W mojej szkole wycieczka szkolna jest organizowana chyba od początku roku. Wybuliłem na to prawie 4 bańki, bo w międzyczasie się parę osób odłączyło… I dzisiaj się dowiedziałem, że jeszcze mamy coś dopłacać, bo znów ktoś nie jedzie. Zwołał nas nauczyciel i pyta, czy dopłacamy, czy nie jedziemy. Ja trochę nie wiedziałem, co powiedzieć, ale zaraz ktoś powiedział, że nie. Więc wycieczki nie ma. KURWA! Więcej nie piszę się na nic takiego.
21
51