Wkurwia mnie bardzo wiele absurdów naszej rzeczywistości, to jeden z nich.
Nie mogę kurwa znieść tej całej hipokryzji i podwójnych standardów. Kiedy większość społeczeństwa jednogłośnie uznaje tzn „narkotyki” za czyste zło, a ich użytkowników za zdegenerowanych bandytów. OK, ale czym jest narkotyk? Takie straszne i jednoznacznie źle kojarzące się słowo. Do głowy przychodzi od razu marihuana, heroina, amfa…
A co z alkoholem i nikotyną? Nawet kawa. Jak powiesz takiemu Januszowi czy Grażynie że to również narkotyki to chyba od dysonansu poznawczego im łeb pierdolnie (o ile zrozumieją choćby słowo). Mamy ten sztuczny podział na legalne (dobre) i nielegalne (złe) substancje. Oczywiście legalne nie zawsze = dobre i vice versa, ale większości ludzi nawet przez myśl to nie przejdzie. W głowie jest tylko „dobrzy policjanci, źli dilerzy”. To powiedzcie mi czym różni się dlier, który czy to przez darknet, czy klasycznie na ulicy, sprzedaje przykładowo mdma od prezesa Tyskie czy Żywca, lub od producentów wódki? Ok, załóżmy że diler zamiast mdma sprzedaje coś na prawdę szkodliwego, przykładowo metamfetaminę. Oboje sprzedają niebezpieczną i wysoce uzależniającą, niszczącą życie substancję (alko jeszcze bardziej), ale jeden jest legitymizowany przez państwo a drugi jest ścigany przez psiarnię i idzie do pierdla. Kiedy kurwa producenci wysokoprocentowych alkoholi zapłacą za wszystkie zniszczone życia, rodziny, bite żony i dzieci? Niestety prawo nie działa wstecz, więc nigdy…
Podział jest również językowy. Mówi się że ktoś jest „pijany”, a nie „naćpany alkoholem”. Co do alko to jest oczywiście kontekst kulturowy. Nawet w Pan Jezus zmieniał wodę w substancję psychoaktywną etanol. Ale kurwa tytoń? Ten post już jest długi, bo to oczywiście bardzo rozległy temat. Wspomnę jeszcze tylko o tym że pewne substancje, a mianowicie psychodeliki, nie dość że nie szkodzą w ogóle, to mają potencjał aby pomóc milionom ludzi na całym świecie. Niestety firmy farmaceutyczne prawdopodobnie na to nie pozwolą. Zwrócę się do tych wszystkich którzy nadal wierzą w propagandę.
Pomyślcie kurwa
Masz rację i mówię to ja.