Witam wszystkich.
Jestem młodym pracownikiem pewnej firmy we Wrocławiu.
Od niedawna moim zadaniem jest rekrutacja- szukam ambitnych osób, które można przeszkolić do pracy w naszej firmie. Moja chujnia polega na tym, że wszędzie widzę zesranych ze strachu ludzi.
Rekrutujemy wchodząc z buta do sklepu/firmy i chcemy rozmawiać z właścicielem. Przedstawiam się i mówię mu o co chodzi. Poza tym nic od niego nie chcę. Jak zna kogoś to proszę żeby się odezwał, zostawiając kontakt do firmy. Jeśli się uda to wiążę się to z korzyścią dla tamtej firmy.
Kurwa, jacy Ci ludzie są zesrani. Na kilometr bije podejrzliwością zmieszaną przed strachem. Jakbym chciał ich windykować, okraść, wyruchać, podpalić, a potem jeszcze raz wyruchać.
I jak mnie wkurwiają januszo/grażynowe typy, które „nie są zainteresowane” zanim jeszcze dowiedzą się o cho chodzi, a jak się im powie, że to nie jest próba sprzedaży to najczęściej słyszę „tak, tak ja już wiem jak to jest”. Czasem z ciekawości pytam „więc jak to jest?” i od 6 miesięcy nie otrzymałem odpowiedzi.
Jak można całe życie egzystować w przeświadczeniu, że każdy che Cię oszukać, okraść, i wyruchać i że każdy jest ode mnie cwańszy, więc na wszelki wypadek w żadne interesy nie będę wchodził?
Szkoda mi ich, ale to takie kurwa robaki, zgrabione w kącie, który sobie zbudowały, szczerzące zęby z podejrzliwością na wszystkich co ich z tego konta na chwilę wyciągną.
Najciekawsze jest to, że z im wyżej postawioną osobą rozmawiasz, tym łatwiej idzie. Teraz bogatszy o to doświadczenie uderzam od razu to grubych ryb. A z nimi bajka. W większości Cię wysłuchają na miejscu, jak nie mają czasu to dają wizytówkę, żeby się umówić, a jak nie są zainteresowani, to PO (!) tym jak się dowiedzą o co chodzi, ale wtedy najczęściej podpowiadają gdzie pójść, albo dają numer do kogoś kto może pomóc.
I teraz konkluzja więc się KURWA skupcie, bo to ważne.
To kurwa nie przypadek, że Ci pierwsi z reguły pracują u tych drugich.
Jeśli będziesz zbywał w ciemno każdego, kto Ci coś zaproponuje, to tak- unikniesz tych oszustów, o których tyle słychać, ale nie widać. Ale unikniesz też tych szans, z których będziesz w stanie skorzystać.
Więc gdy życie zsyła Ci typa, który proponuje Ci pracę/ współpracę/ ofertę to idź ją zobacz. Jak nie chcesz to nie pracuj/współpracuj/kupuj. Ale nie zbywaj w ciemno. Nawet kurwa idąc na prezentację tych jebanych garnków za 4500zł dostaniesz za darmo suszarkę, albo inne gówno. Gdy odrzucasz ofertę pracy to poznajesz człowieka, do którego będziesz mógł się zwrócić, gdy w obecnej robocie powinie Ci się noga. A siedząc przed kompem co osiągniesz?
Ja mam zasadę, jak ktoś chce mi coś zaproponować to się umawiam i idę. Moi znajomi wiedzą, że mój numer można podać, każdemu doradcy i sprzedawcy, pod warunkiem, że nie jest to kompletny chłam. Ciągle poznaje nowych ludzi. Przez to, że widziałem się z doradcą finansowym, chyba większości firm, mam najtańszą hipotekę jaką mogę mieć i najlepsze ubezpieczenie na życie. KORZYSTAM i jeszcze pomaga mi to w rekrutacji.
Także won z kąta do ludzi, otworzyć łby na ludzi, dobrze na tym wyjdziecie. I pisze to introwertyk, więc dupa cicho, modnie aspołeczni.
ten nade mna to wypierd goluma a ten pode mna to digi dong orangutana
berądądą tueoeorą rą y berą dą dą ooooooo! tri siks najs łan mor tajm tu de łindoooł tu de łol tu de łol sadasdasdacdsc dfsfdfdfsd a szti szti madafaka madafaka aszti szti aa
Zawsze, odkąd pamiętam, podobały mi się dojrzałe, puszyste mamuśki po 40stce. I kiedy mówię „puszysta”, mam na myśli wielkie, otyłe, 150cio kilogramowe jebadło, które wyhodowało swoje sadło w długotrwałym procesie dojrzewania. Wielkie wylewające się na boki cycochy o rozmiarze co najmniej E, duże jak szafa trzydrzwiowa dupsko oraz ogromny brzuchal zwisający do kolan – to jest to, co kocham najbardziej! Fajnie jest też, gdy maciora ma tłusty gardziel, całkowicie zakrywający jej szyję i grube nadgarstki, które sprawiają, że zegarek wręcz wbija się w sadło tłustej lochy. Uwielbiam, kiedy grubaska jest niedomyta. Gdy czuję odór wydobywający się z jej tłustych, przepoconych pach, to mój kutas staje się wielki i twardy, jak rura wydechowa od Ursusa. Od razu mam ochotę zerwać kieckę z jej ogromnego dupska i wylizać jej niedomyty po ostatnim sraniu odbyt. Marzę o scenie, w której 150cio kilogramowa mamuśka leży na plecach na stole i rozchyla przede mną swoje wielkie uda, a ja rżnę jej mokre spasione cipsko, podczas gdy jej wielkie brzuszysko faluje niczym galareta. Wyobrażam sobie też scenę, w której grubaska klęczy przede mną, nastawiając mi swój tłusty gardziel. Ja chwytam jedną ręką za jej włosy, drugą za jej gardziel, a mój żołądź zaczyna ślizgać się po jej wielkich, przerośniętych migdałach niczym bobslej po torze wyścigowym. Długo tak nie wytrzymuję, bo po chwili mój kutas eksploduje w jej tłustej gębie, niczym bomba atomowa w Hieroszimie i z powodu tak wielkiego ciśnienia moja sperma wytryskuje przez jej nozdrza. Grubaska, wysysając resztki spermy z mojego kutasa, dziękuje mi za ten bogaty w proteiny koktail, który pozwala obrosnąć jej w tak wielkie sadło.
Nawet Janusz i Grażyna ma na tyle oleju w głowie żeby wiedzieć, że łażący po randomowych lokalach kapcan, który proponuje pierwszemu lepszemu ambitnemu atrakcyjną pracę/wspólpracę to albo naciagacz albo frajer z mlm, chujowej sprzedaży bezpośredniej czy innej sieciówki albo biura wyłudzania danych i weksli. Za wiele już bylo amwayów żeby ludzie nie nauczyli się ostrożności w kontaktach z przedstawicelami handlowymi czy lipnymi rekruterami. Na spotkanie z mitycznymi grubymi rybami natomiast nie wpuści cię recepcja, więc nie pierdol nam tu bzdur, komiwojażerze. Spóźniłeś się z pomysłem na biznes jakieś piętnaście lat. Prezentacje garnków i doradcy finansowi, aleś sobie wybrał przekonujące przyklady. Na tych szkoleniach was uczą takiego badziewia?
Jedź do Al-Sieradza, emir Abu Janusz niechybnie będzie otwarty na atrakcyjne propozycje innowacyjnego biznesu, nagradzając twoją prezentację modlitwą i maczetą!
Rób doktorat
Ty pajacu.
Rekrutacja ambitnych, polegająca na wschodzeniu do sklepu/firmy – kto ma w głowie choć dwie szare komórki, ten właśnie nią kręci i zdaje sobie sprawę, jakie wnioski można tu wysnuć i co oznaczają. Szkoda mi na ciebie słów, bo twój poziom umysłowy i moralny jest daleko poniżej tego, na co zwykłem choćby spluwać.
Jestes zjebem.
300 stówy w zęby i na kolanach do Mesia zamiast bajki pisać. Z tak prostackim językiem możesz rekrutować pod monopolowym.
Taka już mentalność Polaków-Cebulaków, że jeden jebie drugiego, a potem wszyscy chodzą z dupą w stronę ściany.
Jebać Ukrów !
UWAGA !! KURWA UWAGA : Do Polski przyjeżdża coraz więcej Ukrów w ramach wojny na jebanej Ukrainie. Teraz to jebane Ukrowskie ścierwo będzie się z nami mieszać, nie możemy do tego dopuścić Rodacy, Polacy ! Ukry to jebane ściewo, kretyni i prymitywy, które zarażają HIVem a oni sami mordowali naszych rodaków, Polaków na Wołyniu !! (Przybijali min. Polskie dzieci do drzew ) sami zobaczcie w internecie zdjęcia. Dlatego nie możemy dopuścić Ukrów do Polskiego Kraju bo dla nich nie ma tu miejsca. Albo oni albo My. Taka jest niestety prawda. Pod żadnym pozorem nie chodźcie na ukraińskie kurwy !! Jest duże prawdopodobieństwo, że się zarazicie od tego ścierwa i je dodatkowo dorabiacie za Polskie pieniądze. Niech Żyje Wielka Wolna Polska ! Sława Rodacy !
Goje ze słowiańskiego wschodu już dość się wycierpiały przez te wszystkie stulecia żeby teraz komukolwiek zaufać a do tego na każdym kroku niewidzialna i kosmata łapa ich żydowskich panów pragnie wyciągnąć od nich ostatki suwerenności i wolności które im zostały,dowalając im kolejne uderzające w nich rozporządzenia i uchwały które krok po kroku odbierają im to co jeszcze mogli uznać za swoje i ta ich mojość z roku na rok coraz bardziej się skurcza i z każdą upłyniętą chwilą ich nadzieja na godne życie umiera,umiera w nich duch polskości,umiera ich duch słowańskości i dusza wojownika która jak lew broni tego co chcą mu odebrać aż do utraty krwi i tchu
„Ja mam zasadę, jak ktoś chce mi coś zaproponować to się umawiam i idę.” Tak jest. I będę się umawiał z pierdyliardem takich ciuli jak ty, odbierał i wysłuchiwał następnych pierdyliardów takich pierdolców via telefon, zawracających mi dupę (i zabierających czas) i to w 99% przypadków rzeczami, których nie chcę, lub które, jeśli będę chciał, sam sobie bez problemu znajdę, i rzeczywiście często wciskajacych gówno po kosztach z księżyca, po to tylko, żeby raz na 100 trafiła się jakaś sensowna oferta, z której często z rożnych, już niezależnych, powodów i tak nie skorzystam. Zarabiam kilkaset zł na godzinę, zmarnowanie takiej godziny (czy to łącznie czy z osobna) dziennie na takich jak ty, to miesięcznie w plecy jest więcej niż ty kiedykolwiek zobaczysz za to doginanie i świecenie ślipiami z rozkazu i za tych swoich managerków. Po chuj mi jakaś -po zmarnowanych x godzinach- super oferta np. niższej o 5 dyszek ubezpieczalni, która, czy jest taka dobra, to się dopiero okaże, gdy będę jej rzeczywiście potrzebował, a nie gdy płacę za nią? To samo jest z jakąś chańską jednorazówką w prezencie za zmarnowany czas przy prezentacji jakiegoś syfu za cenę z choinki… Itd.) Bujaj się, pajacu. Masz taką robotę, bo taką sobie wybrałeś, ale odpierdol się od innych, bo oni nie muszą poświęcać swojego czasu na robieniu tobie dobrze, bo masz akurat taki kaprys wpaść, do kogoś zajętego pracą w firmie (lub siedzącego i odpoczywającego po dniu pracy w domu, czy gdziekolwiek indziej), z buta i zawracać mu dupę (nawet jeśli rzeczywiście przypadkiem tak jest -co jest rzadkością jak Yeti- że może łaskawie coś im z tego „złotego interesu” skapnie), próbując robić mu wodę z mózgu. I często u siebie w robocie mogą go lepiej wykorzystać niż tracić czas i nerwy na jakiegoś chłoptasia na posyłki wysłanego przez nieco cwańszych pajaców-„wielkich biznesmenów, chwytających dzień” z pierwszego z brzegu MLM-u. Ode mnie za samo wejście, podejście i gładką gadkę o cudach-niewidach wyleciałbyś, w minutę, na kopach, będąc szczęśliwym, że się nie stawiałeś, bo jeszcze w papę mógłbyś zarobić. I wcale nie jestem introwertykiem, siedzącym w kącie a wręcz przeciwnie. Właśnie dlatego cenię swój czas, nerwy i sam sobie znajdę, czego potrzebuję, bo to żadna filozofia i pośrednik „z super-interesem i okazją stulecia” mi do tego nie jest w żaden sposób potrzebny, nawet jeśli rzeczywiście jakimś cudem nie chce mnie wykiwać. Załapałeś, „młody i dynamiczny” chłopcze?
Tl;dr Ból dupy, bo jakiś młody korpo-szczuro-rekruter jest zbywany przez ludzi i nie może ruchać w dupę nowych pracowników, przez co szef dyma tylko jego.
W woli rozjaśnienia Twojego zaćmienionego umysłu. Oferty pracy dzielą się na 2 grupy: pierwsza – pracownika szuka bezpośrednio firma zatrudniająca (i tylko takie oferty mnie interesują), druga – agencje pracy / osoby rekrutujące (czytaj jak zrozumiałem Ty) są to sępy które doją super kasę od firmy za „znalezienie pracownika” po to by pracownikowi docelowo wypłacić połowę z tego albo najniższą krajową. Tak więc nie dziw się podejścia ludzi do Ciebie. Rekrutatorzy / agencje pracy to są pindy które „chcą cię wyruchać w bambuko” mówiąc dosadnie. Raz w Polsce byłem w agencji pracy za granicą kilka razy – wnioski: po latach trzymam się od takich z daleka i nie interesują mnie oferty od nich. Masz chujowy fach i ludzie będą na Ciebie krzywo patrzyć, to nic dziwnego. Ludziom „postawionym wyżej” jak piszesz lub „inteligentnym” (czytaj kierownikom i innym dupolizom) nie zależy dlatego rozmawiają z Tobą, oni są przeważnie tylko pionkami we firmie , a rozmawiają z Tobą licząc na jakiś profit z tego powodu. To tak w skrócie. Zmień fach. Wyrazy współczucia.
Masz duzo racji. Ja wyjechalem do ameryki i tu podejscie do biznesu jest zgola inne niz w Polsce. Napillbym sie wodki z Toba. Pozdrawiam
Uważaj, gdzie używasz dużej litery przy słowie „ci”. Tutaj użyłeś przynajmniej raz niepoprawnie. przynajmniej, bo do końca nie chciało mi się tego czytać. Co nie zmienia faktu, że trafiłeś w problem 10/10.
sam sie KURWA skup cieciu. Nie dochodzi do łba że cię kurwa nie chcą? mam swój biznes i nie potrzeba nmi takich wykoczków w tanich przepoconych garniturach pierdolących o współpracy. Będę chętny to cię znajdę. sam. A na razie wypierdalaj (won do ludzi)
Hmm co do ostatnich 13 wersów zgodzę się z Tobą. Natomiast początek masakryczny,traktując ludzi jak śmieci i robactwo – sam sobie wydajesz świadectwo. Skąd wiesz co ci ludzie przeżyli, że tak się zachowują a nie inaczej? Świat jest brutalny i to nie tylko domena dzisiejszych czasów, ale tak zawsze było. Z tym, że w dzisiejszych czasach jest więcej oszustów różnej maści oraz rozmaite narzędzia, aby dokonywać oszustw i ograbiać zwykłego, szarego człowieka. Także przemyśl to zanim znów wyskoczysz ze złością i frustracją, że nikt nie chce skorzystać z „Twojej super oferty” pewnie trefnej. Pozdrawiam.
Desperat, wziął kredyt, ma ubezpieczenie na życie, a teraz nie ma z czego spłacać bo nikt nie kupuje marzeń które sprzedaje:)) Widzę tylko jeden ratunek. Polityka.
Pewnie kupujesz najtańsze na rynku płyty CD – disco polo
Cłopcze, jak ci ktoś mówi „spierdalaj” to znaczy spierdalaj i tyle w temacie..
gówno wiesz o życiu
„mam najtańszą hipotekę jaką mogę mieć i najlepsze ubezpieczenie na życie.” widzę, że ktoś tu wygrał całe życie przez swoje genialne podejście. Jeśli komuś się nie chce z Tobą gadać to uszanuj jego zdanie bo istnieje coś takiego jak strata czasu i ktoś może mieć inne priorytety niż Ty. BTW jeśli sam musisz szukać osób do pracy to jest to wymarzone stanowisko w wymarzonej firmie. Proponuję Ci wyjąć kija z dupy i nie uważać się za lepszego od innych, bo wcale nie jesteś. W ogóle to mnie wkurwia jak ktoś na siłę wpycha innym swój styl życia i uważa, że wszyscy powinni żyć tak jak on. Jebany megaloman…
Slavischer untermenschen musi być maksymalnie wykorzystane,zmiażdżone,sponiewierane,wyeksploatowane przez zachodnią zepsutą i zgniłą antywilizacje łacińską na chwałę adolfa który idealnie streścił ostatnie tysiąclecie w czasie którego ten zachód wspaniały wielbiony przez współczesnych słowian zarzynał do ostatniego ich kulture,tożsamość,historie
Koleś jakby nie patrzeć to ty też dymasz na coś większego od siebie także nie kozacz bo własna firma to to nie jest… i mówię Ci to z doświadczenia etat/potem firma.
Pomagają nam narodowi wybranemu ukry,pomagają nam sprzedajne prostytutki w polskim żoncie w wykończeniu polski,pomaga nam w tym także tępy motłoch stanowiący naród obywatelski tych baraków,słowem wszyscy nam pomagają wbrew interesowi własnych baraków,wbrew własnemu dobru,narażając na śmiertelne niebezpieczeństwo siebie i własnych współziomków
Nie ciapiaci są waszym największym zagrożeniem wy głupie i tępe goje tylko my naród wybrany,i nasza lichwa i nasza prywatyzacja,i nasze plany depopulacyjne,i nasze NWO ale wy tego nie pojmiecie bo myślenie waszym ptasim móżdżkiem pozostawiliście nam i naszym narzędziom do zmiękczania mózgu
Fajny tekst, ale chyba pomyliłeś strony, bo to ni chuja tu nie pasuje
Niech błogosławi was Rydzyk wszechmogący, Kaczka i Duda i Szydło święte… Amen! Idzcie w pokoju Pisu, Macierewiczowi niech będą dzięki!
„pracownikiem pewnej firmy we Wrocławiu. Od niedawna moim zadaniem jest rekrutacja- szukam ambitnych osób, które można przeszkolić do pracy w naszej firmie”. Czyżby kolejny pseudo biznesmen z FM?
Ad m in, ruszyłbyś w końcu dupę.
to na chuj męczysz ludzi którzy nie chcą zmieniać swego życia?
Admin, gamoniu, odświeżyłbyś tą stronę.
Jak Cię ktoś przekręci (a jesteś łatwą ofiarą) to trochę inaczej będziesz myśleć. Cóż wszystko przed Tobą
Huj ci w dupe pedalku. Przyjdz do mnie domokrozco to zesram ci sie do ryja, pojdziesz z rykiem do domu i tak sie skonczy ta twoja zajebista robota dla transwestytow. Co za smiec.
Z tym ubezpieczeniem na życie, żebyś się kurwa nie zdziwił, gówniarzu…
A D M I N, KURWA, PRZEKRĘCIŁEŚ SIĘ, CZY CO? Ile można czekać na uaktualnienie strony?
Gdybyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł po mieście Mesiem tak, jak, ja, nie musiałbyś skomleć u byle janusza o kilka minut uwagi patałachu. Sam wybierałbyś godziny i miejsce. W ostatniej chwili odwoływałbyś spotkanie aby takiego patałacha nauczyć pokory. A przed podpisaniem kontraktu sciągałbyś bezceremonialnie spodnie i podawał swoje prężne berło w celu opierdolenia. Zdjęcia z mojej ostatniej akcji możecie znaleźć na facebooku, patałachy. Tak się robi interesy…
czytaj książki Marka Kotońskiego
Ty pasozycie jebany ! Huj Ci w doope mendo zerujaca na pracy innych ciezko pracujacych ludzi!Recruterze za dyche modl sie zebym Cie nie spotkał na swojej drodze bo wtedy twoim najmniejszym osranym problemem bedzie NIECHEC do rozmowy z twoja posrana osoba! Nienawidze takich kmiotow jak ty i jade was wszystkich szmaciarze przy KAZDEJ okazji!!!