Zapisałem się na studia podyplomowe a nie mogę na nie dojeżdzać

bo mam ponad 50 km drogi czyli 100 w obie strony. Same studia sporo kosztują a dojazdy i parkowanie również kolosalne pieniądze. Wczoraj byłem pierwszy i ostatni raz. Smuteczek trochę, bo bym sobie jednak zrobił studia podyplomowe. Jestem bezrobotnym przegrywem na utrzymaniu rodziny. Chciałbym podnieść swoje kwalifikacje i mieć więcej atutów w rękach ale to nie możliwe.

3
5

Komentarze do "Zapisałem się na studia podyplomowe a nie mogę na nie dojeżdzać"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. A musisz samochodem dojeżdżać? Jedź komunikacją miejską będzie taniej.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. To byłaby jeszcze dłuższa wyprawa chcąc jeździć autobusami, docierać na dworce, przesiadki i o wiele męcząca.

      0

      1
      Odpowiedz
      1. Nie pierdol, tylko weź się kurwa w garść. 50 km w jedną stronę, to ma być dużo? Ludzie pokonują dwa razy dłuższy dystans swoim autem, blablacarem, pociągiem, autobusem, czym się da i nie narzekają. 50 km siedzenia na dupsku i przesiadki są dla Ciebie męczące? Wiosną i jesienią możesz dojechać do stacji rowerem i potem wstawić go do pociągu. A jeśli jechałbyś autobusem, to zostawić rower pod dworcem, nawet jakimś ludziom mieszkającym obok zapłacić jakieś grosze za przechowanie. Z Twoim podejściem po jakimś czasie zacząłbyś narzekać, że trzeba się pouczyć albo coś napisać. Człowieku masa ludzi dojeżdża kilka razy dziennie do roboty 60, a nawet 70 kilometrów, nawet na szóstą rano, a Ty płaczesz, bo kilka razy w miesiącu musiałbyś spiąć dupę i trochę się przemęczyć. Piszesz, że jesteś przegrywam – właśnie masz okazję to zmienić, a poddajesz się na starcie.

        1

        0
        Odpowiedz
  3. Nie wiedziałeś o tym, kiedy się zapisywałeś?

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Myślałem że to będzie mniej uciążliwe.

      1

      0
      Odpowiedz
  4. Leń jesteś i tyle. Ja studiowałem w PRL jeszcze i trzydzieści kilometrów rowerem dzień w dzień jeździłem a na zimę, wynajmowaliśmy na kilku, tanią norę aby przekimać tylko. Za dnia siedziało się w czytelni i zakuwało. Dopiero na ostatnim roku mogłem już wynająć na dłużej ale wówczas już zarabiałem. Nie pierdol więc tylko zbieraj dupę i do roboty.

    4

    0
    Odpowiedz
    1. Jakby to było 30 km, to bym dojeżdżał na spokojnie, nawet busem. Ale 20 km dodatkowe i kilka kilosów w mieście, w korkach nierzadko robi różnicę.

      0

      0
      Odpowiedz
  5. Po co ci kolejne studia z robienia na drutach, weź się zatrudnij gdzieś jako murarz albo naucz malować ściany.

    3

    0
    Odpowiedz
  6. Kup sobie używany skuter o pojemności silnika do 50 cm3, bo nie trzeba mieć prawka i ciepłą kapotę bo zima idzie. Kosztuje niezbyt dużo i mało pali.
    Dojedziesz sobie bez wysiłku te 50 km, a jak ciepło się ubierzesz to nie zdążysz zmarznąć, bo zimy to praktycznie w Polsce nie ma, śniegu mało a mróz jest symboliczny. Będziesz niezależny od transportu publicznego a dojazd będzie tańszy niż bilet, bo ten skuter spali litr, półtora benzyny na te 100 km.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Ja chciałem jeździć Passatem B5, ale coś czuje że ten pojazd nie nadaje się na tak długie dystanse.

      0

      1
      Odpowiedz
  7. To na dupie siedź albo idź sprzątać do biedronki za rogiem, a nie się zapisywać, żeby potem marudzić na chujni, że ci się dojeżdżać nie chce. Bleeeee

    1

    0
    Odpowiedz
50 poprzednich wpisów: Muszę schudnąć 40 kg chcąc startować w wyborach samorządowych na wiosnę | Wybory i referendum, cz.4. Podsumowanie. | O etymologii zwrotu "bicie konia". | Dla mnie studia to | Kontrola popędu | Prawda na mój temat | Odstająca dupa | Jebać wybory 2k23… | Rada dla szczepanów | Flagi | Daj palec, to wezmą rękę… | Chód posuwisto-dymający | Wybory | Łódź kurwa | prawo jazdy | Ostatni wpis do facetów głosujących na lewicę | Nieuzębieni polaczkowie | Pierdolona sieć 5G | Artykuł o wrednej babie od matmy komentarze pisać do wyżalenia sie | Prosektorium dla gejów | Mój najnowszy wynalazaek - Kondonometr | Typowe narzekanie wielu z nas... | Zatrzymaj się czasem i obejrzyj za siebie | Boję się że jestem gejem | Potrzebna jest głęboka recesja | Bandyci z YT | Koncerny same na siebie bat ukręciły | Polacy biedacy, robacy, bezzębacy | Dość pomocy Ukrainie | Moja mama nie ma za grosz kondycji | Nigdy nie paliłem marihuany | Przeczytaj ten wpis 3 razy. | za gruby fiut - prawiczek | Jebane w dupę podkrążone oczy | Kryminał cz.4 – Miejsce zbrodni | Niecodzienne zbitki słów odc. 1 | Testo zarobas a wy co biedaki jebane? | Nie dajcie się przekupić własnymi pieniędzmi. | Czarne chmury zbierają się nad Unią Europejską | Szok na weselu | Teatrzyk Zielona Cebula | Faceci głosujący na lewicę | Głosujcie na PIS! | Słychać wycie? Znakomicie | A mnie wkurwiają kupony. | przejebuje cała kasę w kilka dni | Upierdliwi goście | Kuzyn troglodyta i prostak | Wybory i referendum, cz.2