Nic mnie tak nie wkurwia jak SUV’y w mieście. Nie ma jebanego dnia, żeby któryś mi nie wymusił. Ostatnio stoje sobie spokojnie na skrzyżowaniu i czekam za gościem, który próbuje skręcić w lewo. Ja sygnalizuję skręt w prawo. I oczywiście łysiejący brzuchaty
tatusiek w swoim 10-letnim XC60, zaczyna mi wymachiwać i trąbić. Bo w jego pojmowaniu przecież dałoby się wpierdolić od prawej zamiast czekać. I chuj, że taki manewr wymaga wjebania się w krawężnik, na którym ze swoim coupe mogłbym zostawić nie tylko zderzak, ważne że ON ma SUV’a więc może!
Druga sprawa, jak te chuje parkują. Widać to zwłaszcza na podziemnych parkingach w galeriach. Cały parking
zajebany SUV’ami zaparkowanymi jak popadnie, często równolegle na „poboczu”, przez co w godzinach szczytu dziadki z ochrony muszą kierować ruchem bo z dwukierunkowych uliczek robią się jednokierunkowe, tylko dlatego, że wsioki w SUV’ach powyjeżdżały ze swoich dziur na zakupy.
Ci którzy korzystają z wyznaczonych miejsc parkingowych też nie są lepsi. I choćby taki zaparkował wzorowo jak na egzaminie to i tak możesz zapomnieć o tym, żeby się zmieścić obok (no chyba że
masz szyberdach, którym możesz wyjść). Niektórzy chyba wiedzą o tym, bo nawet nie próbują się starać tylko od razu wpierdalają swojego wieloryba na dwa miejsca, a w niektórych przypadkach również na trzecie z tyłu(jeśli jest)
aby Karyna z Brajankiem mogli sobie wygodnie wpierdolić toboły z zakupami.
A najlepsze jest to, że jeśli nie jesteś z zawodu jakimś leśnikiem czy innym pierdolonym strażnikiem texasu to nie istnieje ŻADEN racjonalny powód aby mieć SUV’a jako samochód do jazdy codziennej. Żaden oprócz debilnej mody,
która przyszła z USA, gdzie jednak panują troche inne standardy budowania dróg oraz zagospodarowania przestrzeni!
Tak więc – chuj w dupę wszystkim SUV’om, a także gówniarzom i maciorom które swoim istnieniem napędzają ich rynek. Wypierdalać do kombi i sedanów gdzie wasze miejsce.
Ja jeżdżę liftbackiem i kurwa nie narzekam
Kupię Lanosa, koniecznie z LPG, stan techniczny obojętny
Kupię każde auto, powypadkowe, zepsute, przecięte na pół, brudne, śmierdzące gównem, poobijane, zardzewiałe, zajęte przez komornika
Handlarz Mirek, komis auto-szrot
Hehe, patałachu, Pan twój raczy przyznać ci rację. U nas w Łódzkim Wydziale Fabrycznym mamy pickup Dodge RAM. Wielki, z 5 miejscami i paką. Służy m.in. do wożenia na pace roboli na ranczo Byczywąsa, panienek (ale te przywożone są na ranczo na tylnej kanapie), cygar i niebieskiego Johnego.
Ale chuja w dupę temu, który takie auto kupuje do jazdy codziennej. Pan twój tego nie rozumie i podejrzewa właścicieli takich aut o kompleks małego członka. Pan twój uznaje jedynie limuzyny Mercedesa (aktualnie W213 z 9-biegowym automatem) – to jest atrybut Prawdziwego Mężczyzny. Z kolei Byczywąs ma inklinacje sportowe – jeździ Aventadorem. A te wszędobylskie SUVy beemwe to taka sama wiocha jak matiz w gazie albo ałdi.
A ty wypierdalaj do swojego Matiza. Każdy jeździ tym, co mu się podoba. Wina leży po stronie jakości kierującego. Są łby, co to nawet Smartem potrafią utrudnić ruch.
Naucz się klinczu i poprawnych technicznie wyprowadzanych ciosów. Zawsze jak taki nowoczesny-korpo-władca z „suvę na raty” chce mnie trąbiąc przejechać na pasach gdy idę pieszo to specjalnie zwalniam, a ostatnio nawet na środku zauważyłem, że rozwiązał mi się but, sytuacja tak nie może czekać więc schyliłem się by dokładnie i powoli zawiązać go znowu. Ja pełen luzu i uśmiechnięty stałem na środku pasów i widziałem jak kawał tego znerwicowanego siwego podstarzałego kawałka chuja puchł w mych oczach i krzyczał, że zaraz do mnie wyjdzie. Z uśmiechem na twarzy powiedziałem mu: zapraszam! Możecie nie uwierzyć, ale pomimo kilku zaproszeń z mojej strony, on dalej krzyczał to samo, mimo tego wciąż odmawiał zaproszenia. Nie piszę tego żeby się pochwalić jaki to ze mnie kozak, bo od dawna nie szukam zaczepki i jestem kurewsko kulturalny, ale nauczyłem się zachowywać jak lustro, tzn. na miłość odpowiadam miłością, a gdy ktoś zachowuje się jak szmata, to ja, traktuję go jak szmatę. Polecam takie podejście, ale żeby czuć się pewnie w codziennych napiętych sytuacjach, ważne jest to, co napisałem w pierwszym zdaniu 😉
Ja,czyli Prezes EURO mebel, nosiłem się z zamiarem kupna Q8.Ale pomyślałem, po co mi takie auto…Czyż A8 L, którym obecnie jeżdżę,nie jest autem dostojniejszym? Masz gamoniu, trochę racji. Ale zauważ jedną rzecz. Na początku trzy, może cztery marki miały w swej ofercie SUV-y. Teraz prawie każda marka je ma. Zgadnij dlaczego. Ludzie po prostu je kupują. Rynek SUV ma się w naszym kraju bardzo dobrze. I chuj z tym, że takiemu Januszowi SUV nie jest potrzebny. Kupuje takie auto bo taka jest moda. I chuj z tym, że taki SUV zakopie się w większej piaskownicy…Swego czasu była moda na kabriolety z twardym dachem, tzw. hardtopem. Moda SUV też przeminie. Tylko strach pomyśleć co będzie następne…
Przyjdź do zakrystii, jutro posłużysz do Mszy to Ci takie durnoty ze łba wywietrzeją. Ks. B. Hemot.
Wal konia, pij whiskey i ruchaj, kradnij krokodyle, szczaj do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym, wkładaj zapałki kolegom z pracy w szafki z ubraniami i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko. Mnie stać na wszystko. Ty…, wal konia. Widzę, że tak robita, bo gdzie kobita? Elo stuleje, ja se whiskey chleje, później wchodzę w kobite, jak już jest wypite. Co? Mi zazdrościta, bo konia walita? Nie stać was na whiskey, zbieraj w lesie syski.
mając SUVa można patrzeć na plebs taki jak ty w coupe z góry i szczać na nich przez okno
Kup SUVa i po kłopocie.
Obawiam się, że twój apel „wypierdalać do kombi” nie zostanie wysłuchany. Chciałem ci napisać parę rzeczy, ale zachciało mi się kupę…
Kiedyś wam bmki przeszkadzaly A teraz suvy xd
Fakty są takie że wszystkie samochody urosły. Między golfem 3 a 6 jest prawie 9cm różnicy. Norma miejsca wzrosła dopiero w 2018 do 2.5m więc większość parkingów świątyń handlu jest wg starej 2.3 a może i mniej. Tylko suvy najwyższych klas są naprawdę większe. Między kombi a suvem kompaktowym jest tylko 5cm różnicy albo i mniej. Po prostu nasz świat nie nadąża za zmianami.
Volvo xc 60 czy xc 90 to auto do wyrywania lachomatow na miescie a nie do jazdy po terenie.jeden moj znajomy sprawdzal w terenie to pozalowal
Jeżdżę Hondą CRV i pocałuj mnie w dupe.
Wal chuja