uwielbiam moje życie i pieniądze

Mam dużo pieniędzy na koncie, wszystko sam zarobiłem bo jestem starym kawalerem. Pracuje dla zachodniej firmy zdalnie z Polski. Wstaje około 10 do roboty bo odsypiam nocne granie. Co miesiąc przychodzi mi wypłaty jakieś 35 tysięcy. Dziennie pracuje około 4h z czego połowa to youtube, czytanie blogów czy pornhub.
Mam konta w różnych bankach m.in w USA. Lubię się logować na nie i sumować stany a potem na kantorze online przeliczać na złotówki i zastanawiam się co kupić, np. Wchodzę na konfigurator audi i zaznaczam wszystkie opcje, wychodzi mi auto za 500 tys i mógłbym spokojnie takie kupić ale i tak nigdzie nie jeżdżę.
Potem wchodzę na facebook i oglądam znajomych że szkoły czy z prac poprzednich jakie to biedaki, tylko dzieci robią, jeżdżą starymi gruzami.
Na chujnie wchodzę pośmiać się z nieudaczników życiowych.
Na wykop wchodzę w tagi Januszex oraz robpill pośmiać się z tych co muszą jebac fizycznie bo byli debilami i nie uczyli się lub po prostu są cofnięci w rozwoju.
Jedyne czego mi czasami brakuje to sensowna dziewczyna która nie leci na forse. Ale nie płaska deska, musi mieć co najmniej miseczkę d.

10
7

Komentarze do "uwielbiam moje życie i pieniądze"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Już się obudziłeś? To weź prysznic bo jesteś cały w spermie po tym upojnym śnie milionera. Później biegusiem do ŁWF zapierdalać kilofem i skuwać stary asfalt, żeby zarobić na przeterminowaną zupkę Vifonu i łyk Rompera Extreme. Uważaj na kanarów bo nie stać ciebie na bilet a jak cię złapią, to nie masz kasy na karę i wylądujesz w pudle a tam będą ciebie dojeżdżać we wszystkie dziury bo już czekają na świeże ciałko.
    Zrozumiałeś zarozumiały bucu?
    To chuj ci w dupę.

    0

    6
    Odpowiedz
  3. Gdybyś zarabiał kilkaset baniek miesięcznie, mieszkał we własnej willi z najseksowniejszą samicą rodem z Hollywood i jeździł złotym, kuloodpornym Bugatti Chiron tak jak ja, patałachu to by szybko ci odeszła depresja i niechęć do życia. Ale nic straconego, pięć stów w łapę i już dziś możesz stawić się pod bramą Łódzkiego Wydziału Fabrycznego. W zamian za tę opłatę damy stabilne zatrudnienie, dwunastogodzinne skuwanie asfaltu kilofem za minimalną stawkę i dwie stówki pod stołem, idealne dla takich patałachów jak ty oraz możliwość spotkania Pana i Władcy waszego Mesia. Skończy się twoja niedola i zacznie harówa, a kto wie, może z jakimś patałachem płci odmiennej stracisz dziewictwo.

    0

    5
    Odpowiedz
  4. Tylko stara szkoła wychowania i lanie kablem od suszarki po plecach czynią cuda. Przekablować wszystkich gówniarzy – od morza do Tatr. Lać kablem, ile wejdzie i patrzeć czy równo puchnie. Lać mokrym końcem.

    1

    7
    Odpowiedz
  5. Jestem gruby.

    1

    6
    Odpowiedz
  6. Debilu skończ swoje pierdoly wypisywać.
    Na pewno jebany tłusty nierobie za nic nierobienie masz 35 kafli.
    Jesteś pustakiem, więc dla ciebie tylko płaska deska.

    1

    8
    Odpowiedz
    1. Widze zabolało nieudacznika fizola imbecyla hahah
      Dobrze
      Bardzo dobrze

      8

      1
      Odpowiedz
      1. Zirytowało mnie, że tyle kasy za nicnierobienie.
        Dlatego uważam, że to fake.

        0

        5
        Odpowiedz
  7. Chyba jak ojebiesz gałe glapińskiemu jego starego zaszczanego huja po same stare wiszące kule pomarszczone

    0

    6
    Odpowiedz