No co? Nie znacie? Mamusia, tatuś sypią kasą, płacą za studia dzienne na prywatnej uczelni, bo niespełnione dzieci chcą się kształcić, pracy jakiejkolwiek nie znają, bo rodzice już kierowniczą posadę w firmie grzeją, za mieszkanie rodzice zapłacą, markowe szmaty, wóz z salonu, o sprzęcie nie wspomnę, kieszonkowe 5 tys. i taki Ci powie, że jesteś nikim? Ja się pytam, gdzie my żyjemy? Pracuję, studiuję zaocznie, opłacam szkołę, na ciuchy muszę sobie zarobić, tak samo jak na wyjście w weekend itd. To właściwie tyle, smutne to jest, że taki gbur będzie do końca życia na starcie lepiej ustawiony, niż ktoś, kto próbuje sam do czegoś dojść, a jak już się do czegoś dojdzie, to się będzie jebać na takiego gbura, bo będzie naszym szefem. Oto Polska, szlachta polska.
Szlachta polska mnie boli
2011-11-27 09:5758
62
chyba za dużo patrzysz na innych.
To że Cię to tak boli, to znaczy, że na ich miejscu byłbyś taki sam. Przyjrzałbyś się bliżej, to byś zobaczył jak wielu z nich ta kasa utrudnia życie. Utrudnia szczególnie tym, którzy do niej nie przywykli. Odróżnij szlachtę od burżuazji. Szlachta, to ludzie, którzy od pokoleń są bogaci. To jest potrzebna i pożyteczna warstwa społeczna. Chyba, że ktoś jest komunistą, to myśli inaczej. Prawdziwa szlachta rodzi się bogata i wie jak ma podchodzić do pieniądza. Takiemu człowiekowi szajba od kasy nie uderzy. Ty piszesz o zwykłej burżuazji (i o pierwszych pokoleniach ich potomków), o dorobkiewiczach, którzy w krótkim czasie stali się z chamów panami. To są właśnie te gbury, które nie rozumieją, że z dupy im śmierdzi tak samo jak każdemu innemu. Już nawet polskie żydostwo tak nie gardzi biedniejszymi Polakami, jak polska niedawna bidota, która się dorobiła na wałkach. Niestety, w dzisiejszej Polsce stosunek burżuazji do szlachty jest ok 20:1. A i ta szlachta, która się ostała też chamieje. Niemniej, warto nie nazywać nowobogackich szlachtą. Wystarczy, że sami już sobie nagminnie kupują to określenie.
wszędzie tak jest. nie tylko w PL
Tyle tylko, że jeżeli ty sam do czegoś dojdziesz to twoje dzieci będą mieć taki start. I ktoś inny będzie im to wypominał. Do ciebie należy wpojenie im szacunku do innych. To nie jest Sparta ani komuna, tylko w miarę kapitalistyczny kraj, więc już tak jest, że jedni mają lepiej inni gorzej. Problem to jedynie nepotyzm i kolesiostwo.
Oto dałeś przykład jaki zawistny jest i może być Polak. Pierdol się, dobrze ci tak. Ktoś może mieć kieszonkowe i 10 tysi, a tobie chuj do tego.
Odmów sobie modlitwę prawdziwego Polaka z ,,Dnia świra”, ulżysz sobie. Nadałbyś się do aparatu nkwd, tu rozkułaczyć, tam zczyścić burżujów, większość czerwonego kurestwa podobnie myślała za młodu. Potem sami się nażarli w korycie.
W oczach Boga nie jest ważne ile kto się pieniędzy dorobił, tylko czy miał dobre serce. Także porzuć zawiść, zazdrość, gniew i czyń dobro a zobaczysz, że twój ciężki los się odwróci!
QQ.
Trzeba było się uczyć w liceum, to byś się palancie dostał na dzienne i nie musiałbyś płacić
Mnie też wkurza, że za czasów S.A. Poniatowskiego szlachta nie płaciła podatków. Skarb był pusty. Chłopi zasuwali u szlachty na polu, więc nie należeli do armii, byli ich własnością. A król za późno zaczął reformować państwo. Na dodatek zakochał się w carycy Katarzynie II. Wg poleceń ambasadora Rosji (który był posłuszny Katarzynie) zgodził się na uchwalenie praw kardynalnych (liberum veto, wolna elekcja, prawo do rokoszy itd., czyli najgorsze wady ustroju). To była złota wolność szlachecka. Ludzie w Królestwie Polskim nie chcieli wyjeżdżać zobaczyć jak rozwijają się inne kraje. Konfederaci barscy zaniepokoili zaborców. Byliśmy słabym krajem, a caryca zawiązała konfederacje różnych religii, aby w Polsce był chaos. Wkrótce Rosja, Austria i Prusy umówiły się na rozbiór Polski. Z zewnątrz nie otrzymaliśmy pomocy, więc straciliśmy 1/3 obszaru państwa(1772r.) Dziękuję za uwagę 🙂
Proste, Polska to chujnia do kwadratu i najlepiej wyjechać z niej jak najszybciej. Tobie jak i wam wszystkim tego życzę 😉
Kochanie, takie jest jebane życie- raz są tacy, którzy mają, bo starzy płacą, ale zwykle później okazują się życiowymi ofermami i płacą swoim życiem za to co mieli. Nie ma nic, co nie osiąga w końcu równowagi. Peace&love, Doktor M
Pamiętaj: nie matura, lecz chęć szczera zrobi z Ciebie…milionera:)
Pracuj ciężko, sumiennie i uczciwie. Nie patrz zawistnie na innych, tylko rób swoje a zobaczysz, że Twoje dzieci też będą dostawać 5 tysi w kiermankę od tatusia. Pierdolony kraj nierobów i maruderów narzekających jak to im żle w życiu. Pff…
Zmarszcz se pingwina bedzie dobrze
Życie jest niesprawiedliwe. Jeszcze tego nie wiesz?