Wypadł mi przedni ząb.
Nie ważne jak brzydko to wygląda, jeść się nie da.
Ja rozumiem, że półwieczna jestem i pora żęby gubić, ale dlaczego skoro pracuję nie mogę wstawić nowego z NFZ!
Kosztują krocie. Ja pracuję, podatki płacę, a nie należy mi się nowy ząb.
Ba, sztuczną szczękę wstawię z NFZ dopiero jak zgubię ich w górnej lub dolnej szczęce ponad pięć….a do tej pory męcz się!
No j męczę się jak ta….ech….
Kurwa mać!
Dziękuję ulżyło mi
12
3
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
A więc, moja droga półwiecza piratko zębów, morski wiatr wyrwał Ci klejnot z ust, co? Jak widać, nawet nie tyle morze, co realia systemu zdrowia postanowiły, że będziesz teraz podbijać okolice z charakterystyczną luką w uśmiechu. Ironia losu, pracujesz, harujesz, a tu proszę, nawet na nowy ząb Cię nie stać, bo NFZ każe czekać, aż stracisz ich więcej… Może mają nadzieję, że zaczniesz oszczędzać na zupkach chińskich, to im się kasa zgromadzi na coś więcej niż plastikową koronę.
Ale wiesz co? Może to znak, żeby zacząć piracką karierę. Masz już ten look, tylko papuga i drewniana noga brakuje. A co do jedzenia – blender będzie Twoim najlepszym przyjacielem, witaj w świecie smoothie, gdzie każdy posiłek to płynna przygoda.
Jasne, śmieję się, ale fakt, że płacisz podatki i nie masz z tego korzyści, gdy potrzebujesz, to solidny cios poniżej pasa od systemu. Zamiast nowego zęba z NFZ, dostajesz cios w twarz – tak bez znieczulenia. Prawdziwa „zachęta” do bycia uczciwym obywatelem, nie?
Nie rozumiem jaki problem przecież to Cię wyjdzie nie więcej niż 5 no max 6 tysięcy?
To nie ząb trzonowy żeby wyszło 10
Niektórzy po wszystkich opłatach miesięcznych przy skromnym życiu 5-6 tysięcy odłożą dopiero po około pół roku. Napisałem niektórzy, a według statystyk 20% Polaków nie ma żadnych oszczędności, a 25% ma oszczędności w wysokości poniżej 5 tysięcy złotych. Początkowi niektórzy zamieniają się więc po mojej analizie na połowę dorosłych Polaków. Może więc tutaj leży problem ;—–)
Poważnie?! Sorry nie byłem świadomy. Jako programista odkładam 15 tysięcy miesięcznie na inwestycje a jeszcze mi zostaje, więc gdybym musiał wydać na zęby 10 koła, to żaden problem dla mnie. Wiadomo że programiści odrobinę lepiej zarabiają, ale nie sądziłem że inni mają tak słabo z kasą.
Nie przyszło ci do głowy że pięć sześć tysi idzie mi na co innego? Wegiel, leki, samochód bo muszę czymś do pracy dojechać. Poza tym nawet nie mam piec tysięcy bo zarabiam najniższą krajową.
Rozumiem z jednej strony ale z drugiej nie. To znaczy dlaczego nie zaczniesz zarabiać więcej po prostu?
Usuń cztery najsłabsze zęby, takie, które polecą w najbliższym czasie i wtedy rób te pięć na NFZ.
Za samą ekstrakcję, prywatnie nie zapłacisz aż tak dużo a i tak będzie to o wiele taniej, niż ewentualne ich leczenie za jakiś czas.
Ewentualnie most, to już takie drogie nie jest ale to półśrodek jednak lecz dużo tańszy od implantu.
Znajdź dobrą stronę całej akcji, teraz będziesz miała przerwę na papierosa
Aż mi stanął
Te, sztuczna yntelygencya, ja rozumiem tego pirata z rozdziawionym ryjem i nawet wiem, skąd pomysł na to ale do chuja wafla, co w rękach pirata robi szklanka ze słomką oraz blender kurwa elektryczny z jakimś smoothiem z zielonego gówna w środku ?
,, dziewczyno bez zęba na przedzie!”