Mnie z kolei wkurwia okłamywanie siebie, że jest coś po śmierci.
Nic nie ma.
Nie ma, bo nie może być.
Jakby coś było po śmierci to wszyscy mielibyśmy to samo na tej planecie.
Bo tak to jaki jest sens jakichś tam zaświatów?
I tak nikt nie będzie sprawiedliwie nagrodzony/ukarany ani nikt nie odpłaci ofiarom za ich cierpienia za życia, bo już nikt o tym nie pamięta nawet za życia ofiar, a co dopiero po śmierci za np. 100 lat? Wszystko się zaciera po latach.
Co ciekawe ci co wierzą, że coś jest po śmierci to jest dokładnie to samo co na Ziemi tylko podobno 100 razy lepiej/gorzej, bo nagle po śmierci w ich umysłach wyobrazili sobie niebo i doceniają to, czego nie doceniali żyjąc na Ziemi.
Ja mam dokładnie to samo z tym, że ja otarłem się wiele razy o śmierć, bez śmierci klinicznej.
Też jak podróżuję choćby do pracy to na wszystko się gapię.
Na internecie wolę sobie obejrzeć piękne krajobrazy niż nawet jak gra reprezentacja Polski, bo wtedy na trawie człowiek i tak się nie skupia.
Wiecie kiedy uwierzę?
Jeśli do Nieba pójdzie jakiś Sentinelczyk, który nigdy nie słyszał o Niebie, Bogu.
I jak on opowie na internecie to uwierzę.
Ale no tak! Nigdy się to nie wydarzy, bo kler już dawno temu zarezerwował niebo dla ochrzczonych, czyli albo dla dorosłych którzy słyszeli o Chrystusie albo dla dzieci, które od dzieciństwa będą indoktrynowane przez kler.
„Ustalmy sobie najpierw jedno, nie ma żadnego „u góry” – George Carlin
Rzuczasz cytat jakiegoś komedianta ? Przecież to jebany był komik. Może rzuć cytat od bezdomnego lub ćpuna na temat elektrownii atomowej…
Niebo jako przestrzeń atmosferyczna istnieje, przecież jest nad wszystkimi.
Nikogo nie obchodzą twoje liche przemyślenia.
Nieprawda, bo mnie obchodzą.
~Autor posta.
wszechświat się sam wyjebał i poskładał z niczego tak poweidzial pan na chujni więc to prawda absoultna pozdrawiam
No dobra, to kto stworzył złych ludzi?!
I w ogóle po gówno istnieje tylu ludzi skoro wszyscy są dla siebie wilkami i skurwielami?
Czemu Bóg nie kontroluje liczby ludności na świecie?
Połowa świata głoduje przecież.
Bóg stworzył ludzi, i co dalej?
Słyszałeś może o Missing 411?
To jeśli Bóg istnieje dlaczego nikomu nie powie kto stoi za Missing 411?
Przecież jeśli wierzysz w Inteligentnego Projektanta to Bóg jest inteligentny, więc może nawiązać z kimś kontakt w tej sprawie.
Dlaczego tego nie robi?!
Jest ponoć tylu proroków teraz na świecie, którzy powtarzają to co opisane w Biblii.
Dlaczego żaden z nich nie otrzyma info od Boga na temat Missing 411?
Jak odpowiesz mi na te pytania, to pogadamy dalej.
Po to założyłem post, że przedstawiłem swój sceptyczny punkt widzenia, ale jako post otwarty do komentowania i poszerzenia moich horyzontów, jeśli są ograniczone.
Ale jesteś głupi. Poczytaj kurwo
Bóg dał ludziom świat, narzędzia, zasoby żeby czynili sobie ziemie poddaną, i to, co zrobili z tym światem to jest wyłącznie ich (nas) zasługa. Świat na którym żyjemy to nawet nie jest przedszkole, jesteśmy jedną z najbardziej prymitywnych cywilizacji we wszechświecie. Myślisz, że ludzie sobie tak-o wynaleźli wszystkie technologie, organizacje, struktury? No way. To wszystko pochodzi od wyższej inteligencji, a cały syf pochodzi od prymitywnego człowieka. Wszechświat to ciągły rozwój, więc trzeba od czegoś zacząć, dlatego ktoś musi być prymitywny. Człowieku, zobacz jak świat jest zorganizowany, jest w nim porządek, którego człowiek nie widzi prymitywnym okiem, dopiero jak patrzy z dystansem na całość to widzi, że stoi za wszystkim architekt. Problemy nie istnieją, jesteśmy nieśmiertelni i stworzeni na podobieństwo Stwórcy. Przepaść między człowiekiem a Stwórcą jest niewyobrażalna, żeby spojrzeć w światło trzeba być przygotowanym za życia, bo inaczej umarłbyś z przerażenia i świadomości nędzy, która jesteś. Polecam studiowanie Biblii. Siedzę w tym od 15 lat i nawet nie zacząłem poznawać Boga, non stop odkrywam jakieś nowe wglądy i detale.
Powiesz to samo ludziom, którzy byli ofiarami Holocaustu?!
To ten twój architekt to kurwa musiał być ślepy, głuchy i głupi.
gdzie tu wina Boga, przecież to zrobili ludzie
Nawet jeśli niczego nie ma, a raczej na pewno nie ma 😉 to i tak mi to bardzo pasuje. Samo prawo ziemskie to za mało, żeby ograniczyć fantazje sporej część pojebańców jaka chodzi po ziemi, tej ziemi. Jak się jednak takiemu jednemu z drugim pojebańcowi obieca np. dwanaście dziewic na własny użytek z pełną elastycznością cimci-rimci po śmierci, a warunkiem ich dostania jest trzymanie jako takiego fasonu i niezbyt częste np. gwałcenie mieszkańców sąsiedniej wioski to taki pojebaniec może naprawdę starać się nieczęsto gwałcić mieszkańców sąsiedniej wioski, w celu otrzymania wspomnianych dziewic. Dzięki temu na świecie panuje dużo większy spokój i w miarę porządek niż gdyby żadnych mitologii np. mitologii chrześcijańskiej, nie było.
Aliwederczi Roman
Nie rozważam tutaj kwestii moralnych,
lecz chodzi mi o zagadnienie zaświatów,
ponieważ uważam (być może błędnie), że ci, którzy są świadkami zaświatów to wytworzył ich umysł podświadomie (bo przez całe życie się nasłuchali/naczytali o tym) te wyobrażenia, co by się ta opinia lekarska zgadzała z tym, że księżą głoszą, że zaświaty to stan umysłu.
Poczytaj nieco o mechanice kwantowej, o splątaniu kwantowym i życiu po życiu w tym stanie to zmienisz zdanie.
ty poczytaj historie i true crime
Światło.Już czytałem, ale kurwa, nie ma nadal odpowiedzi na to, ze jak piję wino czerwone to sram na czarno. Przeciwnie: jak pije wino białe to sram na biało, albo bezbarwnie. Gdzie jest prawo Duplera? jak czerwone: to stój: i chuj. Jak żółte światlo; to przestań pić, bo psy się patrzą, jak zielone: to spierdalaj. Światła