Całe życie byłem dość wysokim ale i mega grubym pizdeuszem co odbiło się piętnem na psychice.
Od 2 technikum poznałem Adriana i sprzedał mi pierwsza dawkę sterydów, miałem chyba najlepszy miesiąc a potem rok w życiu. Z ciula przychlasta który przy 195cm wzrostu i wagi 160kg zszedłem na 140kg wagi w pół roku zeby po około roku mieć 130kg.
Od tego momentu moja waga zaczęła tylko rosnąć, Zaczęły mi wychodzić krosty które krwawiły nawet na kutasie ale to nie było ważne.
Sterydy dawały mi kopa pewności siebie.
Potem pojawiły się dziewczyny, ruchałem na potęgę ale dość szybko objawiła się impotecja wtórna więc odstawiłem lasie. Zacząłem trenować jeszcze więcej, mój ryj poorany krostami zaczął się zrastać bo chodziłem do lekarza, wszędzie Zaczęły wychodzić żyły jak u jakiegoś troglodyty.
Obecnie mój ryj po tylu latach solarium żeby zakryć krosty wygląda jak ryj 50 latka, fiut mi od 10 lat nie staje, masa mięśniową się znacznie zmniejszyła ale Sterydy wciąż muszę brać i to w dużych dawkach łącznie z lekami osłonowymi na wątrobę nerki itd. Wszystko to kosztuje w chuj kasy w zasadzie pracuje tylko na to bo przerwałem szkole wtedy myślałem że będę mister Universe a teraz zarabiam grosze, zdrowie zmarnowałem.
A i do tego jestem psychicznie uzależniony, przestaję brać Sterydy i za chwilę stany depresyjne.
Hujnia i śrut
uzależnienie od sterydów
2023-11-14 02:1714
2
Ciul przychlast – dobre 🙂
Cipka jesteś i tyle, ja cie pokonam.
-Testo
Zaprawdę powiadam ci: oto jest mądrość.
Musisz zdublować dawkę, wtedy korzyści przekroczą efekty uboczne i będzie git. Testuj 2-3 miesiące. Jeśli jednak się nie polepszy, to jeszcze raz zdubluj. Wtedy nie ma bata. Lek musi działać.
Testo wypierdalaj stąd, bo jak Cię w realu dorwę to cię skrzywdzę jak ja ciebie nie lubię kurde tu!!!!!! Wrrrrr