Witam. Może ktoś mi łaskawie wyjaśni, co ma oznaczać ten zwrot po rozstaniu „Zostańmy przyjaciółmi”? Na logikę , jeśli się było razem i dochodzi do rozstania, to jak można mówić coś takiego? Przecież to już jest sadyzm! Wystarczająco bolesne jest samo rozstanie. Na drugi raz, jak ktokolwiek z was będzie się do cholery rozstawać, to niech się wstrzyma z wypowiedzeniem tej idiotycznej formułki. Jeśli w ogóle ma po związku zaistnieć przyjaźń kiedykolwiek, to musi minąć wiele czasu, a i tak nigdy nie ma gwarancji, że się to uda. Zostańmy przyjaciółmi – to najbardziej chujowy tekst jaki można powiedzieć po zerwaniu z kimś. Pozdrawiam wszystkich.
25
56
Tłumacząc w Women Translatorze na j. męski – „Wypierdalaj”.
Ja przyjaźnię się z moim byłym (mam na myśli przyjaźń, nie zatrzymanie człowieka na FB), ale potrzebowaliśmy dobrego roku z dala od siebie i prawie bez słowa – inaczej to faktycznie jest emocjonalne S&M. I generalnie ten tekst jest chujowy. Tylko że… co zrobić, jak jesteś z kimś zaprzyjaźniony (ewentualnie lubisz tę osobę i chcesz się z nią przyjaźnić), a ona liczy na coś więcej? Bo to mam teraz i ni chuja nie mam pojęcia jak zgrabnie przepchnąć „sorry stary, lubię Cię, ale na więcej niż przytulenie nie ma co liczyć ;)”. Jakaś bravoporada może?
powiedz to mojemu byłemu, jebany sam mi coś takiego zaproponował. myślałam, że mnie kurwa z butów wystrzeli.
żałuję, że go wtedy nie wyśmiałam.
popieram.
No cóż takie czasy że ludzie są idiotami i nie potrafią ze sobą rozmawiać.Czasem trzeba strzelić jasne i klarowne WYPIERDALAJ które nie boli a wiadomo na czym stoimy…
„zostańmy przyjaciółmi”-brzmi jak-strzel sobie w głowę…
Dokładnie, nic tylko strzelić sobie w łeb po takim tekście. W dodatku jeśli się czuję dalej coś do kogoś. Najgorzej mieć człowieka idealnego przy sobie i nie mogąc nic do niego zrobić.