Dzisiaj Barbary, ojciec emerytowany górnik wrócił nachlany do domu, co mu się zdarza bardzo często. Oczywiście nie chciał iść spać i zaczął zaczepiać matkę, co prawda nigdy jej nie uderzył, zawsze się tylko z nią kłócił. Dzisiaj był wyjątkowo wkurwiony (nie wiem na co). Wyzywał ją, poniżał, mówił, że nie może na nas patrzeć aż w końcu podszedł do matki i chciał ją uderzyć, stanęłam w jej obronie i dałam mu w twarz, myślałam, że ciul mnie zabije, dobrze, że brat go przytrzymał… Jestem wkurwiona i jest mi wstyd… Bo to ojciec, powinnam go szanować, ale jak to szanować człowieka, który co przyjdzie pijany, wyżywa się na innych i poniża? W dodatku powiedział mi, że będę miała przerąbane o niego do końca… Śrut i chujnia
Uderzyłam ojca…
2011-07-08 23:4330
49
Na szacunek to sobie trzeba zasłużyć. To, że Twojemu staruszkowi zachciało się kiedyś mieć dzieci bądź tez po prostu – bez urazy, podupczyć nie obliguje Cię automatycznie do tzw. „szacunku”. Bo to ojciec? No i chuj, że ojciec? Co to ma za znaczenie? Tak to jest jak się ludzie dają ogłupić pseudo moralnością skracającą się do „szanuj ojca swego i matkę swoją”, tfu.
nie będzie tego pamiętał
Niech żyje nam górniczy stan!
no skoro stanęłaś do walki to masę niewątpliwie masz… a tak na serio to świat jest posrany. nie miej wyrzutów sumienia, stanęłaś w obronie własnej matki, co w tej sytuacji było słuszne, a nie uderzyłaś bo nie dał Ci 100zł na spodnie. pozdro
życie
3. masz rację, dzisiaj ponoć niczego nie pamięta.
4. nie mam masy, jestem raczej drobną dziewuchą.
@1@2 CZCIJ ojca swego i matkę swoją – Jeżeli nie jesteś katolikiem to jeszcze spoko, ale jak chcesz się wypowiadać na jakiś temat to musisz trochę chociaż go znać, dowiedzieć się co nieco. W tym wypadku się tylko ośmieszyłeś.
w mordę go chama…
ciekawe czy będzie taki mądry jak zaniemoże i bedzie robił pod siebie…a to że cie za przeproszeniem zrobił to nie obliguje cie do szacunku… niby on może na kogos łapę podnieść a on co nietykalny może…
Zgadzam się z 1. i 4. komentarzem.
Nie miej wyrzutów, stanęłaś w obronie swojej matki i słusznie zrobiłaś! A na szacunek trzeba zasłużyć.
Życzę Ci, że Twoje dalsze życie ułożyło się lepiej.
Jakby co to zostaje Policja
policja gówno pomoże, powinien się tatulo cieszyć że brat go nie zapierdolił na miejscu. Ja bym gościa tak poskładał żeby się zesrał z wrażenia. Niestety moj pierdolony tatuś przeniósł się w zaświaty zanim nabrałem sił żeby mu pokazać że innym krzywdy się nie robi. Piwo dla brata i niech przypakuje troche na siłowni a tatuś będzie jak króliczek
przerąbane do końca? to już, kurwa nie tak długo… niech się cieszy że ma gnaty w całości..
Hej! Czy nadal masz kłopoty ze swoim ojcem?
Za to moj jest ropuszczonym bachorem