Wyznawcy psychiatrii

Wkurwiają mnie wyznawcy tej „religii”.
Bezgranicznie ufają tego typu lekarzom i ich zaleceniom, śmieją się z tych co zostali zdiagnozowani i brzydzą się ich.
Moim zdaniem według kryteriów tych lekarzy każdego można zdiagnozować (w myśl zasady „lepiej postawić złą diagnozę niż żadną po to, żeby później zobaczyć wynik leczenia”, czy jakoś tak).
Może jakby sami się tam wybrali to by się przekonali że jest to chuja warte i nakręcone pod sprzedaż farmaceutyków od których ma się wiele skutków ubocznych.
Ciekawe czy oni sami by brali te specyfiki np.
Bez pozdrowień dla tego typu osób.

6
4

Komentarze do "Wyznawcy psychiatrii"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Rację masz tutaj w 100 procentach , Pan twój czasem widzi i czyta , że ktoś kto się tu wypowiada , posiada jakieś resztki rozumu, w twoim przypadku patałachu IQ 100. Bądź dumny z tego, gdyż społeczeństwo polskie , średnim IQ dysponuje w granicach 80 .
    Ps. Tysiak w łapę i że skradzionym krokodylem staw się przed naszym Wydziałem Fabrycznym.

    2

    0
    Odpowiedz
  3. Tu autor. Dziękuję za brak komentarzy. Od razu mi lepiej. Nie mam już skoków ciśnienia, trzęsących się rąk itd.
    Dziękuję, że mi tego zaoszczędziliście.
    Nienawidzę sprawdzać takich rzeczy, to już wolałbym sprawdzić jak mi poszło na egzaminie na studiach.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. No tak większość ludzi to skurwiele.

      0

      0
      Odpowiedz
  4. Reasumując suma sumarum de facto incognito nota bene to lekarze są kurwa winni, że chorzy są stygmatyzowani !

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Poprawka kurwa:

    W myśl zasady „lepiej postawić złą diagnozę niż żadną po to, ŻEBY ZAROBIĆ”.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Że też po pandemii zadajesz takie pytania.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Jakbym był pewny, że mnie uleczą z jebanych głósów pierdolonego ducha świętego to bym się tam wkrótce natychmiast udał.
    A tak? Stracę wszystko co osiągnąłem a i tak gówna się nie pozbędę, bo zagłuszą mi te głosy chwilowo, a ostatnio jak się wypisywałem ze szpitala to i tak to kurestwo słyszałem po 2-miesięcznym pobycie na oddziale zamkniętym.

    0

    0
    Odpowiedz