Biedak nie rozumie (choć próbuje zrozumieć), że jak to bogatemu pieniądze mogą nie dawać szczęścia skoro bogaty człowiek wszystko może sobie [na]kupić i niczego nie musi sobie bogaty odmawiać.
Bogaty nie rozumie (a raczej nie chce zrozumieć), że biedak jest kurewsko ograniczony finansowo i na prawie nic nie stać biedaka.
Co więcej – w aktualnym świecie zdecydowaną większość problemów rozwiązują pieniądze oraz rzeczy materialne, które można od ręki uzyskać za pieniądze.
Dla bogatego to nie problem rozwiązać problemy,
ale dla biedaka problemem jest nawet zakupienie najtańszych zamienników.
Np. remonty albo naprawy złotej rączki.
6
4
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz spożywa alkohol w gabinecie.
Lekarze to nie patusy zjebie.
Biedaki mają dwie lewe ręce.
Bogaci zatrudnią prawdziwe złote rączki.