Technikum – stare, dobre czasy

Jedne z najlepszych lat w życiu (2010-2014) przeleciały niesamowicie szybko. Wiele kumpli, fajnych dziewczyn… Otwarci ludzie, było z kim pogadać.. czy pośmiać się. W około 2012-2013 roku coś zaczęło się psuć. Ludzie jakoś zaczęli dziczeć (zachowanie jak gimbusy (dogryzanie, memy, smartfony facebooki itp.) Starsze, fajne dziewczyny (gdy chodziłem do 1 technikum – 2,3,4 klasa) już sobie poszły i nadeszły nowe (jak chodziłem do 4 technikum i przyszła 1,2 klasa), młodsze pokolenia. Jakaś tragedia. Jakieś pokemony rozwydrzone, fałszywe, smartfonomo-bananowe. Po technikum to już w ogóle mało kto się odzywa, nawet cześć mało kto na ulicy powie. Gonią ci ludzie nie wiem za czym. Założyli rodziny, z wygadanych i otwartych ludzi stali się pantoflarzami i mułami. Dziewczyny to już w ogóle udają, że nie znają, lumpiąc się w smart-gówno. Z roku na rok coraz gorzej. Ciężko jest kogokolwiek poznać. A jeszcze początek 2 dekady XXI wieku był znośny. Wróćcie te czasy…. :.(

62
11

Komentarze do "Technikum – stare, dobre czasy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Te czasy już nie wrócą… A szkoda.

    9

    1
    Odpowiedz
  3. Technikum to były najgorsze cztery lata w moim życiu. Beznadziejni nauczyciele, brak dziewczyn i głupia klasa.

    12

    2
    Odpowiedz
    1. Mam dokładnie takie same przemyślenia. Połowa klasy to banda debili, co nie chciała iść do zawodówy, a do liceum by się nie dostali. Pasjonatów było raptem kilku na całą klasę i tyle, reszta i tak albo była leniwa albo została zniechęcona do zawodu. Nauczyciele nieprzyjemni, aroganccy, nauka zawodu kiepska, do matury też gorsze przygotowanie, ze dwa poziomy niżej, szczególnie zachowaniem, od tego co miałem w gimnazjum.

      1

      0
      Odpowiedz
  4. Grzej kolbę

    2

    1
    Odpowiedz
  5. Mialy wygolone?

    2

    2
    Odpowiedz
  6. Wal konia, pij whiskey i ruchaj, kradnij krokodyle, szczaj do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym, wkładaj zapałki kolegom z pracy w szafki z ubraniami i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko.

    1

    4
    Odpowiedz
    1. WYPIERDALAJ nie, nie jestes smieszny

      4

      1
      Odpowiedz
      1. A co? Zatkali ci zapałkami? Czy nie potrafisz złapać krokodyla? A może podjebali mleko? Albo do zlewu najszczali…. Lamus i frustrat.

        1

        0
        Odpowiedz
  7. Życie. Ja skończyłem w 2008 roku technikum. I tak to już jest. Licz na siebie nie na znajomych.

    8

    0
    Odpowiedz
  8. Ja wiem że internet mocno ułatwia życie, ale gdyby to ode mnie zależało to lepiej żeby go w ogóle nie było. To jak społeczeństwo skretyniało w ciągu ostatnich 15 lat jest nie do przyjęcia.

    12

    0
    Odpowiedz
  9. Myślę, że powinieneś odszukać Księstwo Wichrowych Mórz. Oni z tego syfu jakoś wyszli i dają radę w tych włoskich górach.

    2

    0
    Odpowiedz
  10. Sorry gościu ale dawne technikum to wylęgarnia największej patoli zaraz po zawodówce.
    Mam nadzieję, że wreszcie coś się zmieni w reformie szkolnictwa i totalne patałachy skończą swoją edukację na szkole podstawowej, a co bardziej ogarnięci ochotniczy hufiec pracy.
    Szkoły zawodowe to dno dna, a powinny kształcić fachowców w danej branży. Technikum powinno stać o kilka poziomów wyżej od liceum. Szkoła ta powinna w dobry sposób przygotować ludzi na studia inżynieryjne.
    Minęło sporo czasu, ale w momencie kiedy ja byłem w technikum to niestety poziom edukacji to typowe „chuj, dupa i kamieni kupa”. Już wolę to pokemonowe pokolenie od tego syfu sebiksów i andżelik.

    10

    6
    Odpowiedz
    1. Tu autor: Zależy jak trafisz. Moja klasa, z którą chodziłem była naprawdę spoko. Przynajmniej w pierwszych latach. Byli ogarnięci i przede wszystkim – normalnie wyglądali (nie tak jak teraz, jakieś pedały w rurkach z zaczesem na bok, wygolonymi bokami i pedalskimi, hipsterskimi okularkami połączone z wymienionymi przez ciebie sebixami i angelikami. A jak chodzi o „studia” to powiem ci, że w moim przypadku więcej nauczyłem się w technikum (informatyka).

      4

      1
      Odpowiedz
    2. Byłeś w slabym technikum, bo byłeś głupi i nie dostałeś się do lepszego, albo po prostu miałeś blisko. Mnie technikum przygotowało na studia inżynieryjne, ale nie bardzo do pracy.

      3

      2
      Odpowiedz
  11. tachaj słonego (nie jestem pedalem tylko laska mi mówila ze jest slony)

    2

    2
    Odpowiedz
  12. O, kolejny baran ktory uwaza, ze jego pokolenie bylo swietne a 2 roczniki nizej (to ma byc kolejne pokolenie?) to dzikusy jakies. Ogarnij sie.

    3

    3
    Odpowiedz
    1. Jakie 2 lata? Jak chodziłem do pierwszej klasy, i dajmy ludzi z 4 technikum – gdy ja pójdę do 4 technikum, i damy ludzi z 1 technikum to aż 7 lat różnicy.

      0

      0
      Odpowiedz
  13. Trzeba bylo robic doktorat ze spawania . Kurwa , zazdroszcze ci troche . Ja nie man takich wrazen . Najlepsze wspomnienia -to jak wychujalismy korpo i wzielim trochie dularow . Ale wzielim od chuja ! Bo nam sie nalezalo! Kurwa, ale z nigrami ciezko robic . Kto mnie da za to minusa -czarna pala mu w dupe . Z polakami nie pracuje juz dawno . Pewnie lepiej . Pewnie sie nie da . Zyc sie z polakami nie dalo . Pracowac ? Tez nie .

    2

    3
    Odpowiedz
  14. Jakie kurwa „nowe pokolenie”!? Człowieku! Przecież osoby, o których piszesz są młodsze od Ciebie o max 2-3 lata! Czyli należysz do tej samej spierdolonej generacji. Ogarnij się.

    3

    1
    Odpowiedz
    1. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, że 2-3 lata robią różnicę 🙂

      1

      0
      Odpowiedz
  15. znalazłem 30 lat temu icałczas dąże

    0

    0
    Odpowiedz