Proponuje pouczające doświadczenie na tinderze bądź innym portalu randkowym. Dwa konta, zdjęcie przeciętnego faceta – nie brzydkiego i nie Chada, w profilu opisać jakieś standardowe przeciętne rzeczy, że pracuje, ma 175cm wzrostu itp. Tak samo drugie konto przeciętnej dziewczyny, może mieć nawet kilka kg więcej, 160-165 cm wzrostu, też pracuje. Następnie przesuwacie wszystkich w prawo, po tygodniu liczycie ilość matchy. Wyniki są bardzo interesujące i chyba zgodne z oczekiwaniami:
-przeciętna kobieta miała tyle matchy, że nawet nie chciało mi się dalej liczyć. Większość facetów to kompletni debile z IQ < 70. Jakies 70% chciało mnie przeruchać, a reszta (z 30%) to typowi zwyczajni, samotni faceci, większość z IT. Chyba chodziło im o to, żeby po prostu móc porozmawiać z kobietą i tyle:)
– przeciętny facet miał około 10 matchy. Wszystkie z tych dziewczyn to albo samotne matki z nadwagą, albo po prostu kobiety z nadwagą i to sporą. Często bez pracy. Trudno tu opisać coś więcej.
Wnioski:
FACECI
– większość facetów na portalach randkowych to idioci
– myślą tylko jedną częścią ciała, ruchaliby wszystko co się rusza nawet będąc w związku
– przeciętny, normalny facet ma bardzo małe szanse na tego typu portalach, jest niezauważony
– największe szanse mają osoby powżej 7/10 (cóż za niespodzianka)
KOBIETY:
– ciężko, bo trzeba bardzo uważać, czy koleś pisze z tobą na poważnie czy ma zamiar cie wyruchać i zostawić. Nie każdy facet to debil czasami trudno to rozgryźć.
– nie zainteresują się facetem na tym samym poziomie co one. Kobieta 3/10 chce mieć co najmniej 6. To odpowiedź do tej chujni gdzieś niżej, że koleżanki w pracy są same a nie mają dużych wymagań… tak mi przykro.
– co do innych chujni tutaj nie zaobserwowałem przywiązania do pieniędzy. Więc nie potwierdzam i nie zaprzeczam.
– hipokrytki, liczy się wygląd, cała reszta to dodatek, nie ma co dyskutować nawet
Podsumowując to obie strony mają trudno. Tacy może jesteśmy, kłamliwymi zwierzętami i to bez względu na płeć. Kiedyś, 100 lat temu, wydaje mi się, że nie było takich problemów. Z czegoś wzrost wymagań co do wyglądu drugiego człowieka musiał się wziąć. Czy to mass media czy inne czynniki nie mam pojęcia. Łącze się w bólu i powodzenia w tej chujni.
Portale są do dupy, bo wygląd jest kluczowym kryterium. W podrywaniu w realu nie musisz być mega piękny by zainteresować kobietę, a na tinderze po prostu przepadniesz, bo jak nie masz dobrej foty to i tak nikt nie przeczyta twojego opisu lub zainteresowan
Połączmy się razem w bólu. Teraz idź robić MASE.
Po prostu porozmawiać z kobietą. To ciekawe, czemu po prostu nie sklecą kilku sensownych zdań w pierwszej wiadomości, tylko same zdawkowe cześć/hejka/poznamy się/jak mija wieczór, tudzież oklepane nadmierne cukrowanie do wyrzygania? Nie wspominając już o spamowaniu wszystkim kobietom wiadomością powielaną w nieskończoność? Jak taka po raz pierdyliard któryś dostaje ten sam tekst, to chyba nic dziwnego, że w końcu przestaje traktować potencjalnych rozmówców poważnie? Jak ma dojść do rozmowy, skoro pierwsza wiadomość już zniechęca? Zresztą faceci tak samo ignorują i niech ci wszyscy, którzy jadą tu po babach nie pierdolą, że jest inaczej. Nie jest.
A reszta? Albo „wyślij mi swoją fotkę” albo sam wysyła swoją (na ogół penisa) bez słowa i oczekuje atencji. A tylko mu nie odpisz, albo zasugeruj, żeby się odczepił, to się zaraz wylewa morze hejtu i wyzwisk, zupełnie, jak na tym forum. A zablokować takiego, to zakłada kolejne konto i ponownie napierdala. Załóż sobie fejkowe konto jako kobieta na dowolnym portalu randkowym, to sam zobaczysz. Spisz swoje obserwacje i dopiero się wypowiadaj.
Wulgarne odpowiedzi kobiet? Na obsceniczne zaczepki albo uwłaczające propozycje sponsoringu (nawet, jak w profilu kobieta wyraźnie zaznacza, że tego nie szuka)? A co, może ma grzecznie podziękować? Ignorowanie też złe, bo zaraz „księżniczka z wybujałym ego”. No, ciekawe, czy byś przemilczał, jak by ciebie ktoś nazwał bez powodu szmatą. Może i tak, nie znam cię, ale przeciętny, normalny facet raczej strzeliłby kogoś takiego w ryj, a przynajmniej kazał mu spierdalać. I nikt by go nie posądził o wybujałe ego, prawda? No właśnie. Nie myl ego z poczuciem godności.
Chyba lepiej mieć te 10 matchy z tzw. przeciętniaczkami, niż niezliczoną ich ilość ze znikomą szansą na sensowny kontakt? Ostatecznie, z samotną matką, albo otyłą kobietą chyba też można porozmawiać, skoro tylko o rozmowę chodzi? Czy Pan Statystyczny wychodzi z założenia, że więcej sadła = mniej szarych komórek? A może jednak ten wygląd liczy się także i dla facetów, co?
A poziomy? Każdego ciągnie do kogoś z poziomem wyższym lub chociaż równym temu, który sam reprezentuje. I mnie i ciebie i wszystkich innych przedstawicieli płci obojga. Nie wyjeżdżaj tu z babską hipokryzją, bo tym samym pokazujesz swoją. Przypuśćmy, że jesteś 5/10 i masz na oku laski 5/10 i 7/10 (tak wizualnie, jak intelektualnie) – która z nich wzbudzi twoje większe zainteresowanie? Tylko szczerze.
Zgoda, są księżniczki, które szukają bogatego sponsora; są też zaniedbane matki szukające nowych tatusiów swoim pociechom. Są i bezrobotne szukające męża, są żony szukające odskoczni od małżeńskiej rutyny. Są wykształcone, są nieokrzesane, damy, chamówy, naciągaczki i wariatki. I co z tego? Rodzaj żeński nie kończy się tylko na takich, ale ja odnoszę wrażenie, że dla tutejszych mizoginów owszem. Niby tak im brakuje normalnych dziewczyn, ale z drugiej strony… jak taki nasiąknięty uprzedzeniami facet traktowałby tę normalną, gdyby mu wpadła w łapy? Wątpię, by nagle cudownie otrząsnął się z – jak to któryś tu otwarcie napisał – nienawiści do kobiet i oboje żyli długo i szczęśliwie. Mocno w to wątpię.
A jak ta klasyfikacja wygląda u was, panowie? Czy aby nie podobnie? (pytanie retoryczne)
Tak, masz rację: człowiek to zakłamana istota (nie obrażaj zwierząt), bez względu na płeć.
To napisała karyna.
A skomentował janusz.
Dlaczego niby kurła janusz?
No to sebix, whatever. A dlaczego niby karyna?
Tak i nie:
„No, ciekawe, czy byś przemilczał, jak by ciebie ktoś nazwał bez powodu szmatą. Może i tak, nie znam cię, ale przeciętny, normalny facet raczej strzeliłby kogoś takiego w ryj, a przynajmniej kazał mu spierdalać. „
Każdy klient szuka najlepszej transakcji.
To mi „nowość”.
Te portale tak działają, że kobiety nie dostają wszystkich matchy, by facet płacił za jakieś durne udogodnienia
Oczywiście, że tak.
Mówią o charakterze, bo taka moda.
„hipokrytki, liczy się wygląd, cała reszta to dodatek, nie ma co dyskutować nawet”
Człowiek człowiekowi wilkiem.
Prawda znana od Starożytności.
„Tacy może jesteśmy, kłamliwymi zwierzętami i to bez względu na płeć.”
TV, Internet, PR, reklamy, stygmatyzacja społeczeństwa wobec brzydkich/zaniedbanych ludzi.
„Kiedyś, 100 lat temu, wydaje mi się, że nie było takich problemów. Z czegoś wzrost wymagań co do wyglądu drugiego człowieka musiał się wziąć. Czy to mass media czy inne czynniki nie mam pojęcia.”
A mnie najbardziej przeraża to, że nawet w sklepach spożywczych kasjerki oceniają mnie po wyglądzie.
O, że się kurwa nie ogoliłem i aktualnie zapuszczam sobie długie włosy to ostatnio nawet nie chciały mnie kurwa obsłużyć.
A inna młoda kasjerka z obrzydzeniem od razu spojrzenie skierowała na ladę.