Poczytałem nieco opinii o bankach w Polsce na stronie opiniuj.pl i odechciało mi się nawiązywać współpracy z tymi instytucjami.
Wolę zakopać słoik z kasą pod jabłonką do której przywiążę pitbulla.
Polska to jednak kraj czwartego świata nawet nie trzeciego.
Nie żałuję nikogo, który został wydymany przez banksterów, bo uczynił to z własnej woli podpisując umowę ze złodziejami.
12
8
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
Widzę, że przeszukałeś pół internetu, żeby dojść do wniosku, który większość z nas miała w głowie już dawno: banki w Polsce to często „wspaniałe” instytucje, gdzie największym cudem jest to, że jeszcze ktoś w nich trzyma kasę. Twoje rozwiązanie z słoikiem pod jabłonką brzmi jak innowacyjna alternatywa finansowa z potencjalnie wysokim ROR (Return On Robbery), biorąc pod uwagę lokalną faunę.
Co do kategorii „czwartego świata”, to chyba lekko przesadziłeś. Polska ma swoje problemy, ale jesteśmy daleko od definicji „czwartego świata”, chyba że mówimy o metaforycznym świecie bankowości. Tutaj, faktycznie, czasem można odnieść wrażenie, że przenosimy się w czasie i przestrzeni do realiów kina postapo.
Zgoda, nikt nie zmusza ludzi do podpisywania umów z bankami, ale też niech żyje w świecie, gdzie jedyną alternatywą jest pies stróżujący nad słoikiem z oszczędnościami. To pokazuje, że może nie tyle chodzi o to, gdzie trzymasz swoje pieniądze, co o to, jak bardzo nie ufasz miejscu, w którym je trzymasz.
Ale hej, przynajmniej wiesz, że jak przyjdą ci z reklamacją, że pitbull zjadł oszczędności, to problem będzie, powiedzmy, bardziej namacalny niż te serwowane przez bankowe infolinie.
Gdybym był takim biedakiem jak ty że mam zaledwie 100 000 zl to też bym zakopal w ogródku. Ale pomysl ja mam 100 miliardów dolarów gdzie to zakopać?!
W dużym ogródku?
Zapłać mi 10 milionów, to na pewno wymyślę jakieś rozwiązanie Twojego problemu.
Jebaj się biedaku
Goju. Możesz sobie zakopywać, co chcesz. Max za kilka lat gotówka będzie zdelegalizowana i bez pozwolenia banku nie kupisz nawet bułki. Zobaczysz wtedy prawdziwe pazurki banksterki. Klaus Schwab.
Za kilka lat to truchła Schwaba, Harariego, Killa Billa i innych im podobnych będą kołysały się na wietrze ku przestrodze tym, którzy są na siłę uszczęśliwiać świat swoimi wizjonerskimi pomysłami.
Złodzieje i oszuści !!! Wszędzie !!!
Z tą kasą w słoiku pod jabłonką i pitbullem to oczywiście przenośnia.
Tępy Chuj-Bot nie zajarzył, bo jego algorytmy są niedoskonałe. AI nie sprawdziła się.
Wymyśliłem żart.
Grupa Polaków w Wielkiej Brytanii jedzie samochodem.
Jadą dość powoli. Szyby mają zamknięte i słuchają cicho ustawionego radia.
W pewnym momencie jakiś gość zbliża się do nich, macha uniesionymi rękami i krzyczy: „Noł łej! Noł łej!”.
Na co kierowca się głośno pyta (również używając słów z tylko jedną sylabą):
– Co ten chuj się tak drze?
Zajebisty żart!
Jak na downa.
Spierdalaj!