Zaglądam tutaj od niedawna, czytam wasze chujnie, czasem śmieszne, czasem smutne i postanowiłem, że i ja podzielę się z wami moją refle… chujnią. Otóż jestem singlem do blisko czterech lat (we wrześniu minęły trzy lata od oficjalnego rozwodu) i tak tułam się poszukując na nowo swojej, brakującej „połówki”. Na początku była straszna chujnia, moja żona zostawiła mnie dla jednego z moich kolesi, a co za tym idzie, przegięła pałę po całości. Chuj jej na grób zamiast krzyża i chryzantem. Ale do czego dążę, otóż na początku myślałem, że poznam kogoś rozgarniętego i że wszystko się poukłada, ale jest taka chujnia, że chuj. Podobno jestem przystojny (tak twierdzą dziewczyny), zaradny, całkowicie niezależny, mam swój całkiem dochodowy sklep, duże mieszkanie, dwa dobre samochody, całą garderobę porządnych ciuchów, nie narzekam na brak pieniędzy, nie jestem też sknerusem (przeciwnie, nie oszczędzam) nie jestem leniem, sam potrafię zająć się wszystkim (gotuję, sprzątam, piorę, prasuję etc. etc.). Na przestrzeni tych czterech lat miałem kilkanaście dziewczyn, ale zakochałem się jedynie dwa razy, reszta to krótkie epizody, które kończyły się równie szybko, jak się zaczynały. Nie wymagam od nikogo cudów, jedyne czego oczekuję to wierność, lojalność i szczerość, reszta mnie pierdoli i wyobraźcie sobie, że wymagam zbyt wiele. Albo jakaś dziwka mi się trafia, co obciąga laskę zanim jeszcze pójdziemy na pierwszą kawę, albo jakieś zakompleksione, które kłamią, kłamią, kłamią. Pierdoli, że chce mieć ze mną dziecko (jedna z dwóch, w których się zakochałem), że nie wyobraża sobie życia beze mnie, a wciąż mnie okłamywała w kwestii swojej rodziny, pierdoli mi, że ojciec jeździ bmw (to chyba dla tego, że ja też mam samochód tej marki), a później okazało się, że to stare Clio II jeszcze na czarnych tablicach. Pierdoli mi o pięćdziesięciu parach butów, z których na przestrzeni pół roku widziałem co najwyżej pięć. I chuj z tym, jak dla mnie to mogła być nawet naga, ubrałbym ją, kupił samochód, dał dach nad głową, a ojciec może jeździć nawet rowerem, chuj mnie to obchodzi, skoro kocham. Ni pokochałem samochodu jej ojca, ani garderoby, których w życiu nie widziałem. Po chuj te wszystkie kłamstwa? Nie rozumiem, trafia jej się porządny, zaradny, uczciwy, wierny, wyrozumiały, uczuciowy i cholernie wrażliwy facet, a ona tak kłamie, że aż chuj człowieka strzela. Laska-33lata (3 lata starsza ode mnie) mieszka z ojcem, jeździ tramwajami i pije do mnie, że mam stary samochód, zimne mieszkanie (no cóż, kamienice z reguły są zimne|) Kurwa, i te ciągłe ograniczenia – na rower nie pójdziesz, na rolki nie pójdziesz, na narty nie pojedziesz, a twoi koledzy to kurwiarze, a koleżanki to kurwy. Chuj z tobą, wypierdalaj. Ale żeby na przestrzeni blisko czterech lat i po poznaniu ok. 100 dziewczyn nie poznać żadnej, która nadawałaby się do wspólnego życia? Nie dość, że teraz to te cipy do wszystkiego mają dwie lewe ręce, to jeszcze pretensje o wszystko. I tak głodna gadka – wszystkie, jednym chórem ładnie pierdolą, że nie szukają księcia… Skoro tak, to kogo szukają, czego oczekują?? Jeszcze jedna sprawa, te jebane, tłuste opony, szczęście, że minęło już lato, to odruch wymiotny mi minie na tych kilka miesięcy. Chodzą kaleki (bo taka moda) w biodrówkach i t-shirtach kończących się nad pępkiem, a pomiędzy… Tak, a pomiędzy modnymi ciuchami- PONTON, rzygać się chce, ale co tam, to facet ma być przystojny, dobrze zbudowany itd. Co mam zrobić, gdy ja jestem facetem, który ubóstwia kobiety zgrabne, a teraz wszędzie dookoła same tłuste, galaretowate kaleki na widok których człowiek marzy, by wypierdolić do domu i zmarszczyć freda do pornola. Tak na marginesie, zgrabne laski to już ewenement, a najczęściej można je spotkać w pornolach. I tak powiem… Pewnie zostanę zjebany po całości, że dojebałem chujnię na chujni, ale dziewczyny, szczerość, prawda i zdrowe odżywianie i trochę ruchu. Śrut
Taka Prawda
2011-07-08 23:4321
44
hehe nad Tobą to już tylko się śmiać
Jeszcze sie taki nie urodził zeby zrozumial te ich chujowe rozumowanie.. Chuj wie o co one kłamią ze są bogatrze, czy chuj wie co.. zero logiki.
Ale raz na jakis czas znajdzie sie taka co nie bedzie Ci klamac, ale napewno bedzie miala inne nielogiczne w chuj patologie
ja też jestem sama od 4 lat… i trafiam na facetów podobnych do dziewczyn które opisałeś.. więc jeśli cię to pocieszy to nie jesteś sam…
Przejebane, nie chce być w takiej sytuacji w wieku 30 lat. Tzn, niekoniecznie musze mieć laske, ale chce bardziej cieszyć się życiem, a ty jesteś konkretnie wkurwiony :-))
Stary, aż się wzruszyłem. Twoja chujnia dała mi do myślenia. Doszedłem do wniosku, że ten świat jest zjebany, że nie jestem jedynym, który mimo atrakcyjności (bo dziewczyny mnie też za takiego uważają), nie można trafić na żadną porządną. Nie cierpię cwaniactwa, ani przesadnej skromności. Niestety wszystkie są takie, lub takie… Pozdro
Łącze się w chujni. Mi rónież trafiaja się jakieś zakompleksione co tylko kłamią, po co to robią? nie wiem! Prawda że oczekują wiecej niż same oferują, jak nie ku*** to jebnieta w banie lub mają cos powaznego z psycha. Życzę Ci ogarniętej zgrabnej laski, bo wiem jaką masz chujnie! 3m się
Być może za bardzo chwalisz się swoim bogactwem.Widzę że jest bardzo istotne dla ciebie kto ma bmw,rower lub kto jest skazany na tramwaj.
Co prawda to prawda, lepiej bym tego nie ujął. 100% tak jest. Mam tak podobną sytuację że to się w pale nie mieści!!!
toś nam dopierdolił, żadna na Ciebie nie zasługuje! o Doskonały!
myślę że mogę Ci współczuć równie mocno jak samej sobie!!! jestem zgrabna, ogarnięta, całe życie straciłam w książkach,żeby do czegoś dojść w życiu, kończę studia, w życiu sama sobie ze wszystkim radziłam, a teraz jestem w fazie budzenia się z pierdoloną ręką w nocniku, że każdy facet, którego napotykam na swojej drodze to albo kawał jebaki, albo chujowy cwaniak z kasą,który nienawidzi, jak kobieta jest inteligentniejsza i zaradniejsza życiowo od niego, albo alkoholik!!! i serdecznie chuj facetom w dupię !!! i nie myśl, że każda laska jest pojebana !jest ich tyle samo co facetów !!!
Ze względu na Twoją przystojność a może bwm, bądź też sklep (o zgrozo) żona Cię zostawiła? Dziwna kobieta… Osobiście uchodzę za atrakcyjną, mam bardzo dobre wykształcenie, dobrą pracę, na pieniądze nie narzekam, ale takiego ćwoka, o tak płytkim światopoglądzie bym nie zdzierżyła. Pozdrowienia dla Pana, któremu jest tak strasznie obojętne, że ktoś jeździ tramwajem, że pisze o tym obcym ludziom na portalu internetowym…
Wyjedz gdzieś, może niekoniecznie w polsce znajdziesz jakąś zgrabną, a zagranicą może więcej jest rozgarniętych lasek. Pozdrawiam
Autor.Kurwa, ale jakie „dopierdolił”, mam co mam i tyle, nie robię z tego afery, a gdy kocham to nie za coś, ale pomimo, a jeżeli chodzi o status materialny mojej dziewczyny to ten mam serdecznie w dupie. Owszem, jestem materialistą, ale z tą drobną różnicą w stosunku do przytłaczającej większości materialistów, że ja wymagam tylko od siebie. Jeżeli chodzi o bmw rower czy tramwaj… Pierdoli mnie kto czym jeździ, chodzi mi tylko o kłamstwa. Ja nie pytałem czym jeździ jej ojciec, ona sama wyjebała mi się z tą jakąś bmką-widmo. Ja sam o nic nie pytałem, nawet nie zadałem nigdy żadnego pytania, a propos jej finansów, a sam też się nie wychylałem, no chyba, że lodówka pełna różności jest właśnie wychylaniem się. Jestem skromnym kolesiem, nie robię szopki wokół siebie, a tylko chcę w życiu osiągnąć to, co powinien w swoim życiu zrobić każdy mężczyzną od A do Z, a nie poprzestać tylko na synu. Wiedziałem od pewnego czasu, ze ładuje mi kity, ale cierpliwie czekałem, aż wreszcie zrozumie, ale kurwa… Jak zrozumieć może ktoś, kto nie ma rozumu? Wkurwiłem się w którymś momencie i wygarnąłem wszystko, po kolei, prosto w oczy, ze szczegółami, które świadczyły o tym, ze moja wiedza nie jest wyssana z palca i kurwa, wyparła się wszystkiego patrząc mi w oczy i to mnie przeraziło (łapią cię za rękę, a ty mówisz, że to nie Twoja ręka). Takie rzeczy owszem, ale na psowni, a nie kurwa do człowieka, któremu deklaruje się dozgonną miłość i chęć urodzenia mu dziecka. Kurwa, wpierdoliłem się jak wieprz do stodoły.
Taki ideał z Ciebie? Więc szukasz idealnej dziewczyny. Niestety zacznijmy od tego, że nikt nie jest idealny!! Zacznij może od oceniania samego siebie, bo piszesz że gotujesz, sprzątasz, taki zaradny z Ciebie facet, a charakter?? Może coś z nim jest nie tak…
Przestań.. może gdybyś zmienił zdanie o kobietach to może byś jaką znalazł. A nie. Że spotkałeś kilka nie ogarnietych zakłamanych i puszczających się lasek to nie znaczy, że wszystkie są takie. I zgrabnych kobiet jest wiele. Tylko tego po prostu nie widzisz. Może dlatego, że potrafisz tylko widzieć wady u kobiet.. A kobiety zalety też maja i to bardzo dużo.
to żeś dojebał chujnię na chujni.
moge ci obiektywnie doradzić żebyś zmienił taktyke i szukał gdzie indziej partnerek bo ty szedłeś na ilość z tego co piszesz nie na jakość, twój styl czy coś nie pasuje do otoczenia w którym się obracasz albo cholera wie co
ci co mówią że nie można mieć wszystkiego zatrzymali się na środku bo im tam dobrze, reszta ma wyjebane i idzie dalej
do czternastki i reszty małp, prosze o kurwa percepcje zgodnie z IQ na poziomie podsta-kurwa-wowym bo macie błędną logike i świadomość cholernej niezaprzeczalnej racji, irytujące !
o ja Cię sunę…. chłopcze wrażliwy i nieśmiały chłopak nie napisał by tyle o swoich zaletach i nie chwaliłby się swoimi pieniędzmi. Jesteś jebnięty i tyle i Twoja wypowiedź o kobietach to nie jest szczerość tylko szukanie winnego za to, że od 4 lat jesteś pieprzonym singlem. Więc zamiast siedzieć przed kompem i wyżalać/chwalić się tym jaki to cudowny jesteś rusz dupę i popracuj nad sobą. Pozdrawiam
radziła pokojówka szefowi jak rządzić firmą
Myślę, że w tym wypadku można by się dużo nauczyć od pokojówki…!