Kiedyś w 2009 roku miałem taką sytuację, że nie chodziłem do szkoły. Po prostu zaniedbałem obowiązek szkolny i siedziałem w domu. Potem w 2012 roku nie chodziłem na studia, bo nie zdałem matury i również siedziałem w domu przez 4 lata. Teraz po studiach powtarza się ta sytuacja i siedzę w domu bo nie mam pracy. Jestem okrągły rok zarejestrowany w PUP, nabyłem już pewnie status długotrwale bezrobotnego i oni mi nic jeszcze nie zaoferowali.
3
8
Żartujesz? PUP ma zaoferować pracę? Przecież idea PUP jest taka, że pracujące tam osoby mają pracę i nie są bezrobotne. Ewentualnie można zrobić jakiś nikomu niepotrzebny kurs obsługi komputera dla osób w wieku przedemerytalnym. Sporadycznie coś sensownego się trafi. Szukaj roboty na własną rękę, po ogłoszeniach i nie marudź. Zacznij od czegokolwiek, jeśli nie masz pomysłu.
Przecież w tym kraju brakuje rąk do pracy, więc importuje się siłę roboczą ze świata.
W czym problem?
Z czego się utrzymujesz ? Jak siedzisz na garnuszku mamusi chłopie to słabo w chuj.
Siedzę na garnuszku, a co mam robić innego?
Idź do pracy, przecież być na utrzymaniu matki, będąc dorosłym chłopem to lipa w chuj. Chyba , że masz jakieś poważniejsze problemy ze zdrowiem, utrudniające wręcz uniemożliwiające pracę – to zwracam honor . Są tacy ludzie . Nie pracują z powodu choroby a prawa do renty nie nabyli.
Idź do psychologa. Masz jakiś problem. Ogarnij pierw głowę kolego a potem praca. Dobrze ci radzę… wiem co mówię
Nie lubię do psychologa. Już byłem wiele razy. Chuja pomagają tylko kasę drą.
Ja pierdole je jestem kobietą pracowałam na studiach w przerwach po studiach kursy i praca i to nie za najniższą… A Ty rok bezrobotny we własnym kraju jesteś? Alkoholik chyba jakiś
I czym tu się kurwa chwalić? Bycie bezrobotnym nie polega na leżeniu na piździe i czekaniu na manne z nieba tylko na aktywnym szukaniu pracy do chuja pana!