Kurwa…no nie, no po prostu kurwa no nie. Właśnie usłyszałem od znajomego, że jego wujostwo, które to spierdoliło za granicę za rządów PO, bo nie mieli na chleb wróciło do Polski, żeby… uwaga… zagłosować na KO. Przysięgam, że Polacy, a w zasadzie p0laczki wykształcili syndrom sztokholmski w stosunku do polityków, WY PO PORSTU UWIELBIACIE BYĆ JEBANI. Jak nie PIS to PO, jak nie PO to PIS i tak w kółko aż nie zdechniecie z głodu albo starości.
I wiecie co? Dobrze wam tak. Nie zasługujecie na nic innego, nic wam się nie należy. Bo za co? Za to, że oddychacie? Za to, że sprzedajecie swoją godność za 800+ i inne obietnice, na które nie ma nawet w budżecie pieniędzy i kraj będzie musiał znowu się zadłużyć? Przewidywany deficyt budżetowy na 2024 to 180 miliardów PLN (projekt ustawy budżetowej na gov.pl), to rekord w historii III RP i 2x więcej niż w 2023. Już teraz rząd planuje się zadłużyć na ponad 230 miliardów, bo nie mają kasy nawet na te jebane emerytury.
Ale p0laczkom mordy się cieszą na samą myśl, że za nic dostaną pieniądze wypracowane przez uczciwego obywatela, co z tego, że podatki, inflacja i ceny dóbr wpierdolą wam w zamian 1500zł miesięcznie więc wyjdziecie 700 na minus. „A-a-ale przecież jest jeszcze KPO” – powie p0laczek – chuja jest a nie KPO, tam też nie ma pieniędzy.
No ale to nie wszystko, przecież od nowego roku Orlen przywraca prawidłowe marże (to, że Obajtek jeszcze nie siedzi za działanie na szkodę spółki to jest hit), więc paliwo podrożeje minimum 1zł/l, do tego schodzą tarcze inflacyjne na energię i VAT wraca.
Najbardziej w tym wszystkim boli mnie jednak coś innego, boli mnie WASZA PIERDOLONA INGORANCJA. Mamy 2023, większość społeczeństwa ma dostęp do internetu, nawet do darmowego wi-fi na poczcie, macie tam wszystko co trzeba wiedzieć o makroekonomii ZA DARMO, a mimo to 95% ludzi nie wie, że jak inflacja spadnie z 20% do 10% to ceny dalej rosną, tylko wolniej. Jesteście po prostu pierdolonymi ignorantami, którzy z własnej nieprzymuszonej woli wybierają niewiedzę, której skutki wyruchają was potem analnie bez wazeliny.
Niestety p0laczki mają mózgi tak sprane komunizmem, że nie są w stanie normalnie funkcjonować bez bycia dociskanym buciorem do ziemi, im mocniej tym lepiej, a jak podduszą to w ogóle super. Tym akcentem kończę moją chujnie.
Jebać PiS, PO i Lewice.
Obyście zdechli z głodu.
Z pozdrowieniami, Anty-p0lak.
PS. Zapomniałem, że w wyniku operacji mającej na celu wybicie inteligencji w tym kraju przeprowadzonej przez Nazistów w latach 1939-1940 niemalże cała inteligencja została wymordowana, w skutek czego 99% Polaków to potomkowie ciemnych chłopów i parobków. Chciałbym was wszystkich serdecznie przeprosić za wyzwiska skierowane w waszą stronę wcześniej. To nie wasza wina, że głupotę, ignorancję i zapierdol za psi chuj macie wpisane w genach. Pozdrawiam.
Chciałeś zabłysnąć, ale Ci nie wyszło. Pojęcia chłopie nie masz nic o deficycie, ale na twoje szczęście połowa ludzi czytających twój wysryw nie wyłapie. Świat jest skonstruowany w taki sposób, że każde Państwo ma deficyt budżetowy (po za małymi wyjątkami). Generalnie Państwo nie ma kasy, bo mają je obywatele tego Państwa. Zabierając kasę obywatelom możesz deficyt zwalczać, ale nie oto w tym chodzi. Chodzi o odpowiednią równowagę, umiarkowany odpowiedni wzrost PKB, a także aby nie przyznawać socjali na lewo i prawo. Nasza gospodarka mocno wyhamowała przez ostatnie kilka lat, bo ta równowaga została zachwiana. Na szczęście, w nieszczęściu, gospodarka była już na tyle ułożona, że poradziła sobie nawet takimi rządami, jakie były. Problem jest jednak taki, że straciliśmy szansę na dogonienie gospodarek Europy zachodniej i jedyne czym możemy się obecnie z nimi równać to outsourcing. Obstawiam, że gdyby tacy socjaliści trafili by nam się zaraz po upadku komuny to dzisiaj rarytasem byłoby prawo do posiadania samochodu, bo po prostu zaorali by gospodarkę na amen. Generalnie co do reszty wywodu, aby się odnieść do tematyki problemu, brakło by stron na chujni, aby to szczegółowo wytłumaczyć, więc po prostu ograniczę się do tego.