Trzeci rozmówca – komórkowe pierdu pierdu

A gdybym tak kurwa podsłuchiwał co ktoś pierdoli przez telefony?
Może by mnie te jebane wielogodzinne konferencje nie wkurwiały?
Tylko, że nie lubię słuchać rozmów głównie o gównie (czyt. o zbędnych pierdołach).

3
1

Komentarze do "Trzeci rozmówca – komórkowe pierdu pierdu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. TU ROZGŁOŚNIA RADIOWO-PROPAGANDOWA ŁÓDZKIEGO
    WYDZIAŁU FABRYCZNEGO!!!

    KĄCIK POEZJI ROBOLSKIEJ IM. MESIA, PANA NASZEGO.
    (Albowiem zawsze podczas inspekcji wywołuje się z szeregu największego bałwana. Więc lepiej, żeby się czegoś nauczył na pamięć, niż ma mówić od siebie…)

    „Raz Byczywąs miał wysypkę…
    Myślał, że ma małą grypkę.
    Byczywąsie, ty się mylis,
    To nie grypa, to syfilis.” /Analia Maczuga, Wyrobnica ŁWF, 4 brygada specjalnego przeznaczenia, nocna zmiana

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Dzięki ci mesiu xD

      1

      0
      Odpowiedz