Gdy przypominam sobie o czymś ważnym, najczęściej jest piątek wieczorem. W sobotę prawie żadne firmy i instytucje w tym zjebanym kraju nie pracują. Myślę: chuj, trzeba poczekać do poniedziałku. A taki chuj, bo w poniedziałek wypada święto pracy. Później jakieś jebane święto religijne, 2 dni pracujące i znowu jebany weekend. Następnie co drugi dzień to zielone świątki, matki boskiej spierdolonej i chuj wie co jeszcze. W tym spierdolonym kraju na 365 dni przypada może 100 pracujących, a jeszcze dojebali niedziele niehandlowe i założę się, że na przestrzeni lat wymyślą kolejnych 10 niepotrzebnych, utrudniających ludziom życie świąt. Wypierdolę jeszcze dzisiaj. Już bilet kupiony, z Polski.
36
52
A to wypierdalaj…
Jakim trzeba być zjebem, żeby narzekać na nadmiar wolnych dni.
Serio, jedz do Niemca gdzie większość sklepów w niedziele jest nieczynnych, a świąt mają więcej niż my. Albo najlepiej do Włocha albo Hiszpana zastanawiać się czy już jest siesta czy nie. No debil.
Po co sie żalisz nie potrafisz gospodarować swoim czasem. To nie nasz prablem że nie potrafisz wykorzystać 5 dni tygodnia na zalatwienie czegoś. Te święta co podales są na rozpiętość pół roku. Więc sory ale dno den tylko narzekanie a samemu to nic nie zrobić. Typowa bezproduktywna polaczyna która ma źle w życiu. Zacznij płakać to ci pomoże. ..
Co synku klechow klecha wypierdolil zdzire pierdolnieta na łeb w wyniku czego powstało takie gowno z mózgiem ameby może jeszcze napisz cały rok nie pracować bo i po co nie lepiej w gownie siedzieć i się rzygami z gęby obrzucać ty spierdolona piskliwa stara kurwo niedopierdolona przez nikogo w ta swoją plugawa i śmierdząca fetorem rzygow dupę nie.
Slabe te twoje wypociny, buraku…
Bezrobotny jesteś? 🙂
Tez mnie to wkurza. Uwazam ze jedyne swieta ktore cos znacza to Boze Narodzenie i Wielkanoc. Reszta inna to swieta „z dupy”. Wymyslone na sile. Polacy wcale nie sa pracowici. U nas stale sie swietuje, dlugie weekendy itp. Pic, grillowac i narzekac na biede.
Jęczysz jak stara baba jak ją w krzyżu siepie. Myślisz człowieczku, że za granicą czekają na jaśnie wielmożnego Janusza Niedoyebskiego z Polski, w urzędach podczas weekendu? To się chłopie zdziwisz. Święta też swoje mają. Jedź, mam nadzieję, że cię nauczą kultury i dobrych manier, i może jeszcze czegoś. Chwilowo potrafisz tylko bluźnić Bogu i rozumowi.
Nie pozdrawiam.
wypierdalaj poganinie
A ty chuju katolicki
Wypierdalaj
Spierdalaj
To wypierdalaj. I najlepiej się nie rozmnażaj.
Naprawdę chciałbym mieć takie problemy. Najwidoczniej nie masz ważnych spraw do załatwienia, skoro pamiętasz o nich tylko raz w tygodniu. Ale nie, najlepiej zlikwidować wolne dni, bo Ty musisz załatwiać wszystko w święta albo inne wolne dni, chociaż inni potrafili zrobić to w tygodniu i chcieliby odpocząć. Spierdalaj.
Jesteś chujem i kurwa debilem bez jaj i cipy, jeszcze raz napisz coś takiego, jeszcze raz to murzyński kutas będzie w twojej mordzie aż Ci się uśmiech powiększy
Łódzki Wydział Fabryczny i wracająca taśma czeka na ciebie patałachu 7 dni w tygodniu po 12 godzin dziennie i może zmienisz zdanie co do tego że dużo jest wolnego.
Trochę o polsce moimi słowami:
Huj kurwa huj hujnia huj w dupę urzędom a w pizdę polityce.
Łódzki Wydział Fabryczny i wracająca taśma czeka na ciebie patałachu 12h 7 dni w tygodniu, po zapierdalasz tak przez trzy miesiące to inaczej będziesz gadać o dniach wolnych.
To wypierdalaj.
No to popracuj w firmie, która nie uznaje świąt i wszystkich wydumanych „wolnych” dni. Będziesz zapierdalał na urlopie „zdalnie”. Z dostępem po służbowego konta. Otworzą się kaprawe oczka roszczeniowego millenialsa.
Człowieku, w jakim Ty świecie żyjesz? teraz większość spraw można załatwić elektronicznie…