Wielokrotnie zadaje mi się pytanie: „coś się stało? Jesteś zdenerwowany.”, „czemu jesteś taki smutny?”, czemu masz taką naburmuszoną minę?”. Raz słyszałem że wyglądam jakbym kogoś zamordował. Problem w tym że ja nie jestem smutny, zdenerwowany, nie zabiłem nikogo w tym momencie kiedy się mnie o to pyta. Kurwa, no mam nerwicę i czasami jak jestem wkurwiony faktycznie wyglądam jak adiutant Hitlera z filmu „Upadek”, a jak jestem przygnębiony to jak buka z muminków. Ale tak nie jest cały czas. Obawiam się że ten stan mimiki twarzy się utrzymuje cały czas czego nie jestem świadom. Psycholog mówił że mam ubogą mimikę, blady afekt tzn nie reaguję twarzą na emocje i w ogóle słabo reaguje na cokolwiek. Kiedyś na rozmowie kwalifikacyjnej zachowywałem się normalnie i nie miałem wyjebane, ani nie byłem zdenerwowany, a Pani w mailu odpowiedziała mi że mam negatywn nastawienie. WTF? Może wyglądam tak jakby ktoś mnie wkurwił i tak mi zostało do dziś. I teraz ludzie się mnie pytają czy mi towarzystwo odpowiada, czy praca mi odpowiada itp. Przecież odpowiada, a oni zakładają że jestem smutny albo wkurwiony. Może jakieś ćwiczenia na mimikę twarzy?
Wyraz twarzy
2018-08-25 14:1565
2
Jak zapodasz sobie w kakao to zmieni ci się mimika.
Kradnij krokodyle, pij whiskey, szczaj do zlewu w socjalnym. Mnie stać na wszystko. Ty…, wal konia. Widzę, że tak robita, bo gdzie kobita? Elo stuleje, ja se whiskey chleje, później wchodzę w kobite, jak już jest wypite. Co? Mi zazdrościta, bo konia walita? Nie stać was na whiskey, zbieraj w lesie syski.
Ale jesteś pojebany
Jaki ty jesteś zjebany koleś
Jak już to pij wódkę, Polską, bo najlepsza, a nie jakieś skurwiono ochrzczony bimber zwany whisky, to gówno piją tylko spedalone kundle lejące do zlewów w socjalnym dla jebiących na taśmociągu zwanym linią montażową, jak jakieś Jebane bambusy w chinach( nieobrażając pracowity h chinczyków) Pozdrawiam wszystkich i śrut w kakao gratis.
pobieraj 500+
Łolaboga, Zbigniew Stonoga?
Ćwiczenia mogą być dobrym pomysłem. Spróbuj, na pewno nie zaszkodzi. Albo wyjaśniaj znajomym, że czasem masz zły humor, ale to nie znaczy, że z ich powodu.
Idź do dobrego stylisty. Może fryzura da się coś poprawić.
To mi przypomina kawał z podstawówki jak zając spadł na beton i całą facjate miał przekoszoną, zęby we wszystkie strony, jęzor wywalony a obok jakiś inny zwierz mówi: „zając, ty się kurwa śmiejesz, ale żeś nieźle przypierdolił…”
Przestancie mu pierdolic takie farmazony. Moja rada to graj w pokera zawodowo za chajs.
Mam to samo.
Mam podobnie. Jestem w towszystwie i czesto sie zamyslam. Później slysze: obraziles się?, jesteś wk..wiony? coś nie pasi? Z moim facem też coś nie tak w tych chwilach. A ja po prostu troszkę się wyłączam. Tak już mam.
Mam to co Ty. W pracy non stop pytają dlaczego jestem smutny lub zły.
Wkurwia mnie to już, a ja po prostu jestem kurwa normalny. Rodzina tak samo pyta codziennie… my po prostu już tak mamy.