Nienawidzę zazdrości. Uważam, że jest głupia, w związku z tym ja także. Nie jestem zazdrosna o chłopaka czy coś w tym guście. Jestem strasznie zazdrosna i też wściekła, że ja muszę zapierdalać jak dzik, żeby coś mieć, osiągnąć, a taki kretyn, co mózgu nie ma, tylko kiwnie palcem i wszystko ma. Bez najmniejszego problemu. Jebana niesprawiedliwość.
19
52
hehe mam to samo. Kiedy skończyłem 18 lat rodzice przestali mi kupować rzeczy, prezenty itd. Nie ma zazwyczaj nawet mowy o jakimś drobiazgu na urodziny, ale to akurat jest wynik dość ciężkiej sytuacji w jakiej się znajduje już od jakiegoś czasu moja rodzina. Wkurwia mnie to że moja laska (19 lat), studentka która nigdy w życiu nie pracowała fizycznie dopierdala się do mnie o to że nie mam stałej pracy albo że jak mam to słabo zarabiam. No ja jebię! kiedy miałem robotę to w sumie pomagałem tak na prawdę w wyżywianiu rodziny i nie zawsze mogłem też zabrać ją na jakąś randkę itp. chociaż starałem się. A ona co miesiąc kupuje sobie buciki, torebeczki i inne pierdoły, wkurwia mnie to bo ja nawet nie mam już sumienia poprosić o jakąś kwotę rodziców, a jestem niewiele starszy od niej. Ona ma wszystko na zawołanie, chociaż też nie mogę powiedzieć że jej matka zajebiście dobrze zarabia (nie ma ojca). Ale chuj z tym, teraz idę do roboty więc trzeba się ogarnąć i radzić sobie samemu
A ja zapierdalam, ale wściekły nie jestem i nikomu nie zazdroszczę. Im mniej się przejmuję, im większy mam dystans do życia, pracy, świata, tym łatwiej mi wszystko przychodzi. Wszystko idzie po mojej myśli, a nawet lepiej, bo robię swoje i mam wyjebane na to co mają i robią inni.
„zazdrość jest płytka” Kochaj i Tańcz 2009. Bruce Parramore 😉
polska mentalność: ja mądry mam po górkę, a tępe chuje wszystko za darmo – TO TEŻ STAŃ SIĘ TĘPYM CHUJEM I NIE ZAZDROŚĆ I NIE NARZEKAJ!
nie wiesz, life is brutal, tak było, jest i pewnie będzie