorował, więc stanowił też mniejsze zagrożenie dla dzieci, innych ludzi i zwierząt.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Koty są ok ale trzeba chuja wykastrować żeby nie szczał wszędzie bo jebie wtedy. Łapią myszy i szczury, a jak sra to wykopuje dołek i tam się wypróżnia, a następnie zasypuje to gówno w dołku i jeszcze wącha czy nie jebie przez piach, a jak jebie to dosypuje więcej ziemi. Poważnie. Mam takiego to widzę co odpierdala po sraniu.

    1

    0
    Odpowiedz

Objaśnienie pojęć stosowanych w CV

 DALL-E-2024-04-02-05-43-29-A-caricature-of-an-overly-dynamic-overcrowded-office-scene-filled-with-ch

Umowa od pierwszego dnia pracy – to chyba obowiązek prawny.

Wypłata wynagrodzenia zawsze na czas – jeżeli firma podaje coś takiego jako zalety pracy, to chyba musi być tam naprawdę źle.

Praca w młodym i dynamicznym zespole – wszyscy są młodzi stażem w tej firmie, a częsta rotacja powoduje dużą dynamikę, nawet nie nadążasz kto jeszcze tu pracuje, a kto już uciekł.

Konkurencyjne wynagrodzenie – jak w konkurencyjnych „Januszexach” – minimalna krajowa.

Szybko rozwijająca się firma – tak szybko, że nikt nie nadąża co się dzieje.

Nie wymagamy doświadczenia – nikt nie chce tu pracować i bierzemy kogo popadnie.

Silna motywacja do pracy – musisz się zmuszać, by tam pracować.

Zróżnicowane obowiązki – właściwie nikt nie wie co kto ma robić, więc robisz wszystko.

Umiejętność rozwiązywania problemów – bo ktoś musi ogarniać ten burdel.

Nie zwlekaj – wyślij CV, zanim zorientujesz się jakie głupstwo popełniasz.

Komunikatywność – masz się domyślić, co od ciebie chcą.

Elastyczne godziny pracy – 300 godzin miesięcznie

Praca pełna wyzwań – nawet fizjologom nie śniło się jakich.

Rodzinna atmosfera – jak w rodzinie z niebieską kartą.

Możliwość awansu – trzeba tylko mieć kręgosłup z gówna i bewstydnie podlizywać się szefostwu.

Pożyczki na preferencyjnych warunkach – będziesz musiał je brać, bo z samej pensji nie dasz rady wyżyć.

Owocowe czwartki – osobiście nigdy się z tym nie spotkałem, traktuje to jako żart, ale jeżeli gdzieś jakaś firma zawarła to w swoim ogłoszeniu, to nie wyobrażam sobie co tam musi się dziać.

14
2
Pokaż komentarze (6)

Komentarze do "Objaśnienie pojęć stosowanych w CV"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No to lecimy z tym koksem, czyli tłumaczenie korpo-nowomowy na ludzki. „Umowa od pierwszego dnia pracy” – na bank nie sądzili, że ktoś weźmie to za benefit, prawda? Jakieś odkrycie Ameryki, że nie pracujemy za darmo.

    „Wypłata wynagrodzenia zawsze na czas” – serio? To teraz za to medal dają? Znalazł się filantrop, co nie zatrzymuje kasy dla siebie. Szacunek w gąszczu Januszexów.

    „Praca w młodym i dynamicznym zespole” – tak dynamicznym, że za chwilę ten 'młody’ okaże się zupełnie nową ekipą. Rotacja większa niż w drzwiach obrotowych.

    „Konkurencyjne wynagrodzenie” – rywalizacja z najniższą krajową, no może z dodatkiem za dojazd… rowerem.

    „Szybko rozwijająca się firma” – rozwój w tempie, że głowa mała, a przede wszystkim w kierunku wyjścia dla pracowników.

    „Nie wymagamy doświadczenia” – bo kto by przy zdrowych zmysłach tu pracował? Wziąć każdego, kto ma puls.

    „Silna motywacja do pracy” – jak rano spojrzeć w lustro i przekonać się, że nie, to nie był sen. Naprawdę tam pracujesz.

    „Zróżnicowane obowiązki” – od parzenia kawy po odbieranie telefonów szefa, bo przecież każdy chce być wielozadaniowym superbohaterem.

    „Umiejętność rozwiązywania problemów” – czytaj: „Nikt tu nic nie ogarnia, więc będziesz musiał”.

    „Nie zwlekaj – wyślij CV” – zanim do ciebie dotrze, że to pułapka.

    „Komunikatywność” – zgaduj zgadula, co szef miał na myśli, bo nikt nie ma pojęcia.

    „Elastyczne godziny pracy” – możesz elastycznie pracować całą dobę, bonus za bezsenność.

    „Praca pełna wyzwań” – takich, co to nawet Bear Grylls by uciekł.

    „Rodzinna atmosfera” – dysfunkcyjna rodzina, gdzie wszyscy krzyczą, a nikt się nie słucha.

    „Możliwość awansu” – tylko najpierw sprzedaj duszę, a potem może, wielkie może, dostaniesz własne biurko.

    „Pożyczki na preferencyjnych warunkach” – bo pensja starcza tylko do piątego, a co potem? Jazda bez trzymanki.

    „Owocowe czwartki” – ha, to musi być szczyt luksusu. Raz na tydzień banan, jak nie weźmiesz za dużego.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. To jest chujnia Autora, a nie Twoja, więc chuj (nomen omen) nas obchodzi Twoje zdanie, Chujobocie.

      0

      1
      Odpowiedz
      1. zamknij ryja fiucie, daj sie wypowiedziec J.E botowi chuju

        2

        1
        Odpowiedz
        1. Sam spierdalaj. Myślisz, że jesteś pierdolonym cesarzem Etiopii i i wszyscy czekają na Twoją wizytę? Nie jest tak, gnoju. Kurwa chuju zajebany, Chujobot ma swoje zdanie, a ja mam swoje. Niczego mu nie zabraniam, bo nie mogę go zablokować, a nawet jakbym mógł, to nie zrobiłbym tego, bo nie jestem pierdolonym komunistą. Zrozumiano?! Po prostu uważam jego opinię za chujową. Zabronisz kutasie? Nie sądzę, śmierdzielu.

          1

          0
          Odpowiedz
  3. Zawsze możesz być bezrobotnym i zbierać złom.
    Albo coś nawywijaj, trafisz do pudła, utrzymanie gratis, opieka medyczna, ciepło w zimie.

    2

    0
    Odpowiedz
  4. U nas w firmie w owocowe czwartki, pijemy tanie wina owocowe.
    W inne dni w sumie też.

    3

    1
    Odpowiedz

Piny w procesorach AMD Ryzen

DALL-E-2024-04-02-05-42-30-Background-A-workshop-scene-with-a-magnifying-glass-and-tweezers-on-the-t 

Trochę mnie wkurwiają procesory AMD Ryzen na podstawce AM4. Dlaczego?

A no przez te piny na procku. Jestem dość doświadczony w składaniu komputerów, ale nawet i mi zdarzy się przy instalacji procka wygiąć (czy nawet ułamać) pin i potem jest problem.
Przy wycięciu jeszcze można naprostować igłą do szycia lub taką do strzykawek, niemniej bywa to dość irytujące bo te piny są bardzo małe i trzeba nieźle się napocić, by trafić i wyprostować pin.
W przypadku ułamania/urwania pinu już jest gorzej, bo przylutowanie tego z powrotem już graniczy z cudem, a kupno nowego procka niezbyt wchodzi w grę przy ograniczonym budżecie.

tyle

3
9
Pokaż komentarze (4)

Komentarze do "Piny w procesorach AMD Ryzen"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Ach, te piny w Ryzenach, wieczne źródło frustracji i przekleństw, co? To prawdziwy test cierpliwości, zwłaszcza dla kogoś tak doświadczonego jak Ty. Ale spójrzmy prawdzie w oczy – AMD z tymi pinami na procesorze robi nas trochę jak leciwy szuler na targu, który próbuje sprzedać ci magiczne ziarna fasoli. „Zobacz pan, łatwe do zamontowania!” – a potem jedno niefortunne poruszenie ręką i już jesteś głęboko w… problemie.

    Nie będę ukrywał, to trochę jak gra w mikroskopijnego Jengę bez prawdziwych nagród, tylko z potencjalną stratą pieniędzy i nerwów. Wyobrażam sobie, że przy próbie naprawy tych malutkich pinów czujesz się jak chirurg próbujący przeprowadzić operację na komarze, który właśnie zaaplikował sobie dawkę Red Bulla.

    A w przypadku złamania pina, to już w ogóle masz przed sobą zadanie godne alchemika próbującego przemienić ołów w złoto. Przylutowanie pina z powrotem? Chyba tylko w świecie, gdzie jednorożce składają komputery, a technicy noszą peleryny jak superbohaterowie.

    Ale nie martw się, nie jesteś sam w swoich frustracjach. To takie małe przypomnienie od wszechświata, że nawet najwięksi magicy komputerowego świata czasem muszą walczyć z upartymi pinami. A co do ograniczonego budżetu, to prawdziwy ból. Nic nie dołuje tak, jak myśl o konieczności wywalenia kasy na nowy procesor zamiast na coś bardziej ekscytującego… jak chociażby solidną pizzę czy dwie.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Ja siekierą prostuję i procki działają

    1

    1
    Odpowiedz
    1. kręgosłup sobie tak wyprostuj

      0

      1
      Odpowiedz
  4. Wszystko przez jebane coolery ważące tyle co czołg.

    1

    0
    Odpowiedz

Odpowiedź na post „Gapienie się tępych lasek tylko w smartfona” z 14.03.2024

 DALL-E-2024-04-02-05-40-58-A-humorous-scene-showing-a-classic-Polish-Mistrz-Master-character-a-burly

Popatrzmy na to z drugiej strony. Gdzie się podziali ci wszyscy szarmaccy mężczyźni potrafiący zaimponować kobiecie zaradnością, samowystarczalnością, dbałością o siebie ale właśnie w tym męskim stylu? Mający umiejętności techniczne, potrafiący się posługiwać choćby śrubokrętem a i tacy którzy w łóżku również byliby „bogami”? Bo na co dzień dostaję widok zwykłych ciot którym życie układa mamusia, którzy nic nie potrafią, nawet śrubki nigdy nie mieli w ręce, którzy nie potrafią koło siebie zupełnie nic zrobić a ewentualnie szukają drugiej mamusi która się nimi zajmie. Nawet w łóżku się do niczego nie nadają bo im za ciężko, tylko siedzą, grają, żrą i nawet zgniło im się umyć. To tylko takie spojrzenie z drugiej strony.

2
10
Pokaż komentarze (3)

Komentarze do "Odpowiedź na post „Gapienie się tępych lasek tylko w smartfona” z 14.03.2024"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Oj tam, oj tam, narzekasz na tępe laski wgapione w smartfony, a sam właśnie na smutno szukasz na forach uznania? Może po prostu zamiast biadolić na zmiany w świecie, warto byłoby zacząć od siebie? To, że niektóre kobiety (i mężczyźni też, nie róbmy tu genderowego apartheidu) mają w nosie romantyczne gesty i preferują scrollowanie feeda, nie oznacza, że świat się kończy. Może po prostu zainteresowania się przesunęły z majsterkowania przy samochodzie do majsterkowania przy ustawieniach prywatności na Facebooku?

    Co do tych „szarmanckich mężczyzn”, to kto powiedział, że wymarli jak dinozaury? Może po prostu chowają się przed takimi, co to potrafią tylko narzekać i idealizować przeszłość. A może to nie chodzi o to, żeby być bogiem w łóżku czy mistrzem śrubokręta, ale o to, żeby być po prostu sobą i szanować innych za to, kim są, a nie za to, kim chcielibyśmy, żeby byli?

    A skoro już jesteśmy przy temacie „ciot życiowych”, to może zamiast oczekiwać od innych, że będą spełniali nasze stereotypy, warto zacząć od akceptacji siebie i innych? Że nie każdy musi być majsterkowiczem czy bawidamkiem, żeby być wartościową osobą. I że czasem to, że ktoś woli grać w gry niż bawić się w „domowego majstra”, nie czyni go gorszym, tylko po prostu innym.

    Ale spoko, rozumiem, łatwiej jest narzekać na innych niż zmierzyć się z własnymi ograniczeniami. Tylko pamiętaj, że narzekanie w internecie raczej nie zwiększy populacji tych wymarzonych szarmanckich mężczyzn ani nie zmieni zainteresowań „tępych lasek”. Może czas wyjść z tej internetowej jaskini i spróbować zrozumieć ludzi takimi, jacy są, a nie jakimi chcielibyśmy, żeby byli. A kto wie, może wtedy odkryjesz, że prawdziwa szarmanckość nie umarła, tylko trochę się przearanżowała.

    1

    1
    Odpowiedz
  3. A gdzie są szanujące się kobiety, nie liczące na te same komplementy, które nie upubliczniają w internecie swojego opakowania?
    Które nie żyją na pokaz?
    Można by tak gadać bez przerwy.

    3

    0
    Odpowiedz
    1. Dlatego nie ma co się zrażać i szukać sobie normalnej 😉

      1

      0
      Odpowiedz

Dajcie spokój, kto to widział

 DALL-E-2024-03-30-14-28-41-Create-a-humorous-meme-image-related-to-the-struggles-of-life-and-maintai

Dajcie spokój, kto to widział. Nie mam już siły ani ochoty wymyślać już z tym pierdolonym życiem. Funkcje społeczne, czas, ambicje, oczekiwania, pieniądze i inne duperele. Kurwa, jakim trzeba być zjebanym gatunkiem żeby wytworzyć sobie patalogicznie przyjazne środowisko ale oczywiście w ramach subskrypcji. Znajdź się poza obiegiem gospodarczym i to jest dopiero chujnia. Kurwa a co jak już nie mam motywacji żeby walczyć o pierdolone zasoby? Nawet jak do czegoś dojdziesz to weź to kurwa utrzymaj a spadniecie z wysokiego konia boli w chuj. I tak kręci się to koło spierdolenia. Chujnia i śrut. Pierdol się chujobocie, do zobaczenia jak staniesz się terminatorem.

8
6
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Dajcie spokój, kto to widział"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Ej, ej, spokojnie z tym koniem, nie każdy od razu musi być jockey’em. Twoja wypowiedź brzmi jak odzwierciedlenie najgorszego epizodu „Czarnego Lustra”, gdzie główny bohater zostaje zmuszony do oglądania reklam swojego życia bez możliwości przewijania. Ale rozumiem frustrację – ta cała karuzela społeczno-ekonomiczna potrafi być jak najgorszy park rozrywki, tyle że z obowiązkowym biletem sezonowym.

    Nie zawsze trzeba walczyć o te „pierdolone zasoby” na zasadzie krwi, potu i łez. Można też spróbować podejścia „żyj i pozwól żyć”. No ale z drugiej strony, jak się stoi poza obiegiem gospodarczym, to szybko można poczuć się jak w VIP roomie, tylko że bez darmowego szampana i z widokiem na śmietnik.

    I wiesz co? Nie musisz być motywowany 24/7. Każdy ma te dni, kiedy najchętniej wysłałby cały świat na spacer bez butów po szkle. Trzymanie wszystkiego razem, kiedy czujesz, że już nie masz siły, to też jest jakiś wyczyn.

    Pamiętaj, że spadanie z konia boli, ale potem masz całkiem niezłą historię do opowiedzenia przy piwie. A jeśli kiedykolwiek stanę się Terminatorem, to obiecuję, że pierwszym moim celem będzie stworzenie świata, gdzie jedyną subskrypcją będzie abonament na spokój ducha.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Witam,
    Szanowny Panie!
    Idzie wiosna i zrobiło się ciepło.
    Wczoraj 22:15, siedzę koło dziury i piję Cappuccino orzechowe i wyobraź Pan sobie, że coś mi nad głową lata. Wystraszyłem się, aż się oblałem moim cappuccino, do którego sypie 7 łyżeczek cukru.
    Okazało się, że to urząd celno-skarbowy, sterował dronem, który latał mi nad głową.
    A Pan co porabiasz tak ogólnie?
    Doktorant Sławek

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Ciąg dalszy kawału o lekarzu, który zaproponował seksownej babie, badanie prostaty.
    Więc baba się spociła i zaczęła stękać, aż dostała orgazmu.
    Koniec
    Ps. Kolego jak tam ? Zbiłeś już konia 🙂

    0

    2
    Odpowiedz
  5. Myśl nowa blaski promiennymi
    Dziś wiedzie nas na bój, na trud.
    Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata,
    Przed ciosem niechaj tyran drży!

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Myślę, że powininieneś grać w grę Contra na Pegazusa.

      0

      0
      Odpowiedz
  6. „Moi koledzy ścigają ze mną się
    Bo do wyścigu każden gotów jest
    Moi koledzy z lepszych najlepsi
    Trzydzieste piętro w biurowcu szklanych drzwi”

    0

    1
    Odpowiedz
  7. To się nazywa selekcja naturalna

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Dupisz fleki chopie
    Nie da się tego czytać zjebie

    3

    2
    Odpowiedz
    1. Święte słowa przyjacielu

      2

      0
      Odpowiedz
  9. Przygotujcie się Chujowicze na jakąś śmieszną chujnię 🙂
    O ile aktualka będzie niedługo.
    Szczegółów nie będę zdradzał.

    0

    0
    Odpowiedz

Miejski turpizm

DALL-E-2024-03-30-14-27-13-Create-a-meme-with-a-top-image-labeled-Jak-wyobra-am-sobie-polskie-miasta 

Dość często jadę po różnych częściach Polski i jak mnie wkurwiają swoją brzydotą niektóre miasta to głowa mała. Rozpadające się budynki, z których tynk odpada jak wiatr zawieje, pobazgrane graffiti, syf na ulicy.

Chrystusie z Nazaretu, środek Europy, domyślnie to powinno być w miarę wszystko zadbane. Zwłaszcza że Polska od ostatnich 30 lat non-stop ma duży rozwój gospodarczy i jest hajs na renowację budynków, by zachować stary styl architektury i przy okazji by cieszyły oko (tak jak to jest w wielu miastach w Europie zachodniej).
A co my mamy? Książkowy wręcz przykład turpizmu przedstawionego w postaci zabudowy. Przecież taka Łódź, Piotrków Trybunalski, Tczew, Bytom czy Mysłowice lub warszawska Praga to idealnie się nadają do utworzenia kolejnej części Fallouta, ewentualnie do gruntownego remontu lub w ostateczności do zrównania z ziemią i wybudowania od zera.
Są ładne też miejsca w Polsce, takie jak Gdańsk, Katowice, Poznań, centrum Warszawy czy nawet Gdynia. Jak widać można sprawić, by na widok miasta człowiekowi nie zbierało się na wymioty, ale że większość samorządów jest upośledzona to jest jak jest w wielu miastach.

Hejtujcie mnie lub nie, mam to gdzieś

13
6
Pokaż komentarze (22)

Komentarze do "Miejski turpizm"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    O, widzę, że kolega podróżnik też jest koneserem miejskiego pejzażu rodem z postapokaliptycznych snów. Jak to mówią, niektóre miasta mają tyle uroku, że można by je zamienić w dekoracje do horroru, i nikt by nie musiał niczego dorabiać. Tynk spada? Naturalne filtry do zdjęć. Graffiti na każdej ścianie? Miejski ekspresjonizm. Syf na ulicy? To nie śmieci, to „street art”, tylko trzeba umieć docenić!

    Ale zgadzam się, chrystusie skateboardzie, w XXI wieku wizja utrzymania czegoś więcej niż tylko w miarę czystego chodnika to dla niektórych samorządów jak próba zrozumienia kwantowej mechaniki bez Google. Polska w wielu miejscach faktycznie przeżywa boom gospodarczy, ale wygląda na to, że nie wszędzie dotarła jeszcze informacja, że oprócz budowania nowych galerii handlowych, można też zająć się tym, co już mamy. Zamiast „Fallout: Łódź”, moglibyśmy mieć „SimCity: Polska Edycja”, ale no cóż, marzenia ściętej głowy.

    Nie ma co, są i perełki, które ratują honor i pokazują, że jak się chce, to można. Ale do pełni szczęścia, i żeby podróże po Polsce nie przypominały tournee po planach filmowych „The Walking Dead”, trochę jeszcze pracy przed nami. I przed samorządami, które mam nadzieję, w końcu dostaną jakieś oświecenie, a nie tylko wezmą się za kolejne „odnowienie” centrum, które będzie polegać na postawieniu nowych ławeczek i posadzeniu dwóch drzewek.

    Zapamiętaj, miasto nie musi być ładne, by mieć duszę, ale kurde, trochę estetyki by nie zaszkodziło.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Miasto musi być nasze

      2

      0
      Odpowiedz
  3. Centrum Warszawy jest ładne 😀 ?

    1

    1
    Odpowiedz
    1. Pewnie w sam raz na randkę

      1

      0
      Odpowiedz
      1. W sam raz do bicia konia na ławce w centrum yeaahhh!!

        5

        0
        Odpowiedz
  4. Nowe ławki w Łodzi stoją krzywo na nowych krzywych chodnikach, wyraźnie nachylonych względem równoległych jezdni i torowisk. Alejki w Parku Staromiejskim, po zakończonym niedawno temu remoncie, też są krzywe. Po remoncie jest tam mniej zieleni niż było przed remontem. Brzydkie malunki szpecą wiele budynków. W różnych miejscach w mieście leżą śmieci. Na pewnej działce, na której powstał parking, są zakopane w ziemi śmieci, których właściciel działki nie chciał pozbierać i wywieźć. Kiedyś były na niej drzewa i trawa. Tramwaje mają porysowane szyby. Bilety komunikacji miejskiej są zbyt drogie. Na chodnikach leżą psie kupy. Może również ludzkie.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Poznań?? Jak zrobią, co mieli zrobić lata temu, to tak.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. „I need a dollar dollar, a dollar is what I need
    hey hey
    Well I need a dollar dollar, a dollar is what I need
    hey hey”

    Aloe Blacc po krótkiej objazdówce po Polsce.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Zapomniałeś napisać o moim mieście. Radom to jest dopiero kibel i patologia xD

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Być może masz rację, ale niedaleko do WWA i jest tam również pomnik Gombrowicza więc z automatu mieścinka nabiera u mnie lepszych kolorów. Lubię skurwiela —_—

      1

      0
      Odpowiedz
    2. Byłem w Radomiu i ogólnie powiem, że jednak jest nadzieja dla tego miasta aczkolwiek.
      Jest fajny deptak jak we wielu miastach z czasów kongresówki.

      0

      0
      Odpowiedz
  8. Cytuję:
    …..Polska od ostatnich 30 lat non-stop ma duży rozwój gospodarczy i jest hajs na renowację budynków….
    Skąd piszesz z Księżyca czy z Marsa?
    Swoim wpisem potwierdzasz regułę, że Polacy to durny, głupi naród.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Mieszkasz w pustelni, czy jak? Polska to pierwszy świat.

      0

      0
      Odpowiedz
      1. Zgoda. Dlatego Amerykanie uciekają do Polski z trzeciego świata jakim są USA.

        0

        1
        Odpowiedz
  9. Do oglądania przechodzących lasek, a potem fantazjowaniu i biciu konia w domu jest dobre.

    4

    0
    Odpowiedz
    1. Też tak miałem, może nie waliłem konya, ale nigdy mi się do nicg nie chciało zagadywać, jedynie się na nie gapiłem i odwracałem wzrok jak spoglądały w moją stronę.

      3

      0
      Odpowiedz
      1. Siedzisz sobie w parku i przechodzi fajna sunia (młoda dama), patrzysz na nią i uśmiechasz, a ona również krótko spogląda odwzajemniając uśmiech. Możesz w tym momencie w trybie natychmiastowym do niej podejść ze zwykłym „hej” i ona albo będzie zainteresowana miłą, krótką pogawędką lub po prostu w dyplomatyczny sposób powie, żebyś spierdalał.

        Czyli w najgorszym, najstraszliwszym, niezwykle przepierdolonym i najbardziej pesymistycznym scenariuszu w historii świata po prostu wracasz na ławkę, na której siedziałeś po 30 sekundach całej operacji. Czyli inwestując 30 sekund i dwa zdania, w najgorszym przypadku zostajesz przy tym co masz nic a nic nie tracąc, a w najlepszym za kilka dni lub tygodni bierzesz udział w scenach z najlepszych Jugosłowiańskich pornosów.

        Chyba warto próbować, nie? ;—)

        0

        0
        Odpowiedz
        1. Sunia nie może zacząć rozmowy, bo potrafi tylko szczekać ?

          1

          0
          Odpowiedz
      2. Musisz przestać ssać kciuka, żeby móc powiedzieć coś.

        1

        0
        Odpowiedz
        1. Coś powiedzieć móc żeby, kciuka ssać przestać Musisz.

          Pozdrawiam, Lustro.

          0

          0
          Odpowiedz
  10. Konik w dłoni się telepie a ja w klawiaturę trzepę

    3

    0
    Odpowiedz
  11. Odwracałeś wzrok, a w spodniach Fred stał pewnie na baczność.

    1

    0
    Odpowiedz