Kocham w taksówce, cichacza jebiącego puścić, kocham wtedy patrzeć jak furman kulturalne w ciszy znosi te męczarnie.
Kocham też w przepełnionym autobusie pierdolnąć bączura, reakcje są dosłownie przecudowne…
Kocham też w windzie zjebać się aż miło gdy na dół jadę i widzę, że na dole ktoś będzie wsiadał. Wtedy przytulam ucho do zamkniętych już drzwi i słucham jak ktoś chujami jedzie…
Lubię też w Biedronce przeciskać się między kolejkami do kas i napierdalać wtedy serią jak z kałacha…
Odpręża mnie to bez względu na to jak wielce wielka to chujnia…
Lubię bardzo też do ciuchelca jakiego latem wejść, gdzie stare pudła hurtem kopią za łachami, jebnąć z kilka takich po bigosie popitym mlekiem… i wyjść. Wtedy zatrzymuję się, odwracam i patrzę jak moher za moherem z lokalu wylatują…. haha…
Ostatnio w tramwaju wyjebałem prawie jak z granatnika i jakiś Janusz o mało od jakiegoś narwańca wpierdol za to nie dostał…
Nie szkoda ci flaków na mieszanki bigosowo mlekowe?
Haha dobre to koczkodanie
Ale będzie lepsze jak ktoś usłyszy i ci wyjebie bombe na łeb haha
Czy warto było pierdzieć tak przez całe życie
Czy warto było pierdzieć jak ja
Czy warto było pierdzieć tak aż do bólu
Czy mogę odejść sobie już
Nie chcę żałować żadnych chwil
Chociaż wiem że nie było kolorowo
Nie chcę zostawić żadnych cichaczy
Chociaż wiem że czasem poszedł kleks.
… Uśmiechnę się do swoich myśli
Zcałuję z Ciebie cały blask o tak
Powoli zamknę w sobie przyszłość
Puszczając cichacz raz po raz o nie!
Bo dziewczyny lubią brąz….
* w brąz
Tu koleś od podsłuchiwania srających panien. Odezwij się do mnie panienko, uwielbiam takie. Możesz siadać mi na twarzy i pierdzieć.
Też lubię pierdzieć, z tym że ja jakieś 20 lat temu jak podstawówkę kończyłem to lubiłem napierdalać z moździerza na przerwie i słyszeć od patoli te, kuuuuuurrrwa! Ale jebie!!!
xD