Własne mieszkanie

Chciałbym kupić sobie własne mieszkanie. Z tego względu odkładam od kilku lat kasę, którą zarobię w pracy na etacie lub siedząc po nocach dodatkowo i zapierdalając jak pies wyścigowy. Przez długi czas uzbierałem na jakiś marny wkład własny i kurewskie opłaty. Wkurwia mnie ciężko to, że chyba KAŻDY z moich znajomych, który ma/kupował/kupuje swoje mieszkanie ma wypucowane na starcie. Albo w ogóle na dzień dobry dostał mieszkanie i sobie mieszka kładąc lachę na wszystko, albo dostają po 50 czy 100 jebanych tysięcy na zakup. Wkurwia mnie, że nikt mi nie pomoże i muszę sam zapierdalać jak króliczek z baterią energizer, żeby łaskawie było mnie stać, żeby wziąć pierdolony zasrany kredyt. Dla kogoś kto to mieszkanie dostał to jest norma. ja w jego punkcie wyjścia będę za 30 jebanych lat. Inni se kurwa mieszkają u starych za friko i całą kasę mają dla siebie, a ja płace jakiś jebany wynajem.
Wkurwia mnie jeszcze jak oglądam jakieś programy lub czytam o biednych rodzinach, które wyrażają zajebiste oburzenie, że nikt im jeszcze NIE DAŁ mieszkania do mieszkania, albo dał jakieś 'słabe’ i krzyczą, wyzywają, że tu nie można mieszkać i to skandal. Nosz kurwa do chuja zajebanego jego mać ja też się domagam pierdolonego mieszkania za darmo!! Czemu jest tak, że jeśli ktoś nie pracuje to ma dostawać za free, a ja jak zapierdalam to mnie najnormalniej w świecie nie stać. Jak to kurwa jest??

38
53

Komentarze do "Własne mieszkanie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Też mnie wkurwia.Że jeden z drugim dostanie mieszkanie od mamusi i tatusia i potem się chwali,jaki to z niego „pan” wielki jest.Taki ktoś nie zrozumie że istnieją jeszcze osoby które muszą same do czegoś dojść,a realia są takie ze bez znajomości lub zastrzyku finansowego jakiegoś trudno jest się jakoś ustawić w tym kraju

    9

    0
    Odpowiedz
  3. Typowa polska mentalność. Bardziej cię wkurwia, że ktoś dostał mieszkanie, niż to, że musisz na nie zapierdalać. Ja tam się cieszę, że jak pozapierdalam jeszcze trochę, to w końcu będę mógł wziąć ten jebany kredyt. Wiele ludzi nie ma nawet takiej możliwości, nie mówiąc już o normalnej pracy, więc może też spojrzyj trochę z innego punktu widzenia.

    1

    5
    Odpowiedz
  4. nie martw się nie jesteś z tym sam!

    3

    0
    Odpowiedz
  5. brutalna rzeczywistość

    1

    0
    Odpowiedz
  6. mam podobnie, na własne uzbieram może za 20 lat, starzy się nie dorzucą, w lotka coś wygrać nie moge no ogółem lipa

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Rozmawiając ostatnio ze znajomą trochę mnie przytkało w pewnym momencie, gdy mi powiedziała ,że „alternatywą byłoby dla niej zostanie w swoim mieście, gdzie rodzice KUPIĄ jej mieszkanie, znajdzie tam prace i będzie sobie żyć”. Plus dla niej, że woli z tego nie korzystać i chce sobie układać życie na własną rękę, samodzielnie do czegoś dochodzić.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. ja tez jestem biedna i też chce mieszkanie buhahaha

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Ja też zapierdalam jak jakiś pojeb, ma 32lat napierdalają mnie kości, kurw ciężko mi buty założyć. Mam 3 siory jednym starzy dali działkę na dom, pewnie też w dużym stopniu za sponsorowali, drugiej kupili mieszkanie we wrocku za ponad 350 tyś, trzeciej kurwa dadzą dom, który kupili, teraz przerabiają na mieszkania pod wynajem, i będą kasę trzepać z wynajmu. A Ja kurwa zapierdalam od świtu do nocy, rodzice mnie, lekko mówiąc denerwują(nie gadam z nimi, ja jestem ten zły), w robocie dopierdalają mnie jak jakiegoś beduina, kierownik wieczne pretensje. MAM JUŻ TEGO KURW DOŚĆ, jeszcze 1-2lat odkładania kasy, wypierdala do miasta, zmieniam pierdolone nazwisko, i huj z nimi.

    4

    0
    Odpowiedz
    1. Współczuję Ci i rozumiem. Też w rodzinie jestem ten zły.

      0

      0
      Odpowiedz