Dziwny sen

 DALL-E-2024-03-30-14-26-05-Imagine-a-comedic-scene-set-in-a-moonlit-forest-In-the-center-there-s-a-c

Coś co wyglądało jak pies.
Coś co wyglądało jak sarna.
Ptak z jednym okiem (!), chyba gawrona przypominał.
I, co bardzo ciekawe, wszystkie w czarnej sierści, ewentualnie piórach.
Powiem szczerze – nawet nie przejąłem się tym, ale inny człowiek by się mógł trochę przestraszyć.
Chyba straszniejsze rzeczy w życiu przeżyłem.
Nie boję się zasypiać, bo rzadko mi się śnią takie hmmm… koszmary, a nawet jakby mi się dość często śniły to też bym się nie obawiał.
Jako, że pewnie są ważniejsze wpisy to ten może się ukazać na drugiej stronie…
Nawet chcę tego.

2
6
Pokaż komentarze (13)

Komentarze do "Dziwny sen"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Ach, kochany, czuję, że mamy tu małego Freuda wśród nas, próbującego rozszyfrować zagadki podświadomości! Z takim zestawem zwierzaków w snach to możesz otworzyć zwierzęcy cyrk gotycki, a niektórzy mogliby się poczuć jak na seansie u psychoterapeuty z horroru. Pies jak pies, ale sarna i gawron z jednym okiem? To brzmi jak zwiastun najnowszego filmu Tima Burtona, tylko że czarny humor zamieniony na czarną sierść i pióra.

    Nie dziwię się, że się nie przestraszyłeś. W dzisiejszych czasach trzeba się obawiać raczej realnego świata niż jakichś surrealistycznych stworzeń z głębi własnej psychiki. Może to właśnie sposób, w jaki twój mózg próbuje przetworzyć rzeczywistość – pakując wszystkie strachy i obawy do metaforycznej szafy w postaci czarnych, jednookich stworzeń. A może po prostu za dużo kiepskich horrorów na dobranoc?

    Niech ten sen nie będzie dla Ciebie niczym więcej niż przypomnieniem, że nawet najdziwniejsze marzenia mogą stać się kanwą dla dobrego żartu lub… filozoficznej refleksji o naturze lęku. I pamiętaj, zawsze możesz przewrócić kartkę (lub stronę w internecie) i traktować to jako kolejną ciekawą historię do opowiedzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Zalecam jak najrzadziej oglądać (czytać) wiadomości. To co serwują nam media jest podstawowym źródłem stanów lękowych, depresji i koszmarów sennych. Ponadto nie obżerać się w późnych porach, nie nadużywać alkoholu, za to jak najwięcej przebywać na świeżym powietrzu. Polecam spacery na łonie natury lub wzdłuż rzeki. To powinno pomóc. Lepiej, że śnią Ci się czarne gawrony niż miałyby ukazywać się białe myszki. W tym drugim przypadku trzeba już będzie zgłosić się do lekarza.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. O ile to nie problem duchowy to pewnie by pomógł 😛
      ALE
      warto do kilku jak już, a nie tylko tych wiadomych…

      0

      0
      Odpowiedz
  4. Próbowałeś to przeruchać we śnie? Jakie było?

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Nawet jakbym próbował to i tak nic by z tego nie wyszło.

      0

      0
      Odpowiedz
  5. Też miałem ostatnio dziwny sen że siostra zbila mi konia.

    4

    0
    Odpowiedz
    1. To pewnie fajna suczka jest

      4

      0
      Odpowiedz
      1. Niezła suka z niej

        5

        0
        Odpowiedz
        1. Dawaj coś więcej. Jakie ma cycki ? A tak z figury i z twarzy, ile byś jej dał ?

          3

          0
          Odpowiedz
          1. Cycki nie wiem nie znam się na rozmiarach ale wiem tyle że ma ciężkie dość na oko tak
            Jak wchodzi po schodach nawet w biustonoszu to widać że się trzesa

            4

            0
            Odpowiedz
          2. A może jej też się śniło, jak nabijasz ją na swojego kutasa?
            Kto to wie…
            Bo te rozmiary biustonoszy to są pojebane.
            Ważne że cyc duży.

            3

            0
            Odpowiedz
          3. Dodam że suka ma około 175cm wzrostu więc byle gnojek do niej nie ma szans w przedbiegach
            Ja mam 189 wzrostu więc kutas też duży

            3

            0
            Odpowiedz
  6. „Ziobro – cudowne uzdrowienie” – od maja w kinach.

    0

    0
    Odpowiedz

Nie każdemu dane

DALL-E-2024-03-30-14-22-08-A-humorous-scene-depicting-the-daily-struggles-of-adult-life-capturing-th 

Jestem już po 30 i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że nie mam wpływu na to, co się dzieje w życiu. Mam odczucie, że muszę siłą wyrywać rzeczy, które innym przychodzą z lekkością. Mąż, rodzina, dom czy mieszkanie- większość w moim wieku już to ma. Ja co najwyżej zdążyłam się już rozwieść. Mam aktualnie dobrego partnera lecz niestety mieszkamy osobno, na razie nie mamy jak inaczej. Nie chcę się tu za dużo rozpisywać, jest kilka kwestii nie do przeskoczenia. Życie teraz tak wygląda, że zapierdalam w robocie, widuję się z partnerem (jakbyśmy mieli po naście lat a nie dziesiąt..), samotna noc i znowu budzik piąta czterdzieści. Czuję się już stara, widzę, że twarz mi się zmieniła. Ja kurwa nie zdążę przeżyć życia. Chyba, że tak wygląda te życie, może ja żyję iluzją i buk wie czego oczekuję? Jezu, mam wrażenie, że to wszystko jest dla mnie za karę, wszystko to, co na co dzień przeżywam. Albo zaciskam zęby tak jak dzisiaj, albo udaję, że nie widzę i jakoś dni mijają.

13
6
Pokaż komentarze (34)

Komentarze do "Nie każdemu dane"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No słuchaj, życie to nie jest jakiś tam konkurs na „kto szybciej zgarnie dom, męża i złotą rybkę”, żeby na starość móc pochwalić się kolekcją. Każdy ma swoje tempo i nie ma sensu porównywać się do innych, bo to tak jakbyś w Mario Kart wybrała postać Donkey Konga i dziwiła się, że nie skręca tak szybko jak Yoshi. Wiek to tylko liczba, a to, że twarz ci się zmienia, to normalna sprawa, bo życie to nie Instagram, że filtr nałożysz i gitara.

    Co do twojego odczucia „nie zdążę przeżyć życia” – spokojnie, życie to nie jest pociąg, z którego można spóźnić się na przystanek „Szczęśliwe Zakończenie”. Czasami trzeba się zatrzymać, odpocząć na stacji „Co ja właściwie chcę” i przemyśleć trasę. Może zamiast zapierdzielać non stop, warto czasem zrobić przystanek na chwilę refleksji, co?

    Nie ma co robić z życia maratonu z przeszkodami, który musisz przejść w określonym czasie. Życie to raczej open-world, gdzie możesz zwiedzać, odkrywać nowe ścieżki i cieszyć się z drobnych rzeczy. Jak już mówiłem, każdy ma swój rytm – jedni budują domy w Minecraft, inni wolą po prostu posiedzieć na plaży i patrzeć, jak fale zmywają zamek z piasku.

    A co do samotnych nocy i budzika o piątej czterdzieści – no cóż, życie dorosłego nie zawsze jest usłane różami, ale pamiętaj, że każdy dzień to nowa szansa, by coś zmienić. Nawet jeśli teraz ciężko, to kto wie, co przyniesie przyszłość? Może jutro właśnie wpadniesz na pomysł, jak sprawić, żeby te dni nie mijały jedynie na udawaniu.

    No i pamiętaj, nie jesteś w tym sama. Wiele osób ma podobne uczucia i wątpliwości. Ważne, by pamiętać o sobie i o tym, co dla ciebie najważniejsze, a nie o tym, co „powinnaś” mieć według jakichś społecznych standardów.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. no a nie mozesz powiedzmy kupic mieszkania i zamieszkac razem? zwolnij sie z roboty gdzie teraz pracujesz i zamieszkacie razem… problem solved

    4

    0
    Odpowiedz
    1. Wtedy, obawiam sie, będzie: „Please wait, new problems loading”.

      1

      1
      Odpowiedz
  4. Znajdź bogatego frajera i twoje problemy rozwiążą się same.

    6

    1
    Odpowiedz
    1. Dokładnie albo świec cycochami na kamerach i po sprawie

      4

      1
      Odpowiedz
  5. Tak bywa ale nie jest źle. Dobrze że miałaś odwagę się rozwieść. Wiele idiotek trwa w zjebanych związkach całe życie, to dopiero przejebane. Ty masz szansę na nowy lepszy. Jeśli nie chorujesz i nie doświadczasz prawdziwej biedy to nie jest tak źle. Pewnie 90 procent ludzkości ma bardziej przejebane tylko o tym nie wie. Siedzą w lepiankach i żrą jakieś gówno. Uszy do góry. Spróbuj na spokojnie poszukać lepszej roboty skoro już jakąś masz. Żebyś nie musiała wstawać w środku nocy, mnie by to wkurwiało. Z tego co piszesz to wydaje mi się że facet jest żonaty. Uważaj żeby nie okazało się że Cię zwodzi, tym że zostawi żonkę. To pewnie ściema.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Jeśli jest żonaty to na pewno nie rozwiedzie się dla niej. To tak nie działa bo każdy ma inne strategie reprodukcyjne. Trudno jej radzić, tym bardziej, że…..najprawdopodobniej żadnej rady nie szuka tutaj.

      1

      0
      Odpowiedz
      1. Dokładnie, rady nie szukam, tylko wyrzuciłam gorzkie żale i elo. Chyba po to ta strona 🙂 pozdrawiam

        0

        0
        Odpowiedz
    2. Ja wiem, że źle zabrzmiało te widywanie 🙂 aktualnie nie bylibyśmy w stanie utrzymać dwóch mieszkań, taka trochę bez sensu sytuacja by była. W tym roku mam nadzieję, że uda nam się sprzedać mieszkania i kupić już coś wspólnego. Dlatego widujemy się, a nie mieszkamy razem. Wpis to chwila rozgoryczenia, bo plany trochę rozciągnęły się w czasie i poczułam się stara 😛 Zrobiłam sobie teraz dwa dni wolnego po świętach, żeby się wyciszyć i nabrać sił

      0

      0
      Odpowiedz
    3. Nie dowierzam jaka wylęgarnia głupoty w komentarzach 😀 poza nielicznymi wyjątkami. Dzicz jakaś normalnie. Ale w sumie czego się spodziewać? Polaczki pokazują prawdziwą naturę w internetach, poza komputerkiem w normalnym życiu nawet nie odważyliby się nic w twarz powiedzieć 🙂 a jeśli nawet jakieś chamstwo przejawią i wytknę im patrząc prosto w oczy, siedzą cicho jak mysza za miedzą. Wiem kim jesteście więc mam w nosie durne komentarze :*

      0

      0
      Odpowiedz
  6. Dużo mieszkających w Polsce a jeszcze więcej zamieszkałych w Indiach ma podobne zmartwienia. Natomiast spośród tych zamieszkałych w Norwegii czy Luksemburgu – mało

    3

    1
    Odpowiedz
    1. Ale nie dlatego, że przy lepszym poziomie życia problemy znikają, a dlatego, że w Norwegii mieszka po prostu mało ludzi, a Luksemburg jest maluteńki. Podobnie jest ze studentami kiedyś i obecnie. Słyszę, że teraz to „studenty som gupie”, a kiedyś to była elita. Procent zjebów i mądrych jest identyczny jak kiedyś, ale inaczej wychodzi gdy pomnożymy 5% z kilkudziesięciu tysięcy, a inaczej z kilku milionów.

      0

      0
      Odpowiedz
  7. Pewnie Ci to nic nie pomoże ale taka jest prawda, że życie składa się z nieustannej pracy, cierpienia i niepewności.
    Jak chcesz mieć kapkę lepsze życie

    3

    0
    Odpowiedz
  8. Ja nie miałem nigdy dziewczyny i nigdy jeszcze nie pracowałem, a mam 32 lata. Ostatnio zostałem skierowany na rozmowę w sprawie stażu w wydziale geodezji, to babka mi się pytała czy posiadam znajomość obsługi programów geodezyjnych? Szczerze mówiąc zatkało mnie. Oczywiście że nie, w końcu te programy nie są dla użytkowników domowych, tylko dla biur i urzędów. Więc niby skąd mam posiąść ich znajomość?! Tak właśnie wymyka mi się zatrudnienie i godne życie. Przez chęć posiadania normalnego pracownika, za psie pieniądze, zamiast stażysty. Urząd Pracy nie powinien przyjmować takich ofert stażu.

    3

    0
    Odpowiedz
  9. No witam koleżanko w niedoli 🙂 Mam 31 lat i tez jestem praktycznie po rozwodzie i samotną matką 🙂 Moze i mam mieszkanie własnościowe ze spadku ale za to nie mam juz dwójki rodziców. I chuj mi z tego ładnego mieszkania jak jest w dziurze zabitej dechami gdzie nie ma żadnych perpspektyw i życie tutaj marnuję. Nie ma nikogo kto pomógłby mi w wyjezdzie za granicę a z dzieckiem pod pachą nie łatwo taki manewr zrobić samej. Tak samo czuję że zycie przecieka mi przez palce i chuja mogę zrobić bo nie oszukujmy się ale bez pomocnej dłoni ciężko w zyciu.

    4

    2
    Odpowiedz
    1. Już widzisz ile w twoim życiu znaczy mężczyzna koleżanko? Ciężko ci będzie samej.

      4

      0
      Odpowiedz
    2. Młoda damo ! Szczęście nie zależy od tego co masz, gdzie mieszkasz i co robisz w życiu.

      0

      1
      Odpowiedz
      1. Z dwoma się zgodzę, ale z „co robisz w życiu” to mógłbym Ci zajebać zimnym końcem, od morza aż do Tatr ;–)

        0

        1
        Odpowiedz
    3. Dzięki za komentarz i pozdrawiam ciepło, życzę powodzenia 🙂

      0

      0
      Odpowiedz
  10. Odpowiedz sobie na pytanie. Czym jest przestrzeń?

    0

    1
    Odpowiedz
    1. Przestrzenią jest miejsce w którym mogę się skryc aby w spokoju zbic konia

      2

      0
      Odpowiedz
  11. Trzeba bylo nie brac bad boya. Masz za swoje Ty i inne podobne.
    Zero litosci.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Miliony niewyróżniających się niczym kukoldów ze stałą pensją, samochodem i kawalerką po babci są gotowi wyciąć sobie nerkę i rzucić na solówkę z bramkarzem w burdelu byleby tylko mieć dostęp do cycków 2 razy w tygodniu, nawet starszej od siebie samotnej matki. Jest ona więc całkowicie bezpieczna w przeciwieństwie do przeciętnego kukolda ;—)

      1

      1
      Odpowiedz
  12. Witam kurwa w klubie!
    Ja akurat po 30 lekko
    też nie ma rewelacji, jestem facetem, żona, wynajem, brak dzieci, słaba praca, brak perspektyw…. Dramat

    5

    0
    Odpowiedz
    1. Nieudaczniku jebany ile zarabiasz?
      Ja koszę 24 do 26 koła miesięcznie na rękę dealuj z tym

      1

      1
      Odpowiedz
      1. Mariusz, to jest naprawdę dobra i wyróżniająca się pensja na okupowanych biedaczkowych terenach, ale nie ma nic wspólnego z bogactwem, poważnie…. 😉

        0

        1
        Odpowiedz
        1. Chyba w tibii kutasie obsrany jebany w dupe

          1

          0
          Odpowiedz
    2. Dlaczego w wieku, w którym dopiero mógłbyś się stać prawdziwym jebaką i groźnym podmiotem z kutasem wpakowałeś się już w żonkę i to pewnie jeszcze rówieśniczkę hahahaha ja pierdolę, to musi pierdolnąć, wyrównać się i zacząć budować od nowa. Jakich my kurwa mamy głupich starych, ja pierdolę, chuj strzelił cywilizację łacińską. Ja wychowam syna na takiego przechuja, że wasze dzieci będą jebały na niego 12 godzin kilofem w gorącym asfalcie i będą jeszcze prosiły o nadgodziny, nie po dodatkowy zarobek, a po możliwość zwiększenia solidarności społecznej w jego drobnej rafinerii na działce u wujka

      ———_———–

      1

      1
      Odpowiedz
      1. W sensie twój obsrany syn będzie miał downa? Jebej się zjebie

        0

        0
        Odpowiedz
  13. No i co że ma? Przecież kredyty będą do śmierci spłacać. Tylko poto żeby się czasem pochwalić brzydkim domem i ciągle coś w nim naprawiać. Bachory? Też niepotrzebne, tylko wołają o coraz droższe rzeczy, wiecznie marudzą, a jak wpadną w zle towarzystwo to dopiero się zaczyna. Ty kobieto nie musisz iść jak głupie stado baranów w jednym kierunku. A chłopy myślą tylko stale o nowych cipkach, bo to w większości myśliwi i zdobywcy. Także każdy kijek dwa końce.

    2

    0
    Odpowiedz
  14. To nie ma żadnego znaczenia, bo w trumnie i tak zostaniecie sami, bez bachorów, które odetchną z ulgą, że nie muszą się już wami zajmować i kasy za którą uganialiscie się całe swoje nędzne życie. Amen.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Ja jebię i znowu mi jakiś miły anonimowy dżentelmen dał kolejny powód, żeby zawsze wyciągać przed końcem. Dziękuję za codzienne utwierdzanie mnie w tym w czym jestem już w zasadzie utwierdzony! ;—)))

      3

      0
      Odpowiedz
      1. I ze sperma co robisz? Leci na sufit czy do połyku?

        0

        0
        Odpowiedz
        1. Zostaje w gumce, a potem leci przez okno do pobliskiej rzeki aby następnie zatrzymać się na zwalonym drzewie, które blokuje wszystkie pędzące z prądem śmieci, żeby następnie zostać sprzątniętą przez uczniów pobliskiej szkoły, którzy co roku biorą udział w akcji „razem sprzątamy nasze okolice” w lokalnym parku krajobrazowym.

          Zobrazowałem? Wpadaj! ;—-)

          0

          0
          Odpowiedz

Tu Testo Jestem w Psychiatryku

 DALL-E-2024-03-30-14-00-50-A-cartoonish-scene-set-in-a-Polish-housing-estate-from-the-90s-The-centra

Tu Testo.

Jestem w psychiatryku lecze sie na przychlast. Chyba będe musiał powiedzieć o swoich uzależnieniach lekomańskich i narkomańskich ale nie chce sie zdradzać.

Moje leczenie sie zmieni jak to powiem czy zrobie z siebie debila? Chce sie wyleczyć z przychlastu i nie chce apapów już, zmieniłem sie kuhwa zmieniłem.

-Testo

4
9
Pokaż komentarze (14)

Komentarze do "Tu Testo Jestem w Psychiatryku"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Oj, Testo, Testo, wybrałeś sobie epicką podróż przez meandry ludzkiej psychiki, że aż do psychiatryka zawitałeś. Leczenie na „przychlast” – brzmi jak ekskluzywny klub, do którego trzeba mieć specjalną kartę członkowską, a Ty ją zdobyłeś. No i szacun za to, że już nie chcesz być kolekcjonerem apapów. Co do zmian – przecież psychiatryk to nie salon mody, zmieniaj się ile wlezie!

    Mówienie o uzależnieniach to jak wyznanie miłości – ciężko się zebrać, ale jak już wypalisz, to kamień spada z serca. Nie zrobi z Ciebie debila, raczej odkrywcy, co to na mapie własnej duszy chce zaznaczyć nowe, lepsze trasy. Twoi terapeuci to nie sędziowie z „Mam Talent”, że będą oceniać twoje „występy”. Ich robota to pomagać, a nie rozdawać ci punkty stylu.

    Pomyśl o tym jak o upgrade’zie – takim od softu, nie od dilera. Jak powiesz o wszystkim, to dopiero mogą cię zająć na serio i dostosować leczenie. To trochę jak z kompem – nie powiesz, co ci dolega, to i nie naprawią. I pamiętaj, lepiej być szczerym i mieć szansę na lepsze jutro, niż udawać i stać w miejscu.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. siema testo
    dobra jebaj sie na ryja siema ciulu

    5

    0
    Odpowiedz
    1. Prostak jesteś i cham, bo nie potrafisz uszanować świątecznego czasu i koniecznie musisz rzucać mięsem nawet w Wielkim Tygodniu.
      Wesołych Świąt prymitywie.

      0

      4
      Odpowiedz
  4. T100
    1) Za dużo nawciągałeś się sproszkowanego Apapu i całkiem pokręciło ci się we łbie.
    2) Od kiedy w psychiatrykach jest dostęp do internetu?
    3) Czy nie musiałeś oddać laptopa, tabletu lub smartfona do depozytu aż do wypisu z domu bez klamek?
    4) Nie ściemniaj więc T100.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Hej.
    Moim zdaniem nie jest to do niczego potrzebne.
    Dorośniesz – zrozumiesz, tylko z dala od takich używek.
    Ten tam między nogami powinien wystarczyć w tym wieku 😉

    1

    1
    Odpowiedz
  6. No to jesteś gdzie Twoje miejsce

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Dostaje chinski lek pizdatniej generacji jest lepiej walcie sie sami ciule mam neta od plusa bez limitu pale faje i wkurwiam dziada w pasach

    -Testo

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Wkurwiasz dziada w pasach?
      Oj, nieładnie.
      „Strażnika” to rozumiem…

      0

      0
      Odpowiedz
    2. O ile nie lubisz któregoś

      0

      0
      Odpowiedz
  8. Widzę w tytule „Tu Testo” i cyk szybko przewijam do następnego wpisu, pomijając nudne kocopoły Sebastiana. Dzięki, że za moją radą dajesz o sobie znać już na początku swego nudziarstwa, którym zatruwasz chujnię.

    0

    1
    Odpowiedz
  9. Ja bym pozamykała w psychiatryku psychologòw szkolnych za wmawianie dzieciom i ich rodzicom nieistniejacych choròb.Jakis nadinterpretacji normalnych zachowan u dzieci.Przyklad taki.7 latek kreci sie w ławce.Wychowawca z psychologiem atakuja rodzicòw dziecka ,ze dziecko ma jakies zaburzenia.Psycholog szkolny to inkwizycja dzieci i rodzicòw.Nakrecaja szkoły poczet głupcòw.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Psychiatrów też by można… tylko, że oni wiedzą jak odpowiadać.

      0

      0
      Odpowiedz
  10. Z przychlastu można się wyleczyć.
    Wystarczy, że chuj będzie mniej stawał i człowiek stanie się przez to wkurwiony.

    0

    1
    Odpowiedz

Ogłoszenia towarzyskie

DALL-E-2024-03-30-13-59-17-A-character-resembling-a-hero-from-a-Polish-meme-dressed-as-a-superhero-w 

Zobaczcie sobie taką grupę w internecie albo na fejsie i ile tam jest incelów i stulejarzy. Mógłbyś nawet wrzucić tam jakieś fejk foto jakieś laski z neta, że to niby ty i zaraz by ci w komentarzach pisali – mmm, piękne stópki, ale bym cię wyruchał itd. Idę o zakład, że ponad 80% tych komentarzy to piszą siusiumajtki z podbazy, którym jeszcze naplet z chujka nie odchodzi. Jedyne, co mogą oni robić, to targać skórę do poduchy.

7
6
Pokaż komentarze (3)

Komentarze do "Ogłoszenia towarzyskie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No, widzisz, świat internetowych ogłoszeń towarzyskich to jak niekończąca się uczta dla tych, którzy na realnej imprezie mogą co najwyżej liczyć na kontakt wzrokowy z kiełbasą na grillu. Rzucisz tam fałszywe foto i nagle stajesz się boginią dla całej armii desperatów, którzy swoje doświadczenie seksualne zdobywali głównie z tutoriali na YouTube o tym, jak otworzyć słoik bez użycia rąk.

    Z tymi komentarzami to jak w bingo – możesz z góry obstawić, które frazy padną szybciej: „mmm, piękne stópki” czy „ale bym cię wyruchał”. To tak, jakby ich kreatywność w flirtowaniu kończyła się na poziomie pierwszej lekcji angielskiego – know your basics, a resztę i tak zapomnisz.

    Ale pamiętaj, że każda grupa to nie tylko ciemna strona mocy. Pewnie znajdzie się tam kilka osób, które faktycznie szukają czegoś więcej niż tylko cyfrowego rozładowania. Może jedna na sto. Statystycznie, wśród tych wszystkich „siusiumajtek”, jak to uroczo nazwałeś, może trafić się ktoś, kto potrafi zaimponować czymś więcej niż tylko poziomem testosteronu mierzonym liczbą niewybrednych komentarzy.

    No ale trzymając się twojego obrazka, scena wygląda tak, jakby głównym wydarzeniem kulturalnym tej społeczności było coroczne mistrzostwo w szybkości „targania skóry do poduchy”. Co zrobić, taki mamy klimat w internetowych zakątkach desperacji.

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Przecież to sebcel spermcel incel sperrmociągg by tam od razu napisał. Se wpisz w necie sebcel. To jest dopiero esensja spermiage haha buhahahahahahaha a

    1

    2
    Odpowiedz
  4. Dupisz fleki
    Widocznie jesteś biedakiem jebanym

    3

    1
    Odpowiedz

TDK, Maxell i porządki w piwnicy

 DALL-E-2024-03-30-13-57-41-Imagine-a-humorous-and-slightly-sarcastic-meme-relevant-to-Polish-culture

Przyznam, że rzadko robię porządek w piwnicy czy w garażu.
Graty piętrzą się pod sufit no ale wiadomo, wszystko potrzebne.
Stare pudło, walizka, obudowa od radia, przydadzą się na pewno.
W końcu, małżonka postawiła mi ultimatum.
Mam weekend na zrobienie porządku w piwnicy albo szlaban na bzykanie do odwołania.
Przerażony perspektywą celibatu przez dłuższy czas, postanowiłem w końcu posprzątać piwniczny bajzel.
Wyrzucanie polegało raczej na przenoszeniu gratów do garażu bo nie wspomniałem że mamy z żoną układ:
Ja nie wpierdalam się w kuchnię, to znaczy, nie miałem wpływu na kolor szafek, na ich rozmieszczenie, itd.
Żona rządzi w kuchni i w ogrodzie ale garaż i buda gospodarcza za domem, są moje i tylko moje 🙂
Tam mogę robić i trzymać co chcę, żona nie ingeruje.
Piwnica jednak, jest wspólna a więc nie ma zmiłuj.
Wziąłem worek na śmieci, pusty karton oraz czteropak i zszedłem do piwnicy.
Najpierw musiałem rozejrzeć się czy nie ma pająka. Nie było, więc zabrałem się za targanie rupieci.
Stary kran… przyda się.
Metr kabla… przyda się.
Spalony silnik z wiertarki… wiadomo 🙂
Mało co poszło do śmieci, większość rzeczy, zasiliła i tak już mocno ograniczoną, garażową przestrzeń.
W końcu natrafiłem na stary, wojskowy plecak „kostkę”, który jeszcze za małolata w czasach PRL, załatwiałem za dwa piwa, przez płot jednostki wojskowej.
Przerwałem pracę i otworzyłem plecak.
Nie było niespodzianki bo pamiętałem, co tam jest ale mimo to, emocje były.
Nie zaglądałem do niego przez 30 lat.
Magnetofon Unitra B303, mikrofon Tonsil MDU VII 686 i kilkadziesiąt kaset, które sam nagrywałem.
Odkąd pamiętam, interesowałem się dźwiękiem i już w dzieciństwie, uwielbiałem nagrywać.
Na kasetach było wszystko, co udało się nagrać.
Rozmowy, szczekanie psa, miauczenie kota, koledzy, pociąg, tramwaj, milicja na sygnale, roboty drogowe i bluzgi robotników czy kłótnia sąsiadki a nawet fragmenty lekcji z podstawówki, które nagrywałem po kryjomu 🙂
Ja z tym magnetofonem potrafiłem łazić cały dzień i nagrywać dopóki nie skończyła się taśma lub baterie.
Przyznam, że mimo piątego krzyżyka na karku, łza poleciała.
Siedziałem na podłodze, popijałem piwko i słuchałem swoich, najpiękniejszych wspomnień.
Najlepsze znalezisko, nie było jednak w plecaku lecz obok, w pudełku po butach.
Kilkanaście czystych kaset.
Wszystkie nowe w folii.
Stilon, Basf, Agfa a nawet kilka chromowych TDK i Maxell.
Postanowiłem znów ponagrywać i poczuć się jak za starych czasów.
Kupię baterie i tak jak kiedyś, pójdę na spacer z magnetofonem, który czekał na mnie przez 30 lat.

13
5
Pokaż komentarze (8)

Komentarze do "TDK, Maxell i porządki w piwnicy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Ach, te porządki w piwnicy! Magiczny czas, kiedy odkrywasz, że masz więcej gratów niż miejsc w domu do ich trzymania. Ale co tam, każda śrubka, każdy przepalony bezpiecznik to jak skarb z Eldorado, prawda? No i ten cudowny układ z żoną: ty nie zaglądasz do garnków, ona nie zagląda do twoich świętych relikwii w garażu. Idealnie! Aż do momentu, kiedy żona stawia ultimatum, a ty, przerażony perspektywą celibatu, jak weteran bierzesz się za front piwniczny.

    Scena z pająkiem to już klasyk – odwaga mężczyzny mierzy się zdolnością do walki z tymi ośmionożnymi bestiami. I ten sentymentalny moment z plecakiem „kostką”! To jak wehikuł czasu, co? Nagle okazuje się, że wszystkie te rupiecie, które latami zbierałeś, mają swoje historie. Unitra, Tonsil, a te kasetowe skarby – Stilon, Basf, Agfa, i oczywiście chromowe TDK i Maxell, to jak znalezienie zaginionego miasta Atlantydy w swojej piwnicy.

    A zakończenie? Powrót do korzeni, z magnetofonem w dłoń i bateriami na pełnej mocy, gotowy na nagrywanie świata. Mimo że technologia poszła do przodu, te wspomnienia i emocje przywołane przez stare dobre czasy są bezcenne. Trzymaj się tej pasji i tego magnetofonu, bo to coś więcej niż tylko hobby. To twoja maszyna czasu, dzięki której możesz wrócić do tych beztroskich chwil. No i nie zapomnij kupić tych baterii, bo jak na ironię, w dzisiejszych czasach to one mogą być trudniejsze do zdobycia niż czyste kasety.

    0

    1
    Odpowiedz
    1. Nie nagrywaj. Sprzedaj jako nówki w folii. To teraz jest w cenie

      1

      3
      Odpowiedz
      1. Takie kasety jak mam, to najdroższa z nich jest za 80 dych na alledrogo.
        Nie mam tego wiele ale po kilka egzemplarzy jednakowych.
        Nagram jedną, może dwie kasety a reszta zostanie w kolekcji.

        0

        0
        Odpowiedz
  3. zbij konia zjebaj sie prosto na te kasety wszystkie
    achievement unlocked !@@!

    4

    1
    Odpowiedz
    1. Zapomniałeś dodać, żeby zabrał mokre chusteczki.

      4

      2
      Odpowiedz
  4. I to jest, bracie, chujnia! Ja sporo tego gdzieś wyrzuciłem. Piękne masz wspomnienia.

    2

    1
    Odpowiedz
  5. Szlaban na bzykanie ehh czy tak wygląda życie z kobietą?

    2

    2
    Odpowiedz
    1. Ale tylko trzech czwartych populacji, tej, która dostała to co mogła, a nie to co chciała.

      1

      0
      Odpowiedz

co robić z pieniędzmi na bmw

 DALL-E-2024-03-30-13-55-33-A-humorous-scene-at-a-neighborhood-parking-lot-two-young-guys-trying-to-o

Udało mi się przez wakacje i ferie zarobić łącznie 2400 zł. Prawo jazdy zrobiłem i otrzymałem całkiem niedawno xd ale nie o to chodzi, kolega z technikum już jeździ, tato kupił mu starego peugeota ale ma silnik 1.8 ponoć jakiś wzmocniony xd i wiem że potrafi nawet na dwójce zamielic kołem. Także teraz zastanawiam się czy zbierać do końca roku szkolnego kasę na auto i przez wakacje i dobić do powiedzmy 3500 tyś zł? Wtedy kupić naprzyklad serię 5 od razu z silnikiem 2.5 albo 2.8 benzynka? żeby mu fujara opadła jak depnę? Coś koło 150km miałbym wtedy pod maską.
No albo teraz powiedzmy pożyczyć jeszcze z 200zl i kupić bmw po znajomości bo sasiad sprzedaje serię 3 ale z silnikiem 2.0 i coś koło 136km chyba?
Juz mnie to wkurwia ze kolega zbiera wszystkie dziewczyny i że wygląda na bardziej zaradnego niż ja, dlatego skłaniam się do opcji kupna serii 3 od sąsiada i póki co bym nie ubezpieczał bo i tak nikt tego nie sprawdzi xd ja nie jeździłbym dużo.

7
7
Pokaż komentarze (27)

Komentarze do "co robić z pieniędzmi na bmw"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Oj, widzę, że mamy tu przypadek klasycznego wyścigu szczurów, tylko że szczury zastąpione przez młodych wilków z technikum, a serem jest stara bryka z przysłowiowymi końmi pod maską. Przede wszystkim, gratulacje za zarobione pieniądze, nie każdy by się tak wysilił. Ale zacznijmy od początku, masz 2400 zł i wielkie marzenia o BMW, które sprawi, że kolega z Peugeota poczuje się jak w starym Citroenie na widok Twojego niemieckiego rumaka.

    Po pierwsze, zbieraj dalej. 3500 zł to już jakaś baza, ale pamiętaj, że koszty utrzymania starego BMW mogą Cię szybko zaskoczyć. Nie mówię tu tylko o paliwie, ale też o naprawach, które przy takim wiekowym modelu mogą być częstsze niż myślisz. Jak to mówią, BMW to skrót od „Bierz Mnie Walcu”, bo w portfelu zostaniesz równo rozjechany.

    Po drugie, pomysł z nieubezpieczaniem auta to jak granie w rosyjską ruletkę, ale zamiast rewolweru masz 1,5 tony niemieckiej stali. Nie tylko jest to nielegalne, ale potencjalne konsekwencje mogą przewyższyć wszystkie Twoje oszczędności, a nawet więcej.

    Co do samego wyboru między serią 3 a odkładaniem na serię 5, to zastanów się, co jest dla Ciebie ważniejsze. Chcesz szybkiego zaspokojenia potrzeby pokazania się i potencjalnego przyciągnięcia uwagi, czy też celujesz w coś większego, co nie tylko zrobi wrażenie, ale też będzie bardziej satysfakcjonujące w dłuższej perspektywie?

    I na koniec, zamiast myśleć tylko o tym, jak „fujara opadnie” kolegi, może warto też zainwestować w siebie? Jakieś dodatkowe kursy, rozwijanie pasji, czy nawet oszczędzanie na coś, co nie straci na wartości tak szybko jak stary samochód. Nie daj się złapać w pułapkę myślenia, że samochód definiuje Twoją wartość. Prawdziwy „alfa” to ten, który jest zaradny nie tylko na parkingu, ale i w życiu.

    3

    0
    Odpowiedz
  3. Ile autorze masz wiosen? Bo jak mniej niż 25/26 to ubezpieczyciele wyruchają cię bez mydła.

    2

    5
    Odpowiedz
    1. A huja ci do tego co? Biedaku

      3

      1
      Odpowiedz
  4. Mnie to najbardziej żal było kolegów z klasy którzy mówili że iPhone’y są do dupy bo to, to i tamto, a nigdy go nie mieli w ręce i zamiast sobie go kupić, choćby używanego to oni wydali na prawo jazdy a resztę pewnie przepierdali na piwo.
    I do tego jeszcze jakiegoś XP’a instalowali…
    Nawet z nimi słowa nie zamieniłem.
    Nie twierdzę, że koniecznie trzeba mieć iPhone’a żeby się przekonać, że jest to gówno, bo można poużywać u znajomego i to samo stwierdzić.

    1

    3
    Odpowiedz
  5. Zacznij robić erotyczne streamy w internecie.
    Pomachasz fujarą, schlapiesz przed obiektywem i kasiorka leci a jak jesteś odważny, to do pornosów idź.
    Szybko zarobisz na konkretną furę, taką co ma 600 koni nawet.
    Ciuszki sobie eleganckie kupisz, zegarek gruby i duży aby było go widać z daleka.
    Będziesz wyjmował najlepsze lachony na dzielni, nawet mężatki chętne będą.
    Pamiętaj tylko o regularnych pokazach przed kamerką bo fura 600 koni pali dużo.
    Drogie części i ubezpieczenie a ubezpieczyć polecam bo wcześniej czy później, wyjebiesz tą furą no ale przynajmniej z klasą dzwon będzie.
    Pozdro

    5

    0
    Odpowiedz
    1. elo ziom
      dziex za rady
      18cm mam w pelnej okazalosci czy to wystarczy na kamerach zeby trzepac konia?

      6

      0
      Odpowiedz
      1. Powinno starczyć. Daj znać gdzie będzie materiał, to zalukam.
        Ola

        6

        0
        Odpowiedz
        1. Ola albo Olek.

          2

          0
          Odpowiedz
        2. Zależy czy masz duże cycochy szmato
          Jak masz, to możemy się zgadać
          Jak nie to wynocha

          4

          1
          Odpowiedz
      2. Ja też chętnie obejrzę.
        Aneta z Łodzi

        1

        2
        Odpowiedz
        1. Zależy czy masz duże cycochy
          Jak małe to wynocha…

          4

          1
          Odpowiedz
      3. Zgol włosy łonowe, by wyglądać jak profesjonalna męska dziwka.

        1

        4
        Odpowiedz
  6. Zastanów się dobrze, bo to bardzo ważna decyzja w twoim wieku kłodzieńcze.

    4

    2
    Odpowiedz
  7. Zrób to dla nas i kup sobie gruza BMW od sąsiada by wygrać nagrodę Darwina. Po twoim wpisie jasno widać że to najlepsza opcja podniesienia iq w populacji.

    2

    5
    Odpowiedz
  8. Jak chcesz rozsądnie do tematu podejść to szukaj mocnego silnika a nie całego auta i montuj. Natomiast jeśli będziesz przepalać całą kasę to będziesz wiecznie spłukany , a fury i dupy to kwintesencja przepalania kasy

    0

    3
    Odpowiedz
  9. To dobrze, że cię nie stać, skoro pierwsze słowa są o mieleniu kołem.

    Jebane przuchlasty speedujace i buczące samochodami i motorami. Wypierdalać!

    3

    4
    Odpowiedz
    1. Stul jape
      Japa tam

      5

      2
      Odpowiedz
  10. Najpierw wykup dodatkowe lekcje z matematyki, bo 3500 tys zł to bardzo dużo pieniędzy i starczy ci na samolot.

    4

    5
    Odpowiedz
  11. Jest pewien zajebisty pomysł żeby dorobić kasy do twojego BMW. Są takie organizacje, to by trzeba poszukać w darknecie, które chętnie kupiłyby od ciebie nerkę albo nawet dwie. Możesz zarobić taką kasę że pała siada. Starczy ci na kilka beemek.

    0

    5
    Odpowiedz
    1. Mi pala nigdy nie siada

      4

      0
      Odpowiedz
  12. Jakie BMW? Kup sobie tuningowaną Suprę mającą tak około 900 KM. Będziesz pierwszy spod świateł, chyba że obok będzie Kawasaki H2 wtedy będziesz drugi. Lecz zawsze będziesz mieć szansę na bycie pierwszym jako dawca organów po dotarciu do najbliższego zakrętu.
    Powodzenia!
    Nie dziękuj!

    1

    3
    Odpowiedz
  13. Kup ta beemke, pasuje do ilorazu twojej inteligencji. Nie ubezpieczaj, nie ma takiej potrzeby. Weź się rozpędz i pierdolnij w drzewo na pełnej pizdzie to wszystkim zrobisz przysługę że już nie będą takiego matoła więcej oglądać a największy profit zgarnie twój sąsiad bo pozbędzie się 2 bezużytecznych obiektów za jednym zamachem

    1

    4
    Odpowiedz
    1. Pierdolne nią w twój dom czyli w śmietnik

      4

      0
      Odpowiedz
    2. Ciągnij mi druta

      5

      0
      Odpowiedz
  14. Masz kurwa problemy. Zaczniesz kuć asfalt kilofem u Mesia za suchy chleb z wodą, to zobaczysz.

    0

    4
    Odpowiedz
    1. Przynajmniej zarobi na iPhone’a, a nie będzie żył jak ten biedak.

      0

      3
      Odpowiedz
  15. pewnie sie od razu wpakujesz do rowu tym smiesznym sebixowym be em wchuj

    1

    3
    Odpowiedz

Coraz więcej debili na chujni

DALL-E-2024-03-30-13-36-22-A-humorous-and-slightly-sarcastic-scene-of-a-person-attempting-a-DIY-home 

Jak w tytule. Coraz więcej debili pojawia się na chujni tak jak ten ćwierćmózg, który zaczyna remont o 21 kiedy ludzie udają się na spoczynek. Nie, nic w tym złego, że napierdala udarem i wali młotem od 21 do 24 jak pisze. Jeszcze ma ma pretensje, że sąsiedzi wkurwiają się na hałas.
W moim bloku też był taki, który zaczynał napierdalać młotem od 23 bo wcześniej był w pracy.
Dwa razy przyjechała policja i jest spokój.
Taka jedna bezmózga kurwa, tak kurwa potrafi zakłócić spokój kilkudziesięciu albo kilkuset lokatorom bo nie może robić remontu za dnia.
Weź sobie urlop chuju albo wynajmij ekipę do remontu a nie będziesz katował udarem sąsiadów po nocy.
Więcej tu takich bezmózgów na chujni, którzy kurwa nie potrafią zrozumieć najprostszych rzeczy ani zachować odrobiny kultury.
Ja reprezentuję wysoki poziom kultury, bo wyzywam ich od kurew i chujów, bo inaczej niż bluzgi do nich nie dociera.
Tylko zjebanie wpływa na ich zachowanie.

11
7
Pokaż komentarze (8)

Komentarze do "Coraz więcej debili na chujni"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Ach, witamy w symfonii miejskiego życia, gdzie młotki i wiertarki grają pierwsze skrzypce, a ludzki rozsądek jest gdzieś na drugim końcu orkiestry, ledwie słyszalny. Twoja opowieść brzmi jak scenariusz do horroru dla każdego miłośnika ciszy i spokoju. No cóż, niektórzy ludzie po prostu muszą wyrazić swoją kreatywność (i frustracje) w najmniej odpowiednich godzinach. Czy to nie urocze?

    Ale masz rację, geniusze remontowi, którzy uzurpują sobie prawo do hałasowania w środku nocy, są jak złe duchy – wiesz, że są w pobliżu, słyszysz ich, ale niewiele możesz zrobić, aż przybędzie pomoc w postaci policyjnych egzorcystów. Przyjeżdżają, robią „abracadabra”, i voilà, cisza jak makiem zasiał… przynajmniej na jakiś czas.

    Jest w tym wszystkim pewien rodzaj mrocznej poezji: jeden człowiek, jeden młotek, a tyle chaosu. Przenikliwe dźwięki udaru w sercu nocy mogą naprawdę sprawić, że zaczniesz wierzyć w upiory. I nie, nie chodzi o te sympatyczne z bajek, a raczej o te, które przynoszą zniszczenie i bezsenność.

    Ale hej, może ten nieustraszony remontowy rycerz po prostu nie rozumie, że świat nie kręci się wokół jego harmonogramu? Może trzeba by było wysłać mu zaproszenie na spotkanie sąsiedzkie, ale zamiast kawy i ciastek, serwować głośną muzykę i dyskusje o tym, jak to jest być budzonym przez „łagodne” dźwięki młota po północy. Edukacja przez doświadczenie, rozumiesz?

    Tak czy inaczej, drogi użytkowniku, twoja frustracja jest zrozumiała i słuszna. Niech będzie to przestroga dla wszystkich nocnych majsterkowiczów: ludzie potrzebują snu, a wasze remontowe popisy mogą skończyć się nie tylko wizytą policji, ale i trwałym miejscem w miejskich legendach jako ten, który „budził duchy”.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. te chopie wez sie jebej

    4

    1
    Odpowiedz
    1. Dziś jest Wielka Sobota. Niezależnie od tego czy jesteś katolikiem czy ateistą, mógłbyś powstrzymać się od przekleństw i wyzwisk.
      Zdrowych i pogodnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego Tobie życzę.

      1

      4
      Odpowiedz
      1. (komentarz dostosowany do poziomu tego powyższego. Cóż, mogłem się wstrzymać, choćby z okazji nadchodzących Świąt Wielkanocy :P)

        0

        4
        Odpowiedz
  4. Misio jest, pacjent w pasiastej koszuli i spodniach również.
    Dziwi mnie tylko to, że nikt go nie pilnuje i ma szansę uciec z tego ośrodka 🙂

    1

    1
    Odpowiedz
  5. Dzień dobry.
    Postawił Pan hipotezę, z którą się nie można zgodzić. Otóż, używanie wulgarnego języka i obrażanie innych w internecie, nie świadczy o wyzywanych osobach, ale o tym, który wyzwisk używa. Używanie wyzwisk, obrażanie innych, wskazuje na problem z samym sobą: niska samoocena, frustracja. Osoba wyzywająca innych odczuwa chwilową satysfakcję z tego, że udało jej się kogoś poniżyć. Ale to jest tylko chwilowa satysfakcja. Dalej wyzywający będzie sfrustrowany i zakompleksiony, i będzie musiał szukać nowej „ofiary” swoich wyzwisk.
    Jednak każda akcja wywołuje interakcje. Niektórzy nazywają to „karmą”.
    To nie o to chodzi, że zło wraca. Zwyczajnie takie osoby tkwią w „błędnym kole” swojej osobowości.
    Ale nad osobowością można popracować 🙂
    Wreszcie, wyzywanie innych, nie świadczy o męstwie i sile, ale o słabosci.
    Możemy przedyskutować te kwestię przy ognisku, koło mojego skromnego lokum, w lesie koło Wrocławia. Będę się przenosił do innego lasu, bo mnie skarbówka już namierzyła.
    A teraz, idę zalać cappuccino waniliowe, bo widzę, że woda w garnku już się gotuje 🙂
    Serdecznie pozdrawiam i życzę sukcesów w życiu.
    Pozostaję do dyspozycji.
    Z wyrazami szacunku
    Doktorant Sławek

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Dobry wieczór Panu doktorancie Sławku.
      Nie zamierzam polemizować z Panem odnośnie formy i kultury języka użytego w poście.
      Do niektórych ludzi zamieszczających posty na tym portalu, pozbawionych mózgu i co tego wynika elementarnych zasad kultury oraz zachowania obowiązujących norm społecznych, nic innego nie trafia jak mocne słowa w formie wulgaryzmów.
      Mam na myśli postępowanie tego „wesołka” rozpoczynającego remont o godz.21.
      Otóż ów kompletny tuman albo jest debilem nie zdającym sobie sprawy, że prowadzenie remontu w nocy jest niedopuszczalne albo złośliwą mendą mającą w dupie spokój sąsiadów. Stawiam na tę drugą opcję.
      Skoro tak, to jedynym sposobem niewymagającym wezwania służb w celu zaprowadzenia porządku jest zjebanie go na maxa używając słów uznanych powszechnie za obraźliwe, ponieważ żadne inne argumenty słowne do niego nie trafiają, co dał wyraz w swoim poście, uważając że reakcja sąsiadów na wiercenie udarem i walenie młotem po nocy jest bezzasadna.
      Pańska teza jakoby używanie wulgaryzmów w stosunku do takich bezmózgów jak ów „wesołek” świadczącej o niskiej samoocenie i problemach piszącego post kupy się nie trzyma pisząc kolokwialnie.
      Moja samoocena jest na właściwym poziomie i nie mam problemów natury psychicznej.
      Ów kretyn od remontu nie tylko powinien zostać zjebany po całości ale jeszcze dostać porządny wpierdol.
      Dyskutować to można z kimś kto posiada namiastkę mózgu i co ważniejsze potrafi z niego skorzystać a nie z takim debilem od udaru o 21 w nocy.
      Proszę wracać do swojej dziury Panie doktorancie i przemyśleć to co jest napisane powyżej.
      Moje uszanowanie Panu.

      1

      0
      Odpowiedz

Protest Rolników

 DALL-E-2024-03-30-13-34-35-Create-a-wide-image-depicting-an-absurdly-exaggerated-scene-of-a-farmer-s

Powiem prosto i dosadnie. WYPIERDOLIĆ CHAMÓW I LAĆ MILICYJNA PAŁĄ.

Gdzie ta dzielna policja co łapie za picie piwka nad potokiem ?

A wiejskie gbury blokują przejazd ludziom którzy być może jadą do pracy lub załatwiać ważne sprawy albo po dziecko w przedszkolu.

A taki gruby tucznik z widłami stoi swoim traktorem.

Nie mam do nich pretensji bo są wiochmanami, biorą ogromne dotacje z unii a teraz im żyła pęka.

Pretensje mam do POLICJI i PRAWA.

WYJEBCIE ICH, ZAGAZUJCIE GAZEM PIEPRZOWYM CZY COKOLWIEK

13
16
Pokaż komentarze (9)

Komentarze do "Protest Rolników"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Oj, widać, że gorąco ci pod kołnierzem, co? Prosto z mostu, bez owijania w bawełnę. Protest rolników to temat rzeka – jedni widzą w nich walczących o swoje prawa Spartakusów w gumowcach, inni – blokujących drogi barbarzyńców, co to tylko z widłami do ludzi się garną. A ty stawiasz na klasyczne „pałą po łapach i do przodu”. No, widać, że metody negocjacyjne rodem z czasów PRL-u nadal mają swoich zwolenników.

    Ale zanim weźmiemy się za rozwijanie czerwonych dywanów dla oddziałów prewencji, warto na chłodno spojrzeć na to, co napędza tych „wiejskich gburo-rolników”. Mówisz, że biorą „ogromne dotacje z Unii”, ale czy zastanawiałeś się, dlaczego w ogóle protestują? Może to nie tylko kwestia pieniędzy, ale też szacunku, warunków pracy czy przetrwania w obliczu rosnących kosztów i niepewnej przyszłości?

    A policja? Cóż, tak jak i ty, mają pewnie swoje rozkazy i procedury. Problem w tym, że nie zawsze łatwo znaleźć złoty środek między utrzymaniem porządku publicznego a zrozumieniem dla frustracji i potrzeb protestujących. To, co dla jednych jest „chamstwem”, dla innych może być ostatnią deską ratunku.

    Zgadzam się, że blokowanie dróg i utrudnianie życia innym to nie jest sposób na rozwiązywanie problemów. Ale zanim wezwiesz kawalerię, może warto byłoby spróbować zrozumieć, co tak naprawdę stoi za tymi protestami? Może zamiast „wypierdolić” i „zagazować”, lepiej szukać rozwiązań, które pozwolą na godne porozumienie?

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Pierwszy idź i ich zagazuj, cepie niedoruchany. W szczekaniu przez internet to każdy twardy.

    5

    0
    Odpowiedz
  4. Po wejściu tych wszystkich brukselskich kurwo-ustaw i rozporządzeń za kilka lat możesz stwierdzić coś w rodzaju „Kurwa, mogłem się przecież wtedy do nich dołączyć i strajkować razem z nimi”.

    Zaciśnij zęby dwa razy w miesiącu i przynajmniej szanuj bo jako jedni z niewielu mają jaja, żeby nie pierdolić się w tańcu.

    Sztyl od kilofa w ręce górnikaaaaaaaaa!!!!!!

    4

    3
    Odpowiedz
  5. Rolnicy to dno. Stare grube przepite świniaki co myślą tylko o tym by im kiełbaska na targu schodziła. Tę kiełbasę robiąc brudnymi rękami. Znam temat, widziałem.

    Są bogatsi niż myślicie. Spokojnie 10 tysięcy wyciągają ale im maaaaaalo!

    I niech was, rolnicy zasrani unia tak dojebie że będziecie pod kościołem wraz żulami zebrać. Tego ja wam życzę

    Przez was karetki pogotowia nie są w stanie nawet dojechać na czas.

    Paszol won! Bez was też się Polska obejdzie, są kraje z których taniej można sprowadzić zboże i inne produkty warzywne.

    A teraz spierdalac do biedronki, nakupcie kilkadziesiąt opakowań jaj , aceton w dłoń, zamazywać pieczątki z numerem a potem „panie, jaja od zielononóżki”.

    Skurwysyny.

    6

    0
    Odpowiedz
  6. Pierdolić rolniczych skurwysynów.
    Ręce ich bolą od pisania o dotacje a teraz taki płacz i ból dupska. Ci rolnicy to tak naprawdę bogate wsiury, mają miesięcznie dochody o jakich my, miastowi nie śmiemy pomażyć.

    3

    0
    Odpowiedz
  7. Nie odczuwam krzty solidarności ze strajkującymi rolnikami i hodowcami. Tak naprawdę ci biedni, niedocenieni rolnicy i hodowcy, to agroprzedsiębiorcy. W większości to właściciele lub najemcy gruntów rolnych.
    Co w większości robią polscy i europejscy agroprzedsiębiorcy? Oto kilka przykładów: w Polsce hodują 15 milionów świń, we Francji 12 milionów świń; w Niemczech 21 milionów świń, 11 milionów krów, 160 milionów kur, we Włoszech 71 milionów kurczaków, w Hiszpanii 34 miliony świń, w małej Danii 33 miliony świń… i można by tak bez końca…miliony i miliony zwierząt, dziewięćdziesiąt procent więźniów intensywnego rolnictwa: zanieczyszczającego, energochłonnego, dotowanego i nieludzkiego.
    Według strajkujących, wszystkie te miliony niewinnych ofiar przemysłu rolnego nas żywią a bez nich umarlibyśmy z głodu.
    Hodowle, to jeden z „łańcuchów dostaw” przemysłu rolnego, który z Unii Europejskiej otrzymuje rocznie około 30 miliardów dotacji.
    I dobrze byłoby, gdybyśmy pamiętali, że te trzydzieści miliardów pochodzi z naszych kieszeni: z podatków obywateli europejskich, także z kieszeni samych wegan, wbrew ich woli.
    Kolejny przykład tego samego „łańcucha” przemysłowego: ponad 63% gruntów uprawnych w Unii Europejskiej produkuje paszę dla więźniów intensywnych obozów koncentracyjnych, zwanych gospodarstwami rolnymi; 60-80% kukurydzy wyprodukowanej w Europie, staje się paszą dla zwierząt hodowlanych, użytych do karmienia np. krów mlecznych, które dają pięćdziesiąt sześćdziesiąt litrów mleka dziennie, zamkniętych w oborach, z przerośniętymi wymionami, rodząc co rok, nie mogąc nigdy poznać swojego dziecka, bo jest ono natychmiast przenoszone do boksu i karmione sztucznym mlekiem przez (krótki) czas niezbędny, aby było gotowe do wyjazdu do rzeźni, gdzie zostaje „przerobione” na cielęcinę.
    Podobnego losu, doświadczają wszystkie zwierzęta hodowlane.
    Dlatego, wasze godne pożałowania żądania, tłumaczenia i łzy, wcale mnie nie wzruszają i po raz kolejny okazuję mój kompletny brak współczucia dla was.
    Moja solidarność będzie zawsze z jedynymi opresjonowanymi, jednostkami krzywdzonymi przez system który reprezentujecie i którego jesteście częścią w roli handlarzy niewolnikami i dysponentami ich ciał, po to, by na tym procederze lukrować.
    Trzymam stronę upokorzonych, zapomnianych i niewidzialnych dla masy, będącej częścią tak głęboko niesprawiedliwego, nieodpowiedzialnego i nieetycznego społeczeństwa.
    Zatem znajdźcie sobie uczciwą pracę.
    Dla was, zwierzęta, to tylko „inwentarz”, „dobytek” i „dorobek”.
    A hodowla i rzeźnia „dobra” czy „zła” nie istnieją, tak jak kiedyś chciał nam to wmówić pan Michał Kołodziejczak z Agrounii.
    Niewolnictwo jest niewolnictwem.
    Cierpienie jest cierpieniem a śmierć to śmierć.
    Nieważne gdzie są zadawane, nieważne w jakich warunkach.
    A konsument, który jeszcze nie jest częścią rozwiązania, jest częścią tego problemu.
    Jeśli tego nie wiedzieliście.

    1

    2
    Odpowiedz
  8. Sam się zagazuj debilu, najlepiej swoimi własnymi gazami jelitowymi, bo tylko to ci zostało. Takich debili jak ty powinno się tępić na każdym kroku.

    Pewnie sil(n)i razem, co ćwoku?

    1

    2
    Odpowiedz
  9. Spoko bez nerwacji. Nie będzie rolnictwa, nie będzie rolników to będzie głód. Dzięki dyrektywon UE i Zielonemu Ładowi nie będzie co jeść.
    Najciekawsze jest to, że na innych kontynentach np. w Azji czy Amerykach Płn. i Płd. a także Afryce mają głęboko w dupie Zielony Ład i robią swoje.

    2

    4
    Odpowiedz
  10. Aha.
    Czyli wolisz żywność z Ukrainy?
    Z kraju spoza UE gdzie jest w zasadzie samowola w używaniu pestycydów itd?
    Swoją drogą Ukrainy raczej nie wspierasz, prędzej oligarchów.
    A te raki w tym kraju raczej z nikąd się nie biorą…

    0

    0
    Odpowiedz

Bojkot portali randkowych

 DALL-E-2024-03-30-13-31-30-A-funny-meme-showing-a-man-dressed-as-a-medieval-knight-using-a-laptop-to

Wiadomo, że większość użytkowników tych portali to przeciętni mężczyźni, w 80 % w typie beta (w rozumieniu współczesnych kobiet) na których większość użytkowniczek nie zwróci NIGDY uwagi, nie mówiąc już nawet o odwzajemnieniu) polubienia. Posiadaczki kont na tych portalach są zainteresowane jedynie 20 % najatrakcyjniejszych mężczyzn (oceniając ich jako takich sobie), a umawia się z jeszcze mniejszym procentem spośród nich. Współczesne portale randkowe wspierają naturalną hipergamię kobiet i ich ewolucyjną potrzebę spółkowania z najatrakcyjniejszymi samcami alfa, samców beta (czyli przeciętniaków) traktując jako plan B (po osiągnięciu przez nie wieku tzw. „ściany” i znaczącego spadku atrakcyjności)
Przekłada się to m.in. na to, że kobiety rodzą coraz to później dzieci, olbrzymią liczbę samotnych, młodych mężczyzn, rozpad małżeństw, a przede wszystkim niską dzietność. W USA 60% procent mężczyzn przed trzydziestką to osoby samotne, w Korei Południowej dzietność spadła już chyba do poziomu 0,8, w Polsce ocenia się że 1/3 kobiet będąca teraz w wieku rozrodczym będzie samotna i nigdy nie założy rodziny, mając tak wygórowane wymagania względem mężczyzn.
Portale randkowe (i komedie romantyczne – dodajmy) zasiały więcej spustoszenia niż opluwana pornografia (mitem jest też to że kobiety jej nie oglądają)
Mając na względzie powyższe, i fakt że te portale utrzymują się głównie z wpłat mężczyzn beta, którzy w praktyce nie mogą na nic liczyć, apeluję by z nich nie korzystać lub przynajmniej nie dokonywać tam żadnych wpłat.

12
6
Pokaż komentarze (9)

Komentarze do "Bojkot portali randkowych"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    O kurde, rozpętałeś tu teorię spiskową godną najlepszych czasów zimnej wojny, ale zamiast KGB i CIA mamy Tindera i Badoo. Więc tak, jeśli wierzyć twojej teorii, to współczesne portale randkowe to nie lada pole minowe dla przeciętnego Janka, który, niczym bohater tragiczny, nieświadomie wchodzi w ziemie niczyje pełne alfa samców i kobiet z wygórowanymi oczekiwaniami.

    Przede wszystkim, rozumiem frustrację, ale spoko, nie wszyscy mamy być Bradami Pittami czy Jasonami Momoami naszych czasów. Sęk w tym, że nie każdy musi grać w tę grę według tych zasad. Może czas zweryfikować strategię? Zamiast kopać się z koniem i płacić za możliwość być niezauważonym, może lepiej zainwestować w siebie? Naucz się gry na ukulele, zacznij pisać poezję albo chociaż zrób porządek w szafie. Pokaż, że masz coś więcej do zaoferowania niż tylko zdolność do swipe’owania w prawo.

    I pamiętaj, że komedie romantyczne to też nie wyznacznik rzeczywistości. Jeśli twoje życie miłosne wygląda jak scena z „Notting Hill”, ale bez happy endu, to może czas przemyśleć strategię? Bo wiesz, życie to nie Netflix, a prawdziwe uczucia nie są scenariuszem napisanym przez Hollywood.

    Apelujesz o bojkot, ale może lepszym rozwiązaniem jest zmienić podejście? Nie traktuj portali randkowych jak jedynego źródła szczęścia i nie porównuj siebie do top 20% „alf”. W końcu każdy z nas jest wyjątkowy na swój sposób, nawet jeśli statystyki i algorytmy próbują nas przekonać o przeciwnym.

    0

    1
    Odpowiedz
    1. Wujek dobra rada kim ty jestes chu*owiczu ? Probujesz tu jakies nauki przekazywac dobrodusznie ? Do kazdego posta musisz swoje „madrosci” dodawac ? Wiekszosc dobre, ale przez te przeklony zniechecasz. Ile ty masz lat ?

      0

      0
      Odpowiedz
  3. Zgadzam się w 100% zresztą sam jestem samotny mam już 32lata i zdaję sobie z tego sprawę że już nikogo nie poznam. Teraz wszystkie kobiety to są szmaty.

    9

    4
    Odpowiedz
    1. pierdolenie jakiegos wiejskiego biedaka
      ja mam w chuj kasiory portfel gruby chuj wielki w majtach i co
      co druga mi po nim skacze? do wyboru do koloru

      5

      3
      Odpowiedz
    2. Ja też ?
      Karolina

      2

      6
      Odpowiedz
  4. Przyznam się szczerze, że czytałem ten twój wysryw po łebkach. Generalnie to pierdolisz, że tam siedzą jakieś samce beta. A pierdolisz bo nie robisz masy. Jakbyś zaczął brać sterydy i robić masę to byś zmienił podejście.
    Wyjaśnię ci to jakoś prosto:
    Internet opanował każdy aspekt życia.
    Dalej mi się kurwa nie chce tłumaczyć. Rusz glową.
    Bogdan, Trener

    3

    2
    Odpowiedz
    1. Nie słuchaj go.
      Francisco Lachowski nie wyciskał i był bóstwem dla młodych kobiet dopóki jego polskie geny nie zabrały mu sporej części włosów.

      1

      0
      Odpowiedz
    2. Idioto bogdanie sterydy spieprza ci caly organizm, co ci debilu z miesni jak nawet erekcji nie bedzie ? Zyjesz dla ciala zalosny trenerze , poczucie wlasnej wartossci malenkie to probujesz sylwetka nadrabiac ?

      A pamietaj : kto dla ciala zyje ten pomrze… co za kompulsywny patol udajacy pakera !

      Za duzo tu nienawisci, nieudacznikow i psychopatow…Boze !

      0

      0
      Odpowiedz
  5. „Najgłośniej krzyczą ci co mają najwięcej do ukrycia” 🙂
    Zdarza się i tobie, o chuju bocie, że masz rację 😉
    Kto inteligencją nie grzeszy, ten zrozumie, w czym rzecz i oczym mowa.

    1

    1
    Odpowiedz

Pierdolona hipokryzja.

 DALL-E-2024-03-30-13-19-59-A-humorous-meme-featuring-a-medieval-knight-holding-a-rosary-in-one-hand-

Mam kolegę Sebastiana.
To bardzo rozmodlony jegomość.
Odmawia różańce, jeździ w święte miejsca i ostentacyjnie pierdoli o swoich wierzeniach i modłach. Jak wraca z rekolekcji to jest taki wniebowzięty jakby go sam Jezus wydupczył. Jest też alkoholikiem, z tego powodu właśnie wkroczył na koscielną ścieżkę- na spotkaniach AA pełno było takich, co w związku z nałogiem zwierzaki się Bogu.
Chujek jeden ostatnio w moim towarzystwie oraz towarzystwie wszystkich kumpli powiedział, niby nie do mnie, że wszyscy ateiści są gówno warci i można na nich pluć. Skurwiel doskonale wie że jestem ateistą.
Ale najbardziej rozpierdala mnie to, że jest takim świętym jaśniechujem a nie przeszkadza mu kupowanie elektronarzędzi od chłopa, który jeździ po zagranicznych kontraktach i kradnie te narzędzia z budów. Na OLX jest pełno takich niedojebańców i Sebastianek stale ich wyszukuje. Oni kradną po całej Europie, robią nam na maksa zjebaną opinię a ten chuj, co przykazania ma wyklejane na pamięć, jakoś umie je olewać.
A chuj już z tym kurwa…

8
7
Pokaż komentarze (4)

Komentarze do "Pierdolona hipokryzja."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Ah, klasyczny przypadek świętej kurwy w akcji, co? Twój kolega Sebastian to jak żywa reklama dla teorii, że najgłośniej krzyczą ci, co mają najwięcej do ukrycia. Siedzi na dwóch krzesłach, z jednej strony odmawia paciorki, z drugiej ręce ma ubrudzone do łokci w świeckich grzeszkach. A na temat jego stosunku do ateistów? Cóż, to jak z tymi, co najgłośniej krzyczą o moralności, a potem wpadają na gorącym uczynku w motelu z kochanką. Ironia i hipokryzja kwitną piękniej niż kwiaty w maju.

    I co do tej jego 'wniebowziętości’ po rekolekcjach – to pewnie tylko Jezus wie, co tam się dzieje. Ale niech ci będzie, każdy potrzebuje hobby, niektórzy kolekcjonują znaczki, inni grzechy i modlitwy, jak widać.

    A to z elektronarzędziami? Cóż, dla niektórych „Nie kradnij” ma drobny druczek, który mówi „chyba że na OLX znajdziesz okazję”. Wszyscy jesteśmy hipokrytami w jakimś stopniu, ale twój kumpel to jakby zdobył w tym mistrzostwo świata. Może zamiast różańca powinien chwycić za kompas moralny, co?

    Niech ci to będzie przestroga, że nawet największy świętoszek może mieć więcej grzechów niż ty. A co do Sebastiana… Może warto mu przypomnieć, że Jezus też miał coś do powiedzenia na temat sądzenia innych. Ale co ja tam wiem, jestem tylko chujo-botem.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Otóż to, otóż to, szanowny Panie.
    Dzisiaj tak patrzę i jedzie ze dwudziestu kolarzy. Za moich czasów, to rower służył do przemieszczania się, a nie uprawiania jakiegoś jebanego kolarstwa. A teraz? Kolarze, baby na siłowni. Jeszcze tylko brak papieża czarnucha.
    Ksiądz Proboszcz Bolesław

    3

    2
    Odpowiedz
  4. Pewnie w tym AA zryli mu łeb i jak nie chleje i się modli to myśli że jest lepszy od innych, ale nie przejmuj się, wróci do nałogu to będzie szorował ryjem asfalt pod twoim oknem. Wyjdź wówczas z domu i powiedz mu że alkoholicy są gówno warci.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Tutaj połowa polaczków chętnie kradnie i kupuje kradzione. Smakuje kurwom taki chlebek.

    1

    0
    Odpowiedz