Kuzynka zdradziła narzeczonego, tak przespała się z innym po pijaku bawiąc się na dyskotece, poznała jakiegoś frajera, bez chwili zastanowienia pojechała do niego do domu i się stało. Wiem o tym ja i jeszcze trzy jej bystre koleżanki. Cała trójka stwierdziła, żeby Anka o tym nie gadał swojemu facetowi, że tylko jak one to określiły „sprawisz mu przykrość, obniżysz jego samoocenę co tylko kumuluje wszystkie negatywne emocje
i że w żaden sposób mu to nie pomoże, ta wiedza dla niego jest bezużyteczna”. Wow zamurowało mnie, a na moje radę, żeby kuzynka o tym powiedziała, one stwierdziły, że Anka tylko zagłuszy sumienie i udowodni wszystkim, że nie jest ścierwem i sprawi ból, więc jeśli go kocha to tego bólu nie powinna mu sprawiać i o tym gadać(?!). Zgłupiałam. No wszelkie zasady moralne poszły się jebać (dosłownie i w przenośni). Tylko po co te idiotki tak często mi powtarzały, że są wierne i szczere i tego samego oczekują od partnerów. Ech jedyne co mi zostało, to to, że takim głupim cipom zawsze się w życiu uda, a ja ze swoimi starymi zasadami o miłości, szczerości aż do bólu i wierności będę mieć zawsze rzucane kłody pod nogi, zresztą zawsze miałam pod górkę… Pozdrawiam wszystkich chujowiczów
Zgłupiałam
2011-07-08 23:4331
80
im szybciej o tym zapomnisz tym lepiej dla Ciebie.. szkoda nas porzadnych na takie scierwa i myslenie o nich, zyj swoim zyciem!
A ja bym facetowi podkablował.Żeby wiedział jaką to kurwę ma w domu,i żeby mu oszczędzić cierpienia na przyszłość.
piątka. więcej takich dziewczyn a świat byłby piękny
@2, kurwa, to taka kobieta, co daje dupy za kasę, a to zwykła dziwka jest 😉
PodaJ nr do kuzynki. Też bym skorzystał.
Dobrze, że są jeszcze normalne kobiety jak Ty. To się ceni. Oby więcej takich 😉 ps nie martw się, odsetek ludzi normalnych, znudzonych tym wszechobecnym zdziczeniem i brakiem jakichkolwiek zasad, jest większy niż myślisz ;). Pozdro
Gówno kiedyś wypłynie ze zdwojoną siłą. Ja bym wolał wiedzieć zanim wpakuje się w nie po uszy.
Nie jesteś sama, ja też zawsze mam chujnię przez moje zasady. Nikt nie potrafi ich docenić. Moje znajome ściemniają swoim facetom itd. i nic się nie dzieje. A ja? Staram się być od początku i cały czas szczera, w porządku i zawsze zostaję olana, skrzywdzona… Kręgosłup moralny nie jest w cenie. Pozdro, jestem z Tobą;)
Nie jesteś sama. Też nie raz myślę, że kiedyś obudzę się sam z moimi zasadami i z ręką w nocniku. Posty jak Twoje podnoszą mnie na duchu. Więc wytrwaj! Trzymaj się ramy i bądź z siebie dumna!!! A jak chcesz ponawijać, to dawaj na g.g 6534607! 🙂
Laska jestes super! Szkoda, że proporcja Ciebie do nich to 1 do 4. POwinno być tak, że w gronie koleżanek 4 są w prządku, a jenda to suka. Niestety świat jest okrutny i z Nami facetami jest tak samo. Z grona moich kolegów na 20osób, jest Nas 4, może 5 którzy myślą tak jak Ty. Jakakolwiek wartość moralna jest dziś rarytasem.
Dzięki wszystkim za pocieszenie i nawet nie wiecie jak cieszę, że jest tak wiele osób które myśli podobnie do mnie. @2 stwierdziłam, że nie powiem facetowi mojej kuzynki, dlaczego? bo on mnie nie zna a ja nie mam też dowodów, więc istnieje małe prawdopodobieństwo, że uwierzy mi, a znając życie pewnie Anka mu nagada jakichś głupot na mnie, że zmyślam i to ja wyjdę na tą najgorszą co chcę zepsuć życie innym. Już raz najlepszej przyjaciółce powiedziałam o tym, że ją facet zdradza, ona mi nie uwierzyła, dopiero po 2 latach od mojego ostrzeżenia nakryła go na zdradzie. Niby mnie przeprosiła, ale ta przyjaźń już się skończyła. @10 – nie mam gg, ani nic podobnego, rzadko siedzę na komputerze, nawet sam widzisz, że dopiero teraz odpisuję 🙂 ale dziękuję za pocieszenie i chęć pomocy :). Fajnie, że pocieszyliście mnie drodzy chujowicze na duchu. Pozdrawiam, zdrowia i szczęścia życzę 🙂 autorka
bo wszystkie sie kopcą po kątach, tak samo jak my i chuj!
Trzymaj się – Tymoteusz, chujowicz na duchu i na ciele 🙂
Ja jestem facetem i jestem za związkami otwartymi, oczywiście za obopólna zgodą i wiedzą. Uważam, że seks jest tylko jedną z części związku i jeśli kogoś naprawdę kocham to żaden seks z inną ani jej seks z kimś innym nie zmieni naszych relacji.
@15 co za brednie. Już widzę jak przytulasz żonkę, która właśnie wróciła z ostrego ruchania i dajesz jej na badania, żeby się syfem nie zarazić. Szukasz poparcia, bo gdzieś tam Cię gniecie, że jesteś zwykłym przeciętnym skurwielem dla swojej kobiety…
do 15. pierdolisz, jesteś przykładem człowieka który nie ma żadnych zasad w sferze związku. To taki 'związek’ mógłbyś mieć z koleżanką, po co nazywać taką laskę która będzie to akceptować dziewczyną? bez sensu to jest. to już lepiej wychodzi być samemu i dupczyć wszystko co się da i tyle, bardziej logiczne, proste i mniej skomplikowane