Gdy ktoś umiera:
idźcie i módlcie się nad konającym
albo
idźcie z kopertą wypełnioną po brzegi zielonymi papierkami
I sprawdźcie efekty od wybranej metody.
4
4
Gdy ktoś umiera:
idźcie i módlcie się nad konającym
albo
idźcie z kopertą wypełnioną po brzegi zielonymi papierkami
I sprawdźcie efekty od wybranej metody.
Niejaki David Rockefeller miał cały kontenerowiec nie kontener a kontenerowiec zielonych papierków i chuj mu to pomogło. W międzyczasie kilkakrotnie wymienił sobie serce na młodsze bo stać go było aby wydać kilka milionów $ na ten cel.
Obecnie gryzie ziemię i nie pomogła mu ta olbrzymia góra kasy, którą miał.
Nie pierdol waść o zielonych papierkach!
Podaj szczegóły.
Bo póki co to ty pierdolisz głupoty.
Przecież miał 102 lata,
to czego ty kurwa oczekujesz?
Napisałeś „cały kontenerowiec nie kontener a kontenerowiec” bez znaków przestankowych i to jest absolutny bełkot.
mec. Grammarnazi
PS. Rockefeller to był kawał chuja, więcej zespuł niż „nafilantropił”.
znaki przystankowe?
co kurwa robią jakieś przystanki?
weź się lecz, choć twoja choroba jest niedowyleczenia.
Przystanki to miejsca, w których spasieni informatycy czekają na jedyny dostępny dla nich środek komunikacji. Hłe hłe hłe.
Wiadomo, że są pewne ograniczenia.
Ale mój antyojciec, gdy konał na oddziale dla umierających
to ja nie wiem w sumie czy pomogły Namaszczenie Chorych itd czy właśnie koperta, którą moja antymatka wręczyła lekarzowi ostatniego kontaktu:
bo dopiero po wręczeniu (a przynajmniej chęci wręczenia koperty, bo nie pamiętam jak to się skończyło czy w końcu lekarz wziął tą kasę) koperty wyzdrowiał mój antyojciec.
Niestety wyzdrowiał na nieszczęście całej antyrodziny, bo stał się dużo większym skurwielem (choć wielkim skurwielem był zawsze) niż przed śmiercią kliniczną.
Jebnij się w łeb antyczłowieku!
Po co twoja antymatka dawała antylekarzowi antykopertę z antykasą na ratunek skurwiela jak sam napisałeś, skoro twój antyojciec miał wyzdrowieć ku nieszczęściu całej antyrodziny? Lepiej byłoby żeby nie dawała antykasy na ratowanie antyojca, albo dała antykopertę antylekarzowi na antypavulon.
Jesteś zdrowo pierdolnięty antysynu i powinni ciebie zabrać antysanatorium(chyba domyślasz się gdzie). Jesteś całowitym pojebem (nie antypojebem) wypisując takie antybrednie na chujni.
Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
No dokładnie.
bo mojej antymatce kurwa nie chciało się pracować,
wiecznie jest na zasiłku dla bezrobotnych.
Masz kurwa rację:
ANTYbrednie = Prawda.
a weź wypierdalaj antymądralo, bo jesteś antykomentatorem
a tak poza tym:
gówno wiesz, więc się nie wypowiadaj pajacu
No widzisz, zrobiłeś dużo błędów;
ale antyźle już kminisz coraz antygorzej.
Nie kłam, bo kilka razy kasa mu pomogła ratując życie (podsumuj przez ile lat?);
ale wiadomo, że nie da się żyć w nieskończoność.